- 1 50 lat pracuje w jednym zakładzie (131 opinii)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (123 opinie)
- 3 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (182 opinie)
- 4 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (184 opinie)
- 5 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (131 opinii)
- 6 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (200 opinii)
Według ustaleń policji, Zbigniew J. w styczniu tego roku pod różnymi szkołami zaczepiał dziewczynki w wieku 7-9 lat. Rozpoczynał z nimi rozmowę, po czym dotykał je w miejsca intymne.
- Kiedy dziewczynki broniły się i krzyczały, uspakajał je, po czym uciekał - poinformował Zbigniew Korytnicki, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Policjanci zatrzymali mężczyznę w środę. Zbigniew J. był w przeszłości karany za podobne czyny. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Kilkadziesiąt kobiet na gościnnych występach w Gdyni napastował 23-letni Szymon z Suwałk. Wpadł w ręce policji dzięki odważnej maturzystce.
Szymon B. szczególnie natarczywie interesował się młodymi kobietami. Na główne łowisko upatrzył sobie Gdynię. I w tym portowym mieście pełnym pięknych i samodzielnych kobiet zakończyła się jego kariera.
- Do schwytania go przyczyniła się dziewczyna, która wracała do domu z maturalnego egzaminu. Sprawca wsiadł za nią do autobusu. Wysiadł razem z nią i to był początek jego ostatniej akcji - opisuje rzecznik Policji w Gdyni Dariusz Kaszubowski.
Zboczeniec wszedł za dziewczyną do klatki schodowej. Wszedł z nią do windy i pojechał na to samo piętro. Tam zaatakował. Wtedy dziewczyna zaczęła krzyczeć. Lubieżnik wystraszył się i wybiegł z bloku.
Dzielna gdynianka pobiegła za niedoszłym gwałcicielem. Zauważyła go na pobliskim przystanku ZKM. On z kolei widząc nadbiegającą dziewczynę zaczął uciekać. Maturzystka zdążyła jednak przez telefon komórkowy wezwać policjantów.
- Funkcjonariusze natychmiast pojawili się na miejscu. Po kilku minutach sprawca został zatrzymany przez patrol z komisariatu na Oksywiu - pochwalił swoich kolegów rzecznik gdyńskich policjantów.
Szymon B. już podczas pierwszego przesłuchania przyznał się do kilkudziesięciu podobnych czynów, które miał popełnić na przełomie kwietnia i maja. Grozi mu teraz pięć lat za kratkami.
Opinie (48)
-
2006-05-12 15:23
Ksantypa jest intrygującym zjawiskiem, byle w miarę i nie w weekendy.
- 0 0
-
2006-05-12 15:26
Fan fatal,
nie marudz , bys sie przynajmniej podciagnal z angielskiego.
O zupie pomidorowej juz nie wspomne.- 0 0
-
2006-05-12 15:32
Badz mezczyzna
i przyznaj , ze dostales stracha , iz moglbys skonczyc tak jak ci z wtorkowego artykulu .
" Wpadli w dziure i poparzyli sie"
Milego weekendu .- 0 0
-
2006-05-12 15:37
Własnie w tym problem, że po spotkaniu z angielskim z Kasią mogę nowe umiejętności przenieść na spotkanie służbowe na przykład. Ona ma bardzo bogate słownictwo.
- 0 0
-
2006-05-12 15:38
nie będę mężczyzną
i miłego weekendu!
- 0 0
-
2006-05-12 16:02
radio
Takiego sprawcę seksualnego możnaby kontrolować po odbyciu kary za pomocą wyposażenia go w nadajnik radiowy. Taki nadajnik stale wskazywałby jego miejsce przebywania, jego sygnały byłyby kontrolowanę przez policję albo jakiegoś społecznego inspektora. Ale z tego nic nie będzie, bo zaraz zacznie się pieprzenie o ograniczaniu swobody osobistej sprawcy napadów.
- 0 0
-
2006-05-12 16:25
WJADĄ NOWE CWELIKI NA KURKOWĄ TERA ONI BĘDĄ JE....!
już się ciepło nimi zajmą w areszcie śledczym!!
- 0 0
-
2006-05-12 20:46
Marek, Fajka wodna
"Slonko,
co z fajka wodna ?
Byla pod podanym adresem ?"
sorry, ale o co chodzi? jaki adres, jaka fajka?- 0 0
-
2006-05-12 21:39
jakie słonko???
gdzie jest Marek- 0 0
-
2006-05-12 22:08
no właśnie, o co chodzi?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.