- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (67 opinii)
- 2 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (159 opinii)
- 3 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (84 opinie)
- 4 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (325 opinii)
- 5 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (71 opinii)
- 6 Po pożarze hali. Zakaz kąpieli do piątku (164 opinie)
Magiczna sztuczka: cyrk zniknął przed kontrolą
Gdyńskie służby chciały skontrolować w poniedziałek Cyrk Zalewski, który gościł w mieście od kilku dni. Nie udało się, ponieważ cyrk zdążył opuścić Gdynię.
Powiatowy Inspektor Weterynarii, członkowie stowarzyszenia Animals oraz Straż Miejska w Gdyni chcieli w poniedziałek przeprowadzić kontrolę warunków, w jakich przebywają zwierzęta, występujące w programie Cyrku Zalewski. Powód? Cyrk wbrew przepisom nie zgłosił swego przybycia do miasta. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt powinien posiadać zaświadczenie Głównego Inspektora Weterynarii i po przyjeździe okazać je powiatowemu inspektorowi.
- W cyrku występują słonie, konie, wielbłądy, lamy, kozy, psy. Wiemy o tym choćby z biletów rozprowadzanych w gdyńskich przedszkolach. Nie jest nam obojętne, czy zwierzęta, które ku uciesze ludzi udają ludzi, są należycie traktowane przez opiekunów - mówi Joanna Grajter, rzeczniczka gdyńskiego magistratu.
Okazuje się, że urzędnicy nie wiedzieli, jak długo cyrk będzie obecny w Gdyni, ponieważ jego namiot nie stanął na terenie gminy.
W niektórych krajach europejskich (m.in. skandynawskich) zwierząt nie wolno wykorzystywać w cyrkach. Polska ustawa o ochronie zwierząt takiego zakazu nie przewiduje.
- Miejmy nadzieję, że cyrk nie miał nic do ukrycia, i że podczas obecności w Gdyni jego dyrekcja nie popełniła innych wykroczeń, poza głośnym reklamowaniem się z samochodu, co jest w Gdyni zakazane uchwałą Rady Miasta - mówi rzecznika gdyńskiego urzędu miasta.
Cyrk Zalewski istnieje od 1993 roku. Obecnie prowadzi go Agencja Artystyczna Zalewski. O komentarz poprosiliśmy jej dyrektora.
- Kontrola weterynaryjna to nie konieczność, tylko zalecenie. Nie możemy być kontrolowani codziennie - mówi Stanisław Zalewski, dyrektor. - Bardzo często zmieniamy miejsce pobytu i bardzo często jesteśmy kontrolowani. Może weterynarz nie miał czasu przeprowadzić kontroli, a może nasz kierownik nie dopełnił formalności. Trudno mi się wypowiedzieć, ponieważ nie było mnie na miejscu. Jednak wcześniejsze kontrole nie wykazały nieprawidłowości - dodał.
Właściciel cyrku ma jednak obowiązek wysłać pismo do powiatowego inspektora weterynarii, informujące o przybyciu cyrku.
- O pobycie cyrku dowiedziałam się z urzędu miejskiego. Kiedy przybyłam na miejsce, cyrku już nie było - mówi Elżbieta Żebrowska, powiatowy lekarz weterynarii w Gdyni. - Wiem, ze Agencja Artystyczna Zalewski ma zatwierdzony scenariusz na 2008 roku przez Głównego Inspektora Weterynarii. Moją rolą byłoby sprawdzenie, czy scenariusz ten nie odbiega od programu oferowanego w Gdyni, np. czy występują te same gatunki zwierząt. Sprawdzamy też, w jakich warunkach przebywają zwierzęta - tłumaczy.
Do Cyrku Zalewski skierowane zostanie pismo z prośbą o wyjaśnienie.
- Magdalena Raszewskam.raszewska@trojmiasto.pl
Opinie (94) 5 zablokowanych
-
2008-03-18 11:35
A kotlety szamacie i buty skórzane nosicie? (1)
- 0 0
-
2008-03-18 12:46
A co ma piernik do wiatraka matołku?
Przykładowo kura, ma krótkie i przykre życie - te na farmach. Żyje rok i na tym koniec. Nikt nie zarzyna jej, nie wyrywa piór nie bije codziennie przez 10 lat. I o to chodzi. Jeśli zwierzę już musi zginąć, żeby np człowiek przetrwał, to niech stanie się to szybko. Ale nie wolno ich męczyć dla rozrywki przez szereg lat.
- 0 0
-
2008-03-18 12:53
dzisaj są w Wejherowie
dziś rano zablokowali ulice Sikorskiego w Wejherowie długa kolumna pojazdów zajęła prawy pas ruchu, żadnej przerwy między pojazdami, nie można było ich wyprzedzić nie łamiąc przepisów o ruchu drogowym.
- 0 0
-
2008-03-18 14:00
:)
A nie Powiatowego Lekarza Weterynarii?? :)
- 0 0
-
2008-03-18 15:12
Czy takie zwierzecie jak szczur pospolity{prosze fachowcow o dopisanie lacinskiej nazwy} da sie wytresowac i ucyrkowic?
- 0 0
-
2008-03-18 15:30
stara sztuczka
Nie po raz pierwszy uciekli z miasta .
Zdarzało im sie tez w innych miastach np. Słupsku, Koszalinie. To strasznie cwani goście !!!!!- 0 0
-
2008-03-18 15:32
Istny cyrk
Istny cyrk i już...niż dodać nic ująć
- 0 0
-
2008-03-18 15:49
Cyrk zawsze jest tylko dwa dni i zawsze
po niedzielnym wystepie się pakuje i jedzie dalej dlatego pewnie nie czekali na kontrolę,a w soboty i niedziele inspektor raczej nie pracuje i tak kółko sie zamyka.
- 0 0
-
2008-03-18 19:55
przepisy
głośna reklama?złamany przepis ciekawe............a co z motorami na świętojańskiej jest zakaz przcierz ,a motory tak jedzą
- 0 0
-
2008-03-19 08:16
Dziwne (1)
Przecież niemal każdy wie,że objazdowe cyrki,wesołe miasteczka pakują się w niedzielę wieczorem i w poniedziałek rano udają się do nastepnego mista,przecież o tym chyba nawet dzieci wiedzą...
- 0 0
-
2008-03-19 10:55
w sprawie słonia i nie tylko
... Pod warunkiem, ze zawiadomia o swoim PRZYJEŹDZIE zawczasu odpowiednie słuzby. Taki maja obowiazek i tyle! Jesli sie znie zgłosili, to znaczy, że maja coś do ukrycia.
Nie wierze w to, by słoń w podróznej klatce miał dobrze! I nie chę myslec, jak go uczono byc człowiekiem...- 0 0
-
2008-03-19 11:20
Cyrk
Dzisiaj rano ten cyrk zablokował drogę z Wejherowa w kierunku Lęborka, bo nie mógł poradzić sobie z podjechaniem pod górkę w Bolszewie.Z takim dużym pakunkiem mogliby poczekać na poprawę pogody...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.