- 1 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (136 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (178 opinii)
- 3 Gdynia najszczęśliwsza, ale kto robił raport? (152 opinie)
- 4 W biały dzień kradł rośliny z trawnika (45 opinii)
- 5 121 tys. zł kary dla "Solidarności" za baner (372 opinie)
- 6 Wieczorem zwykłe skrzyżowanie, rano rondo (46 opinii)
Mały pies został postrzelony z łuku
Niewielkiego psa z wbitą w brzuch ogromną strzałą z łuku znalazła nasza czytelniczka w lesie między Pustkami Cisowskimi i Demptowem w Gdyni. Czworonoga udało się uratować - trafił do lecznicy, gdzie go zoperowano. Policja szuka osoby, która skrzywdziła w ten sposób zwierzę.
Zaopiekowała się psem i wezwała policję. Czworonóg trafił zaś do lecznicy, gdzie od razu został zoperowany.
- Pod narkozą wyciągnąłem mu chirurgicznie strzałę. Jak pokazało USG, pies miał dużo szczęścia, bo choć strzała była wbita w brzuch, to nie naruszyła raczej żadnych wewnętrznych organów, wbiła się w mięśnie. Będziemy go jeszcze obserwować, ale wszystko wygląda raczej dobrze - mówi Marcin Chwojnowski, weterynarz z przychodni weterynaryjnej Zwierzyniec w Gdyni.
Strzała wyciągnięta z psiego brzucha nie posiadała grotu. Mimo to, siła uderzenia była tak duża, że wbiła się ona w ciało zwierzęcia. Prawdopodobnie strzał oddano z bardzo bliskiej odległości.
- Z takim przypadkiem nie spotkaliśmy się wcześniej, zdarzało się jednak, że trafiały do nas zwierzęta zranione śrutem - mówi Chwojnowski.
Pies wciąż przebywa w lecznicy, jeżeli lekarze stwierdzą, że jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo, trafi do gdyńskiego schroniska.
- Wygląda na zwierzę zadbane, możliwe więc, że ma właściciela. Mamy nadzieję, że zgłosi się on do nas. Jeżeli nie, to jak zwierzę wydobrzeje, to będziemy szukać mu nowego domu - mówi Katarzyna Kownacka, kierowniczka gdyńskiego Ciapkowa.
Ewentualny właściciel psa może się skontaktować ze schroniskiem pod numerem telefonu 58 622 25 52.
Sprawę bada też policja, bo osoba, która w tak bestialski sposób próbowała skrzywdzić psa będzie odpowiadać za znęcanie się nad zwierzętami, co w polskim prawie jest przestępstwem.
- Chcielibyśmy zaapelować o kontakt do wszystkich osób, które mogą posiadać informacje w tej sprawie, to znaczy wiedzą, kto mógł strzelać do psa, bądź też widziały w tym rejonie kogoś z łukiem lub kuszą - mówi kom. Michał Rusak z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Miejsca
Opinie (437) ponad 20 zablokowanych
-
2015-02-27 21:53
nie wierze
.
- 0 2
-
2015-02-27 22:01
Puścić sku**yna w las nago
I zapolować na niego z łukami i zagonką. Zobaczy jak to jest, myśliwy z koziej wólki...
- 5 3
-
2015-02-27 22:06
Szukam cie
Znajde cie gnoju i zgwalce
- 4 4
-
2015-02-27 22:10
pajace
Co za skurczysyny... powinni ich postawić i strzelać z łuku do tych ludzi co takie rzeczy robią ; |
- 1 2
-
2015-02-27 22:15
kot postrzelony z wiatrówki w terenie zabudowanym - Gdańsk Jasien (2)
Sprawa zgłoszona na policję - Komisariat na Kartuskiej. Odpowiedź po czasie: " czyn nie nosi znamion czynu zabronionego " zatem strzelajmy ile wlezie. Właściwie do ludzi też bo to teren zabudowany!
- 13 2
-
2015-02-27 22:45
każdy pocisk - jeden kot! (1)
- 2 3
-
2015-02-28 01:29
jeden dla Ciebie - zasluzyles
- 0 1
-
2015-02-27 22:16
piątkowa noc to wódy czas
co widać po wypowiedziach wojowników internetów. Dwie strony wyżej było sprostowanie,że to wypadek itd. Ale ktoby tam czytał jak się można pobrandzlować.
- 4 1
-
2015-02-27 22:21
cv
Proponuje właścicielowi strzały taką samą strzałę w brzuch i spacer po gdyńskim bulwarze ciekawe czy byłby taki twardy jak ten piesek.
Idiotów nigdy nie brakowało i brakować nie będzie zawsze gdzieś jakiś się znajdzie(realia tego świata )- 4 2
-
2015-02-27 22:28
Ostatnia rubryka z sondy - wogule nie powinni być karani???
Tych ludzi tak profilaktycznie na spacer w kagańcu!
- 1 3
-
2015-02-27 22:49
Każdy temat....
pasjuje....TO JEST DZIKI KRAJ!!!!!!!!!!!!!!
- 1 2
-
2015-02-27 22:55
Pies bez opieki?
Jeżeli pies sobie biegał bez opieki po lesie to wina właściciela psa że pozwolił coś takiego mu zrobić. Koło mojego domu często pasą się sarny i nie raz nie dwa widziałem ganiającego je psa rasy nijakiej i masy takiej jak ten. Czy to jest fair dla dzikich zwierząt? To nie są psy myśliwskie pod opieką a też mogą zagonić sarnę czy zająca.
- 7 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.