• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mały pies został postrzelony z łuku

Piotr Weltrowski
27 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
  • Psem zaopiekowała się nasza czytelniczka - dzięki niej czworonóg trafił od razu do lecznicy.
  • Pies miał szczęście, chociaż strzała wbiła mu się w brzuch, to nie naruszyła ważnych organów wewnętrznych.
  • Ranny pies tuż przed operacją.
  • Pies już po operacji.
  • Strzała, którą ktoś strzelił do zwierzęcia.

Niewielkiego psa z wbitą w brzuch ogromną strzałą z łuku znalazła nasza czytelniczka w lesie między Pustkami Cisowskimi i Demptowem w Gdyni. Czworonoga udało się uratować - trafił do lecznicy, gdzie go zoperowano. Policja szuka osoby, która skrzywdziła w ten sposób zwierzę.



Jak powinny być karane osoby znęcające się nad zwierzętami?

W czwartek, około godz. 16, nasza czytelniczka spacerowała po lesie w okolicach ul. Marszewskiej zobacz na mapie Gdyni w Gdyni. Podczas spaceru natknęła się na rannego psa. Przecierała oczy ze zdumienia, ponieważ niewielkie zwierzę miało wbitą w bok długą strzałę z łuku.

Zaopiekowała się psem i wezwała policję. Czworonóg trafił zaś do lecznicy, gdzie od razu został zoperowany.

- Pod narkozą wyciągnąłem mu chirurgicznie strzałę. Jak pokazało USG, pies miał dużo szczęścia, bo choć strzała była wbita w brzuch, to nie naruszyła raczej żadnych wewnętrznych organów, wbiła się w mięśnie. Będziemy go jeszcze obserwować, ale wszystko wygląda raczej dobrze - mówi Marcin Chwojnowski, weterynarz z przychodni weterynaryjnej Zwierzyniec w Gdyni.

Strzała wyciągnięta z psiego brzucha nie posiadała grotu. Mimo to, siła uderzenia była tak duża, że wbiła się ona w ciało zwierzęcia. Prawdopodobnie strzał oddano z bardzo bliskiej odległości.

- Z takim przypadkiem nie spotkaliśmy się wcześniej, zdarzało się jednak, że trafiały do nas zwierzęta zranione śrutem - mówi Chwojnowski.

Pies wciąż przebywa w lecznicy, jeżeli lekarze stwierdzą, że jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo, trafi do gdyńskiego schroniska.

- Wygląda na zwierzę zadbane, możliwe więc, że ma właściciela. Mamy nadzieję, że zgłosi się on do nas. Jeżeli nie, to jak zwierzę wydobrzeje, to będziemy szukać mu nowego domu - mówi Katarzyna Kownacka, kierowniczka gdyńskiego Ciapkowa.

Ewentualny właściciel psa może się skontaktować ze schroniskiem pod numerem telefonu 58 622 25 52.

Sprawę bada też policja, bo osoba, która w tak bestialski sposób próbowała skrzywdzić psa będzie odpowiadać za znęcanie się nad zwierzętami, co w polskim prawie jest przestępstwem.

- Chcielibyśmy zaapelować o kontakt do wszystkich osób, które mogą posiadać informacje w tej sprawie, to znaczy wiedzą, kto mógł strzelać do psa, bądź też widziały w tym rejonie kogoś z łukiem lub kuszą - mówi kom. Michał Rusak z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.

Miejsca

Opinie (437) ponad 20 zablokowanych

  • nie wierze

    .

    • 0 2

  • Puścić sku**yna w las nago

    I zapolować na niego z łukami i zagonką. Zobaczy jak to jest, myśliwy z koziej wólki...

    • 5 3

  • Szukam cie

    Znajde cie gnoju i zgwalce

    • 4 4

  • pajace

    Co za skurczysyny... powinni ich postawić i strzelać z łuku do tych ludzi co takie rzeczy robią ; |

    • 1 2

  • kot postrzelony z wiatrówki w terenie zabudowanym - Gdańsk Jasien (2)

    Sprawa zgłoszona na policję - Komisariat na Kartuskiej. Odpowiedź po czasie: " czyn nie nosi znamion czynu zabronionego " zatem strzelajmy ile wlezie. Właściwie do ludzi też bo to teren zabudowany!

    • 13 2

    • każdy pocisk - jeden kot! (1)

      • 2 3

      • jeden dla Ciebie - zasluzyles

        • 0 1

  • piątkowa noc to wódy czas

    co widać po wypowiedziach wojowników internetów. Dwie strony wyżej było sprostowanie,że to wypadek itd. Ale ktoby tam czytał jak się można pobrandzlować.

    • 4 1

  • cv

    Proponuje właścicielowi strzały taką samą strzałę w brzuch i spacer po gdyńskim bulwarze ciekawe czy byłby taki twardy jak ten piesek.
    Idiotów nigdy nie brakowało i brakować nie będzie zawsze gdzieś jakiś się znajdzie(realia tego świata )

    • 4 2

  • Ostatnia rubryka z sondy - wogule nie powinni być karani???

    Tych ludzi tak profilaktycznie na spacer w kagańcu!

    • 1 3

  • Każdy temat....

    pasjuje....TO JEST DZIKI KRAJ!!!!!!!!!!!!!!

    • 1 2

  • Pies bez opieki?

    Jeżeli pies sobie biegał bez opieki po lesie to wina właściciela psa że pozwolił coś takiego mu zrobić. Koło mojego domu często pasą się sarny i nie raz nie dwa widziałem ganiającego je psa rasy nijakiej i masy takiej jak ten. Czy to jest fair dla dzikich zwierząt? To nie są psy myśliwskie pod opieką a też mogą zagonić sarnę czy zająca.

    • 7 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane