• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przyznano 353 mln zł dofinansowania na budowę spalarni w Szadółkach

Katarzyna Moritz
25 kwietnia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Wstępna wizualizacja spalarni, która ma powstać w Szadółkach.


Wstępna wizualizacja spalarni, która ma powstać w Szadółkach.

To już pewne: 353 mln zł z unijnego Funduszu Spójności wesprze budowę spalarni śmieci w Gdańsku. W środę w Warszawie podpisano umowę w tej sprawie. Obiekt ma być gotowy za trzy lata, w 2021 r.



Władze Gdańska już w styczniu chwaliły się, że mają niemal w garści unijne dofinansowanie na budowę spalarni w Szadółkach. W środę, w sprawie dotacji w wysokości 353 mln zł, w siedzibie Narodowego Funduszu w Warszawie, umowę podpisali wiceprezes NFOŚiGW Dominik BąkBartosz Piotrusiewicz, prezes miejskiej spółki Port Czystej Energii.

Dofinansowanie wystarczy na pokrycie nieco ponad połowy wszystkich kosztów budowy spalarni, szacowanych na 644 mln zł. Gdański projekt będzie realizowany w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Umowa zostanie zawarta między miastem i konsorcjum firm: Astaldi, TM.E, Termomeccanica Ecologia i Tiru. Wkład własny miasta Gdańska ma wynieść 2 proc., czyli ok. 13 mln zł.

Zgodnie z założeniami, w tym roku ma powstać projekt instalacji spalarni, a jej budowa przewidziana jest na lata 2019-2020. Otwarcie ma nastąpić w 2021 roku.

System obejmie ponad milion mieszkańców Gdańska i okolicznych gmin



W efekcie w ciągu trzech lat powstanie zakład, który rocznie spali 160 tysięcy ton odpadów. Trafią one do Szadółek nie tylko z Gdańska, ale m.in. także z Malborka, Tczewa i Kwidzyna. Pod koniec ubiegłego roku 31 spośród 40 pomorskich gmin podjęło uchwały wyrażające wolę podpisania porozumienia międzygminnego z Gdańskiem w sprawie zagospodarowania przez 25 lat frakcji energetycznej wysortowanej z odpadów komunalnych.

Podpisanie umowy na dofinansowanie budowy spalarni. Gdańsk reprezentował Bartosz Piotrusiewicz (drugi z lewej w pierwszym rzędzie), prezes miejskiej spółki Port Czystej Energii oraz Michał Dzioba, prezes ZUT (z prawej). Podpisanie umowy na dofinansowanie budowy spalarni. Gdańsk reprezentował Bartosz Piotrusiewicz (drugi z lewej w pierwszym rzędzie), prezes miejskiej spółki Port Czystej Energii oraz Michał Dzioba, prezes ZUT (z prawej).
Gdańsk liczy jednak na to, że będzie mógł zaoferować na tyle konkurencyjną stawkę za spalanie, że przyciągnie kolejne gminy. Choćby Gdynię i Sopot, które na razie nie zdecydowały się na oddawanie swoich odpadów do zakładu na Szadółkach.

Przypomnijmy: uruchomienie spalarni będzie, paradoksalnie, wiązało się z podwyżką cen za odbiór odpadów. Szacuje się, że opłata za gospodarowanie odpadami przy dofinansowaniu projektu ze środków unijnych nie powinna wzrosnąć o więcej niż 2,5 zł miesięcznie na osobę w gospodarstwie domowym, a w przeliczeniu na 1 m kw. - 9 groszy. Podwyżki mają wejść w życie dopiero po uruchomieniu spalarni.

Opinie (282) ponad 10 zablokowanych

  • Zagłosuję na tego kandydata który zrezygnuje z tego pomysłu (2)

    • 7 2

    • Czyli dalej chcesz mic smród (1)

      • 1 1

      • A ty dalej masz problemy z rozumieniem tego, co czytasz.

        Spalarnia nie zlikwiduje smrodu!!!!

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane