• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mandat czy pouczenie? Jak działa trójmiejska Straż Miejska?

Piotr Weltrowski
1 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Jak myślicie, którzy strażnicy byli najbardziej skorzy do wypisywania mandatów: ci z Gdańska, z Sopotu czy z Gdyni? Jak myślicie, którzy strażnicy byli najbardziej skorzy do wypisywania mandatów: ci z Gdańska, z Sopotu czy z Gdyni?

Profilaktyka czy kara? Jaka filozofia przysługuje strażnikom miejskim z Gdańska, Gdyni i Sopotu? Czy wszędzie taka sama? Skupiliśmy się na zeszłorocznych statystykach, przeczytajcie, jakie wnioski można z nich wyciągnąć.



Czy Straż Miejska powinna być restrykcyjna?

Okazuje się, że strażnicy, w zależności od miasta, działają bardzo różnie. Przyglądając się statystykom, można wyciągnąć wnioski, że w Gdańsku i Sopocie są bardziej restrykcyjni i skorzy do wystawiania mandatów, z kolei w Gdyni większą wagę przykładają do innych aspektów swojej pracy, a zamiast mandatów często dają pouczenia.

Liczby nie kłamią. W Gdyni, gdzie zatrudnionych jest 127 strażników (w tym blisko stu to osoby patrolujące ulice), przez cały zeszły rok wystawiono 1587 mandatów na łączną kwotę ponad 166 tys. zł. W tym samym czasie wydano 7723 pouczenia, skierowano też do sądu 157 wniosków o ukaranie sprawców wykroczeń.

Dla porównania w Sopocie, gdzie zatrudnionych jest 21 strażników (a faktycznie na ulicach pracuje 14 osób), mandatów wystawiono w zeszłym roku aż 3100. Opiewały łącznie na kwotę blisko 197 tys. zł. Pouczeń z kolei rozdano jedynie 1773.

- Każde miasto jest inne i ma swoją własną specyfikę, nie sądzę jednak, abyśmy byli restrykcyjną strażą. Po prostu realizujemy politykę prezydenta Sopotu, zmierzającą do tego, aby z ulic miasta zniknęło bezprawie. Jeżeli pouczenia nie działają, to czasem trzeba zainterweniować w ostrzejszy sposób i wystawić mandat - mówi Mirosław Mudlaff, szef sopockiej straży.

Pytany o porównanie z Gdynią wskazuje... na Gdańsk, jako miasto, gdzie straż działa podobnie jak w Sopocie. I faktycznie. W tutejszej komendzie zatrudnionych jest 235 strażników. W zeszłym roku wystawili oni aż 48875 mandatów na łączną kwotę 2 mln 681 tys. 542 zł. Pouczeń w tym czasie rozdano niemal tyle samo, bo 48742.

Powstaje w takim wypadku pytanie, czy różnice między Gdynią a pozostałymi miastami są widoczne? Okazuje się, że gdyńscy strażnicy zajmują się wieloma rzeczami, które niewiele mają wspólnego z wystawianiem mandatów. Poza kontrolami w szkołach i zabezpieczaniem rekordowej liczby imprez (aż 713), strażnicy z Gdyni odnaleźli np. 36 skradzionych pojazdów i ujawnili 32 przestępstwa. Odwieźli też do domu lub szpitala aż 1197 nietrzeźwych.

Dla porównania, strażnicy z Sopotu odwieźli w tym czasie... 11 nietrzeźwych, znaleźli jedno auto i ujawnili pięć przestępstw. W Gdańsku wyników dotyczących tych kategorii - poza liczbą odwiezionych nietrzeźwych (637 osób) - nie podano nam. Gdańsk chwali się za to inną działalnością strażników. Przeprowadzono 3399 kontroli umów na wywóz nieczystości, 1011 kontroli dotyczących zanieczyszczeń, 299 kontroli miejsc, w których przebywają bezdomni oraz 3776 zajęć profilaktycznych dla szkół.

O różnice w liczbach zapytaliśmy też rzeczniczkę gdyńskiej straży. - Nasza filozofia działania jest taka, że jeżeli wystarczy pouczenie, to nie ma potrzeby nakładać mandatu - stwierdziła Danuta Karaczewska.

Opinie (256) 5 zablokowanych

  • Straż Miejska = (...) (1)

    Straż Miejska = czyhanie na źle zaparkowane auta aby wlepić kwitek, a jak już coś innego się dzieje czym powinni się zająć to nagle klapki na oczach i udajemy, że nie widzimy... Bardzo dobrze widać to przy uczelniach w semestrze gdzie widać te same mordy jeżdżące cały dzień w koło macieja po uliczkach szukając nowych "przestępców" tego nikczemnego procederu jakim jest niewłaściwe parkowanie.
    Powinno się zlikwidować ten wytwór, a zaoszczędzone przez to pieniądze przelać na Policję.

    • 2 4

    • grabarz

      A kto każe wam poruszać się samochodami na łostowicach pełno tych co popełniali tylko wykroczenia

      • 0 0

  • GDANSKA STRAZ nie lubi karac taksowkarzy (1)

    Pod szpitalem wojewodzkim gania i zakladaja blokady prawie kazdemu kto tylko zle zaparkuje,,,, natomiast taryfiarzom ktorzy parkuja na chodniku ( na zakazie) dalikatnie pukaja w szybe i kaza odjechac ,,, nie interesuje ich nawet to ze czesto ostatnia taryfa nie miesci sie na postoju i tył blokuje pas ruchu ...

    • 4 0

    • ww

      mi taki strażnik tesz pukał w szybe a mam audi6 i kazał odiechać a nie jestem złotuwo

      • 0 0

  • I love Gdynia

    super miasto aby tak dalej...

    • 2 0

  • W obywatelskim państwie prawa policja powinna być JEDNA !! A w Polsce mamy już chyba ponad 20 różnych służb, mogących

    karać i zatrzymywać obywateli. A więc jesteśmy policyjnym państwem usankcjonowanego BEZPRAWIA !!

    • 2 2

  • W Gdańsku Straż stara się być bardziej Męska,

    czyli dokopać (choć często po prostu nie widzi ewidentnych wielokrotnych naruszeń prawa, i to uciążliwych - łatwiej ścignąć babcię z pęczkiem koperku niż bardziej konkretnych naruszaczy). W Gdyni, z tego co tu piszą, wynika że Straż stara się być bardziej Ludzka. I choć pewnie nie zawsze im się to udaje, to jednak fajne.

    • 2 1

  • Och !!! uwielbiam skutecznośc Straży Miejskiej w Sopocie:)

    Szczególnie wyegzekwowana czystość w sopockich podwórkach komunalnych czy likwidacje pozostałości po komunie tj. szopki , budki , kurniki , nielegalne garaże pochowane w podwórkach na małych uliczkach sopockich itp. Naszym hasłem przewodnim w Sopocie jest " Czysty Sopot to nie kłopot" :)

    • 0 0

  • Banda nierobów (1)

    Banda nierobów, chycli, i sługusów prezydantów miast.

    • 0 3

    • rr

      pracujo boim płaco niech wszyscy tak pracujo sumiennie to nie bedzie kryzysu

      • 0 0

  • Szkoda, że gdański komendant SM nie podał ilości zaniechań przez jego podwładnych. Wystarczy przejść się ul. Długą/Długim Targiem. Podobno nie wolno handlować bez zezwoleń czy grać z użyciem nagłośnienia. W 100% strażnicy nie egzekwują prawa a wręcz biorą w łapę!!! Podobnie jest z okolicznym "elementem" - lepiej takiego nie ruszać... niech sobie śpi obsikany i obżygany, a że od czasu do czasu postraszy turystów....

    • 2 1

  • (2)

    Banda oszutstów !!!

    strażnik miejski nie da pouczenia bo ma procent od wystawionych mandatow !!!!

    banda pasożytów i tchórzy !!!

    • 1 3

    • tak mamy 100% dla siebie z co drugiego mandatu wypisanego

      • 0 0

    • rr

      mieli 15 lat temu baranie

      • 0 0

  • śmieszne ? (2)

    parkowanie na ul. Krzywoustego przy rynku to mandat za koło na trawie . Do tego przyklejono mi kitasa za złe parkowanie. W siedzibie straży dowiedziałem się , że to nie "oni" przyklejają . Ale od znajomych dowiedziałem się , że mandatom zawsze towarzyszą "kitasiki"

    • 1 2

    • trzeba było tramwajem przjechać baranie

      jak człowiek a nie stawać jak piz.a !

      • 1 0

    • rr

      mamy takie ładne trawaje

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane