- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (518 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (246 opinii)
- 3 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (148 opinii)
- 4 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (161 opinii)
- 5 3,3 mln zł dla Sopotu na zbiorniki (16 opinii)
- 6 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (102 opinie)
Mandat w SKM za jazdę z kopią dowodu w dniu bez samochodu
Podczas Europejskiego Dnia Bez Samochodu nasza czytelniczka dostała mandat w SKM, bo podróżowała z kserokopią - a nie oryginałem - dowodu rejestracyjnego auta, którego jest współwłaścicielką. Oryginał miał jej mąż. Według SKM promocja była adresowana wyłącznie do kierowców, którzy realnie pozostawili swoje auto pod domem. Może warto tego dnia darmowe przejazdy zapewnić wszystkim?
Wiele osób skorzystało z tego przywileju. Jednak okazuje się, że co najmniej dla jednej osoby podróż SKM-ką mogła zakończyć się mandatem.
- Podczas kontroli okazałam skan dowodu rejestracyjnego samochodu, którego jestem współwłaścicielem. Oryginał miał mój mąż. Tymczasem okazało się, że skan nie wystarczył i dostałam mandat za jazdę bez biletu w SKM - skarży się pani Edyta, nasza czytelniczka.
Czy w kontekście sensu całej kampanii i Tygodnia Zrównoważonego Transportu, takie zachowanie ma w ogóle sens? Może w ogóle nie sprawdzać tego dnia biletów? To pytanie zadaliśmy władzom spółki SKM.
- Ideą tego dnia jest nagradzanie tych kierowców, którzy zdecydują się pozostawić auto pod domek. W przypadku tej pani nie mieliśmy pewności, czy było tak w rzeczywistości - mówi Marcin Głuszek, rzecznik prasowy SKM.
I dodaje, że mąż pani Edyty mógł z oryginalnym dokumentem jeździć po mieście. By takich sytuacji uniknąć, zmotoryzowani na co dzień pasażerowie musieli mieć przy sobie oryginalny dowód.
- Tak zrobiło w sumie 288 pasażerów, którzy podczas kontroli okazali dowód rejestracyjny - mówi Głuszek.
Problem w tym, że teraz pani Edyta raczej nieprędko przekona się do jazdy SKM i komunikacją miejską. Warto zatem rozważyć w kolejnych edycjach tej akcji, czy nie lepiej zapewnić przejazd wszystkim chętnym, zwyczajnie odstępując od jakiejkolwiek kontroli biletów w tym czasie. Byłaby to dużo lepsza promocja komunikacji miejskiej.
Opinie (409) 6 zablokowanych
-
2016-09-25 09:31
no tak... cwaniactwo jest wszędzie
Ale to trzeba mieć tupet jechać na kserokopii dowodu.
Gdzie ta pani miała rozum?
No właśnie :)- 5 1
-
2016-09-25 09:39
Chciala oszukac,zostala ukarana i poleciala do mediow
masakra
- 4 4
-
2016-09-25 10:57
Ksero dowodu (1)
A może mąż też podróżował tego dnia komunikacją miejską i po to potrzebny był mu oryginał dowodu? Idąc tokiem rozumowania kontrolerów tego dnia tylko jedną osoba mogła poruszać się jednym autem. A co jeśli np. razem jeżdżą do pracy lub na zakupy autem? Ehh...
- 3 3
-
2016-09-25 13:14
Dokładnie
- 1 1
-
2016-09-25 12:03
Cwaniactwo
skoro podróżowała z kopią dowodu rejestracyjnego a nie oryginałem to kara została nałożona słusznie i nie ma co z tego powodu robić zamieszania. Kontroler postąpił prawidłowo.
- 6 4
-
2016-09-25 12:03
Odbijanie dokumentów na drukarce, ksero, to przestępstwo.
Krótko nazywa się to podrabianie i niech się cieszy, że sytuacja nie skończyła się gorzej.
- 3 4
-
2016-09-25 12:04
PRowy strzał w stopę
za 4zł zmarnowali całą akcję. Brawo.
- 6 3
-
2016-09-25 12:09
Mandat w 100% uzasadniony
jeśli był dzień bez samochodu to logiczne ,że powinna pani mieć oryginał przy sobie
wtedy sprawa jasna-samochód pod domem pani w skm a tak sprawa jest wiadoma pani w skm a mąż samochodem do pracy pojechał.Nie rozumiem po co ten szum na portalu w tak jasnej sprawie?- 5 3
-
2016-09-25 12:23
zasady
Skoro miał być oryginał dowodu rejestracyjnego to nie skan i nie wiem po co ciągnięcie tematu. Niektórzy to by g... z pod siebie zjedli gdyby mogli 1 zł zaoszczędzić.
- 1 3
-
2016-09-25 13:11
Dziwna sprawa
przecież mógł chcieć jechać właściciel i współwłaściciel, więc logiczne że każdy chciał mieć jakiś dokument przy sobie? O tym jakoś nikt z Zarządu Komunikacji nie pomyślał!
- 2 3
-
2016-09-25 15:09
Promocja jest dla innych.
Na bezdomnego menela można jeździć całe życie za darmo. Kanary takich nie sprawdzają, nie wypraszają. Normalny człowiek musi płacić żeby jeździć z przykro wonnymi menelami którzy jeżdżą za darmo, niestety taki jest obraz SKM i komunikacji miejskiej. A jak kiedyś zwróciłem uwagę motorniczemu, dlaczego nie reaguje i nie wzywa służb jak agresywny, pijany koleś wrzeszczy, wyzywa ludzi, rzuca plecakiem, otrzymałem odpowiedź - sam Pan zadzwoń.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.