Gdański podróżnik ukończył swój 15-dniowy spływ kajakowy Wisłą od jej źródeł do ujścia. W śniegu, deszczu, mgle, ale też w słońcu i sprzyjającym wietrze w plecy płynął Wisłą przez całą Polskę. W sobotę dotarł do Gdańska.
2010-03-22 01:34
Panie Marku!
2010-03-22 05:19
stłukł na kwaśne jabłko
2010-03-22 09:28
ciekawe co teraz zrobi pudzian , tez bedzie chciał ja obic
2010-03-22 11:06
:-))))))))))))))))))))
a co on, ten ratownik, miał w razie czego zrobić? rzucić się widowiskowo do wody z powietrza?
2010-03-22 15:17
czytaj dokładnie: "Zabezpieczenie to miało charakter kurtuazyjny"
2010-03-22 15:05
zrobił to kilka lat temu, ale jak nie ma na nazwisko Kaminski, to się o tym nie mówi....
http://male_eskapady.republika.pl/
2010-03-22 20:13
1. Za to, jak bierze publiczna kase na "staż" dla kolejnych frajerów w swojej fundacji. Ludzie się staraja, organizują mu kasę itp. mysla, ze beda mieli u niego jakis etacik, a on wszystkim pokazuje drzwi i (znowu za publiczna kase) bierze kolejnych frajerow, co za pol darmo robia mu w fundacji (a de facto w firmie)
2. Za to, ze wysylal ludzi np. z autem do myjni. A jak wracali, byl wkurzony, ze nie umyto mu auta za darmo "Czy na pewno mowilas, ze to auto Marka Kaminskiego???"
3. Za to, ze przypadkiem kajakowanie po Wisle zbieglo sie w czasie z zainkasowaniem kaski za reklame jednego z francuskich aut. Podejrzewam, ze cala wyprawa zostala wymyslona w agencji reklamowej tego producenta aut. Aby "nazwisko" sobie odswiezyl, jesli chcial zainkasowac cos za te reklame.
2010-03-22 01:34
Jak może to zmienić coś w naszym życiu?:]
2010-03-22 01:45
2010-03-22 07:51
2010-03-22 16:01
2010-03-22 01:50
pozytywny przykład. człowieka który potrafi stawiać sobie w życiu cele i je uparcie realizować.
Lubię czytać o ludziach którzy kajakiem przepłynęli Wisłę zamiast o tym co jakaś gwiazdeczka kupiła w spożywczym i czy miała na sobie wtedy różowe czy czerwone szpilki.
2010-03-22 22:30
tak pod prąd tym kajaczkiem. Spuchłby napewno:)
2010-03-22 01:35
grubo :)
2010-03-22 07:17
2010-03-22 01:52
fajnie ze chodzi, plywa, zwiedza, zdobywa.. ma pieniadze, to cieszyc sie tylko ze moze realizowac marzenia.
jestem troche zazdrosny, tez sporo podruzuje - jesli bede szykowal kolejna wyprawe na dzikie lono natury to naglosnicie mnie - szarego obywatela ?
2010-03-22 02:18
dzień coraz dłuższy, ciepło się robi, ptaki śpiewają, słońce się częściej pojawia, śnieg popłynął, na trojmiasto.pl pojawiają się artykuły w ciągu weekendu... może na tej fali nawet o Twojej wyprawie napiszą artykuł...
2010-03-22 12:19
2010-03-22 02:37
- dzikie łono natury - chyba w górach !
2010-03-22 10:01
Mnie na myśl o takim łonie już przeszedł dziki dreszcz inspiracji.
2010-03-22 16:03
jesli zrobisz coś ciekawego i niekonwencjonalnego, ale jeśli zamierzasz pojechać z namiotem w bory tucholskie oglądać sarenki to na program autorski w tv nie licz...
2010-03-22 01:55
dwa tygodnie pić wodę z Wisły... nawet jeśli filtrowana, to to jest mega wyczyn...
2010-03-22 02:25
niestety nie ma, oj nie ma.
2010-03-22 02:27
ha ha ha
2010-03-22 02:38
oj nie ma !
2010-03-22 08:33
nie ma?
2010-03-22 02:27
jeszcze troche i bedzie najbogatszym mieszkancem gdanska - wiecej takich kampani marketingowych !!! wiecej marku !!! kieszenie masz duze...
2010-03-22 15:12
żałujesz mu?
2010-03-22 02:29
chocby na ten kajak i osprzęt, baner z napisem META. Ogromna kasa, ktora przydala by się nie jednemu ubogiemu czlowiekowi... Za te pieniadze mozna by bylo utrzymac schronisko dla zwierzat 2 tygodnie... Ludzie to egoisci...
2010-03-22 08:51
Ale że co, myślisz że mamy wszyscy wrzucić swoje oszczędności do jednego worka i rozdawać biednym? Czy jakiś totalitaryzm mamy wprowadzić na wzór komunistycznego? Żeby wszystkich zrównać ze sobą? O co chodzi? Jak taki idealista jesteś, to najpierw zarób pieniądze, a później przeznacz je na pomoc, ludziom, psom, kotom, czemu nie, też pomagam na ile mogę, ale nie poświęcę swojego roweru, swoich dwóch namiotów, śpiwora z extremum do -35 stopni, moich butów trekingowych, na które wydałem pół średniej krajowej pensji w 2002 roku (i dalej jak nowe, choć przebieg w tysiącach km można im policzyć). Nie pozbędę się bo sam bym pomocy potrzebował wtedy, najpierw psychicznej, a to pierwszy krok do spadku statusu materialnego. Więc dlaczego mam sobie nie pozwalać na budowanie własnego życia wg "ja", każdy z nas jest egoistą i jest to normalne. Najpierw chcemy dobrze dla siebie, a potem możemy myśleć o innych. Gdy jest na odwrót, to albo ktoś zostaje świętym (a bez sensu by było, gdyby w społeczeństwie większość stanowili święci) albo po prostu przestaje powoli istnieć w społeczeństwie... Inaczej się nie da.
2010-03-22 16:05
2010-03-22 02:30
media jak zwykle widza to co chca... wielki mi wyczyn, sypiajac w takich hotelach za pieniadze fundacji napewno zregenerowal sily przed kolejnym dniem "splywu"
2010-03-22 09:34
Z tego co mi wiadome to on sypiał w namiocie przy rzece.
2010-03-22 04:30
jest pozytywnie zakrecony.
Super.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
