- 1 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (18 opinii)
- 2 Ubywa mieszkańców i rozwodów (281 opinii)
- 3 Niespokojna noc na gdańskich drogach (162 opinie)
- 4 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (327 opinii)
- 5 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (871 opinii)
- 6 Reklamy wideo na przystankach w Gdyni (77 opinii)
Marina dla wszystkich
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/21/300x0/21622__kr.webp)
Marina będzie w pełni profesjonalna, ale w założeniu ma służyć wszystkim, między innymi zawodowym żeglarzom, zawodnikom i trenerom kadry narodowej i olimpijskiej. Będzie się tu jednak także szkolić młodzież, a nawet osoby niepełnosprawne. Już kilka tygodni temu rektor AWFiS prof. Wojciech Przybylski i prezydent Gdańska Paweł Adamowicz podpisali list intencyjny w sprawie stworzenia programu edukacji żeglarskiej dla uczniów gdańskich szkół. Na budowę mariny AWFiS zebrała już 4,5 miliona złotych, z czego ponad 3 mln pochodzi z Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu, reszta z zasobów uczelni. Za tę kwotę powstanie pływająca przystań i budynek mariny w stanie surowym, bez wyposażenia. 1,5 miliona złotych na utwardzenie 2-kilometrowego odcinka drogi lądowej prowadzącej do mariny wyłoży miasto Gdańsk. O resztę uczelnia będzie się starać w funduszach unijnych - złożono już odpowiedni wniosek do Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego (ZPORR). Projekt architektoniczny mariny wykonał dr inż. arch. Grzegorz Rzepecki. Całość inwestycji ma być gotowa do końca 2005 roku.
- To Narodowe Centrum Szkolenia Żeglarstwa będzie ogromnym wydarzeniem na skalę kraju - mówi rektor AWFiS, prof. Wojciech Przybylski. - Lokalizacja jest wyśmienita. Tu odbędą się akademickie żeglarskie mistrzostwa świata w 2006 r. W październiku uruchamiamy też na naszej uczelni nową katedrę żeglarstwa. Będzie nią kierować prof. Antoni Komorowski.
- To będzie jeden z piękniejszych kompleksów sportowych w Europie Środkowo-Wschodniej - dodaje Krzysztof Zawalski, kierownik Zakładu Teorii i Metodyki Żeglarstwa AWFiS. - Powstanie hangar dla jachtów, warsztat szkutniczy i mechaniczny, kilkudziesięcioosobowy hotel, wieża obserwacyjna, zaplecze edukacyjne i gastronomiczne.
Opinie (98)
-
2004-08-11 11:26
jak bywało drzewiej??
ano takie wdzydze kiszewskie rok 1975
100 zł doba za omege na karte żeglarza
jak pojechało nas 4 a każdy wziął ZHP (zaliczka chwilówka pozyczka) to przez miesiąc była nasza
wyspa na jeziorze też
o mało wtedy nie zostałem "piratem z jeziora"- 0 0
-
2004-08-11 11:28
c*wiadomo*r
O Bieszczadach nie chciałam wspominać bo to faktycznie smutne :( ale może teraz mnie zrozumiesz co miałam na myśli.
- 0 0
-
2004-08-11 11:30
rzeźniś
a kiedy zubek awansował??
zawsze był porucznikiem
ale smutek- 0 0
-
2004-08-11 11:33
Patrz pan teraz Ciebie wycięło....
to pewnie ten awansowany Zubek siedzi i knuje coby tu jeszcze sp...... ,wyciąć, ocenzurować....
Smutno mi, że tak wycina, a Tobie?- 0 0
-
2004-08-11 11:34
to juz nie jest smutek
to chyba deprecha- 0 0
-
2004-08-11 11:35
ale właśnie ja się absolutnie nie zgadzam z tym co masz na mysli, bieszczady to był opal, mógł go prowadzić ktoś z patentem co najmniej sternika morskiego,
u nas nie jest problemem długość kursu - ta jest ok (z takimi uprawnieniami i wymaganiami na jachtowego). u nas kuleje zupełnie coś co nazywam "kulturą żeglowania", częściowo z powodu braku kasy ale w większości z totalnego braku odpowiedzialnośći i wyobraźni dominuje u nas: łapu capu, jakoś to będzie, to się zobaczy, damy radę itp.
nawet najdłuższy rejs czy kurs nie nauczy adepta żeglowania niczego, jeżeli zły przykład płynie z góry- 0 0
-
2004-08-11 11:36
Już wiem....
pułkownika pomyliłem z półkownikiem, a tych drugich to Bareja miał całe mnóstwo...
Smutno, że nie wszystkie jego produkcje doczekały sie emisji....- 0 0
-
2004-08-11 11:39
opal??
budowała go stocznia jachtowa na stogach- 0 0
-
2004-08-11 11:39
hej smutasy,
smutno?
"smutno mi Boże, gdy się spać położę,
bo po moim łóżku brzegiem pluskwy maszerują szeregiem
i gdy pomyślę, że któraś z nich ugryźć mnie może
smutno mi Boże..."
Co tam smutno. Nie jest źle, powstanie marina, a przy okazji utwardzą drogę prowadzącą do fajnej plaży, pustawej, bez zgiełku i tłoku. Nawet z psem można...bo póki co, nie ma zakazu i po sezonie to świetne miejsce na spacerki.- 0 0
-
2004-08-11 11:46
moim zdaniem marina jest na końcu niekończącego sie łańcucha potrzeb miasta i gminy gdańsk
żeglarstwo to drogi sport i wymagający
nie ma szans w tym systemie na spopularyzowanie go tak jak za komuny
ze smutkiem wyznam, że mnie ta marina wisi
kto z tego będzie korzystał??
kluby??
a w klubach co?? kolesiostwo??
ja do skrobania jachtu a pan kapitan laseczke na pokład i wio??
nie, dziekuję, taki smutny to jeszcze nie jestem- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.