• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Marokańska karawana na celowniku Straży Granicznej

Katarzyna Moritz
8 sierpnia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Marokańska karawana po raz pierwszy zagościła na Jarmarku św. Dominika i miała być jedną z głównych atrakcji. Marokańska karawana po raz pierwszy zagościła na Jarmarku św. Dominika i miała być jedną z głównych atrakcji.

Część kupców z 13 stoisk marokańskiej karawany, która miała być atrakcją tegorocznego Jarmarku św. Dominika, musi opuścić Polskę w przeciągu 15 dni. Straż Graniczna zarzuca im brak zarejestrowanej działalności gospodarczej.



Czy podobają ci się marokańskie stoiska?

Wygląda na to, że marokańska karawana może odjechać z jarmarku w atmosferze skandalu. Kilka dni temu Straż Graniczna zatrzymała 11 marokańskich kupców, którzy wystawiają swoje towary w namiotach między Katownią a  budynkiem Lotu zobacz na mapie Gdańska.

Handlarze są oburzeni sposobem ich potraktowania i przetrzymywaniem przez dziewięć godzin w gdańskim oddziale straży granicznej. Twierdzą, że zapłacili podatek, cło oraz wykupili wizy biznesowe.

- Obywatele Maroka zostali zatrzymani wyłącznie na czas przeprowadzenia czynności administracyjnych i po nich zostali natychmiast zwolnieni i odwiezieni na miejsce, skąd zostali przywiezieni. Wcale nie skuliśmy ich w kajdany, nie przebywali w żadnych celach tylko w świetlicy gdańskiego oddziału straży - wyjaśnia porucznik Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy gdańskich pograniczników.

Wydarzenie miało miejsce we wtorek, 5 sierpnia. Marokańczycy zostali skontrolowani przy udziale tłumaczy języka angielskiego, francuskiego i arabskiego oraz przesłuchani w gdańskiej placówce SG, gdzie wręczono im decyzje o opuszczeniu Polski wystawione przez komendanta placówki Straży Granicznej w Krakowie - Balicach.

Co im się właściwie zarzuca?

Sprawa ma swój początek w Krakowie - tam 17 lipca pogranicznicy stwierdzili, że 11 obywateli Maroka prowadziło działalność gospodarczą, polegającą na sprzedaży wyrobów rzemieślniczych pochodzących z Maroka, niezgodnie z obowiązującymi przepisami, ponieważ nie zgłosiło jej do ewidencji.

Art. 302. ustawy o cudzoziemcach mówi: "Decyzję o zobowiązaniu cudzoziemca do powrotu wydaje się cudzoziemcowi, gdy: podjął działalność gospodarczą niezgodnie z przepisami obowiązującymi w tym zakresie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej".

Pogranicznicy z Krakowa przedstawili cudzoziemcom do podpisania protokoły z kontroli, z wykazem nieprawidłowości, ci jednak odmówili ich podpisania, przy czym nie wnieśli zastrzeżeń co do treści protokołów, choć mieli takie prawo. Następnie wyjechali z Krakowa do Gdańska.

- Na Jarmarku wystawiają swoje produkty jako firma zarejestrowana w Polsce o nazwie Moje Maroko z Lęborka i z nią zawarliśmy umowę. Nie wysyłaliśmy specjalnych zaproszeń do firm tego kraju, by do nas przyjechały, u nas gości polska firma. Ponadto nikt do nas w tej sprawie nie zgłaszał żadnych problemów. Trudno mi więc tę sytuację komentować - podkreśla Joanna Czauderna-Szreter, zastępca dyrektora ds. organizacji targów z Międzynarodowych Targów Gdańskich, organizatora Jarmarku św. Dominika.

Według naszych ustaleń firma o takiej nazwie faktycznie działa w Lęborku, przy ul. Batalionów Chłopskich. Marokańczycy jednak mają 15 dni na opuszczenie Polski, z czego 14 dni mają na odwołanie się od decyzji. Gdy to zrobią, to wstrzymana zostanie jej wykonalność i będą mogli pozostać w Polsce do jej rozpatrzenia, a tym samym do końca Jarmarku, czyli do 17 sierpnia. Jak się dowiedzieliśmy, na razie tego nie zrobili. W piątek cztery z 13 stoisk marokańskiej karawany były zamknięte.

Opinie (139) 4 zablokowane

  • (3)

    tam gdzie powinna reagować straż miejska to się chowią po krzakach i udają że nic nie widzą przynoszą tylko wstyd polakom i jeszcze biorą za to kasę

    • 11 8

    • (1)

      "Polakom " -pisz ,bo wstyd przynosisz

      • 1 3

      • Schów się.

        Sam. :D:D

        • 2 1

    • wyskoczył jak Filip z konopi

      ogarnij się człowieku jaki jest temat

      • 1 3

  • NIE ZAPŁACILI HARACZU?

    .

    • 15 3

  • Instytucja ma WYNIKI!!!

    Bo o to właśnie chodzi. WSZYSTKIM!!! Za WSZELKĄ cenę!!!
    To uzasadnia ich istnienie, z tego są premie, stanowiska. Być albo nie być.
    "Z Bogiem, czy choćby mimo Boga."

    • 8 3

  • Państwo zadziałało tak ja zwykle......

    Ale może dzięki temu nie będą propagować u nas tej zarazy.

    • 4 11

  • Wzajemność (2)

    Dlaczego w artykule nie wspomniano, że SG sprawdzała wiele straganów i nigdzie poza marokańskimi nie znaleźli uchybień. Dlaczego więc inni mogą a Maroko nie?? Poza tym jeśli ktoś domaga się czegoś u nas to niech da nam takie same prawa u siebie!! Czy oni umożliwiają nam cokolwiek?? Czy my jako chrześcijanie możemy się dobrze czuć u nich jak oni u nas?? Żądają praw nie gnębiąc nas u siebie! To jest równość w traktowaniu?? Wiele razy byłem "tam" gdzie traktowano takich jak ja źle, pomimo, że "oni" u nas są traktowani sprawiedliwie i wciąż domagają się coraz więcej. Brawo dla SG.

    • 17 12

    • Jeden z nielicznych rozsądnych głosów.
      Reszta zryte berety przez TVN i FB.
      Znawcy handlu na świecie dzięki pracy na zmywaku w UK.
      Spróbujcie, ot tak, rozłożyć stragan w Maroku albo chociaż w Berlinie czy Londynie.

      • 7 7

    • Swięta prawda

      Zgadza się Kogut, popieram w 100%...

      Niech Polak spróbuje rozłożyć taki "kramik" na bazarze w Maroku - po chwili dostanie kosę pod żebra albo solidny łomot (w najlepszym wypadku)...

      Ale 90% tu obecnych woli "otworzyć się na świat" i najlepiej żeby takie typki robiły w Polsce co chcą... Niedoczekanie!

      Pozdrawiam SG - czyścić takie elementy!

      • 7 7

  • jak zawsze samowola służb - ot złapali "zbrodniarzy"

    • 3 7

  • Tańsze Fajki mają i grudeczkę :)

    Dymek rewelacja :)

    • 5 2

  • www.mojemaroko.com.pl

    w wpisie do ewidencji działalności gospodarczej podają powyższy adres, który nie działa. Nie ma co, poważna firma.

    • 3 7

  • Z innej beczki... Kto i po co układa te bezsensowne ankiety? Czemu to ma służyć?

    • 8 0

  • Nie zostali zakuci w kajdanki, nie trafili do celi... (3)

    Ale przebywali wbrew wlasnej woli w miejscu przesluchania, oraz stracili 9 godzin swojego czasu.
    To malo? Moim zdaniem wystarczajaco wkurzajace.

    • 10 9

    • (2)

      Julia... Twój max znajomości tematu to chyba olinklusiw za 1900 zł.
      Za to samo w ich kraju Polak by co najmniej potrzebował pomocy ambasady by go wyciągneli z dołka.

      • 5 6

      • (1)

        w dołkach jak fachowo prawisz to specjalizuje się "polska"
        mistrz europy w bezprawnym przetrzymywaniu ludzi
        a ze niewinni?
        CH... D... I kamieni kupa!

        • 5 6

        • W sumie masz rację.
          Od razu by Ci kosę na targu sprzedali w sztucznym tłoku.
          Takie są realia.
          Nie wiem o jakim bezprawnym przetrzymywaniu piszesz - o tych Talibach?
          Bo raczej mam wrażenie, że u nas sądy dalekie są od posyłania do więzienia - przykład kretyn z Sopotu.
          Ps. Polska nie pisze się z małej litery... zresztą niedługo znów do gimnazjum to może się jeszcze nauczysz.

          • 6 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane