- 1 Ubywa mieszkańców i rozwodów (327 opinii)
- 2 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (28 opinii)
- 3 Niespokojna noc na gdańskich drogach (167 opinii)
- 4 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (338 opinii)
- 5 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (890 opinii)
- 6 Reklamy wideo na przystankach w Gdyni (93 opinie)
Marokańska karawana na celowniku Straży Granicznej
Część kupców z 13 stoisk marokańskiej karawany, która miała być atrakcją tegorocznego Jarmarku św. Dominika, musi opuścić Polskę w przeciągu 15 dni. Straż Graniczna zarzuca im brak zarejestrowanej działalności gospodarczej.
Handlarze są oburzeni sposobem ich potraktowania i przetrzymywaniem przez dziewięć godzin w gdańskim oddziale straży granicznej. Twierdzą, że zapłacili podatek, cło oraz wykupili wizy biznesowe.
- Obywatele Maroka zostali zatrzymani wyłącznie na czas przeprowadzenia czynności administracyjnych i po nich zostali natychmiast zwolnieni i odwiezieni na miejsce, skąd zostali przywiezieni. Wcale nie skuliśmy ich w kajdany, nie przebywali w żadnych celach tylko w świetlicy gdańskiego oddziału straży - wyjaśnia porucznik Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy gdańskich pograniczników.
Wydarzenie miało miejsce we wtorek, 5 sierpnia. Marokańczycy zostali skontrolowani przy udziale tłumaczy języka angielskiego, francuskiego i arabskiego oraz przesłuchani w gdańskiej placówce SG, gdzie wręczono im decyzje o opuszczeniu Polski wystawione przez komendanta placówki Straży Granicznej w Krakowie - Balicach.
Co im się właściwie zarzuca?
Sprawa ma swój początek w Krakowie - tam 17 lipca pogranicznicy stwierdzili, że 11 obywateli Maroka prowadziło działalność gospodarczą, polegającą na sprzedaży wyrobów rzemieślniczych pochodzących z Maroka, niezgodnie z obowiązującymi przepisami, ponieważ nie zgłosiło jej do ewidencji.
Art. 302. ustawy o cudzoziemcach mówi: "Decyzję o zobowiązaniu cudzoziemca do powrotu wydaje się cudzoziemcowi, gdy: podjął działalność gospodarczą niezgodnie z przepisami obowiązującymi w tym zakresie na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej".
Pogranicznicy z Krakowa przedstawili cudzoziemcom do podpisania protokoły z kontroli, z wykazem nieprawidłowości, ci jednak odmówili ich podpisania, przy czym nie wnieśli zastrzeżeń co do treści protokołów, choć mieli takie prawo. Następnie wyjechali z Krakowa do Gdańska.
- Na Jarmarku wystawiają swoje produkty jako firma zarejestrowana w Polsce o nazwie Moje Maroko z Lęborka i z nią zawarliśmy umowę. Nie wysyłaliśmy specjalnych zaproszeń do firm tego kraju, by do nas przyjechały, u nas gości polska firma. Ponadto nikt do nas w tej sprawie nie zgłaszał żadnych problemów. Trudno mi więc tę sytuację komentować - podkreśla Joanna Czauderna-Szreter, zastępca dyrektora ds. organizacji targów z Międzynarodowych Targów Gdańskich, organizatora Jarmarku św. Dominika.
Według naszych ustaleń firma o takiej nazwie faktycznie działa w Lęborku, przy ul. Batalionów Chłopskich. Marokańczycy jednak mają 15 dni na opuszczenie Polski, z czego 14 dni mają na odwołanie się od decyzji. Gdy to zrobią, to wstrzymana zostanie jej wykonalność i będą mogli pozostać w Polsce do jej rozpatrzenia, a tym samym do końca Jarmarku, czyli do 17 sierpnia. Jak się dowiedzieliśmy, na razie tego nie zrobili. W piątek cztery z 13 stoisk marokańskiej karawany były zamknięte.
Opinie (139) 4 zablokowane
-
2014-08-08 14:47
(3)
tam gdzie powinna reagować straż miejska to się chowią po krzakach i udają że nic nie widzą przynoszą tylko wstyd polakom i jeszcze biorą za to kasę
- 11 8
-
2014-08-08 14:50
(1)
"Polakom " -pisz ,bo wstyd przynosisz
- 1 3
-
2014-08-08 15:35
Schów się.
Sam. :D:D
- 2 1
-
2014-08-09 10:09
wyskoczył jak Filip z konopi
ogarnij się człowieku jaki jest temat
- 1 3
-
2014-08-08 14:52
NIE ZAPŁACILI HARACZU?
.
- 15 3
-
2014-08-08 14:55
Instytucja ma WYNIKI!!!
Bo o to właśnie chodzi. WSZYSTKIM!!! Za WSZELKĄ cenę!!!
To uzasadnia ich istnienie, z tego są premie, stanowiska. Być albo nie być.
"Z Bogiem, czy choćby mimo Boga."- 8 3
-
2014-08-08 15:00
Państwo zadziałało tak ja zwykle......
Ale może dzięki temu nie będą propagować u nas tej zarazy.
- 4 11
-
2014-08-08 15:09
Wzajemność (2)
Dlaczego w artykule nie wspomniano, że SG sprawdzała wiele straganów i nigdzie poza marokańskimi nie znaleźli uchybień. Dlaczego więc inni mogą a Maroko nie?? Poza tym jeśli ktoś domaga się czegoś u nas to niech da nam takie same prawa u siebie!! Czy oni umożliwiają nam cokolwiek?? Czy my jako chrześcijanie możemy się dobrze czuć u nich jak oni u nas?? Żądają praw nie gnębiąc nas u siebie! To jest równość w traktowaniu?? Wiele razy byłem "tam" gdzie traktowano takich jak ja źle, pomimo, że "oni" u nas są traktowani sprawiedliwie i wciąż domagają się coraz więcej. Brawo dla SG.
- 17 12
-
2014-08-08 17:45
Jeden z nielicznych rozsądnych głosów.
Reszta zryte berety przez TVN i FB.
Znawcy handlu na świecie dzięki pracy na zmywaku w UK.
Spróbujcie, ot tak, rozłożyć stragan w Maroku albo chociaż w Berlinie czy Londynie.- 7 7
-
2014-08-08 18:48
Swięta prawda
Zgadza się Kogut, popieram w 100%...
Niech Polak spróbuje rozłożyć taki "kramik" na bazarze w Maroku - po chwili dostanie kosę pod żebra albo solidny łomot (w najlepszym wypadku)...
Ale 90% tu obecnych woli "otworzyć się na świat" i najlepiej żeby takie typki robiły w Polsce co chcą... Niedoczekanie!
Pozdrawiam SG - czyścić takie elementy!- 7 7
-
2014-08-08 15:17
jak zawsze samowola służb - ot złapali "zbrodniarzy"
- 3 7
-
2014-08-08 15:21
Tańsze Fajki mają i grudeczkę :)
Dymek rewelacja :)
- 5 2
-
2014-08-08 15:26
www.mojemaroko.com.pl
w wpisie do ewidencji działalności gospodarczej podają powyższy adres, który nie działa. Nie ma co, poważna firma.
- 3 7
-
2014-08-08 15:42
Z innej beczki... Kto i po co układa te bezsensowne ankiety? Czemu to ma służyć?
- 8 0
-
2014-08-08 15:44
Nie zostali zakuci w kajdanki, nie trafili do celi... (3)
Ale przebywali wbrew wlasnej woli w miejscu przesluchania, oraz stracili 9 godzin swojego czasu.
To malo? Moim zdaniem wystarczajaco wkurzajace.- 10 9
-
2014-08-08 17:47
(2)
Julia... Twój max znajomości tematu to chyba olinklusiw za 1900 zł.
Za to samo w ich kraju Polak by co najmniej potrzebował pomocy ambasady by go wyciągneli z dołka.- 5 6
-
2014-08-08 18:00
(1)
w dołkach jak fachowo prawisz to specjalizuje się "polska"
mistrz europy w bezprawnym przetrzymywaniu ludzi
a ze niewinni?
CH... D... I kamieni kupa!- 5 6
-
2014-08-08 18:05
W sumie masz rację.
Od razu by Ci kosę na targu sprzedali w sztucznym tłoku.
Takie są realia.
Nie wiem o jakim bezprawnym przetrzymywaniu piszesz - o tych Talibach?
Bo raczej mam wrażenie, że u nas sądy dalekie są od posyłania do więzienia - przykład kretyn z Sopotu.
Ps. Polska nie pisze się z małej litery... zresztą niedługo znów do gimnazjum to może się jeszcze nauczysz.- 6 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.