- 1 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (251 opinii)
- 2 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (90 opinii)
- 3 Trójmiejskie mola, których już nie ma (93 opinie)
- 4 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (336 opinii)
- 5 Pozbieraliśmy śmieci, ale nie dorzucajcie (91 opinii)
- 6 Złe parkowanie nie pozwoliło posprzątać ulic (180 opinii)
Odnaleziono ciało marynarza ORP Orkan
Odnaleziono ciało marynarza, który wypadł za burtę znajdującego się na wysokości Redłowa okrętu rakietowego ORP Orkan. Do wypadku doszło przed godziną 1 w nocy, z wtorku na środę, 10.02.2021.
Aktualizacja, 11.02.2021
W nocy ze środy na czwartek w Zatoce Gdańskiej odnaleziono ciało marynarza, który wypadł za burtę ORP Orkan. Poinformowali nas o tym czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta, a potwierdzili to śledczy zajmujący się sprawą.
- Jest decyzja o wszczęciu postępowania w tej sprawie, będziemy czekać na wyniki sekcji zwłok. Na miejscu znalezienia ciała zostały przeprowadzone czynności z udziałem prokuratora - przekazała prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Służby będą ustalać teraz okoliczności tego zdarzenia. Wiadomo, że tragicznie zmarły marynarz miał stopień podoficera.
O zdarzeniu poinformowali nas czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta, a potwierdził je Rafał Goeck, rzecznik Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa.
Trwa akcja ratownicza na Zatoce Gdańskiej (24 opinie)
Od redakcji: jak przekazali strażacy, w nocy przeszukiwana była linia brzegowa oraz wody zatoki na wysokości Redłowa, w związku z wypadnięciem osoby za burtę. W akcji poszukiwawczej udział brały zastępy straży pożarnej, policja oraz ratownicy SAR.
Od redakcji: jak przekazali strażacy, w nocy przeszukiwana była linia brzegowa oraz wody zatoki na wysokości Redłowa, w związku z wypadnięciem osoby za burtę. W akcji poszukiwawczej udział brały zastępy straży pożarnej, policja oraz ratownicy SAR.
- Przed godziną 1 w nocy dotarła do nas informacja, że jeden z marynarzy okrętu rakietowego ORP Orkan prawdopodobnie wypadł za burtę - tłumaczy Rafał Goeck.
Jak dodaje, w nocy ogłoszona była na jednostce zbiórka - marynarz na nią się nie stawił. Po przeszukaniu pokładu dowódca ORP wszczął alarm "człowiek za burtą", a nad akcją poszukiwawczą koordynację przejęła Marynarka Wojenna.
- My ze swojej strony udostępniliśmy Marynarce Wojennej trzy nasze jednostki ratownicze - poinformował Rafał Goeck.
Niestety do tej pory mężczyzny nie udało się odnaleźć.
To, jak wyglądały poszukiwania, opisali ratownicy sopockiego WOPR-u
- Dzisiejsza noc potwierdziła regułę, że w ratownictwie należy spodziewać się niespodziewanego oraz że trzeba być przygotowanym do działań w każdych warunkach. Kilka minut przed godziną pierwszą w nocy nasze Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego otrzymało informację od Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa o poszukiwaniach marynarza, który wypadł za burtę. Nasi ratownicy, mimo skrajnie niesprzyjających warunków (temperatura ok. -10 stopni Celsjusza, silne opady śniegu), niezwłocznie wyruszyli do działań. Ośmiu ratowników w dwóch zmianach przez blisko pięć godzin uczestniczyło w działaniach poszukiwawczych pod dowództwem Marynarki Wojennej. Dziękujemy wszystkim naszym ratownikom, którzy stawili się na wezwanie - przekazali ratownicy, dodając zdjęcia, na których widać moment zmiany załóg w porcie w Gdyni i łódź skutą warstwą lodu po zakończeniu działań ze strony sopockiego WOPR-u.
Opinie (139) ponad 100 zablokowanych
-
2021-02-10 19:59
Żegnaj
Tak szybko odszedłeś.. jesteśmy wszyscy w szoku.. spoczywaj w pokoju..
- 35 0
-
2021-02-10 20:08
Straszna tragedia
Wieczny odpoczynek racz mu dać panie, a rodzinie dużo siły to straszne co się wydarzyło. Biedna załoga co też płynęła wtedy, na pewno przeżywają traumę, a w kolejny rejs płynąć trzeba
- 21 0
-
2021-02-10 20:10
w mar woj zmiany na lepsze?
Kiedys na zat.puckiej zdryfowalo spadochroniarza komandosa i wpadl do morza i sie utopil, ale wowczas wojsko nie prosilo ratownictwa o pomoc tylko sami próbowali sil:((
- 2 13
-
2021-02-10 20:11
dziwne NIKT nie slyszal wolania o pomoc??? (3)
czy to zrobil ktos celowo ..a byl monitoring na tym okrecie????
- 11 39
-
2021-02-11 11:51
(1)
O 1 w nocy załogi śpi dodatkowo przy pracujących dizlach to nie ma szans, jaki monitoring to nie jest wielki kontenerowiec
- 1 0
-
2021-02-12 11:21
Dizle to pikus, tamtej nocy mocno wialo.
- 0 0
-
2021-02-11 12:52
Nie bredź. Widocznie nigdy nie byłeś na statku, tym bardziej na statku w morzu.
- 2 1
-
2021-02-10 20:18
Szkoda człowieka ale jak mnie uczyli 40, lat temu nigdy nie wychodzić samemu na pokład w nocy
- 29 1
-
2021-02-10 20:54
(1)
to już go nie znajdą
- 2 4
-
2021-02-11 00:41
Juz go znalezli.
.
- 1 0
-
2021-02-10 21:01
RIP
Straszna Samotna i Nieoczekiwana Śmierć . Współczuję Rodzinie i składam Kondolencje , łączę się w bólu po stracie ukochanej osoby . Przeżyliśmy też smierć najbliższej osoby która zginęła na morzu , i wiemy co za rozpacz została po stracie . Niech Bóg doda Wam siły .
- 42 1
-
2021-02-10 21:50
:(
Trzymaj się tam u góry kolego! :(
- 26 2
-
2021-02-10 21:52
Jo wy tam wiecie
Wy i te wasze teorie z polaatu
- 2 9
-
2021-02-10 22:57
(2)
A czy nikt z komentujących nie zauważył jakie warunki pogodowe mamy? Na morzu zapewne okręt oblodzony, poślizgnął się niefortunnie i niestety wpadł do wody. Ale zastanawiam się nad tym.. Jak można było nie zauważyć,że nie ma żołnierza w jego pomieszczeniu,gdzie odpoczywają czy wspólnie siedzą(Nie wiem jak sie to fachowo nazywa) czy miejscu, gdzie pełnił obowiązek na zewnątrz
- 12 5
-
2021-02-11 01:05
Myślę,
że zauważono kiedy o północy nie stawił się na zmianę wachty. To by pasowało. Telefon do dowodcy, zbiórka całej załogi, przeszukajie okręciku (tylko 49m od dzioba do rufy), i kiedy stało sie jasne, że nieboraka nie ma na pokładzie, około 1szej w nocy alarm człowiek za burtą
Ale trudno zgadywać co sie stało, tak naprawdę nic nie wiemy. Czy zaginął pełniąc wachtę, czy możecw czasie wolnym od służby.
Okręt na kotwicy-stanilny. Owszem temperatura i śnieg czynią stalowy pokład nieszczególnym miejscem do spacerów, łatwo o poślizg. Nie wiemy co robił na pokładzie? Mógł np tego dnia pełnić służbę jako pomocnik kucharza, wyszedł wyrzucić resztki jedzenia za burtę i poślizgnął się przy tym....
Nie będę udawał, że wiem więcej niż wszyscy.
Niestety, na morzu takie rzeczy się zdarzają. Często na bardzo dalekich morzach. Tutaj 1.5 Mm od klifu redłowskiego...., u progu domu.- 8 0
-
2021-02-11 11:07
Odp.
Pełni wachtę , teraz już wieczną :(
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.