- 1 Jadowite pająki w porcie w Gdańsku (84 opinie)
- 2 Zamkną przystanek SKM na pół roku (121 opinii)
- 3 Kopał kobietę po głowie, nie trafił do aresztu (87 opinii)
- 4 Strzały z wiatrówki na Siedlcach (44 opinie)
- 5 Duże zmiany czekają gdyńską marinę (161 opinii)
- 6 Szybszy koniec remontu Niepołomickiej (151 opinii)
Pięciu mężczyzn wybrało się w sobotę na skraj lasu przy ul. Płockiej w Małym Kacku. Przyjechali zielonym mercedesem napić się na łonie natury piwa. Jest to prawdopodobne, ponieważ ci, którzy przeżyli, byli nietrzeźwi. Dalszy ciąg zdarzeń ma dwie wersje. Według pasażerów mercedesa, kiedy siedzieli w zaparkowanym samochodzie zostali bez żadnego powodu zaatakowani przez przejeżdżającego na rowerze nieznanego im mężczyznę. Rowerzysta ugodził dwóch z nich nożem lub brzytwą, a następnie odjechał w głąb lasu.
O godz. 18.20 na policyjny telefon interwencyjny zadzwonił mieszkaniec Gdyni. Poinformował o ugodzeniu nożem dwóch osób. Oficer dyżurny natychmiast wysłał na miejsce policjantów. Na skraju lasu zastali trzech mężczyzn: 18-letniego Rafała D., 39-letniego Romana K. i 38-letniego Wiesława R. - wszyscy z Gdyni. Stali przy zielonym mercedesie, a tuż za samochodem, na leśnej drodze leżało dwóch mężczyzn z widocznymi obrażeniami klatek piersiowych. Chwilę potem przyjechały trzy karetki pogotowia. Rozpoczęto reanimację. Bez skutku. Po 45 minutach lekarze stwierdzili zgon.
Kiedy funkcjonariusze rozmawiali z pasażerami mercedesa, zauważyli mężczyznę wyjeżdżającego na rowerze z lasu. Odpowiadał rysopisowi sprawcy. Zatrzymali go. Znaleziono przy nim nóż myśliwski oraz brzytwę. Rowerzysta to 52-letni gdynianin Jerzy P. Przyznał, że ugodził tych mężczyzn nożem, ale w obronie własnej, bo został przez nich zaatakowany... młotkiem. Rzeczywiście był ranny w głowę i prawą nogę w okolicy kostki, a w mercedesie policjanci znaleźli młotek.
Trzej mężczyźni z mercedesa zostali decyzją prokuratora zatrzymani do wyjaśnienia. Ustalono dane personalne ofiar. 19-letni Łukasz K. z Gdyni miał ranę kłutą klatki piersiowej. 31-letni Bartłomiej K. z Wejherowa - dwie rany kłute klatki piersiowej. Obaj zmarli prawdopodobnie wskutek ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej i wstrząsu hipobolemicznego.
- Wyjaśniamy wszelkie okoliczności związane z tym zdarzeniem. Jerzy P. został zatrzymany pod zarzutem zabójstwa - mówi Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik gdyńskiej policji.
Wszyscy zamieszani w tę sprawę (z wyjątkiem jednego z zatrzymanych pasażerów mercedesa) są doskonale znani policji. Zabójca trudnił się złodziejstwem.
Opinie (109)
-
2003-09-16 14:40
Kierownik szatni: Tu pisze ! Niech pan se przeczyta.
Widać tabliczkę z napisem: “ZA GARDEROBĘ I RZECZY POZOSTAWIONE W SZATNI SZATNIARZ NIE ODPOWIADA- 0 0
-
2003-09-16 14:41
Milicjant (do więźnia w toalecie): No, długo jeszcze będziecie siedzieć ?!!!
Więzień: Piętnaście lat, ale będę apelował !- 0 0
-
2003-09-16 14:44
Kobieta na poczcie: Nie mogę wysłać tej depeszy ! Nie ma takiego miasta – Londyn ! Jest Lądek, Lądek Zdrój, tak !
Miś: Londyn – miasto w Anglii.
Kobieta na poczcie: To co mi pan nic nie mówi ?!
Miś: No mówię pani właśnie.- 0 0
-
2003-09-16 14:46
Dryblas: Który masz numerek ?!!!
Goniec: Siedemdziesiąty ósmy.
Dryblas: A ja siedemdziesiąty czwarty, tylko w kiblu byłem.
CDN- 0 0
-
2003-09-16 15:02
a parówkowym skrytożercom mówImy NIE!
- 0 0
-
2003-09-16 15:04
Misiu oczko wyleciało.
- 0 0
-
2003-09-16 15:12
Mercedesowa burżuazja znów zaatakowała rowerzystę.
Dotychczas taranowali zderzakami na drogach.
- 0 0
-
2003-09-16 16:00
Właśnie zacząłem konstruować
opancerzoną wersję składaka "Wigry3" z wyrzutnią kamieni i kijów sterowanych. Po zakończeniu ruszam na drogi Trójmista. Właściciele mesiów i maluchów drżyjcie. Polcija do Iraku.
- 0 0
-
2003-09-16 16:04
Właśnie idę na zakupy
do sklepu z artykułami żelaznymi po solidny młotek, więc Bolo uważaj, lekko nie bedzie.
- 0 0
-
2003-09-16 16:08
Młotkowy
Jak puszczę wiązkę promieni, to cię olśni do reszty. A mój rower będzie cool i trendy. Nawet Bin Laden się go przestraszy.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.