• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Matematyka górą

EBro
8 maja 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Pomorscy abiturienci drugiego dnia pisemnego egzaminu dojrzałości wybierali najchętniej matematykę (ponad 9 tys. osób), zaledwie siedem osób zdecydowało się na chemię, trzy na fizykę. Wśród języków obcych popularnością cieszył się język angielski, być może dlatego, że część zdających została zwolniona z egzaminu legitymując się certyfikatami.

Wczorajszy dzień nie niósł ze sobą tak silnych emocji jak początek egzaminu. O ile pierwszego dnia maturzyści czekali na otwarcie drzwi sal milcząco, w skupieniu, drugiego dnia więcej maturzystów starało się rozładować napięcie przez rozmowy na błahe tematy. Maturzyści mieli wczoraj do wyboru kilka przedmiotów: matematykę, historię, biologię, chemię, fizykę i języki obce. Po raz pierwszy do przedmiotów maturalnych zaliczono także geografię. W Centrum Kształcenia Ustawicznego w Sopocie pisać prace z tego przedmiotu zdecydowało się pięć osób. Najchętniej wybieranym przedmiotem przez absolwentów publicznej szkoły dla dorosłych była matematyka, z której zadania rozwiązywało 50 osób, 32 maturzystów zadeklarowało sprawdzenie wiedzy z historii. Języki obce cieszyły się niewielkim zainteresowaniem. Język angielski zdawała jedna osoba, język niemiecki także jedna. Trzy osoby wybrały język rosyjski. Języki obce maturzyści zdawali przed południem. Po godzinie piętnastej zmagali się z przedmiotami ścisłymi.

- Słuchacze szkół zaocznych mają z reguły mniej zajęć niż uczniowie szkół dziennych. Specyfika pracy takim tokiem polega na samodzielnej pracy w domu lub w bibliotece. Uczniom oferuje się mniej lekcji języków obcych, stąd zdawanie tych przedmiotów nie jest zbyt popularne - powiedziała dr Felicja Góraj, dyrektor CKU przy ul. Kościuszki w Sopocie.

Co druga osoba podchodząca do egzaminu dojrzałości w CKU zaliczała się do abiturientów z lat ubiegłych. Niektórzy nawet po kilkunastoletniej przerwie w nauce. Jedna maturzystka została skierowana przez kuratorium.

- Osoba ta ukończyła w tym roku szkołę ekonomiczną w Warszawie. Ponieważ zamieszkała na Wybrzeżu, wnioskowała w kuratorium pomorskim o przydzielenie jej szkoły o takim profilu - wyjaśniła dyrektor Góraj.

Osoby, które decydują się na zdawanie matury po kilku latach przerwy w edukacji bardziej denerwują się przed egzaminem, do którego podchodzą z większym dystansem niż abiturienci zdający terminowo. Jak stwierdziła dyrektor, silnie wpływa na takich maturzystów świadomość porażki i konsekwencji niepowodzenia na polu zawodowym.

Agata Purlińska zdawała egzamin z języka angielskiego. Maturalny stres rozładowywała paląc papierosa. Ponieważ po dwóch latach nauki zdecydowała się przejść na kształcenie eksternistycznie, musiała szlifować język szybciej niż jej koledzy.
- Uczę się tego języka od dwunastu lat. Zawsze chciałam zdawać maturę z angielskiego. Zresztą sprawdziłam, na ile mnie stać - podsumowała.

Głos WybrzeżaEBro

Opinie (70)

  • Baja, bajki opowiadasz

    U mnie zarowno z wiedza informatyczna, jak i ortograficzna, gramatyczna, itd. jest wszystko ok :)

    • 0 0

  • ale z tym, żeby skumać, o czym pisałam już gorzej. A najgorsze to to, że nie jesteś tego świadom.

    • 0 0

  • I jeszcze jedno:)

    Twierdzisz, ze umiesz pisac po polsku. A czytac umiesz? Bo mi sie nie wydaje, abym gdzies napisal, ze wiem wszystko. Gwoli scislosci ciagle sie ucze, bo w tej dziedzinie nie wolno zaspac :)

    • 0 0

  • to czemu jesteś taki zarozumiały,

    masz powód, by innych uważać za głupszych od siebie?

    • 0 0

  • Naturalnie, ze mam :) To jest wlasnie powod, przez ktory admini nie rozmawiaja z gawiedzia :) Polecam www.bofh.org.pl
    A tak na przyszlosc baja - wiecej luzu, nie stresuj sie :)

    • 0 0

  • MH1
    ja ci chciałem dać po pańsku w pysk:)

    • 0 0

  • Do ja

    Jesli Ty jestes adminem to ja przepraszam, chyba jestes cieciem od komputerow. Tymi postami osmieszasz moj zawod. Wez se synku cos na uspokojenie bo jestes glupszy niz to ustawa przewiduje. Gallux jaki nie jest to zrobil ta siec sam i mu ona wystarcza , nie kazdy musi miec sprzet Cisco i Router brzegowy. Nie mowiac juz o serwerach dedykowanych. Ciekawe czy twoje horyzonty koncza sie na jedynym slusznym oprogramowaniu z antarktydy.

    • 0 0

  • Te, playboy...spokoj mi tu:)

    Moje oprogramowanie z antarktydy jest o niebo lepsze od tego, ktore pochodzi z redmond, czy bog wie skad jeszcze, wiec nie pyskuj. Ty pewnie stawiasz serwery na nt (osmieszajac moj zawod) i uwazasz sie za wielkiego informatyka :)

    • 0 0

  • Klik, klik

    A w ogole to jest taka piekna pogoda, ze nie ma sensu siedziec w domach i zloscic sie na innych. Z moje strony OT, no chyba, ze pozniej cos dopisze ;)

    • 0 0

  • Ja,

    luzu to mi nie musisz życzyć, radzę sobie całkiem dobrze i wtrąciłam się w waszą "pyskówkę" zupełnie bezstressowo z dwóch powodów:
    1. jestem zorientowana w sytuacji szkolnictwa, również w latach edukacji Galluxa.
    2. nie toleruję zarozumiałych i bufonowatych informatyków, bo sama jakiś czas w tej branży pracowałam. Wiem, że dziedzina jest tak ogromna, że tylko baran może na innych patrzeć z góry.
    I jeszcze na koniec : chodzę po ziemi twardo i mój "bajeczny" nick nie ma nic wspólnego z "bajaniem" ani "bujaniem".

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane