- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (77 opinii)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (156 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (163 opinie)
- 4 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (75 opinii)
- 5 Szukają świadków... zderzenia rowerzystów (267 opinii)
- 6 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (326 opinii)
Matka 3-letniej Weroniki przyznała się do zabójstwa
Policja zatrzymała matkę 3-letniej Weroniki. Ciało dziecka wyłowiono we wtorek z morza przy sopockim molo.
Aktualizacja 13:55 Prokuratura przedstawiła 34-letniej Ewie K., matce 3-letniej Weroniki, zarzut zabójstwa.
- Podejrzana przyznała się do winy. Została też przebadana przez biegłych psychologów. O pozostałych okolicznościach sprawy, ze względu na dobro śledztwa, ale też i dobro poszkodowanej rodziny, więcej powiedzieć nie mogę - mówi portalowi Trojmiasto.pl Barbara Skibicka, szefowa sopockiej prokuratury.
Kobieta wzięła udział w wizji lokalnej na molo w Sopocie, podczas której pokazywała przebieg zdarzeń z wtorkowego poranka.
Aktualizacja godz. 8:37 Informacje o zatrzymaniu matki 3-letniej Weroniki potwierdza prokuratura. - Pracowaliśmy nad sprawą praktycznie całą noc, do wczesnych godzin rannych. Teraz musimy zweryfikować nasze ustalenia - mówi Barbara Skibicka, szefowa Prokuratury Rejonowej w Sopocie.
Aktualizacja godz. 7:42 - 34-letnia kobieta, matka 3-latki, która utonęła przy molo, została zatrzymana w charakterze podejrzanej - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie. Na razie kobiecie nie przedstawiono jednak zarzutów, prawdopodobnie stanie się to jednak jeszcze dziś.
Była godz. 8:43 we wtorek, kiedy policyjny dyżurny odebrał telefon z informacją, iż przy molo w wodzie pływają zwłoki małego dziecka. Zobaczyli je przypadkowi przechodnie. Kilka minut później na miejscu była już nie tylko policja, ale i straż pożarna. Strażacy wyciągnęli ciało z wody. Dziewczynka była ubrana. Lekarz stwierdził na miejscu, że ciało mogło znajdować się w wodzie nawet 1,5 godziny.
Nie minęło dziesięć minut, jak jeden z policjantów szukających rzeczy mogących należeć do dziecka, zobaczył znajdującą się w wodzie i trzymającą się kurczowo konstrukcji molo młodą kobietę. Była w szoku, nie potrafiła wydusić z siebie słowa, gdy ją wyciągnięto na pomost.
Okazało się, że jest to 34-letnia mieszkanka Gdańska - matka 3-letniej Weroniki, dziewczynki, która utonęła. Kobietę przewieziono do szpitala, dopiero po kilku godzinach można było ją przesłuchać. Co zeznała?
- Nie mogę tego zdradzić. Cały czas weryfikujemy jej zeznania. Mogę tylko powiedzieć, że przesłuchana została w charakterze świadka, a my cały czas bierzemy pod uwagę różne wersje wydarzeń z rana - powiedziała nam we wtorek wieczorem Barbara Skibicka, szefowa Prokuratury Rejonowej w Sopocie.
Te wersje, jak dowiedzieliśmy się, są trzy. Pierwsza zakłada nieszczęśliwy wypadek, czyli to, że 3-latka wpadła przez przypadek do wody, a matka rzuciła się jej na ratunek. Wedle drugiej ktoś mógł wrzucić matkę z dzieckiem do wody. Wreszcie, według trzeciej i chyba najbardziej przerażającej, to matka mogła sama wskoczyć z dziewczynką do morza (dotarły do nas nieoficjalnie informacje, iż kobieta mogła wcześniej leczyć się psychiatrycznie, nie jest wykluczone, iż w środę zostanie przebadana przez psychiatrę).
We wtorek przesłuchano ojca 3-latki. Tego, co powiedział, ani prokuratura ani policja zdradzić nie chcą. Wiadomo za to, że zabezpieczono monitoring z wszystkich kamer znajdujących się na molo i w jego sąsiedztwie. Do wieczora był on przeglądany przez policjantów. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, przynajmniej jedna z kamer zarejestrowała matkę idącą w kierunku molo z 3-letnią Weroniką.
Na środę, na godziny poranne, zaplanowana jest sekcja zwłok, która wyjaśni dokładniej jak zginęła dziewczynka. Policja i prokuratura chcą także dalej przesłuchiwać świadków zdarzenia.
Opinie (821) ponad 50 zablokowanych
-
2011-11-16 14:09
Tragedia (1)
Sopocki Shutter Island. Kto oglądał Wyspę tajemnic ten wie o co chodzi... Przerażające... A pewnie wystarczyła by pomocna dłoń jakiś czas temu... Ktoś kto by to zauważył tragedię wcześniej...
- 6 0
-
2011-11-16 14:10
moze ktos zauwazyl, tylko ktos inny przeszkadzal pomagac?
- 3 0
-
2011-11-16 14:10
Kara śmierci!
- 9 11
-
2011-11-16 14:12
wstrętna baba!!
nie zasługiwała na to aby zostać matką! tak mi żal dziecka, tak bardzo mi żal... :(
- 17 12
-
2011-11-16 14:12
a w tych czasach ludzie odwracają sie od kościoła obwiniaja kościół za swoje problemy, ludzie chcą legalizacji narkotyków
(marihuany) mało wam jeszcze zła , mało ! zacznijcie sie zastanawiać nad sobą, zacznijcie poprostu być dobrzy.
- 12 16
-
2011-11-16 14:12
przepraszam ze pisalem ze ona moze chora ,mialem caly czas nadzieje ze jednak nie ma w tym jej winy ze wypadek-tak mowilo mi
serce na drugiej stronie od razu napisalem prawde w komentarzach dzie nwczesniej chyba,ktora byla tak okrutna ze mnei samemu bylo trudno w to uwierzyc....przeczytajcie co napisalem i jakie dostalem kometarze
- 2 6
-
2011-11-16 14:13
cięzki kamień i pod wode z taka matką.
- 15 9
-
2011-11-16 14:14
Mały niewinny aniołek poszedł na dno - to jest prawdziwa TRAGEDIA (2)
Najsmutniejsze jest to że ta niewinna mała istotka nigdy by się niespodziewała że zagrożenie przyjdzie od strony własnej matki. Aż chce sie ryczeć i wyć
- 37 8
-
2011-11-16 18:08
fakty są inne (1)
Aniołek nie poszedł na dno tylko pływał na powierzchni. Ból nawet udawany nie powinien Ci "poruszony" uniemożliwiać czytania ze zrozumieniem.Zamiast wyć i ryczeć pobaw się z własnym dzieckiem albo pomóż tym co są w domach dziecka
- 7 6
-
2011-11-17 00:52
Ale jesteś słaby
Widzę, że jesteś biednym sfrustrowanym człowiekiem
- 1 5
-
2011-11-16 14:14
tragedia.
- 9 0
-
2011-11-16 14:15
smutne
...dlaczego...?
- 8 1
-
2011-11-16 14:16
KARA ŚMIERCI (3)
Polka i cała UE są przeciwne karze śmierci i dzięki temu ta zabójczyni posiedzi trochę w psychiatryku i kiedys wyjdzie na wolnośc. Osobiście uważam że w tym przypadku to babsko powinno zostać skazane na śmierć i to najlepiej powolną, ale pewnie znajdą się oszołomy którzy zaraz zaczną współczuć tej tzw matce, że biedna, że państwo nie pomaga. Tylko wtedy zadajcie sobie pytanie co byście zrobili gdyby w przypływie szaleństwa ta kobieta skrzywdziła wasze dziecko. Ja rozerwał bym ją gołymi rękami na strzępy
- 21 15
-
2011-11-16 14:34
to zycia dziecku nie przywróci (2)
ja bym prędzej wsadził jej kaktusa albo wysłał do Konga i zostawił bojówkarzom, suka
- 6 2
-
2011-11-16 18:34
nie suka tylko chora psychicznie... (1)
... nie zrozumiesz...Gdy ją podleczą i bedzie świadoma wg mnie sama się targnie na siebie gdy się dowie co zrobiła...
- 1 4
-
2011-11-16 18:42
Też tak myślę, niestety.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.