M.W.
2004-02-07 15:11
o czym my mówimy, to my chyba wiemy, ale co ty piszesz, to mam obawy, że sam nie wiesz:))
oprócz tego, że szczekasz, bez związku, na osoby wierzące, nic tam nie ma godnego uwagi
ty sie lecz
są manie na tle religijnym ale są i na antyreligijnym
żebyś ty nam chłopie, jakiej kotrreformacji, ze świetą inkwizycją, na głowy nie sprowadził tylko
bu ha ha ha haaaa
2004-02-07 16:01
Mam nadzieję, że pisząc "domorosla pani psycholog", nie myslałeś o mnie? Tak mi się tylko skojarzyło, więc pytam grzecznie.
2004-02-07 16:46
MEX z zasady występuje przeciwko osobom tu piszacym, które nie sa nim samym
bez zbytniego wczytywania się w ich posty
moze dlatego nie wiadomo o co mu właściwie chodzi i czego sie czepia
2004-02-07 16:49
ten gallux to jakiś wrzód na dupie!
Krzykacz i pieniacz obrażający wszystkich.
Nie ma argumentów ale dyskutuje
Naucz sie szacunku dla innych - pomyśl, bo jestes tak zadufany w sobie, ze nie sluchasz ludzi i nie rozumiesz kompletnie co piszą!
Ludzie piszą to co czują a ty sie czepiasz słówek - czytać nie można! Co artykuł to gallux myśliciel, humanista, psycholog, prawnik, polityk ..... człowiek orkiestra z tym, ze g..no zna się na czymkolwiek
2004-02-07 17:24
"myśliciel, humanista, psycholog, prawnik, polityk "
polonista, stolarz, modelarz, plastyk, webmaster.....
i co:)
w ptasim móżdżku nie mieści się, że nie każdy musi być taki ograniczony, jak ty:)
2004-02-07 17:25
Zawsze to łatwiej, gdy się - nie mając wiedzy o człowieku - pośle w jego stronę jakąś mniej, lub bardziej trafną aluzyjkę. Mi to w zasadzie nie przeszkadza, bo... przeczytam, policzę od dziesięciu w dół do jednego, wezmę jeden głębszy oddech i po bólu. ;) Tylko głupio by mi było kogokolwiek z tutaj pisujących nazwać "domorosłym kimś tam", lub chociażby tylko tak sobie ogólnie wzmiankować, ponieważ tak naprawdę nie mam pojęcia, kto jakie ma wykształcenie, pracę, zainteresowania, tudzież mnóstwo innych przypadłości, które z człowieka robią zawodowca, a nie "domorosłego specjalistę"... Hm... I tu Mex mnie zaskoczył, bo wydawało mi się - przynajmniej na podstawie tych opinii, które czytałam, a nie wszystkie i nie codziennie czytuję - że stać go na coś więcej, niźli puste aluzyjki. No cóż, ludzie bywają omylni... :)
2004-02-07 17:29
to bylby doprawdy maly problem, jeslibym nie wiedzial, tego o czym wy mowicie.
Wiekszym problemem jest jednak twoj przypadek, osobliwy fenomen pieniacza nie wiedzacego nawet tego co sam chcial powiedziec na forum (piana wzrok maci).
Nie wiem w jakim towarzystwie ty sie obracasz, w moim nie istnieje zwyczaj zwracania sie sie do kogos via "szczekasz". Byc moze osadzasz innych na podstawie tobie dostepnych mozliwosci werbalnej komunikacji, nie musisz jednak wszystkim zdradzac twojego poziomu komunikowania sie z twoja kasta.
Czyzby propozycja "lecz sie" byla ugruntowana faktem, ze u ciebie samego istniala kiedys zaprzepaszczona niestety szansa na poprawe ?
Nic sie nie martw (reszte juz znasz)
2004-02-07 17:29
A tak swoją drogą, to Ty nie czujesz się "domorosłym specjalist w milionie dziedzin"? Bo tak widzę, że ci tu zarzucają mnogości i różności... ;) Tylko pamiętaj, że ci ludzie, którzy - jako niewierni Tomasze - zarzucają innym np. uprawianie krytykanctwa (nie krytyki), to zazwyczaj jednostki pozbawione "open mind". Jak konik z klapkami na oczach...
2004-02-07 17:37
kyliks
ludzie mają to do siebie, że wiedzę mylą z mądrością
jako osoba niespokojna duchem i ciałem bywałem w przeciągu ponad pół wieku w wielu dziwnych miejscach, robiłem rzeczy o których lepiej nie wspominać itd
jednym słowem moja wiedza poparta mądrością owocuje:))
zauważ, że ja wyrażam tylko swoją opinię
no chyba, że ktoś pisze ewidentne, łatwe do sprostowania bzdury
a jest tutaj grono osób, które mimo zgryźliwości i dosadności trzymają sie pewnych granic
do takich zaliczam np mexa
skoro ja moge być dosadny albo nad wyraz ekspresyjny czemu by nie mex:))??
2004-02-07 17:37
Szanowna Kylix,
grzecznie odpowiem.
Jak by ci tu odpowiedziec, zebys sie nie poczula dotknieta.
Rabne prosto z mostu:
Tak, miedzy innymi mialem Ciebie na mysli, glownie z powodu doswiadczen, ktore robia psycholodzy wystawiajac swiadectwo "uleczenia" roznym tam sprawcom, ktore umozliwia im dalsze folgowanie swoim namietnosciom na wolnosci.
Dusza ludzka jest niestety dosyc skomplikowana i czesto wiedza podrecznikowa pozostaje tylko suchym przypusczeniem i zarazem blaganiem o racje.
Z pozdrowieniami MEX
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
