• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mąż z nowym nazwiskiem

(boj)
13 maja 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
No i mamy kolejny przejaw równouprawnienia. Zgodnie z nowymi przepisami teraz również panowie wstępując w związek małżeński mogą zmienić swoje rodowe nazwisko na nazwisko żony. Tyle, że się do tego nie palą...

- Zawsze to żony zmieniały nazwisko, więc po co to zmieniać? Ja nie zmienię - deklaruje zapytany na ul. Świętojańskiej w Gdyni pan Andrzej, kawaler.
- W życiu bym nie zmienił! Dlaczego? Kumple by się śmiali - dodaje oburzony pomysłem pan Janusz, żonaty.
- Pewnie że nie. A gdzie tradycja? Ród by wyginął. Dziadek by mi nie darował. Z resztą moje nazwisko mi się podoba - podsumowuje pan Jacek, narzeczony.

Dotychczas tylko kobieta po wstąpieniu w związek małżeński mogła zmienić nazwisko rodowe. Nowe przepisy, które właśnie zaczęły obowiązywać pozwalają na to również mężczyźnie. Tylko co z tego?

- Takie życzenie mężczyzny jest rzadkim przypadkiem, ale się zdarza - wynik ulicznej sondy potwierdza Lucyna Kolka, z-ca kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Gdyni. - Generalnie jednak kobiety przyjmują nazwisko mężczyzn.

Nadal wszyscy mogą zmienić nazwisko, ale tylko z ważnych względów - jeśli jest ośmieszające, nie licujące z godnością człowieka, o brzmieniu niepolskim lub ma formę imienia. Zmiana jest również możliwa, jeżeli ktoś pragnie wrócić do nazwiska, które zostało zmienione lub zalegalizować nazwisko ktorego używa (inne niż w dokumentach). Wcześniej, aby dokonać takiej zmiany, trzeba było używać innego nazwiska od wielu lat. To sformułownaie zostało w przepisach zniesione.

- Teraz będzie prościej, bo wówczas i tak trudno było określić ile to jest "wiele lat". Rok? Trzy? - zastanawia się Lucyna Kolka.

Został też skreślony przepis mówiący o tym, że nie można pozytywnie rozpatrzyć wniosku jeżeli osoba zmieniając nazwisko pragnie uchylić się od odpowiedzialności karnej czy cywilnej lub chce ułatwić sobie działalność przestępczą.

- Uznano, że orzekając o zmianie imienia czy nazwiska nie ma możliwości przeprowadzenia postępowania w tym względzie dodaje z-ca kierownika USC. - Więc nie bierzemy tego pod uwagę, bo nie mamy możliwości sprawdzenia czy ten człowiek rzeczywiście chce sobie ułatwić tę działalność przestępczą.

Osoby, ktory chciałyby nosić nazwisko historyczne, znanego artysty czy polityka raczej nie mają na to szans, chyba że takie nazwisko nosił ktoś w rodzinie. Tak więc list wyborczych raczej nie zasilą szeregi nowych Wałęsów, Hojarskich czy Kwaśniewskich.

Wbrew pozorom temat dotyczy wielu osób, bo tylko w Gdyni w ubiegłym roku nazwisko zmieniło ok. 300 osób (nie wliczając w to zmian z powodu zawarcia małżeństwa).
(boj)

Opinie (75)

  • i fajnie przeciez czasami panowie maja niezbyt ładnie brzmiace nazwiska wioec dlaczego kobieta ma je przyjac?? a potem dzieci? w sumie to kazdego indywidualny wybor niedlugo wychodze za maz i bardzo mi sie podoba moje nazwisko i nie chce go zmieniac dlatego po prostu bede miala je dwa :)bo narzeczony juz tak sie ladnie nei nazywa ale jak to przystalo na meska dume nazwiska mojego nie chce

    • 0 0

  • a ja bym go przyjal z duma!

    • 0 0

  • -je, to nazwisko mam na mysli,..
    -adas i tak dwoja, siadaj !
    -ale, pani pro...
    -siadaj natychmiast nicponiu!
    -psieplasiam, pani pro...
    -milcz, balwanie!

    • 0 0

  • -a ten pan tamtej pani to dupek i tyle!!!
    -adas, won z klasy!!!!!
    -jus ide.....................to duuupek!!!!hihihihi

    • 0 0

  • aj !!!
    musie tom paniom jakos ulatowac !!!

    • 0 0

  • dlaczego wprowadzacie ludzi w błąd???????????

    nic się nie zmieniło zawsze męższczyzna, mógł przyjąć nazwisko żony dziwię się że autor artykułu otym nie wie

    • 1 0

  • no wreszcie !

    super ze w końcu męzczyźni bedą mogli zmieniac nazwiska, a swoją droga to chyba nie było to zabronione?

    A tak na serio to po co zmieniac swoje nazwisko?
    dotyczy to i kobiet, i męzczyzn.
    wyjątkiem jest jakieś źle kojarzace sie , wowczas nawet nalezy.

    • 0 0

  • hmmm nie wiem dlaczego kiedys moja znajoma przybrala nazwisko meza KIELBASA, a jej rodowite brzmialo tak ladnie.

    • 0 0

  • Łomańczyk

    Widzisz Kaśka, ja swojego nicka mogę zmieniać nawet dwa razy na sekundę ty swojego nazwiska raczej nie a kojarzy się ono nieodparcie z takim betonem, że bez łoma ani rusz he he he :)

    Co tam kumple z budowy! Gorzej koleżanki z biura, które by się pewnie posikały ze śmiechu
    :D

    Ród jest ród. Stoi za nim cała nasza polska tradycja. I to jest ważniejsze od zdania kumpli i koleżanek. Owszem, są w uznaniu i linie żeńskie ale to raczej semicki, nie nasz sposób potraktowania drzewa genealogicznego.

    To tyle w odpowiedzi betonowej Kaśce
    Na więcej szkoda niedzieli! ;P

    • 0 0

  • Widzisz, dekielek, tak się składa że moje nazwisko bardzo wielu ludziom kojarzy się miło i z szacunkiem, dlatego nie zamierzam go zmieniać, choćby ze względu na tradycje rodzinne i szacunek do ojca.
    A dekielek zawsze dekielkiem pozostanie, choćby się nie wiadomo jak przefarbował, to dekielstwo z niego zawsze wylezie. Kwestią pewnej kultury (której chyba ci braknie) jest, żeby się z nazwiska nie naśmiewać. Moje zresztą jest całkiem przyjemne i mi się podoba, a do tego czasem ktoś mnie pyta o tatę i to też jest miłe.
    Co innego nick - nick samemu można sobie wybrać, nazwisko mamy po rodzicach. To też tradycja.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane