- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (221 opinii)
- 2 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (764 opinie)
- 3 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (120 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (116 opinii)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (55 opinii)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (20 opinii)
Mewi Szaniec - zabytek rozkradany przez złomiarzy
Mewi Szaniec to zabytkowa fortyfikacja Gdańska, która ma nie mniejsze możliwości na przyciągnięcie turystów niż Westerplatte, obok którego się zresztą znajduje. Tymczasem znowu zniknął fragment zabytku z końca XIX wieku.
- Kilka dni temu mój kolega był przy Mewim Szańcu i stwierdził, że zabytek jest rozkradany przez złomiarzy. Ukradziona brama, powyrywane okna itp. - mówi pan Krzysztof, nasz czytelnik. - Niestety tego obiektu nikt nie pilnuje, co odbija się na jego wyglądzie.
Przeczytaj też: Mewi Szaniec już pod opieką konserwatora.
Te słowa potwierdza znawca gdańskich militariów. - Od lat trwa dewastacja Mewiego Szańca. Do "wyniesienia" była tam jeszcze tylko oryginalna brama z 1842 r. Jeśli to właśnie ją ukradziono, to naprawdę jest mi przykro. Gdyby te fortyfikacje odremontować, przyciągałyby turystów nie mniej niż samo Westerplatte - mówi Romuald Szymański. - Było już wiele planów co z tym terenem zrobić. Miasto chciało się go pozbyć, żeby np. zrobić tam nabrzeże dla Orlenu czy poszerzyć Zakręt Pięciu Gwizdków. Na razie nic tam się nie dzieje, a fortyfikacje niszczeją i są rozkradane przez wandali.
Fortyfikacje Mewi Szaniec są podzielone - część jest w trwałym zarządzie pomorskiego konserwatora zabytków, reszta należy do Urzędu Morskiego w Gdyni.
- Na naszej części Mewiego Szańca znajduje się Baza Oznakowania Nawigacyjnego, teren jest ogrodzony i pilnie strzeżony, więc nie ma mowy o tym, żeby dochodziło tam do aktów wandalizmu - mówi Roman Kołodziejski, główny inspektor ochrony wybrzeża w Urzędzie Morskim w Gdyni.
Konserwator zabytków zapowiada, że wyśle na miejsce swoich ludzi. - Na pewno sprawdzimy zgłoszenie czytelnika Trojmiasto.pl i ocenimy czy mamy do czynienia z incydentalną kradzieżą, czy problem jest poważniejszy - mówi Marcin Tymiński, rzecznik pomorskiego konserwatora zabytków w Gdańsku. - Na pewno pomyślimy też o zabezpieczeniu tego terenu.
Opinie (113) 2 zablokowane
-
2013-06-19 12:05
przykro ...
przykro mi że w naszym kraju tak sie dzieje, że to co nam się ostało z cennych zabytków ginie bo się tego nie ratuje ...
bo ciągle kasy brak ale bez przesady, pensje niech sobie obetną a wiele by było zrobione, drogi ratowane zabytki i wiele innych spraw ale cóż ...
to tylko Polska ...- 5 0
-
2013-06-19 17:37
Zamiast krytykować ASP za Zbrojownię, niech miasto zadba o inne PEREŁKI Gdańska
- 1 0
-
2020-06-17 12:43
Dulska powie że samorząd nie ma kasy bo następny rydwan albo piaskownice na ulicy trzeba dla mieszkańców !
- 5 0
-
2020-06-17 13:36
Czy zamykanie złomiarzy w więzieniu za... stalowymi kratmi
to dobry pomysł?
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.