• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Miał być ogród deszczowy, a woda zalewa domy

Krzysztof Koprowski
11 marca 2024, godz. 07:00 
Opinie (169)
aktualizacja: godz. 10:23 (12 marca 2024)
Po opadach wypełnia się tylko jedna niecka. Pozostałe są suche, a woda gromadzi się w innych miejscach. Po opadach wypełnia się tylko jedna niecka. Pozostałe są suche, a woda gromadzi się w innych miejscach.

Ogrody deszczowe miały przyjmować nadmiar wody opadowej z tzw. ul. Nowej OlchowejMapka. W praktyce jednak woda wybiera inne miejsca i zalewa prywatne posesje oraz nowe nasadzenia drzew. Urzędnicy tłumaczą, że... woda szybko się wchłania, a zgłoszone usterki zostaną zweryfikowane już wkrótce w ramach przeglądu gwarancyjnego.



Aktualizacja 12 marca: Po naszym artykule miejska spółka Gdańskie Wody, zajmująca m.in. melioracją i retencją, przeprowadziła wizję terenową. W jej wyniku odkryto nielegalne odprowadzanie wód deszczowych z prywatnej posesji na teren za przystankiem autobusowym.

Ponadto GW tłumaczą, że ogrody deszczowe zostały zaprojektowane z rezerwą pod nową zabudowę i z tego powodu nie wszystkie niecki wypełniają się wodą po opadach.

To nie nowa droga zalewa domy, lecz mieszkańcy siebie nawzajem. Kontrola na Nowej Olchowej To nie nowa droga zalewa domy, lecz mieszkańcy siebie nawzajem. Kontrola na Nowej Olchowej

Jak oceniasz pomysł budowy ogrodów deszczowych?

Tzw. ulica Nowa Olchowa to droga oddana do użytku w lutym 2023 r. Stanowi objazd wąskiego dolnego odcinka ul. Cedrowej do ul. Kartuskiej, w pobliżu cmentarza Łostowickiego.

Budowa pochłonęła ok. 5,6 mln zł i była realizowana w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego Gminy Miasta Gdańska oraz spółki "Cedrowa" (spółka celowa dewelopera Eco Classic, odpowiedzialnego za osiedle Wolne Miasto).

Droga została zbudowana zgodnie z najnowszymi trendami projektowymi miasta w zakresie retencji i zieleni. Znajdziemy więc tutaj kilka zagłębień terenu - tzw. ogrodów deszczowych, do których kierowana jest woda opadowa z ulicy, aby ograniczyć jej spływ na Dolny Taras i odciążyć kanalizację burzową.

Pięć nazw bezimiennej ulicy na Ujeścisku, która istnieje w terenie Pięć nazw bezimiennej ulicy na Ujeścisku, która istnieje w terenie
Woda zalewająca prywatne posesje w rejonie przystanku autobusowego Migdałowa. Woda zalewająca prywatne posesje w rejonie przystanku autobusowego Migdałowa.

Woda zalewa posesje i drzewa zamiast wypełniać niecki



Sytuacja po opadach deszczu rozmija się jednak z założeniami urzędników i projektantów.

- Woda po każdym deszczu, zamiast spływać do ogrodów deszczowych, gromadzi się w innych, nieprzewidzianych do tego celu zagłębieniach terenu. Z moich obserwacji wynika, że tylko jedna niecka z sześciu na odcinku ok. 100 metrów pełni rolę retencji [długość całej ulicy to ok. 400 metrów - dop. red.]. W wodzie nawet przez kilka dni po opadach "toną" nasadzenia drzew, zaś w okolicach przystanku autobusowego "Migdałowa" woda wdziera się do przydomowych ogrodów prywatnych posesji - pisze nasza czytelniczka, która przesłała zdjęcia wykonane w ciągu ostatnich kilku miesięcy.

  • Woda w nowych nasadzeniach drzew wzdłuż ulicy.
  • Suchy ogród deszczowy mimo intensywnego opadu.
  • Ulica Nowa Olchowa pozwala ominąć wąski dolny odcinek ul. Cedrowej.

Woda błyskawicznie znika po opadach deszczu



Urzędnicy przekonują, że wody w ogrodach deszczowych najczęściej nie widać, ponieważ... tak szybko jest ona wchłaniania przez podłoże.

- Ogrody deszczowe posiadają podłoże o specjalnym uwarstwieniu, które powoduje szybkie wchłanianie wody, w związku z tym w nieckach ogrodów woda zalega zaraz po opadach i po wsiąknięciu wody niecki są puste - przekonuje Aneta Niezgoda z Biura Komunikacji Społecznej Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska, jednostki koordynującej budowę ul. Nowej Olchowej.
Ponadto urzędnicy twierdzą, że po zakończeniu robót budowlanych dokonano kontroli w kontekście spływu wody.

- Jeśli chodzi o zbieranie się wody opadowej wokół drzew, zostanie to zweryfikowane w trakcie przeglądu gwarancyjnego, który zostanie zorganizowany w najbliższym czasie - dodaje Niezgoda.

  • Wydeptaną ścieżkę zastąpi nowy chodnik. Czy jednak nie dało się tego przewidzieć na etapie projektu?
  • Osuwająca się skarpa wzdłuż ul. Nowej Olchowej.
  • Zieleń wzdłuż ul. Nowej Olchowej.
  • Zieleń wzdłuż ul. Nowej Olchowej.
  • Zieleń wzdłuż ul. Nowej Olchowej.

Osuwająca się skarpa i wydeptana ścieżka zamiast chodnika



Jednak na ul. Nowej Olchowej problemy nie kończą się na wodzie. W pobliżu wspomnianego przystanku autobusowego osuwają się świeżo uformowane skarpy. Spod ziemi wyłaniają się też elementy agrowłókniny.

Uciążliwością dla mieszkańców jest także brak chodnika u zbiegu ul. Nowej Olchowej i Cedrowej. Piesi zdążyli już w tym miejscu wydeptać ścieżkę wokół jednego z ogrodów deszczowych.

- Podczas przeglądu przyjrzymy się wszystkim tym elementom, w tym także zweryfikowane będą kwestie skarp. W miejscu przedeptu wiosną zostanie ułożony chodnik - zapowiada przedstawicielka DRMG.

Miejsca

Opinie (169) ponad 10 zablokowanych

  • lanie wody

    Ogrody deszczowe, lanie wody to Gdańskie Wody.
    Gdańsk nadal nie jest zabezpieczony przed powodziami, a ci urzędnicy zajmują się tematami zastępczymi i przejadają budżet miasta.

    • 1 1

  • tyle kłamstw przedstawicieli Gdańskie Wody w jednym artykule, że się robi nie dobrze

    każdy kto miał coś wspólnego z nawiedzonymi pracownikami odpowiedzialnymi za uzgadnianie projektów retencji wie, że to radykalna grupa szaleńców nie przyjmująca żadnej argumentacji projektantów inżynierów. Groteskowości dodaje fakt, że do uzgodnień oddelegowani są młodzi ludzie pozbawieni kompetencji i nie posiadający doświadczenia. Kierownik skorumpowany do granic absurdu. Szefostwo zideologizowane propagandą.....

    • 1 3

  • Gdańskie Wody- indolencja i ignorancja (1)

    Niestety, ale temat ogrodów deszczowych, choć idea słuszna, przerósł możliwości intelektualne pracowników GW. Poza tym przez kompletny brak nadzoru włodarzy Miasta Gdańska nad tą spółką komunalną, nie ma komu zrobić z tym porządku wrrr.

    • 8 1

    • święte słowa. To co się teraz dzieje było do przewidzenia 5 lat temu jak się to szaleństwo rozpoczynało

      budynki z grzybem, zalane ulice, zalane osiedla i prywatne posesje to dopiero początek. Obłąkane szefostwo myśli, że zbawia świat przed zmieniającym się klimatem, a nie dostrzega korupcji pod własnym dachem. Temat będzie nawracał jak bumerang bo przyjęty radykalizm będzie się mścił w kolejnych realizowanych inwestycjach. Za projektowanie odwodnienia wzięli się samozwańczy eksperci od komponowania zieleni co odbije się znacznym skróceniem żywotności nowych dróg

      • 0 0

  • Ogrody deszczowe

    Żeby zrobić taki ogród trzebia mieć jakie kolwiek pojęcie o hydrologi.
    Nie wystarczy budownictwo na PG
    Jeszcze trochę wyobraźni!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane