- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (430 opinii)
- 2 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (52 opinie)
- 3 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (262 opinie)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (165 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (107 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (57 opinii)
Miasto szuka wsparcia w likwidacji stoisk nielegalnego handlu
Gdański Zarząd Dróg i Zieleni szuka wsparcia przy likwidacji nielegalnych stoisk handlowych. Umowa ma obowiązywać do końca roku, a urzędnicy zakładają, że do tego czasu asysta będzie potrzebna przy 40 interwencjach.
Problem w tym, że postępowanie administracyjne jest długie i skomplikowane. Skwapliwie korzystają kupcy, każdego dnia rozstawiający np. pod Bramą Wyżynną kramy ze skaczącymi myszkami, świecidełkami z chińskiego plastiku, skarpetami i innymi "regionalnymi" rękodziełami.
Wodą w nielegalnych sprzedawców
Pewnego lipcowego poranka miarka się przebrała i polała się... woda. Pod pretekstem mycia chodników, pracownik PRSP rozwija strażackie węże i polewa miejsca nielegalnego handlu.
Nietypową akcją dowodzi ówczesny wiceprezydent Gdańska Maciej Lisicki (dziś prezes spółki Gdańskie Autobusy i Tramwaje), co okazało się skuteczne, ale tylko w kolejnej kampanii wyborczej, w której były wiceprezydent reklamuje się, że jako samorządowiec "nie leje wody".
Na równie kontrowersyjne rozwiązanie miasto zdecydowało się w 2013 roku, gdy wokół nielegalnego ogródka piwnego na Długim Targu ustawiono blaszane ogrodzenie.
Pilotaż z prywatną firmą się sprawdził
Od tamtego czasu minęła dekada i dziś sposoby radzenia sobie z nielegalnym handlem są już bardziej cywilizowane. Likwidacją nielegalnych stoisk handlowych zajmuje się Gdański Zarząd Dróg i Zieleni. Po uregulowaniu kwestii prawnych, w działaniach uczestniczą także strażnicy miejscy oraz powołany do sprawowania kontroli nad wszystkimi działaniami w centrum Gdańska - menadżer Śródmieścia.
Ale nie tylko.
Szpetne namioty przy Bramie Wyżynnej
Od ubiegłego roku urzędników wspierają też specjalne firmy zajmujące się usuwaniem, rozmontowaniem i załadowaniem wskazanych stoisk do transportu.
Choć w 2021 roku pilotażowa umowa została zawarta dopiero w drugiej połowie roku i obowiązywała tylko kilka miesięcy, to jej efekty były na tyle satysfakcjonujące, że w tym roku GZDiZ chce ją kontynuować, ale już w większym zakresie (z 20 do 40 zwiększyła się liczba planowanych akcji).
- Nielegalny handel na ulicach miast to bardzo niekorzystne zjawisko z wielu powodów, dlatego każdego roku podejmujemy działania, które maksymalnie mają je wyeliminować - tłumaczy Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy GZDiZ. - Osoby prowadzące taki handel zajmują miejski teren bezprawnie, nie posiadają zezwoleń i umów. Zdarza się, że używają urządzeń, które stanowią zagrożenie dla przechodniów np. butle gazowe i grille, przeważnie takie osoby nie posiadają też kasy fiskalnej i nie odprowadzają podatku od swoich utargów, sprzedają produkty spożywcze niewiadomego pochodzenia, często o przekroczonym terminie ważności, a produkty te kupowane są także dla dzieci. Nieodosobnione są przypadki kiedy nielegalni handlarze zachowują się agresywnie - wylicza.
Wszystko to sprawia, że nagromadzenie stoisk nielegalnego handlu w sezonie letnim przyczynia się do obniżenia jakości przestrzeni publicznej, a mieszkańcy i turyści mogą w centrum miasta poczuć się jak na bazarze.
6-godzinna asysta przez 7 dni w tygodniu
Przy likwidacji nielegalnych stoisk urzędnicy oczekują sześciogodzinnej asysty patrolu złożonego z dwóch pracowników. Do ich obowiązków będą należały m.in. przyjazd na wskazane miejsce, udział w kontroli, a w przypadku wykrycia nielegalnego stoiska - fizyczne jego usunięcie.
Z racji tego, że nielegalny handel nie jest już tylko zjawiskiem sezonowym, lecz ciągłym i nasila się głównie przy okazji imprez masowych, specjalny patrol ma być w gotowości przez siedem dni w tygodniu, w godz. 7-22. Postępowanie nie przewiduje więcej niż dwóch interwencji w ciągu jednego dnia.
Termin składania ofert minie w piątek 4 lutego.
Opinie (202) 8 zablokowanych
-
2022-02-04 19:10
Na 3 go maja było super targowisko dużo ludzi tam się zaopatrywało w różne towary.Za rządów budynia targowisko zlikwidowano.Do tej pory jest tam dziura w ziemi zarośnięta chwastami.Komu to przeszkadzało?
- 3 0
-
2022-02-04 19:18
Boszzz
Co za problem przegonic takie szczęki, weźcie się za przegonienie rządu - tutaj brak odważnego
- 0 0
-
2022-02-05 11:34
mieszkaniec
Nie legalny handel przeszkadza a "oszukańczo złodziejski" NIE !!!!!!!! - bo jest wspierany przez te służby co mają pilnować prawa PPiS !!!!!!
- 0 0
-
2022-02-05 11:43
Podatek dochodowy !!!
od pietruszki i marchewki... ha, ha...ha !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2022-02-05 12:46
A może należałoby otworzyć targowiska miejskie?
Wtedy handel się tam przeniesie, będzie legalny, handlarze będą płacić placowe i nie będą blokować centrum miasta
- 1 0
-
2022-02-05 14:16
aha
miasto promuje galerie handlowe, "modne", dla urodzonych konsumentow. co tydzien nowe dzinsy. i silownia i barber ;)
ludzi biedniejszych kupujacych na takich straganach ma gdzies. zysk i galerie handlowe i deweloperzy. 21 wiek- 2 0
-
2022-02-05 18:20
Bieda
To przeważnie biedni ludzie. Babcie, Dziadki, seniorzy kwiatki, d*perele z piwnic z strychów, przeważnie buble.bibeloty z PRL-u...ubrania... stworzyć rynek dla biednych ludzi za symboliczną złotówkę od stoiska. Tylko, że naprawdę biednych a nie cwaniaków z nowymi rzeczami udającego biednego...
- 0 0
-
2022-02-05 21:50
Niech sie za to wezma
Raz a porządnie. Od 20 lat nie mozna przegonic smierdzacych oscypkow czy szczekajacych pieskow. 20 lat... Nic dziwnego ze mamy takie a nie inne zdanie o urzedach
- 1 0
-
2022-02-06 05:07
Handel tego typu jest nielegalny natomiast podwyżki prezydentów miast o 100% i całej świty jak najbardziej legalne
- 0 0
-
2022-02-06 14:08
Legalny handel po prostu się nie opłaca.
Prowadzenie działalności w tym kraju generuje takie koszty, że musiał bym dokładać do interesu: ZUS, podatki, księgowa, kasa fiskalna, terminal, bdo, placowe... To wszystko koszty i problemy. Powinno się ułatwiać taką jednoosobową działalność, a nie utrudniać ludziom życie. Już sam fakt, że ktoś zarabia sam na siebie, a nie wisi na klamce pomocy społecznej jest dużym plusem i odciążeniem dla budżetu państwa.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.