- 1 50 lat pracuje w jednym zakładzie (92 opinie)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (172 opinie)
- 3 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (177 opinii)
- 4 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (129 opinii)
- 5 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (195 opinii)
- 6 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (77 opinii)
Miasto zmienia plany: Letnica bez wieżowców
Wieżowców z apartamentami w Letnicy nie będzie. - Oprócz stadionu w dzielnicy powstanie plac na wielkie koncerty i ludziom byłoby zbyt głośno - uważają urzędnicy. - Bez nowych mieszkańców ta dzielnica umrze - złoszczą się architekci.
Pod koniec roku w Letnicy ma ruszyć budowa Baltic Areny. Ale sam stadion na Euro 2012 nie wystarczy: w Gdańsku trzeba powiększyć lotnisko, zbudować drogi (m.in. Trasę Sucharskiego), a także odnowić zniszczoną obecnie Letnicę.
Miasto chce wydać na rewitalizację dzielnicy (m.in. remonty domów i ulic) 75 mln zł. Jednocześnie liczy, że pomogą w tym prywatni inwestorzy - tacy jak spółka Baltic Investment Group (założyła ją grupa osób z branży deweloperskiej spoza Trójmiasta). Wkrótce po ogłoszeniu decyzji o przyznaniu nam Euro 2012 firma kupiła 6,5-hektarową działkę po starej bazie taksówkowej - między ul. Suchą a Starowiejską.
Architekci zaplanowali tam kilka wieżowców: z hotelami, biurami, lokalami usługowymi i mieszkaniami. - Pobliski teren, po likwidacji wysypiska popiołów, można będzie znów zmienić w jezioro. Dzięki bliskości wody, zieleni, no i stadionu, uda się stworzyć znakomite miejsce do mieszkania - mówi Kowalski.
Wszystko wskazywało, że projekt ma szansę powodzenia. Poprzedni plan zagospodarowania przestrzennego - choć przewidywał w tym miejscu funkcje usługowe - dopuszczał budowę wieżowców. Do tego urzędnicy, którzy po ogłoszeniu decyzji o Euro 2012 zabrali się za jego korektę, pisali do radnych: "Wskazana jest zmiana funkcji w celu dopuszczenia zabudowy mieszkaniowej, która w znaczący sposób poprawi wizerunek dzielnicy".
Podobnie mówili przedstawiciele miasta odpowiedzialni za budowę stadionu: - Dzięki zwiększeniu liczby mieszkańców w Letnicy [obecnie jest ich tam zaledwie 1,9 tys. - red.], znajdą się chętni inwestorzy, by przy stadionie postawić centrum handlowe, opłacalne może stać się także ponowne uruchomienie linii SKM - przekonywała Renata Wiśnowska, pełnomocnik prezydenta Pawła Adamowicza ds. Baltic Areny.
Ale nowych osiedli nie będzie. - Planujemy przygotować w Letnicy, na terenie dzisiejszych nieużytków, miejsce do organizacji koncertów. Jeśli miałyby to być kilkudniowe festiwale, to hałas może być zbyt duży, by zgodzić się na budowę w sąsiedztwie domów - mówi Marek Piskorski, dyrektor Biura Rozwoju Gdańska. - Ale nic nie jest przesądzone, prace nad planem trwają.
Jednak jego szef - Wiesław Bielawski, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki przestrzennej - nie pozostawia złudzeń: - Nie ma możliwości, by budować tam duże osiedla mieszkaniowe. Naszym priorytetem jest stworzenie miejsca na koncerty.
Nieoficjalnie jednym z motorów, który pcha gdańskich urzędników do działania jest plotka, że budowa portu lotniczego w gdyńskich Babich Dołach wyprze stamtąd festiwal Heineken Open'er. Chciałby go przejąć Gdańsk. - Rozwijając lotnisko w Gdyni, nie zapominamy o festiwalu. Ten teren ma 700 hektarów, zmieszczą się i samoloty, i muzycy oraz publiczność - broni imprezy Joanna Grajter, rzecznik gdyńskiego magistratu.
- Ograniczenie Letnicy tylko do sfery usługowej to wyrok śmierci dla tej dzielnicy - uważa Paweł Wład Kowalski. - Przecież koncerty nie będą odbywać się codziennie. No i rzecz najważniejsza: ludzie, którzy zechcą się tu przenieść, będą świadomi konsekwencji. Występy muzyków ich nie zaskoczą.
Ostateczna decyzja o planie zagospodarowania należy do gdańskich radnych. Zajmą się nim po zakończeniu prac przez Biuro Rozwoju Gdańska - ale ten termin nie został określony.
Opinie (185) 5 zablokowanych
-
2008-02-14 13:54
Skandal! (3)
Bardzo dobry teren pod mieszkaniówkę, wiezowce, a oni tam chcą wielki plac!?
- 0 0
-
2008-02-14 15:07
MC (2)
Pomijając słuszność inwestycji w Letnicy (lepiej tam niż w Parku Nadmorskim) znamienniee jest to, że byś zamienił w las wieżowców każdy teren. Czy ruinę, czy ugory czy teren atrakcyjny przyrodniczo.
- 0 0
-
2008-02-14 15:41
(1)
Bo widzisz... ja jestem stanowczym przeciwnikiem zabudowywania lasów, łąk i pól uprawnych poza miastami. Domy w miastach, drzewa w lasach!
- 0 0
-
2008-02-15 10:01
MC
Czyli lasy trójmiejskie można zabudować, gdyż są na terenie miasta? Podobnie doliny tatrzańskie należące do miasta Zakopane? No niezły los czeka nasze lasy trójmiejskie w takim razie. Granice administracyjne zawsze można zawsze zmienić, co się zresztą czyni. Twoje podejście jest realizowane w życiu gospodarczym, gdyż buduje się obecnie wszędzie i w miastach i na wsiach. Nie ma tu rozróżnienia.
A wg mnie przyrodę trzeba chronić niezależnie od granic administracyjnych. Przyroda jest wartością bezcenną i ponadczasową niż czyjeś doraźne interesy. Głodni i zziębnieci nie chodzimy aby dolej ją ekpsloatować w takim zakresie. Robimy to wyłącznie dla własnej wygody- 0 0
-
2008-02-14 14:01
Letnica bez wiezowców
Jak zwykle nasi radni nie maja pojecia o tym co ludziom trzeba, miejsce idealne na biznes albo mieszkania, bedą drogi , stadion i co dalej? To wszystko będzie niszczało bez ludzi, a stadion rozbiorą na złom.Miejsce na imprezy może być gdzie indziej, chociażby na pustym placu koło mola w Brzeznie gdzie nie wybuduje sie hotelu. U nas nic nie jest możliwe, w przeciwieństwie do Gdyni i Sopotu, tam taka okazję wykorzytaliby na pewno lepiej.
- 0 0
-
2008-02-14 14:08
LETNICA WINNA MIEĆ NOWY WIZERUNEK
Najważniejsze aby ten rejom zyskał na atrakyjności dzis ma pewne braki
a w końcu rejonizacja jest atrakcyjna i kiedy uda sie zrealizowac plany likwidacji oczyszczalni przy Hallera i utworzenia parku w tej częsci Brzezna Letnica moze byc uzupełnieniem funkcji rekreacyjnych- 0 0
-
2008-02-14 14:28
A to pazerne urzędasy!! (4)
"Letnica bez wieżowców" tylko dlatego bo z górnych pięter - dużo i za friko ogladaliby i słuchali "muzycznych zombi" czy mecze piłkarskie.
- 0 0
-
2008-02-14 15:06
hasło "gospodarka, głupcze" jakoś nie dotarło do Władz Gdańska (3)
Bo gdyby znali hasło"gospodarka, głupcze" to nie chcieliby stawiać wysokościowców w Parku Nadmorskim a tylko w Letnicy lub na terenach postoczniowych. Nikt w cywilizowanym świecie, aby wygrać, nie mówi "trujesz, głupcze". A szkoda. Przyroda nie może sama zadbać o siebie a pazerni biurokraci niszcza wszystko i to wielokrotnie bezbronnej, bo zdominowanej przez człowieka naturze. Zasypano naturalne jesiora żwirem i pyłami popiołów po spalonym węglu są też tam odpadki choc szczątkowe radioaktywne. Dlaczego tak się dzieje, że dbałość o nasze ziemskie otoczenie naturalne nie jest troską ani wspólnym zadaniem całej ludzkości? Ale co tu mówić o ludzkości jesli nie potrafimy na miejscu w gminie w wspólnocie zadbać o srodowisko. Czemu nasza egzystencjalna przyszłość musi zależeć od pazernych urzędników i tylu dla nas niewiadomych? Tylko dlatego, że ludzkość uczyniła sobie w końcu ziemię poddaną, a większość nawet tu wypisujących i społeczeństwa gdańskiego nie może się ciągle zdecydować, czy stanąć po stronie swej/naszej przyrody, czy też nie. W efekcie przywrócona natura w Parku NAdmorskim przez Fundusz jej ochrony pozbawiona wsparcia i samoobrony zależy od suwerennych decyzji samorządów - tylko czy nasz stanie na wysokości powierzonej mu przez mieszkanców delegacji.
- 0 0
-
2008-02-14 15:12
Zgadzam się z tekstem w 100% (2)
- 0 0
-
2008-02-14 15:49
Dzieki za poparcie, ale widzisz co sie dookoła dzieje (1)
Mimo że chyba jesteśmy b.świadomi i wiemy o tym coraz więcej, nie możemy się oswoić z tym, że za dalszy los tej eksploatowanej przez nas przyrody odpowiedzialni jesteśmy my sami, i takze każdy z nas z osobna. Dlaczego tak mało angażujemy się w ochronę przyrody? Dlaczego tak egoistycznie także na tym forum się licytujemy i pragniemy, aby tę odpowiedzialność wziął na siebie sąsiad, inna dzielnica, gmina, ale "Gdańsk to taka gmina", a może państwo? A co niektórzy marzą, że może pomógłby nam w tym Bóg? Tak, aby zmyc z siebie odpowiedzialność za naszą kasę proponują jeszcze jeden kościół, jeszcze jedna figurkę, czy krzyż. Powiedz mi. Dokąd to my zmierzamy?
- 0 0
-
2008-02-15 09:55
WaszkaZ
Nie wiem czy jesteśmy świadomi. Część ludzi jest świadoma, natomiast większość nie. Większości nie obchodzi co będzie się działo z przyrodą i z nami za klikadziesiąt lat. W ogóle tego nie czują i nie rozumieją. Ale nie chodzi o to, aby wszyscy ludzie nagle to zrozumieli. Niechby o przyrodę dbały autorytety na razie, a potem następowała zmiana świadomości społęcznej. Niestety takowych autorytetów nie ma. Ci którzy decydują o naszym życiu gospodarczym na poziomie krajowym i lokalnym, pod względem spojrzenia na sprawy przyrody nie różnią się niczym od przeciętnego Kowalskiego. Pan Bielawski jest tego przykładem ze swoimi poglądami. Zupełnie jakbym słuchał wujka Stefana na imieninach u cioci Zosii.
Niestety póki co ochrona przyrody i ekologia jest zupełnie nieopłacalna z ekonomicznego punktu widzenia, wręcz przeszkadza w tzw. „rozwoju”. Dbałość o środowisko będzie się opłacać, gdy go już nie będzie. Dlatego czarno to widzę. Co nie zmienia faktu, że uświadamiać ludzi trzeba non-stop i się nie poddawać. Jeśli chodzi o nasz kościół to nieczym nie różni się od społeczeństwa. Jest w najlepszym przypadku, obojętny na zagadnienia ochrony przyrody.- 0 0
-
2008-02-14 14:37
Jakas sciema z tymi projektami
Nie chce mi sie wierzyć ,ze powstało by coś takiego.Po prostu architekci poszaleli sobie i już...
- 0 0
-
2008-02-14 14:40
kopertę proszę
Zgadzam się z prostym człowiekiem...
- 0 0
-
2008-02-14 14:49
Paranoja
Nie dość ze obok Baltic areny beda ogromne parkingi to walna jesze wiekszy pusty plac na jednen koncert w roku. Moze ktoś by poszedł po rozum do glowy i zrozumiał ze to nie jest miejsce na takie rzeczy, powinna tam powstać dzielnica biznesowa na miare XXI w. a nie jakieś pole namiotowe. Wk..wić sie idzie jak sie słucha tych urzedasów;/
- 0 0
-
2008-02-14 14:57
A gdzie psie kupy? (1)
A gdzie dyżurny temat psich kup, butelek, śmieci, meneli i krzaczorów pojawiający się zawsze przy okazji jakichś inwestycji?
- 0 0
-
2008-02-14 17:24
właśnie, brakuje tematu psich kup i meneli
może jednak zapobiegawczo zbudować tam wieżowce?
- 0 0
-
2008-02-14 15:02
Ta decyzja (miejmy nadzieję, że nie ostateczna) zabije tą dzielnicę, poza nielicznymi okresami imprez, będzie hulał tam tylko wiatr.
Świadczy ona dobitnie o niezrozumieniu dzisiejszych tendencji urbanistycznych, gdzie dawno już odeszło się od koncepcji modernistycznych w urbanistyce - rozdzielenia funkcji w mieście.- 0 0
-
2008-02-14 15:08
Głupota
koncerty mogą się odbywać na stadionie tak jest w wielu miejscach, bez sensu jest tracić teren a Opener niech jest tam gdzie jest...Kto rządzi takimi przedsięwzięciami? Zamiast dyskutować mogli by wreszcie zrobić coś sensownego bo jeszcze EURO trafi w inne ręce
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.