• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Miejski hałas pod kontrolą

Marzena Klimowicz
22 stycznia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Żeby uzmysłowić mieszkańcom hałas jaki ich otacza, we Wrzeszczu umieszczono dwie tablice świetlne -  przy al. Grunwaldzkiej 142 i drugą na budynku przy ul. Lendziona 9/10. Poza aktualnym poziomem hałasu, wywoływanym głównie przez przejeżdżające tamtędy samochody i tramwaje, pokazują aktualną temperaturę i wilgotność powietrza. Żeby uzmysłowić mieszkańcom hałas jaki ich otacza, we Wrzeszczu umieszczono dwie tablice świetlne -  przy al. Grunwaldzkiej 142 i drugą na budynku przy ul. Lendziona 9/10. Poza aktualnym poziomem hałasu, wywoływanym głównie przez przejeżdżające tamtędy samochody i tramwaje, pokazują aktualną temperaturę i wilgotność powietrza.

Gdańsk był pierwszym miastem w Polsce, które w 2007 r. przygotowało mapę akustyczną, a niedawno jako pierwsze uruchomiło system stałego monitoringu decybeli. Dzięki temu za kilka, kilkanaście lat ma stać się miejscem, w którym nadmierny hałas nie będzie przeszkadzać ani mieszkańcom, ani turystom.



Hałas w dużym mieście to rzecz normalna, jednak w niektórych jego częściach, a zwłaszcza przy głównych ciągach komunikacyjnych, jest poważnym problemem, grożącym nawet utratą zdrowia.

Hałas w mieście...

Pierwszym krokiem ku rozwiązaniu tego problemu było stworzenie w czerwcu 2007 r. mapy akustycznej Gdańska. Nie było to jednak przejawem troski miasta o mieszkańców, lecz unijnym wymogiem.

- Obowiązek jej sporządzenia dotyczy wszystkich europejskich miast powyżej 250 tys. mieszkańców - mówi Jan Grabowski, inspektor z Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - System stałego monitoringu hałasu jest kolejnym etapem w walce z decybelami.

Gdański system kosztował 500 tys. zł. Składa się z 40 stacji pomiarowych, które zostały rozmieszczone w różnych punktach miasta. Zainstalowano je m.in. w Śródmieściu, na Oruni, we Wrzeszczu, na Morenie, Niedźwiedniku, w Kokoszkach, Nowym Porcie i Oliwie.

Każda z nich może przekazać do centrali 128 różnych pomiarów w ciągu jednej sekundy. Na razie jednak para idzie w gwizdek, bo choć z każdym dniem danych jest coraz więcej, jednak póki co nie wiadomo, kto miałby zająć się ich fachowym opracowaniem, gdyż nie powstał jeszcze żaden zespół, który miałby się tym zająć.

- Na razie uczymy się różnicować pomiary, np. pochodzące od aut czy tramwajów - wyjaśnia inspektor Grabowski.

Po co zatem informacje, których nikt nie potrafi fachowo zinterpretować? - Dane zostaną przekazane naukowcom z Politechniki Gdańskiej. Na razie jeszcze nie wiadomo, kto zajmie się ich obróbką. My sami nie będziemy w stanie wszystkiego opracować - tłumaczy Jan Grabowski.

Są i dobre wiadomości. Mapa akustyczna jest już uwzględniana przy planowaniu miejskich inwestycji. W praktyce oznacza to, że mieszkańcy głośnych miejsc mogą liczyć, że urzędnicy np. zmienią organizację ruchu w ich dzielnicy, lub zakażą wjazdu samochodom w określone ulice.

- Zmniejszenie hałasu nie wszędzie będzie możliwe. Na pewno nie uda to się choćby w al. Grunwaldzkiej - przekonuje Dagmara Nagórka - Kmiecik, zastępca dyrektora wydziału środowiska UM.

Opinie (113) ponad 20 zablokowanych

  • (...) Dzięki temu za kilka, kilkanaście lat ma stać się miejscem, w którym nadmierny hałas nie będzie przeszkadzać ani

    mieszkańcom, ani turystom. " dzięki samym tablicom będzie ciszej? czy to tylko takie placebo?
    w nocy, gdzie ruch ograniczony jest do minimum - 70dB
    w godzinach szczytu - 80dB

    ooooo, jaka niewielka różnica!!!

    • 0 0

  • A kogo to obchodzi? (1)

    Jakie to ma znaczenie, że hałas rośnie? Jeżeli już to chyba bardzo dobrze? Znaczy to, że przybywa samochodów, a społeczeństwo się bogaci, prawda? Czyż nie bogactwo oraz samocody są najważniejsze. Zdrowie to sprawa drugorzędna

    • 0 0

    • Ale patologia musi tam mieszkać

      Jak szczają po klatkach schodowych to na nic lepszego nie zasługują.

      • 0 0

  • no i co z tego?? (1)

    No i co z tego? Interesującym nas zagadnieniem jest: co dalej? I tu podejrzewam inwencja naszych władz się kończy. Znowu działania pozorne.

    • 0 0

    • gdańszczanin

      Hałas jest oznaką postępu tak jak rosnąca liczba samochodów, ich produkcji, budowanej ilości dróg i zwiększonego zużycia paliwa. Znaczy to, że kryzys nam nie straszny. Oby tak dalej.

      • 0 0

  • ale gdzie konkrety?!

    i co, powieszenie kilku tablic za pól bańki załatwia sprawę?! I bez tego wiadomo, że jest głośno...ale jak ten program ma się do wymiany asfaltu na bruk w Gdańsku ja się pytam - bruk dudni po kołami? albo do ciągłego problemu z synchronizacją świateł (ruszające samochody do nadmierny hałas) Czy ekipy budynia w ogóle ze sobą rozmawiają czy tylko szastają forsą na prawo i lewo żeby udowodnić że robią cokolwiek...

    • 0 0

  • To nic, że dach przecieka. Zwłaszcza, że wcale nie pada.

    Budynom STOP!!!!! 500 tyś. poszło w błoto.
    Za te pieniądze można było 5000 znaków drogowych ustawionych co 30 metrów ograniczających prędkość do 25km/h ustawić!!!!!!!!!!!!!!
    TO BY BYŁO!!!!!!!!!!!!!!!!

    Tyle w temacie.

    • 0 0

  • jak dziala taka tablica?

    otoz juz kilkakrotnie dobiegaly mnie wrzaski, wyjrzalem przez okno i co widze? nielaty stojace robia sobie zawody w darciu mordy do tablicy, innym razem podjezdza jakis nielat na skuterku i piluje na maksa swoj motorek przygladajac sie bacznie jaki wynik osignie, co za ubaw, od momentu kiedy zawisla ta tablica na budynku Lendziona 9/10 zrobilo sie tu poprostu glosniej!

    • 0 0

  • Pomiary hałasu można zrobić nawet przenośnym urządzeniem bez wydawania kasy na jakies durne tablice. Cały bajer polega na zrobieniu czegoś by hałas był mniejszy.

    • 0 0

  • Wszystkie zło to PIS

    • 0 0

  • sciema to zawsze pokazuje 80

    • 0 0

  • 6 za tablice

    ilość wypowiedzi i zajadłość w treści potwierdzają słuszność instalacji tablic.Nareszcie zaczęło się mówić o hałasie.(Na początek nie ważnie czy dobrze czy źle.)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane