- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (430 opinii)
- 2 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (52 opinie)
- 3 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (259 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (164 opinie)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (99 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Mieszka w ruinie. "Wezmę cokolwiek, nawet do remontu"
Przy ul. Reduta Żbik 7 w Gdańsku mieszka nasz czytelnik, który wraz z rodziną od lat stara się o nowy lokal komunalny. Bez skutku. - Tutaj nie da się mieszkać. To ruina przeznaczona do rozbiórki - tłumaczy pan Tomasz. Deklaruje, że jest gotowy przenieść się nawet do takiego mieszkania, które będzie musiał samodzielnie wyremontować. Urzędnicy tłumaczą, że czytelnik musi uzupełnić dokumenty, niezbędne do uregulowania stanu prawnego zajmowanego obecnie lokalu.
To długi, trzypiętrowy budynek o elewacji z nieotynkowanej cegły. Jego wygląd jednoznacznie wskazuje, że nigdy nie przeprowadzono tu kapitalnego remontu.
Niestety, bliższe oględziny budynku prowadzą do znacznie gorszego wniosku. Ten gmach to kompletna ruina.
Aż trudno uwierzyć w to, że jego lokalizacja to bądź co bądź centrum miasta, a nie zapomniane przez Boga i ludzi przedmieścia. Tym bardziej że zaledwie kilkaset metrów dalej - przy ulicach Długie Ogrody i Łąkowej - znajdują się nowo wybudowane apartamentowce.
Złomiarze rozkuwają ściany
Jak nietrudno się domyślić, budynek przy ul. Reduta Żbik ma charakter komunalny i administruje nim miejska instytucja Gdańskie Nieruchomości. Z naszą redakcją skontaktował się jeden z jego mieszkańców, który opowiedział nam o bolączkach, z którymi mierzy się jego rodzina oraz inni lokatorzy.
Relację czytelnika można streścić krótko - dalsze zamieszkiwanie pod wspomnianym adresem może mieć opłakane skutki. Prędzej czy później może bowiem dojść do pożaru albo zawalenia zdewastowanej konstrukcji, z której co rusz znikają wszelakie metalowe elementy.
- W tym budynku nie da się mieszkać. Jest przeznaczony do rozbiórki, choć oczywiście żaden z urzędników nie potwierdzi tego na piśmie. W ciągu ostatnich kilku lat wysiedlono stąd większość mieszkańców. Co za tym idzie, większość lokali to pustostany. Na dachu są dziury, przez które dosłownie leje się woda. W budynku regularnie pojawiają się zbieracze złomu, którzy kradną, co tylko się da. Kują tynki, żeby wyrwać kable. Mało tego, potrafią rozkuwać całe ściany, żeby dostać się do pustostanów. Zdarzają się też podpalenia tych lokali. W niektórych z nich są pootwierane okna - a raczej to, co z nich zostało - które w każdej chwili mogą spaść na dół - opowiada 46-letni pan Tomasz.
Elementy elewacji mogą odpadać
Na przestrzeni ostatnich miesięcy stan techniczny budynku - jak twierdzi nasz czytelnik - miał ulec pogorszeniu. Nieopodal zrujnowanej kamienicy jest bowiem prowadzona budowa nowego budynku. Skutki towarzyszących budowie drgań mają być widoczne gołym okiem.
- Pękają ściany i szyby w oknach, a z elewacji odpadają cegły. Kilka tygodni temu miała miejsce w tej sprawie interwencja strażaków, po której miasto wykonało przy bloku drewniane rusztowanie. Takie zadaszenie, żeby nikomu nic nie spadło na głowę. I to ma zagwarantować bezpieczeństwo? - pyta retorycznie pan Tomasz.
Starania o nowe mieszkanie spełzły na niczym
Nic dziwnego, że od kilku lat nasz czytelnik - który mieszka w kamienicy przy ul. Reduta Żbik od urodzenia - stara się o przyznanie innego lokalu komunalnego. Obecnie mieszka wraz z żoną i dwojgiem dzieci w dwupokojowym mieszkaniu o powierzchni ok. 43 m kw. Pan Tomasz podkreśla, że czynsz płaci regularnie i nie ma wobec Gdańskich Nieruchomości żadnych zaległości. Mimo to jego starania o nowy lokal spełzły dotychczas na niczym.
Nasz rozmówca przyznaje, że kilka lat temu złożono mu wprawdzie propozycję mieszkania komunalnego w budynku GTBS, czyli miejskiej spółce Gdańskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, ale był zmuszony odmówić. Dlaczego? W dużym uproszczeniu, tego typu mieszkania znacznie różnią się od zwykłych "komunałek". Znajdują się one w nowych lub niedawno wzniesionych budynkach.
TBS-y są za drogie
Co zrozumiałe, przyszli lokatorzy muszą ponieść niemałe koszty przed wprowadzeniem. Dla przykładu: mieszkańcy budynków GTBS w Letnicy, zanim otrzymali klucze we wrześniu 2020 r., musieli wpłacić na konto miejskiej spółki 15 proc. kosztów budowy lokalu oraz równowartość czynszu za 12 miesięcy.
Czytaj więcej: 19 rodzin w nowych mieszkaniach TBS w Letnicy
- Na mieszkanie w TBS-ach po prostu nas nie stać. Gdy składano nam tę propozycję, żyła jeszcze moja śp. mama, która mieszkała z nami i miała wysoką emeryturę. Dla urzędników liczą się tylko tabelki przychodów, nikt nie zwracał uwagi na wydatki. A mama wydawała duże sumy pieniędzy na leki, była bardzo schorowana. Poza tym miała problemy z poruszaniem się, a lokal był na trzecim piętrze. Zresztą gdybyśmy wtedy skorzystali z tej oferty, po śmierci mamy nie utrzymalibyśmy z żoną tego mieszkania. TBS-y nie są wcale tanie. Niestety, stać nas tylko na komunalne. Dodam, że kilkanaście lat temu mama starała się o wykup tego mieszkania. Usłyszała, że nie da rady, bo budynek jest do rozbiórki - tłumaczy pan Tomasz.
Mieszkanie może być do remontu
Mieszkaniec ul. Reduta Żbik jest z zawodu mechanikiem samochodowym. Niedawno stracił pracę, ale jak zapewnia, aktywnie poszukuje nowego źródła zarobku i dorabia, gdzie tylko to możliwe. W planach ma rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej. Natomiast jego żona pracuje w przedszkolu. Pan Tomasz zarzeka się, że nie prezentuje roszczeniowej postawy i zgodzi się na każdą propozycję urzędników.
- Nie jestem osobą, która siedzi na stołku i czeka, aż ktoś mi ot tak coś da. Jednego roku cztery razy otrzymaliśmy z żoną pismo, żebyśmy przynieśli zaświadczenie o zarobkach. Przynosiliśmy, ale nic z tego nie wynikało. Kilka miesięcy temu usłyszałem w siedzibie Gdańskich Nieruchomości, że po prostu nie ma mieszkań. Tłumaczyłem, że zgodzimy się z żoną nawet na mieszkanie, które wymaga remontu. Obiecałem, że sami je wyremontujemy. Tym bardziej że na Dolnym Mieście nie brakuje komunalnych pustostanów. Niczego nie wskórałem - kończy swoją opowieść pan Tomasz.
Urzędnicy: stan prawny lokalu jest nieuregulowany
Władze miasta przyznają, że budynek przy ul. Reduta Żbik 7 znajduje się w złym stanie technicznym. W związku z tym, do końca tego roku planuje się wykwaterować wszystkich mieszkańców. Obecnie zamieszkałych jest 10 lokali, zaś pozostałe 22 lokale to pustostany.
Jak zapewniają urzędnicy, mieszkańcom zrujnowanej kamienicy zostaną zaproponowane inne lokale, "zgodnie z posiadanymi przez nich uprawnieniami". Tymczasem stan prawny mieszkania naszego czytelnika ma być aktualnie nieuregulowany. Dlaczego?
- Panu Tomaszowi były już proponowane inne lokale, lecz nie zostały przyjęte. Od czasu ostatniej odrzuconej propozycji sytuacja rodzinna mieszkańca uległa zmianie. Został poproszony o złożenie dokumentów niezbędnych do uregulowania stanu prawnego zajmowanego lokalu, co umożliwi nam ustalenie, jaki lokal będzie mu przysługiwał w ramach wykwaterowania. Dokumenty nie zostały jeszcze złożone - informuje Joanna Bieganowska z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Rynek wtórny: oferty mieszkań na Śródmieściu
Pani Iwona wychowuje trójkę dzieci w mieszkaniu socjalnym
Miejsca
Opinie (972) ponad 20 zablokowanych
-
2022-02-08 10:56
Dom mieć trzeba (2)
Może niekoniecznie trzeba mieszkać w Gdańsku , a np. w Redzie - gdzie ceny mieszkań są dużo niższe.
- 7 1
-
2022-02-08 11:25
(1)
Na wieś odrazu co to wgl za porąbane wytłumaczenia
- 1 4
-
2022-02-08 11:27
No tak, bo mieszkać w Rumi czy Redzie to ujma na honorze,tak?
- 4 1
-
2022-02-08 11:03
Patolek albo leniuszek (1)
Ja nie rozumiem jego tlumaczen, sam dostalem w 2 lata mieszkanie komunalne, nalezalo po prostu przypilnowac kwitow. A kryterium dochodowe jest z ostatnich 3 mcy wiec tez niech bajek nie opowiada o matce dawno zmarlej. Bajdurzenia na zasadzie ,, wy mnie nie dali mieszkania to ja was poda do gazet" jprdl
- 9 1
-
2022-02-08 11:25
Ta kobieta zmarła miesiąc temu
- 0 5
-
2022-02-08 11:10
Gdańsk
Niech dostarczy dokumenty o zarobkach i napewno dostanie mieszkanie a nie wierze ze w dzisiejszych czasach nie ma pracy
- 5 0
-
2022-02-08 11:19
Kilka kwestii (4)
1. Ile winy w doprowadzeniu do takiego stanu tego budynku mają mieszkańcy, ile administracja?
O ile przeciekający dach może wynikać z zaniedbania zarządcy, o tyle brak dbałości o klatki, własne lokale, to już sprawa poszczególnych lokatorów.
2. Jest wybór* czy chcę mieszkać w mieszkaniu: własnościowym ( bo je dostałem od rodziny, bądź wziąłem kredyt hipoteczny ), czy wolę się nie wiązać z bankiem i wynajmować na rynku komercyjnym; czy poszukiwać mieszkania komunalnego ( z wszystkimi plusami i minusami) - to rozwiazanie powinno być tymczasowe; czy czekać na przydział do mieszkania socjalnego; czy skorzystać z opcji TBS która jest super dla osób których nie stać na kredyt. *czasem jest tak ze wyboru nie ma, bo może się przytrafić jakaś sytuacja losowa, wypadek, niepelnisprawnisc.
3. Generalnie opcji jest kilka i większość z nich wymaga podjęcia działania, a nie czekania pasywnie na Daj
4. Niekoniecznie trzeba mieszkać w centrum wojewódzkiego miasta - mamy dobrze rozwinięty system komunikacji na trasie Tczew-Wejherowo ( mieszkania w Redzie kosztują polowe mniej niż w Gda)
5. Mogę zrozumieć młode osoby po 20, ze nie mają pieniędzy na wkład własny, albo ludzi ktorzybwyrwali się z biednej prowincji. Zastanawiam się jaki plan miał pan Tomasz, że przez tyle lat nie pomyślał o własnej przyszłości ( i nie pisze tego złośliwie, tylko trochę nie mieści mi się to w głowie )- 5 0
-
2022-02-08 11:41
(3)
W Redzie i Rumi owszem są tańsze ale nie dwa razy, też już poszły w górę, są droższe niż na Płd Gdańska
- 2 0
-
2022-02-08 11:50
(2)
Z ciekawosci weszłam na PBON i ku zaskoczeniu znalazłam mieszkanie w Gdańsku na Jasieniu 50 m 230tys.
- 4 0
-
2022-02-08 13:30
aaaaaaa (1)
daj linka, z chęcią kupie :)
- 1 0
-
2022-02-08 14:08
Nie można wklejać linków. Ale wejdź ba pbon pl - wybierz Gdańsk - 50- 55 m i wyskakuje jako trzecie
- 1 0
-
2022-02-08 11:36
Weźmie mieszkanie w Śródmieściu, nawet do remontu, który wykona na swój koszt ... miasto.
Dobrze kombinuje.- 4 1
-
2022-02-08 11:39
Pozdrawiam...
Elżbietę O.
- 0 0
-
2022-02-08 11:53
A może?
A może, zamiast skarżyć się na własny los wystarczy dostarczyć wymagane przez miasto dokumenty i
jednak uregulować stan prawny? Czy to też przekracza możliwości tego Pana? Smutne.
Nie zwalajmy wszystko na urzędników. Przepisy obowiązują też tego Pana. Skoro nie dostarczył dokumentów potrzebnych do załatwienia sprawy to sorry, do kogo pretensje?- 10 0
-
2022-02-08 11:57
Do roboty
!
- 6 1
-
2022-02-08 15:21
Jakaś wirtualna rzeczywistość
Mieszkanie za darmo chce? Z Pisu czy innej lewicy razem?
- 4 1
-
2022-02-08 15:30
Trudne...
..ale ja nie rozumiem i nie zrozumiem! Wspolczuje sytuacji,ale jako dorosly czlowiek powinno sie tez troche samo inicjatywy wykazac,a nie czekac az ktos,cos i jakos to bedzie. Pozdrawiam
- 7 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.