• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mieszkańcy protestują przeciwko tramwajowi, urzędnicy zdejmują ich plakaty. Dlaczego?

Ewa Palińska
5 sierpnia 2024, godz. 15:00 
Opinie (283)

W niedzielę mieszkańcy ul. Getta Warszawskiego natknęli się na urzędniczki GZDiZ zdejmujące plakaty będące elementem ich antytramwajowej akcji protestacyjnej

Mieszkańcy ul. Bohaterów Getta WarszawskiegoMapka od lat sprzeciwiają się poprowadzeniu ich ulicą trasy tramwajowej. Elementem akcji protestacyjnej są rozwieszone na płotach banery, z hasłami wymierzonymi m.in. w prezydent Gdańska. W niedzielę urzędniczki usunęły część plakatów, ale GZDiZ zapewnia, że powodem ich działania nie była treść, a fakt, że wisiały niezgodnie z prawem.





Antytramwajowy protest mieszkańców trwający od lat



Czy uważasz, że wieszanie plakatów i banerów to dobry sposób na akcję protestacyjną?

Antytramwajowy protest mieszkańców ul. Bohaterów Getta Warszawskiego trwa od kilku lat, a  działania aktywistów nieustannie przybierają na sile.

O co chodzi? Mieszkańcy przekonują, że ich ulica jest zbyt wąska na poprowadzenie nią linii tramwajowej, a budowa i następnie eksploatacja trasy zagrozi stabilności stojących przy niej kamienic.



Miasto nie liczy się ze zdaniem mieszkańców?



Od dawna postulują, by trasa tramwajowa Gdańsk Południe - Wrzeszcz (Nowa Politechniczna) "wpinała się" w tramwaj jadący al. Grunwaldzką na skrzyżowaniu z ul. Do Studzienki, a nie z ul. Bohaterów Getta Warszawskiego.

Mieszkańcy tej ulicy ze stowarzyszenia "Dolina Królewska" wskazują też, że planowanej inwestycji brak konsultacji społecznych. Odmawia się im dostępu do informacji publicznej oraz ogranicza dostęp do dokumentacji projektu.

  • Napisy na ulicach i plakaty/banery to główny kanał komunikacji, jakim mieszkańcy ul. Bohaterów Getta Warszawskiego protestują przeciwko przeprowadzeniu przez ich ulicę linii tramwajowej.
  • Napisy na ulicach i plakaty/banery to główny kanał komunikacji, jakim mieszkańcy ul. Bohaterów Getta Warszawskiego protestują przeciwko przeprowadzeniu przez ich ulicę linii tramwajowej.
  • Napisy na ulicach i plakaty/banery to główny kanał komunikacji, jakim mieszkańcy ul. Bohaterów Getta Warszawskiego protestują przeciwko przeprowadzeniu przez ich ulicę linii tramwajowej.
  • Napisy na ulicach i plakaty/banery to główny kanał komunikacji, jakim mieszkańcy ul. Bohaterów Getta Warszawskiego protestują przeciwko przeprowadzeniu przez ich ulicę linii tramwajowej.
  • Napisy na ulicach i plakaty/banery to główny kanał komunikacji, jakim mieszkańcy ul. Bohaterów Getta Warszawskiego protestują przeciwko przeprowadzeniu przez ich ulicę linii tramwajowej.
  • Napisy na ulicach i plakaty/banery to główny kanał komunikacji, jakim mieszkańcy ul. Bohaterów Getta Warszawskiego protestują przeciwko przeprowadzeniu przez ich ulicę linii tramwajowej.

Mieszkańcy wieszają protestacyjne banery - miasto je zdejmuje



Magistrat systematycznie odpiera zarzuty, ale stowarzyszenie "Dolina Królewska" się nie poddaje. Na ulicy pojawiły się m.in. plakaty z wymierzonymi w miasto oraz jego prezydent hasłami. Gdański Zarząd Dróg i Zieleni zdecydował się je stamtąd usunąć.

- Skandal! Wczoraj [w niedzielę, 4 sierpnia - dop. red.] na ulicy Bohaterów Getta Warszawskiego pojawili się niemili goście - relacjonuje Stowarzyszenie "Dolina Królewska" w mediach społecznościowych. - Kierowniczka jednego z wydziałów Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni wraz z orszakiem zaaresztowała kilkadziesiąt wykonanych przez mieszkańców banerów informujących o skandalicznych nieprawidłowościach w działaniach władz miasta. Ekipa prezydent Dulkiewicz oprócz tego, że unika debaty publicznej, nie przeprowadza wymaganych konsultacji społecznych, dezinformuje społeczeństwo w sprawie tej inwestycji, to dodatkowo knebluje usta protestującym mieszkańcom. Tak wygląda w rzeczywistości polityka społeczna władz Gdańska - miasta "wolności" i "demokraci". Wstyd!
Mieszkańcy zarzucali też miastu, że powodem usunięcia banerów były hasła wymierzone bezpośrednio w prezydent Aleksandrę Dulkiewicz.

GZDiZ: Banery zdjęto, bo zawieszono je niezgodnie z prawem



Gdański Zarząd Dróg i Zieleni dementuje, jakoby powodem usunięcia banerów były hasła bezpośrednio wymierzone w prezydent Gdańska. Uzasadnienie działań jest inne.

- W związku z umieszczeniem banerów na terenach należących do miasta bez wymaganej zgody zostały one usunięte wyłącznie z terenów miejskich z uwagi na brak możliwości ustalenia właściciela i wezwania go do uiszczenia opłaty lub ściągnięcia - wyjaśnia Patryk Rosiński z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. - Aktualnie znajdują się w siedzibie Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni i osoba odpowiedzialna za ich powieszenie ma możliwość ich odebrania. Treść banerów nie miała wpływu na podjęte działanie. Natomiast umieszczający je nie zastosował się do przepisów Uchwały Rady Miasta Gdańska Nr LV/1389/22 z dnia 27 października 2022 r. w sprawie ustalenia stawek opłat za zajęcie pasa drogowego dróg publicznych.


Natychmiastowa reakcja Stowarzyszenia: "Będziemy się podnosić i malować jeszcze ładniejsze"



Reakcja Stowarzyszenia Dolina Królewska na zdejmowanie banerów była natychmiastowa. Jeszcze tego samego dnia, w ubiegłą niedzielę, w mediach społecznościowych opublikowano wezwanie do pracy nad nowymi banerami.

- Jesteśmy świeżo po stracie plakatów naszego protestu - czytamy na stronie wydarzenia. - Dziś Gdański Zarząd Dróg i Zieleni usunął nasze plakaty. Nasze słowa oburzenia i wezwania Miasta Gdańsk do rozsądku zostały po prostu schowane. W niedziele będziemy się podnosić i malować jeszcze ładniejsze! Zapraszamy wszystkich, którzy mają ochotę kreatywnie spędzić czas!

Opinie (283) 3 zablokowane

  • Wolność slowa (1)

    • 2 0

    • W uśmiechniętej Polsce nie ma takich rzeczy

      • 1 0

  • Ale Gdańsku mieszka zacofany element z kociej wulki. Jedzcie do Grudziądza na rynek i zobaczcie jaki hałas generuje tramwaj i jak się "walą" domy, do Wrocławia was nie wysyłam, bo was biedaki nie stać na bilet. Nie podoba się mieszkanie w centrum to droga wolna na Szadólki czy inne Kowale. Normalnie element aspołeczny w centrum miasta mieszkać ale mieć cisze jak na wsi. A poszli Won.

    • 3 4

  • Anatomia

    Lewica ma cenzurę w dna

    • 3 1

  • Tylko jakim prawem garstka mieszkańców ul. Boch. Getta terroryzują resztę miasta ? (4)

    Czy trzeba im wytoczyć procesy sądowe każdemu z osobna ! Jakim prawem garstka mieszkających tam mieszkańców chce blokować inwestycję dla całego miasta ? Jeśli coś im się nie podoba to zawsze mogą sprzedać mieszkania i wynieść się z tej okolicy nic nie stoi na przeszkodzie ! Miasto powinno być bardziej radykalne i restrykcyjne wobec tych łamiących prawo mieszkańców Oni muszą wreszcie zrozumieć że nie są pępkiem świata i ich króciutka uliczka nie ma żadnego znaczenia a mogą tylko zyskać na takiej inwestycji oczekiwanej od lat przez mieszkańców Gdańska !

    • 2 8

    • ale miasto nie czuje się przez nich terryzowane - to po pierwsze (3)

      po drugie, mają do tego prawo...
      po trzecie - "inwestycja" nie jest oczekiwana a obiecywane "korzyści" są iluzoryczne.
      Ostatecznie dyskwalifikuje ten pomysł kosztorys. Miliard złotych to duża, bardzo duża przesada. To połowa kosztu nowego terminala DCT.

      Z tą różnicą, że DCT przynosi dochody...

      I jest to połowa kosztu 5 km S19, gdzie 3 km to tunel a 1 km to 40 metrowa estakada. Oba o profilu 2x2

      Porównajcie obywatele w co Was "wybrańcy" prowadzą...

      • 3 2

      • W twojej wypowiedzi wszystko jest wyolbrzymione i przesadzone ! (1)

        I skąd takie przekonanie że ta inwestycja nie jest oczekiwana ? to widać twoje prywatne zdanie ! Pamiętaj że interes jednostki się nie liczy wobec dobra ogółu ! Z informacji Urzędu Miasta i innych portali w Gdańsku wynika że jest to bardzo oczekiwana inwestycja ! To że mają takie prawo niczego nie zmienia i tak są przegrani nawet sprawy sadowe już przegrali przeciw miastu ! Miasto nie może oficjalnie powiedzieć że czuje się terroryzowane przez nikłą grupkę jednej ulicy garstkę osób którym się nie podoba inwestycja bo będą musieli parkować gdzieś w innym miejscu niż pod swoimi oknami i o to idzie cały bój ! Zresztą są oni właścicielami mieszkań w tych budynkach a nie właścicielami tej ulicy Ulica jest własnością miasta i to miasto może decydować co na niej powstanie a co nie !

        • 0 1

        • Uczepiliście się tych miejsc parkingowych

          Chociaż nikt o nich nie wspomina. No ale raktywiszcza to nie są najostrzejsze kredki w piórniku

          • 0 0

      • Ciebie już dawno wpuszczono w maliny.

        • 0 1

  • Jak wbieracie id...e co na niczym sie nie zna to tak macie buahaa yhyy.fajnopolusy

    • 2 1

  • "Przepraszam...

    ...Czy ten pies może zejść z tego?"
    "Nie."

    Dialog, który zrobił mi dzień XD

    • 0 1

  • Wieśniackie obyczaje. (1)

    Gacie niech od razu wywieszą.
    Zamiast wnieść interpelację czy podjąć inne kroki prawne wolą wieszać wątpliwej jakości plakaty.
    Słabe to a tramwaj i tak jest potrzebny.

    • 1 6

    • Kroki prawne to już były i przegrali mieszkańcy ulicy Getta !

      teraz pozostaje wyprowadzka tym co im się nie podoba !

      • 0 1

  • To nie lepiej

    To nie lepiej dać końcowy przystanek linii przy gmachu PAN przy PG z takim samym skrzyżowaniem jak jest na Bulońskiej czy Lawendowych Wzgórzach? Przecież 100-150 metrów dalej jest przystanek na Miszewskiego. Rozumiem, że Polak MUSI wjechać samochodem do własnej sypialnie, ale bez przesady tyle to sobie ludzie przejdą

    • 11 13

  • miliard złotych na tę wydumkę urzędników kategorycznie dyskwalifikuje to rozwiązanie...

    Przy tym argumencie klękają jakiekolwiek inne tłumaczenia...

    Forsowane rozwiązanie jest intruzywne, nieefektywne i najzwyczajniej złośliwe.

    • 3 2

  • jak widać ta władza nie służy mieszkańcom (1)

    jak widać ta władza nie służy mieszkańcom,jeżeli to nie służy mieszkańcom to w takim razie urzędnicy dla kogo pracują ?

    • 2 2

    • Jakim mieszkańcom. Garstce pieniaczy z

      tej ulicy.

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane