- 1 Ubywa mieszkańców i rozwodów (202 opinie)
- 2 Niespokojna noc na gdańskich drogach (149 opinii)
- 3 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (316 opinii)
- 4 Reklamy wideo na przystankach w Gdyni (43 opinie)
- 5 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (864 opinie)
- 6 Kultowa "Górka" i widok na morze (170 opinii)
Milionerzy wśród trójmiejskich radnych
Wielu radnych z Trójmiasta, wybranych w ostatnich wyborach samorządowych, może się pochwalić milionowymi majątkami. Właśnie opublikowano ich oświadczenia majątkowe.
Gdańsk
Aż siedmiu radnych na 34 może pochwalić się majątkiem przekraczającym milion złotych. Czworo z nich debiutuje w roli radnych: Żaneta Geryk z PO (majątek warty ok. 2,7 mln zł), Grzegorz Strzelczyk z PiS (ok. 2,3 mln zł), Paweł Czerniewski z PO (1,2mln zł) i Jolanta Banach z SLD (2,2 mln zł)
Najzamożniejsza jest właśnie nowa radna Żaneta Geryk, 40-letnia doktor nauk ekonomicznych, wicekanclerz i współwłaścicielka Wyższej Szkoły Zarządzania w Gdańsku. Samych oszczędności ma ponad 1,2 mln zł. Do tego mieszkanie o powierzchni ponad 100 m kw., warte 682 tys. zł i dom o powierzchni 130 m kw. o wartości 800 tys. zł.
Grzegorz Strzelczyk, który prowadzi firmę doradczą i szkoleniową, na funduszu inwestycyjnym zgromadził 246 tys. zł, poza domem o powierzchni 220 m kw. i mieszkaniem 47 m kw. ma grunt rolno-budowlany warty 1,2 mln zł. Jedyna radna SLD, Jolanta Banach, wprawdzie nie ma oszczędności, ale ma 170 tys. zł w papierach wartościowych, 101 m kw. dom z działką warty 1 mln zł, 30-metrowe mieszkanie wyceniane na 180 tys. zł czy dwie działki letniskowe, w tym jedną w Białowieży, warte 800 tys. zł.
Z tzw. starych radnych, największym majątkiem - głównie w nieruchomościach - mogą się pochwalić restauratorzy Lech Kaźmierczyk (2,3 mln zł) i Piotr Dzik (2,1 mln zł) oraz prywatny przedsiębiorca i najstarszy radny, 72-letni Mirosław Zdanowicz. Ten ostatni ma wprawdzie tylko 20 tys. zł oszczędności, ale też dom o powierzchni 180 m kw. warty 550 tys. zł, blisko 150-metrowe mieszkanie warte 900 tys. zł, 1 ha ziemi wart 20 tys. zł, dom letniskowy 60 m kw. warty 160 tys. zł i akcje warte 30 tys. zł.
Gdynia
Nieźle radzi sobie również Marcin Wołek, który z pracy na Uniwersytecie Gdańskim, wynajmu nieruchomości, diety radnego i zasiadania w radzie nadzorczej Pomorskiej Kolei Metropolitalnej zarobił w ubiegłym roku ponad 180 tys. zł brutto.
Większość radnych w oświadczeniach majątkowych prezentuje jednak głównie nieruchomości. Bogdan Krzyżankowski ma dom o wielkości 349 m kw. o wartości 1 mln zł, ale twierdzi, że nie ma żadnych oszczędności. Podobnie jak Andrzej Kieszek z domem o pow. 220 m kw. o wartości 600 tys. zł.
Z nowych osób w radzie zdecydowanie najbogatsza jest Mirosława Król, która w akcjach i na koncie ma ponad 100 tys. zł i nieruchomości warte ponad 1,3 mln zł. Może też wybierać spośród trzech japońskich samochodów: Toyoty Hilux, Suzuki Grand Vitara i Suzuki Swift.
Sopot
Wśród 21 sopockich radnych mamy aż siedmiu milionerów. Największy majątek, bo wart nawet ponad 5,5 mln zł, zgromadził kardiolog Paweł Miękus (PO). Posiada on aż siedem różnych nieruchomości oraz całkiem pokaźne oszczędności, zarówno w polskiej walucie (70 tys. zł), jak i w obcej (25 tys. euro). Zainwestował również blisko 27 tys. zł w fundusze inwestycyjne. Do spłaty ma jednak 1,3 mln zł kredytów.
Niewiele mniejszym majątkiem dysponuje Maria Filipkowska-Walczuk (Samorządność Sopot), również lekarka. Posiada trzy nieruchomości, warte nieco ponad 5 mln zł. Ma także dwa praktycznie nowe Mercedesy, warte razem 170 tys. zł. Ma też jednak 236 tys. zł kredytu do spłaty.
Majętnymi ludźmi są z pewnością również Lesław Orski z PO (m.in. 280-metrowy dom warty 1,8 mln zł oraz cztery samochody) oraz właściciel serwisu RTV - Henryk Hryszkiewicz, wybrany z listy Kocham Sopot (142-metrowe mieszkanie warte 2 mln zł).
Magiczną granicę wartości 1 mln zł przekraczają także minimalnie majątki właściciela księgarni naukowej, Jerzego Halla (Kocham Sopot), doradcy inwestycyjnego Cezarego Jakubowskiego (wybrany z listy PO, obecnie niezależny) oraz Wojciecha Fułka (Kocham Sopot).
Najbiedniejszym z sopockich radnych jest - nomen omen - Marek Bogacki (PO). Chociaż pracuje jako doradca szefa kancelarii Prezesa Rady Ministrów, to nie posiada ani żadnych nieruchomości, ani samochodu, ani też oszczędności. Ma za to do spłacenia 35 tys. zł kredytu.
Opinie (236) ponad 50 zablokowanych
-
2011-01-19 19:27
Też miałem być milionerem i to nie byle jakim. Wałęsa miał dać i nie dał mi tych 100 mylionuff! (1)
- 8 1
-
2011-01-19 23:50
he he he dostałeś pewnie NFI ale za 100 złociszy :)
- 2 0
-
2011-01-19 19:34
NOWOBOGACCY>( (1)
To naprawdę żenujące.Mimo ,iż czas komunizmu minął nadal nic się nie zmieniło.Standar.... KOMIBINATORSTWO,PROTEKCJA,KOLIGACJE RODZINNE.
WIEM ,JAK TO SIĘ ZAŁATWIA :) ZAŁUGI KOSMETYCZNE .......OBIETNICE ,RĘKA REKĘ MYJE I KASKA LECI.- 7 2
-
2011-01-19 19:48
Nowobogaccy ?
- 1 0
-
2011-01-19 19:48
kroluje zawisc i zazdrosc .
Kazdy moze ciezko pracowac ale lepiej liczyc pieniadze innych i miec za złe ze ktos ma a ja nie .
- 6 5
-
2011-01-19 19:53
marcin wolek
ktory wydzial UG tak dobrze placi????
- 2 2
-
2011-01-19 19:55
Najpewniej ci ze zdjęcia głosują za podniesieniem diety radnego :)
Las rąk normalnie!
- 4 1
-
2011-01-19 20:09
Funkcja Radnego
..powinna byc bez diety. I tak sa z tego powodu rozne profity, kontakty itd . To bylaby pierwsza selekcja - kto jest naprawde zaangazowany w sprawy spoleczne !
- 7 1
-
2011-01-19 20:24
A co z plakatami wyborczymi?
Może w końcu ci bogaci i ci biedniejsi radni oraz pozostali kandydaci posprzątają po sobie. "Dulki" na plakaty były, ale na sprzątaczki już nie ma. Wydaje mi się, że ustawowy czas czyli 30 dni na sprzątanie już minął. Kto nie wieży zapraszam np. na ul. Śmidowicza w Gdyni. Choć to nie jedyna w Trójmieście.
- 5 0
-
2011-01-19 20:46
Złodzieje
Złodzieje i nic więcej.Z uczciwej pracy tego się nie dorobili tylko na krzywdzie innych.Uczciwy człowiek wegetuje i ledwo mu starcza od pierwszego do pierwszego.
- 5 2
-
2011-01-19 20:47
Milionerzy wśród trójmiejskich radnych (1)
jakże lubimy zaglądać do cudzych kieszeni...zastanawiam się tylko, czemu miał służyć artykuł ? Komu ma przysłużyć się podział na "boagatych" i "biednych" radnych? Czy to temat zastępczy? Czy nie ma ważniejszych spraw do poruszania?
- 3 6
-
2011-01-19 20:49
dziennikarzom gratuluię :) polotu....
- 0 3
-
2011-01-19 20:59
4x4
Wszyscy wiedzą że te majątki trzeba pomnożyć conajmniej przez 4-bo zapisane to jest na żonę,kochankę,matkę ,dzieci.
- 6 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.