- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (428 opinii)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (125 opinii)
- 3 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (57 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (168 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (269 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Miłość, która trwa zawsze
Uczucie, troskliwość, miłość matczyna, z takimi określeniami kojarzy się macierzyństwo, nazywane przez naukowców największym cudem świata. Kobiety, które wydały na świat i wychowywały swoje potomstwo, przeżywały najwyższy stopień wtajemniczenia ciągłości gatunku ludzkiego. Matki, z którymi rozmawialiśmy o macierzyństwie, nazwały ten etap ich życia ważnym i najbardziej radosnym wydarzeniem.
Katarzyna Rogolińska, sopocianka, jest matką 8-letniej Pauli. Od chwili narodzin córki stara się nie tracić z nią kontaktu i uczestniczyć w ważnych wydarzeniach, zarówno smutnych, jak i radosnych.
- Życie można poukładać tak, żeby znalazło się w nim miejsce i na pracę, i na wychowywanie dziecka - podzieliła się z nami swoimi przemyśleniami młoda mama. - Bliski kontakt procentuje, wystarczy cierpliwie czekać i cały wolny czas poświęcać dziecku. Nie wyobrażam sobie teraz, że mogłabym nie urodzić mojej córki.
-
Iwona Guzowska, mama 11-letniego Wojtka, uważa, że przez karierę zawodową straciła wiele z uroków macierzyństwa. Surowo oceniła swoje macierzyństwo. Z tego życiowego sprawdzianu postawiłaby sobie tróję.
- Zasłużyłam, bo powinnam więcej czasu poświęcać synowi - stwierdziła kick bokserka. - Kobieta podejmuje bardzo duże wyrzeczenie, kiedy odkłada na bok swoje ambicje zawodowe i maksimum uwagi poświęca wychowywaniu dziecka. Nie wierzę kobietom czynnym zawodowo, które mówią, że poświęcają swoim dzieciom dużo czasu. Bardzo trudno pogodzić te rzeczy. Sama próbowałam, ale z marnym skutkiem.
Najprzyjemniejszymi chwilami macierzyństwa dla Iwony Guzowskiej są te, kiedy Wojtek mówi: "Tylko tobie mogę to powiedzieć" i dzieli się z mamą swoimi skrywanymi przed obcymi ludźmi uczuciami i spostrzeżeniami dorastającego człowieka.
Izabela Jaruga-Nowacka wychowała dwie córki, które nauczyły ją postrzegać świat z perspektywy matki. - Teraz uczymy się od siebie wzajemnie - powiedziała minister ds. równego statusu kobiet i mężczyzn. - Dla mnie macierzyństwo było ogromnym szczęściem, ale także dramatycznymi godzinami oczekiwania w szpitalu, gdzie jedna z moich córek znalazła się, kiedy zaczęła się dusić, kiedy czekałam na zakończenie operacji rozlanego wyrostka u mojej drugiej córki. Były chwile, kiedy umierałam z lęku i obawy, ale cała reszta to radość. Macierzyństwo to prawo, przywilej, ale czasem zdarza się, że konieczność, wymuszone wydarzenie w życiu młodego człowieka, kończy się nierzadko porzuceniem, znęcaniem się nad dziećmi. Dlatego tak ważne jest według mnie świadome przeżycie tego najbardziej wartościowego okresu w życiu kobiety.
Poczytaj życzenia na Dzień Matki, jakie składają swoim mamom nasi czytelnicy.
Opinie (186)
-
2003-05-26 11:02
Gallux - ty gó..o wiesz o zyciu
Gallux - ty g...o wiesz o zyciu - jestes zasmarkanym teoretykiem, idalista (chorobliwym).
- 0 0
-
2003-05-26 11:05
chyba więcej niż ty
udało mi sie napisać O ŻYCIU kilka linijek
a ty WYSKROBAŁEŚ ZALEDWIE JEDNĄ w tym z gównem w tytule
............- 0 0
-
2003-05-26 11:08
kończąc
jestem za modelem XIX wiecznym rodziny
duże mieszkanie gdzie swobodnie żyje kilka pokoleń, gabinet ojca, kuchnia i spiżarnia matki itd itd
trzeba mieć w sobie tesknotę za takim "RAJEM UTRACONYM" żeby zrozumieć co chciałem powiedzieć
jagoda ma rację
każdy dziś robi to co uważa za słuszne DLA NIEGO
tylko czy jest to słuszne dla OGÓŁU??- 0 0
-
2003-05-26 11:09
Wiesz co Gallux, chyba troche przesadziles. Jakie ja mam prawo krytykowac ksiazke, z ktora TY sie zgadzasz? Takie prawo, ze ja przeczytalam i mam na jej temat wyrobione zdanie. Co do wojujacej feministki - to kolejny po matce naturze ulubiony epitet roznych frustratow mizoginow. Oczywiscie, ze jestem feministka - jest nia kazda rozsadna kobieta, choc wiekszosc sie do tego w zyciu nie przyzna. Co do tego, ze wymieniona nazwiska nic Ci nie mowia - wcale mnie to nie zaskakuje. Ja podalam konkretne nazwiska, to powolales sie ogolnie na opracowania. Wybacz, ale to smieszne - jakie opracowania, czyjeg autorstwa? W tamtych dekadach ukazywalo sie tysiace opracowan na ten temat, o najroznieszym zabarwieniu ideologicznym i pogladach. Wiec moze troche konkretow. Co do porownania z pania Jaruga - Nowacka - traktuje to jako komplement, to jedna z madrzejszych kobiet, jakie znam. A co do plakania i uzalania sie z kieliszkiem wina - w czasie picia wina raczej sie nie uzalam, a juz na pewno nie wtedy gdy spedzam mily wieczor z moim mezem, ktory - biedaczek - wytrzymuje ze mna juz 10 lat.
- 0 0
-
2003-05-26 11:09
Lepszy teoretyk idealista Gallux niż praktyczna pani.
- 0 0
-
2003-05-26 11:11
Nasz Gallux to taki Łysiak trochę
- 0 0
-
2003-05-26 11:11
jagoda
Michalczewski zarabia w ten sposob na zycie.
A ze w euforii zwyciestw robil skoki na boki,
to jego zona zrobila z dzieciakami skok do Ameryki i sie tam zadomowila.
Michalczewski znalazl inna towarzyszke zycia, ale dzieciakow
nie zastopi jemu ona.
I chlopak bardzo cierpi.
a poza tym temat jak rzeka.
jestem zadowolona ze nie zyje w sredniowieczu i nie musze
tylko w domu siedziec. Okropnie by bylo gdy dokola dzieje sie tyle interesujacych rzeczy :)))- 0 0
-
2003-05-26 11:13
jagoda
nie galopuj tak
naturalnie, że spytam czym TWOJE ZDANIE jest LEPSZE od tamtego??
nie jesteś AUTORYTETEM a jednak BARDZO AUTORYTARNIE wydajesz opinie
JA PRZECZYTAŁAM
szkoda że nie napisałaś PRZECZYTAŁAM I POJĘŁAM- 0 0
-
2003-05-26 11:17
klocicie sie o ksiazki?
kazdy ma prawo do innego zdania.
Nie musi sie kazdemu ta sama ksiazka podobac, bo byloby po prostu nudno na tym swiecie.
I po co to sie nawzajem krytykowac bo tej ta ksiazka przypadla do gustu a jemu nie, to ona jest juz be,
a on tez:)))- 0 0
-
2003-05-26 11:21
Galluxinski ty sie bracie zagalopowales.
Co to znaczy cz ty przeczytalas i pojelas, a ty pojales?
Bardzo nieladnie a feeeeeeeeee:(((- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.