- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (430 opinii)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (125 opinii)
- 3 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (57 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (168 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (270 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Miłość, która trwa zawsze
Uczucie, troskliwość, miłość matczyna, z takimi określeniami kojarzy się macierzyństwo, nazywane przez naukowców największym cudem świata. Kobiety, które wydały na świat i wychowywały swoje potomstwo, przeżywały najwyższy stopień wtajemniczenia ciągłości gatunku ludzkiego. Matki, z którymi rozmawialiśmy o macierzyństwie, nazwały ten etap ich życia ważnym i najbardziej radosnym wydarzeniem.
Katarzyna Rogolińska, sopocianka, jest matką 8-letniej Pauli. Od chwili narodzin córki stara się nie tracić z nią kontaktu i uczestniczyć w ważnych wydarzeniach, zarówno smutnych, jak i radosnych.
- Życie można poukładać tak, żeby znalazło się w nim miejsce i na pracę, i na wychowywanie dziecka - podzieliła się z nami swoimi przemyśleniami młoda mama. - Bliski kontakt procentuje, wystarczy cierpliwie czekać i cały wolny czas poświęcać dziecku. Nie wyobrażam sobie teraz, że mogłabym nie urodzić mojej córki.
-
Iwona Guzowska, mama 11-letniego Wojtka, uważa, że przez karierę zawodową straciła wiele z uroków macierzyństwa. Surowo oceniła swoje macierzyństwo. Z tego życiowego sprawdzianu postawiłaby sobie tróję.
- Zasłużyłam, bo powinnam więcej czasu poświęcać synowi - stwierdziła kick bokserka. - Kobieta podejmuje bardzo duże wyrzeczenie, kiedy odkłada na bok swoje ambicje zawodowe i maksimum uwagi poświęca wychowywaniu dziecka. Nie wierzę kobietom czynnym zawodowo, które mówią, że poświęcają swoim dzieciom dużo czasu. Bardzo trudno pogodzić te rzeczy. Sama próbowałam, ale z marnym skutkiem.
Najprzyjemniejszymi chwilami macierzyństwa dla Iwony Guzowskiej są te, kiedy Wojtek mówi: "Tylko tobie mogę to powiedzieć" i dzieli się z mamą swoimi skrywanymi przed obcymi ludźmi uczuciami i spostrzeżeniami dorastającego człowieka.
Izabela Jaruga-Nowacka wychowała dwie córki, które nauczyły ją postrzegać świat z perspektywy matki. - Teraz uczymy się od siebie wzajemnie - powiedziała minister ds. równego statusu kobiet i mężczyzn. - Dla mnie macierzyństwo było ogromnym szczęściem, ale także dramatycznymi godzinami oczekiwania w szpitalu, gdzie jedna z moich córek znalazła się, kiedy zaczęła się dusić, kiedy czekałam na zakończenie operacji rozlanego wyrostka u mojej drugiej córki. Były chwile, kiedy umierałam z lęku i obawy, ale cała reszta to radość. Macierzyństwo to prawo, przywilej, ale czasem zdarza się, że konieczność, wymuszone wydarzenie w życiu młodego człowieka, kończy się nierzadko porzuceniem, znęcaniem się nad dziećmi. Dlatego tak ważne jest według mnie świadome przeżycie tego najbardziej wartościowego okresu w życiu kobiety.
Poczytaj życzenia na Dzień Matki, jakie składają swoim mamom nasi czytelnicy.
Opinie (186)
-
2003-05-26 11:26
gdańszczanko
jeżeli ktoś wbrew OCZYWISTYM FAKTOM mówi, że u kobiet i mężczyzn zachodzą w mózgu "różne" procesy to jest EWIDENTNIE kim??
to, że kobiety maja problemy z geometrią wykreślną albo wieksze zdolności w opanowaniu języków obcych bierze się zapewne Z PRACY NAD SAMYM SOBĄ hehehehehe
oj kobitki kobitki
laur dla tej,która mnie POPRZE i powie ŻE JEST CHEMIA MÓZGU
J E S T
PS teraz sie boję "pierwszego okresu"
przez jagodę hehehehehehe- 0 0
-
2003-05-26 11:31
galluxie
kurczaki pieczone ja nie mialam nigdy problemu z geometria wykreslna, jeszcze podczas studiow mojemu mezowi
rysowalam aksonometrie powycinanych srobek bo chlopak nijak nie mogl sobie z tym poradzic, a tak bardzo dobry dostal.
A ja mialam geomatrie bezsladowa przestrzenna i tez sobie poradzilam.
I co ty na to:)))- 0 0
-
2003-05-26 11:33
Była gdańszczanka
Ty jesteś facetem
- 0 0
-
2003-05-26 11:35
nic
masz chyba dwie lewe półkule mózgowe
bywa- 0 0
-
2003-05-26 11:36
galluxa to i tak nie przekona,
z wujekiem na imieninach doszli do wniosku, że tak to jest z kobietami i nic go juz nie przekona. Wujek był przecież pół roku na kontakcie w NRD to przecież zna zycie a i gallux ma dyplom technika budowy okrętów
- 0 0
-
2003-05-26 11:37
Mam wrazenie, ze wszyscy sie troche zapetlilismy, a dyskusja staje sie sztuka dla sztuki. Ani Ty Gallux, ani ja swojego zdania nie zmienimy i nawzajem nie przekonamy sie do swoich racji. A jesli zarzucasz mi autorytaryzm - nie jestem ani troche bardziej autorytarna od Ciebie. Ale to typowe - gdy kobieta ma wlasne, w dodatku "nietypowe" zdanie, jest to natychmiast podejrzane i nalezy ja skarcic. A tak naprawde, to ciesze sie, ze moge wybierac jakie zycie chce wiesc i nikt nie jest w stanie narzucic mi tego, na co ja sie nie zgadzam. Chocby nie wiem, jak "naturalne" sie to wydawalo. I ciesze sie, ze dane mi bylo spotkac mezczyzne, ktory nigdy nie wypowiedzial bzdury typu "twoim obowiazkiem jako kobiety, zony itp. jest ..."
Wszystkim mamom jeszcze raz wszystkiego najlepszego.- 0 0
-
2003-05-26 11:38
a kucacie przy sikaniu pewnie z wrodzonej sobie babskiej przekory
- 0 0
-
2003-05-26 11:38
Gallux kończyłeś może Conradinum ?
- 0 0
-
2003-05-26 11:39
napisz jagoda czy masz dzieci jakie masz z nimi problemy i ile czasu im poświęcasz
tylko mów prawdę jak na świętej spowiedzi- 0 0
-
2003-05-26 11:39
ok, przy sikaniu wy stoicie
A my mamy za to orgazm wielokrotny...;P- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.