- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (194 opinie)
- 2 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (106 opinii)
- 3 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (715 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (97 opinii)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (53 opinie)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (17 opinii)
Mój jest ten kawałek…parkingu
Ostatnio zima dała nam się we znaki. Spora warstwa śniegu przykryła parkingi utrudniając poruszanie się po osiedlowych drogach. Czy łatwo jednak odróżnić miejsce odśnieżone, od takiego, na którym podczas opadów śniegu stał samochód?
Nie wydaje się to proste, zwłaszcza, że nie każdy wpadnie na to, że ktoś może odśnieżyć miejsce na publicznym parkingu zakładając, że to jest właśnie jego kawałek.
A jednak tak się zdarza. Zupełnie nieświadomie i nieopatrznie samochód nie bez kierowcy udziału zaparkował w odśnieżonym miejscu. Wydaje się to nader logiczne, że z wszystkich miejsc na parkingu wybiera się to, na którym najłatwiej i najbezpieczniej się ustawić.
Po kilkunastu minutach od wejścia do domu pukanie do drzwi. W drzwiach nieznajomy mężczyzna. Pada pytanie o rejestrację samochodu. Zgadza się to moje auto. Przerażenie, ktoś mi ukradł radio? A może tylko włączył się alarm? Nie, to prośba o przestawienie samochodu, bo to jest miejsce sąsiada z innego bloku. Nie chce mi się wychodzić z bloku po to, żeby przestawić Samochód. Doceniam, że ktoś ma czas i ochotę i tak dba o samochód, że odśnieża mu miejsce ryzykując, że zajmie mu je ktoś inny, ale w chwili obecnej nie chcę mi się wychodzić z domu. Czy to bezczelne? Nie wiem. Słyszę na odchodnym pogróżkę, że nie wyjadę z parkingu.
Faktycznie za jakiś czas wychodzę z domu i widzę za moim autem samochód stojący prostopadle do niego, skutecznie blokujący mój ewentualny wyjazd. Przypominam sobie ubiegły weekend - już widziałam ten samochód stojący dokładnie w ten sam sposób, tyle, że wówczas blokował samochód sąsiada.
Idąc do sklepu nagle widzę tablicę przy innym parkingu o treści "Parking tylko dla mieszkańców tej klatki" i zaczyna mi się to wszystko układać w całość. To przywiązanie ludzi do miejsca, że zawsze tu i zawsze o tej porze. To, że większość deweloperów sprzedaje obok mieszkania miejsce postojowe na parkingu z wypisanymi rejestracjami (zawsze dziwił mnie ten pomysł), to, że kiedyś zagrożono mi: "długo ten samochód tu nie postoi", gdy próbowałam zaparkować przed blokiem koleżanki na jednym z gdańskich osiedli "bo pani tu nie mieszka, a to jest parking tylko dla mieszkańców".
Nie przywiązujmy się do miejsc parkingowych. A jeśli nawet jakieś szczególnie nam się wydaje bliskie i drogie ustawmy na nim auto na stałe, wtedy nikt i nic nam tego nie zabierze. Z jednej strony nie rozumiem takiego postępowania. A z drugiej strony wiem, że wynika ono z podporządkowania pewnym regułom tego, co jakoś można w życiu poustawiać. Bo może faktycznie łatwiej jest żyć, gdy wjeżdżając na parking wiemy z góry gdzie jest miejsce naszego samochodu. I że jest to miejsce bezpieczne, bo widzimy je z okien naszego mieszkania?
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (278)
-
2004-02-03 18:03
gallux
"pisze"... co słyszę?
jest napisane... mam przechlapane !
już się kurczę, naprawdę!- 0 0
-
2004-02-03 18:06
baja
sa programy na białe i kolorowe
te białe przeważnie piorą się dłużej i w wyższej temperaturze, ale faktycznie proszek ma znaczenie
biały do białych bo ma składniki wybielające
a kolorowy nie zaszkodzi ani jednym ani drugim
gallux - jest jeszcze coś takiego jak płyn do płukania tkanin i to cudo wlewa się do osobnej szuflatki
a wogóle to trzeba było do tego oddelegować córę- 0 0
-
2004-02-03 18:10
roso
może i stoi napisane
ale i tak mam
przechlapane- 0 0
-
2004-02-03 18:11
Gallux
A tak w ogóle to R.F.I.
(nie moge przytoczyćci tłumaczenia tego skrótu , bo Moderator wywaliłby mój post), ale mam nadzieję że kojażysz
;))- 0 0
-
2004-02-03 18:13
nie bardzo:)???
co tam moderator
raz dwa trzy
nikt nie patrzy:)- 0 0
-
2004-02-03 18:14
wytną najwyżej jutro
dzisiaj już jest po godzinach ;P- 0 0
-
2004-02-03 18:15
a ja zamykam oczy żeby nie było ze podpatruje męskie rozmowy...
- 0 0
-
2004-02-03 18:15
mama - wybacz:) liczę, że znasz się na żartach
do szuflaTki
mamy matki
do szuflaDy
pójdę ! w zwady
:)))- 0 0
-
2004-02-03 18:15
a ja na to co przeczytam spuszcze zasłone milczenia
- 0 0
-
2004-02-03 18:17
i tak dobrze że nie do szuflaJTki...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.