Dopiero w przyszłym roku, a nie w listopadzie, jak zapowiadano, będzie ogłoszony przetarg na nowego dzierżawcę mola w Sopocie. Miasto zleciło analizę konsultingową, by dokładnie określić zadania i nakłady finansowe dla nowego operatora. A te mają wynieść aż 10 mln zł.
2009-11-27 08:22
2009-11-27 10:38
żeby nikt o sopocie nie zapomniał:))))))))))))))))))))
2009-11-27 09:48
a ja proponuję rozebrać ten drewniany pomysł - bo ni w 5 ni w dupę nie pasuje do betonowej zabudowy okolicy!
wybudować betonową marinę i wszystko zabetonować łącznie z parkiem zdrojowym, łazienki północne też zabetonować
tak aby nie było skrawka zieleni - w końcu beton jest tańszy w utrzymaniu!
i w efekcie powstanie betonowy Sopot dla betonowych turystów
z reszty cementu będzie można postawić ze 3 wille - dla Karnosia, Julkego i Jacusia bulteriera!
opłaci się wszystkim!
2009-11-27 10:15
zburzyć cały sopot, bo sopocianie mogą przeszkadzać gościom sheratona!
2009-11-27 10:41
ni w 5, ni w 9!
skąd ta dupa? czy nowomowa i przekręcanie słów to juz norma?
mówi się "z motyką na słońce", a nie na księżyc, itp. itd.
2009-11-27 11:15
ojej, już nie czepiaj się, tylko na temat...
2009-11-27 12:36
masz post niżej;)
2009-11-27 11:19
jesli moge cos dodac to w tym ze w Sopocie buduja nowe budynki, hotele etc. to chyba nic zlego...parki i zielen koniecznie potrzebna ale jedno i drugie zgrac trzeba razem...
mysle ze kazdemu miastu zalezy na tury$tach (akcentuj na"$") a co sie za tym wiaze wszystkich dobrodziejstw...gdzie w takim razie maja przenocowac? - w drewnianych domkach letniskowych? - bo cos za duzo pijesz do tych "cementowych"...
2009-11-27 12:17
No.... beton jest tańszy i trwalszy więc chwała Karnowskiego będzie trwała prawie na wieki ! ! !
2009-11-27 12:24
Nadal nie modę patrzeć na ten "wydęty" dom zdrojowy ..Przecież on do niczego tam nie pasuje a ty piszesz o zgraniu betonu, trawy, zieleni i...ale panuje w urzędzie bezguście i co zrobisz? A architekci sie nie odzywaja
2009-11-27 12:43
Spokojnie, spokojnie. Tak będzie. To tylko kwestia czasu. Beton rulezzzz.
2009-11-27 10:43
przeciez to chluba sopotu, symbol miasta, więc dlaczego miasto sie tym nie zajmuje?!!!
żeden prywatny inwestor nie przejmie obiektu jeżeli ten nie wygeneruje zadowalającego zysku.
sopot chce mieć gości w sheratonie, to niech buli, proste.
2009-11-27 11:07
Sopot stał sie smutnym miastem ( nie liczac afer co to je troszke ożywiają hahahaha) . Sylwester rok w rok na lodowisku !!! Ludzie zjezdzajacy masowo do tego miasta ,zeby spedzic tu tę radosna noc ,zwyczajnie są ZAWIEDZENI !!!Gdynia ma imprezy , Gdańsk ma imprezy , a Sopot ma slizgawke. Ludzie , a komu to sie chce po lamce szampana "slizgac" " jak nogi i tak odmawiaja posłuszeństwa:)
Teraz w otoczeniu tych luksusów , ogólnie bedzie wręcz przygnebiajaco wygladał Sylwester na "slizgawce" , kiedy bale obok ,róznica stanie sie rażąca.
2009-11-27 11:14
2009-11-27 14:49
2009-11-27 15:03
Ale tam łykają prozac i chodzą do psychoanalityków
2009-11-27 11:49
Tak. To prawda. Gdynia i Gdańsk ma imprezy. Finansowane z budżetu miasta. Na sylwestra na molo w Sopocie budżet miasta nie daje nic albo daje niewiele - o ile pamiętam dokłada się do pokazu sztucznych ogni o ile taki jest organizowany (czyli max. 30 tys. zł).
I teraz pytanie czysto ekonomiczne: Jak prywatna firma (z założenia nastawiona, założona i prowadzona dla osiągania zysku - ci ludzie tam pracują i zysk za wykonaną pracę należy im się jak psu zupa) może konkurować z imprezami w Gdańsku i Gdyni, które organizowane są za miejską kasę? Przypominam, że sylwester na molo jest niebiletowany - ten na lodowisku tak, ale tam wchodzi na moje oko max. 75 osób - więc raczej niewiele z tych biletów dochodu).
Jeśli Sopot chce mieć imprezę z prawdziwego zdarzenia to niech wzorem Gdańska i Gdyni sypnie troszkę kasą.
Gdyby ta prywatna firma zarządzająca obiektem chciała to sfinansować sama (zapłacić artystom, wynająć scenę, oświetlenie, nagłośnienie, ochronę - zgodnie z ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych musi jej tam być od groma i ciut ciut - bo ustawa bierze pod uwagę pojemność terenu a nie ile faktycznie osób przyjdzie - a pojemność placu molo to ok 20 tys. ludzi - czyli do 300 osób min. 10 ochroniarzy i co najmniej 1 na każde następne 100 powyżej 300 - co daje nam w przypadku molo 207 ochroniarzy, którym trzeba zapłacić. Zapłacić trzeba też za dodatkowe toalety które są wymagane, ich czyszczenie i wywóz, prąd, który pochłonie oświetlenie i nagłośnienie - wcale nie mało itd.). To dla prywatnej firmy byłaby co najmniej niegospodarność jeśli nie strzał samobójczy.
2009-11-27 11:55
+ koszty sprzątania po sylwestrze (samych butelek po szampanie jest ilość osób podzielone na dwa - i każdy zostawia je tam gdzie stoi.
No i należy pamiętać, że w sylwestra wszystko to co wymieniłem jest droższe niż zazwyczaj. Artyści biorą więcej, nagłośnieniowcy i oświetleniowcy też. Ochrona również. Itd. Jest to specyficzny dzień w roku - zresztą nie ma się co dziwić - ja gdybym miał pracować w sylwestra to też raczej nie za zwykłą stawkę.
Koszta w porównaniu do 'normalnego' dnia w roku idą w górę dwukrotnie albo i lepiej.
2009-11-27 11:36
Popieram zdecydowanie wpis "SOPOCIANKI".Dokladnie jest tak jak pisze.Do znudzenia w lecie 2 antyzespoly.Godzina nudnego grania i do domu.Zadnych koncertow.Porazka na calej lini.Kompletnie sie nic nie dzieje.Zima na molo a szczegolnie SYLWESTER to kpina.Gdynia i Gdansk koncerty.Zabawa jak nalezy,a na molo pogrzeb.Jestem urodzonym w Sopocie.Kiedys cos tam sie dzialo w tym zakresie.Kogo obchodzi obok SHERATON.Mieszkancy chca sie bawic a nie o 22.00 siusiu i paciorek. Na spacer po 22.00 w kapciach,zeby nie obudzic gosci hotelowych.Moze faktycznie czas KMS juz minal.Wracajac do Sylwestra to ciekawe co w tym roku wymysli KMS.Wiadomo L O D O W I S K O !!!Bez sensu.
2009-11-27 12:14
A więc nie będzie innego wyjścia tylko wrócić do starego, dobrze znajomego dzierżawcy...
2009-11-27 12:41
Moim zdaniem Molo wymaga zmiany Zarządcy - podobnie jak w każdej firmie bowiem również i Molo jest swoistego rodzaju firmą - zmiany po wielu latach są potrzebne. Dla Molo zmiana dzierżawcy to jedyna możliwość wykorzystania wszelkich możliwości jakich dziś nie dostrzega "stara gwardia" bowiem ich bardziej niż inwestowanie interesuje konsumowanie zysków... Molo to nie tylko "kilka desek", to w przyszłości miejmy nadzieję świetna marina i życie turystyczno-towarzyskie skupione w jednym miejscu (a wymówka z Hotelem jest tylko mydleniem oczu). Z tego można wyciągnąć naprawdę niezłe pieniądze i stworzyć całkiem rentowną firmę - jednakże w dłuższym okresie i naprawdę z bardzo dobrym zarządcą. Myślę że władze Sopotu doskonale zdają sobie z tego sprawę jednakże nie sposób w jeden dzień lub miesiąc wprowadzić zmianę do skostniałego układu. Osobiście mam nadzieję że Władze wykażą się dużą odwagą i przeprowadzą Molo przez tą zmianę a nie ulegną pod presją kilku osób mających w tym interes...
2009-11-27 12:43
2009-11-27 13:22
A gdzie jest gallux? Zaczynam się martwić.
2009-11-27 15:26
to jest wiocha i to na dodatek coraz bardziej betonowa
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
