- 1 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (159 opinii)
- 2 "Mężczyzna z wężem" zatrzymany (102 opinie)
- 3 Wypadek w Gdyni. Potrącono trzy osoby (362 opinie)
- 4 Biegli zbadali list Grzegorza B. (178 opinii)
- 5 Chciał być uczciwy, ale z naturą nie wygrasz (26 opinii)
- 6 Osiedle zamiast KFC w Sopocie (314 opinii)
"Monika, wybacz mi!" Nie wybaczyła i skopała mu samochód
Nagrano, jak demoluje samochód na parkingu.
O co poszło mężczyźnie i kobiecie o imieniu Monika, którzy kłócili się na parkingu przy ul. Obrońców Wybrzeża? Tego nie wiadomo, bo oboje zapadli się pod ziemię. Został tylko samochód, na którym młoda kobieta wyładowała swoją złość. Nocna awantura była na tyle głośna, że na miejsce wezwano policję.
"Libacja na skwerku" w Gdańsku? Nie, bo jest nagranie
To mogłaby być gdańska wersja słynnej "libacji na skwerku", do której przyjeżdżają policjanci, a na miejscu nikogo już ma.
Mogłaby, gdyby nie zainteresowanie mieszkańca Przymorza, który nagrał niezwykle żywiołową awanturę, jaka rozegrała się po północy z niedzieli na poniedziałek.
Choć w pewnym momencie słychać głos wołającego mężczyzny "Monika, wybacz mi!", kobieta wyżywa się na samochodzie, uderzając w niego i kopiąc.
Ponieważ sprzeczka między jej uczestnikami była dość głośna, świadkowie wezwali na miejsce policję. Kiedy jednak na miejsce przyjechał radiowóz, nikogo już tam nie było. Poza uszkodzonym samochodem.
Była awantura, zgłoszenia nie ma. Na razie
- W minioną niedzielę tuż po północy policjanci odebrali zgłoszenie, że w rejonie ul. Obrońców Wybrzeża dwoje ludzi kłóci się oraz głośno się zachowuje. Policyjny patrol po pięciu minutach był na miejscu, jednak policjanci nie zastali uczestników. Funkcjonariusze rozmawiali ze świadkami i sprawdzili teren. Podczas kontroli nie ujawnili osób pokrzywdzonych, pozostawiony samochód został sprawdzony w policyjnych systemach. Dotychczas nikt nie złożył w tej sprawie zawiadomienia - mówi asp. szt. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Kiedy policjanci przyjechali na miejsce... nikogo już nie było.
Bardzo możliwe, że w kontekście prawnym sprawa rozejdzie się po kościach. Żeby policja zajęła się sprawą uszkodzenia mienia, musi się zgłosić sam poszkodowany. Co do relacji pomiędzy panią Moniką i jej przyjacielem - tu już nie sposób oceniać.
Wpadki taksówkarzy na nagraniach naszych czytelników
Opinie (230) ponad 50 zablokowanych
-
2024-04-08 16:10
Wściekła baba gorsza niż pluton ZOMOwców
- 9 0
-
2024-04-08 16:19
W sumie o co chodzi? Mogła pogryźć! Auto.
- 4 0
-
2024-04-08 16:22
#piekłomężczyzn
- 9 0
-
2024-04-08 16:32
głupia.....
gdyby to facet zrobił to już widzę te feministki i innego rodzaju wariaci co by mówili. Jak kobieta...a to można, zaraz pytanka co on jej zrobił.....jak zapłaci za zniszczenie samochodu to może oprzytomnieje
- 7 0
-
2024-04-08 16:33
ale czemu świecisz ludziom zielonym laserem po oczach?
- 4 0
-
2024-04-08 16:44
Niezbyt ostra broń drzewcowa.
- 2 0
-
2024-04-08 16:49
Beka (1)
Mam całe nagranie jakby ktoś potrzebował. Dziewczyna chciała od biednego chlopa telefon, on nie chciał jej go dać. Ta stosowała wobec niego przemoc fizyczna, kopała w drzwi auta aby je wyłamać. Chlop nie mógł sobie dać rady i po prostu darł się na całe przymorze
- 6 0
-
2024-04-09 11:22
Ciekawa
Ja poproszę całe nagranie, jeśli można
- 1 0
-
2024-04-08 16:52
Pewnie inna kobieta jest jeszcze na horyzoncie. Czyli zazdrosc. (1)
A sprawa nie rozejdzie się po kościach, ponieważ gość (poszkodowany) będzie musial oddać samochód do naprawy i tam zapewne poinformują policję dokładnie kto, co i gdzie.
- 4 1
-
2024-04-09 09:40
Taa a od kiedy to blacharz dziala jak miejski szpital/Bzdury opowiadasz.
- 3 0
-
2024-04-08 16:58
patrol zjawił się po 5 minutach? Serioooo????
- 3 0
-
2024-04-08 17:04
Ciekawe czy wybaczyła
Ja bym wybaczył
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.