- 1 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (149 opinii)
- 2 Zamkną przystanek SKM na pół roku (40 opinii)
- 3 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (320 opinii)
- 4 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (54 opinie)
- 5 Po pożarze hali. Zakaz kąpieli do piątku (132 opinie)
- 6 Szukają świadków... zderzenia rowerzystów (247 opinii)
Morderstwo w ogrodowej altanie
Sprawa wyszła na jaw dzięki telefonowi od jednego z mieszkańców, ktory 2 stycznia poinformował policję o włamaniu do altanki na terenie ogrodów działkowych przy ul. Żółkiewskiego na Oksywiu. Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce sprawdzić sygnał, w domku na działkach znaleźli zwłoki mężczyzny. Leżały za drzwiami wejściowymi. Ciało było owinięte w prześcieradło i związane linką.
Na razie nie wiadomo dokładnie kiedy doszło do morderstwa. Wiadomo natomiast, że zdarzyło się to na długo przed przyjazdem stróżów prawa - zwłoki były w stanie daleko posuniętego rozkładu. Na miejsce zdarzenia udała się grupa dochodzeniowo-śledcza, prokurator, biegły medycyny sądowo-lekarskiej oraz eksperci z Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Gdańsku. Zabezpieczono sporo śladów. M.in. na ich podstawie zatrzymano pięć osób podejrzanych o spowodowanie śmierci mężczyzny. Są to: 46-letni Piotr P., 34-letni Tomasz B., 53-letni Ryszard Z. oraz 30-letnia Wioletta T. i 39-letnia Maria M.
- Nie są to osoby spokrewnione z denatem - mówi młodsza aspirant Donata Kozieniec, rzecznik gdyńskiej policji. - Ustaliliśmy już tożsamość zmarłego - to 57-letni mieszkaniec Gdyni. Wiadomo, że nie mieszkał na tych działkach, tylko brał udział w zorganizowanej tam libacji alkoholowej.
Policja ustaliła wstępną wersję wydarzeń. Motywem zbrodni mógł być rabunek. Towarzystwo, które spotkało się na zakrapianej imprezie prawdopodobnie zażądało od 57-latka pieniędzy. Na kolejną porcję alkoholu, którego zabrakło czy też było to działanie wcześniej zaplanowane? Tego jeszcze nie wiadomo. Prawdopodobnie dwóch mężczyzn pobiło swoją ofiarę, bo nie chciał im podać numeru PIN do swojej karty bankomatowej. Pobitego wrzucono do piwnicy. Po pewnym czasie widać zmieniły się plany, bo ciało przeciągnięto do drzwi domku. Jak naprawdę wyglądał dramat na działkach wyjaśniają policjanci z sekcji dochodzeniowej gdyńskiej komendy.
- Wczoraj [3 stycznia - przyp. red.] przeprowadzono sekcję zwłok. Czekamy na jej wyniki - informuje rzecznik policji.
Kiedy policja pozna przyczyny śmierci, ponownie przesłucha zatrzymanych. Odpowiedzą za pobicie ze skutkiem śmiertelnym (za co mogą trafić do więzienia na 10 lat) lub za zabójstwo, za co grozi dożywocie.
Opinie (26) 2 zablokowane
-
2007-01-03 23:55
:) " a poza tym nic na działkach się nie dzieje...."
- 0 0
-
2007-01-04 00:09
nie rozumim
panie zawsze przodem ... a tu jakoś tak wyszło nie elegancko
- 0 0
-
2007-01-04 00:21
patrzcie mi tu dzieciaczki
tu, na usta
i pijcie z nch jak z krynicy mądrości wszelakiej
wódka jest nieprzyjaciółką ludzkosci
amen- 0 0
-
2007-01-04 07:18
pytanie po obywatelsku
Czy to artykul o Galuxie Scierrwotluku?
- 0 0
-
2007-01-04 08:49
Kiedyś ogródki działkowe były miejscem spokojnym, gdzie działkowicze pielili grządki, siali marchewkę i odpoczywali. Dziś strach się zbliżać. Albo wszystko jest kradzione na potęgę, albo płoną altanki, albo jest jak można przeczytać w artykule.
- 0 0
-
2007-01-04 09:01
i taka szybko rozwijająca się gdynia. Śledzie w ocet!
- 0 0
-
2007-01-04 09:20
to co ostatnio się z ludżmi dzieje to.... nie wiem jak nazwać?
za takie numery jak gwałt i uduszenie tej dziewczynki ze Śląska czy tu morderstwo dlatego bo nie chciał dać kasy na wódkę winno się WIESZAC!!!! Albo mam też inny projekt: tych zwyroli dożywotnio eksploatować w kopalniach. Jak coś wyj..... to żadnych strat w uczciwych ludziach.
- 0 0
-
2007-01-04 11:01
Do autora artykułu!!!
Szanowny autorze!skoro piszesz artykuł to zechciej poświęcić odrobinę swojego cennego czasu na zapoznanie się z faktami a nie pisać piramidalne bzdury.
Biegły nie był "biegłym medycyny sądowo-lekarskiej" bo coś takiego po prostu nie istnieje - był to biegły z zakresu medycyny sądowej - tak to się nazywa.Sądowo-lekarska może być na przykład sekcja zwłok lub opinia.Myślę, że powinieneś szanowny autorze sprostować swoją omyłkę-inaczej będzie to po prostu podawanie błędnych faktów.- 0 0
-
2007-01-04 11:16
lumperskie działeczki
działki jako pozostałość komuny to siedlisko zła. jedni zazdroszczą drugim grządek i palą altanki, powstają nielegalne budynki całosezonowe, kręcą sie tam różne menty, urządzane są pijackie libacje i kończą sie tak jak ta wyżej opisana.
zaorać ten kekesz i zbudować parki, boiska, domy kultury aby młodzi ludzie nie skończyli swego życia wlasnie na działeczce obciągając winko...- 0 0
-
2007-01-04 11:33
zlikwidowac dzialki
i bedzie miejsce na 3 miliony mieszkan
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.