- 1 Sopot bez golizny i zakłócania spokoju (100 opinii)
- 2 Będzie pył, nie będzie premii? (203 opinie)
- 3 Okradała drogerie, zmieniając peruki (52 opinie)
- 4 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (258 opinii)
- 5 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (345 opinii)
- 6 "Mężczyzna z wężem" z zarzutami (192 opinie)
Motocykl i skuter: dlaczego droga to szkoła przetrwania?
Moda i ciepłe lato sprawiają, że na ulicach Trójmiasta jest więcej niż kiedykolwiek jednośladów: nie tylko motocykli, ale także skuterów. Niestety rośnie także liczba wypadków z ich udziałem.
Jak pokazują policyjne statystyki z motocykli, motorowerów i skuterów korzystają najczęściej młodzi ludzie między 18 a 24 rokiem życia. Jest to wiek uznawany przez policję - a także ubezpieczycieli - za "skłonny do ryzykownych zachowań na drodze".
Niestety potwierdza to wzrost liczby wypadków z udziałem jednośladów. W 2007 r., w Pomorskiem, prowadzący motory, skutery czy rowery byli sprawcami 214 wypadków. W ich wyniku życie straciło 9 osób, rannych zaś zostało 230. Do najczęstszych przyczyn zalicza się niedostosowanie prędkości do warunków na drodze, nieprawidłowe wyprzedzanie i nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu.
Ale wina leży także po stronie kierujący innymi pojazdami - tak jak w przypadku tragedii w Wiślince. Nawet niewielka kolizja może być groźna dla kierujących jednośladami, którzy poza kaskiem i ochronnym strojem nie posiadają żadnych zabezpieczeń chroniących przed urazami.
Pełnoletni kierowcy skuterów, które mają ograniczoną moc silnika, nie potrzebują prawa jazdy. Tym samym nikt nie kontroluje ich znajomości przepisów i umiejętności zachowania się w ruchu ulicznym. Nagminne jest także zdejmowanie blokad prędkości. Taki zabieg może zwiększyć nawet dwukrotnie jego maksymalną prędkość.
Przymiarki do wprowadzenia prawa jazdy na skuter trwają od kilku lat. - Wiem, że są w toku, nie wiem jednak kiedy miałyby wejść w życie - mówi mł. asp. Robert Nowicki z KWP w Gdańsku - Obowiązek posiadania prawa jazdy na skuter to bardzo dobry pomysł, gdyż teraz każdy może nim jeździć nie znając przepisów czy znaków.
Kto więc odpowiada za wzrost liczby wypadków? Brawura i brak wyobraźni młodych właścicieli motorów i skuterów? Niewłaściwe podejście kierujących samochodami, którzy często nie zwracają należytej uwagi na obecność jednośladów w ruchu? A może niefrasobliwość (by nie rzec - głupota) ustawodawców, którzy dopuszczają do ruchu osoby, które nie mają pojęcia o zasadach ruchu drogowego?
Opinie (145) 5 zablokowanych
-
2008-08-12 14:40
!!!!!!!
Szanowny autorze artykułu, dlaczego ani słowem nie wspomniał Pan że k i e r o w c a samochodu miał 2 , 5 p r o m i l a we krwi. To to samo co obwinienie pieszych za to że są potrącani na zielonym świetle. Mogli przecież siedzieć w domu a nie łazić po ulicach i przeszkadzać kierowcom.
- 0 0
-
2008-08-13 20:44
niech kazdy patrzy na siebie;swiete krowy widza pijanych kierowcow,rowerzystom i motocyklistom wydaje sie ze cala droga jest dla nich ale co tak naprawde sami robimy my-uczestnicy ruchu? jestesmy wobec siebie bezkrytyczni zapominajac jakie bledy popelniamy!!! troche kultury!!!
- 0 0
-
2008-11-01 19:31
SKUTER
Co do wypadku w wiślince to szkoda, ze nie dodalicie że dziewczyny jadące na skuterze zabił kierowca który miał prawie 2.5 promila alkoholu we krwi
- 0 0
-
2008-12-24 08:40
Idiocy 4 koł
Wystarczy ze kierowcy 4 kółek przestana wymuszac pierwszenstwo i naucza sie dobrze jezdzic a liczba wypadków z udziałem motocykli spadnie o 60 % . PROSTE !!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.