- 1 50 lat pracuje w jednym zakładzie (117 opinii)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (177 opinii)
- 3 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (179 opinii)
- 4 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (130 opinii)
- 5 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (197 opinii)
- 6 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (78 opinii)
Motorniczy i pasażerowie. Psycholog pomoże?
Prawie ośmiuset motorniczych i kierowców autobusów rozpocznie w najbliższych miesiącach szkolenia z psychologami. Zakład Komunikacji Miejskiej w Gdańsku zapowiada, że zajęcia mają nauczyć jego pracowników radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych.
Ponad 530 kierowców autobusów i 250 motorniczych ma się przede wszystkich dowiedzieć, jak unikać sytuacji konfliktowych z pasażerami, a jeśli już do takich dojdzie, jak je rozwiązywać. Próbna grupa 30 pracowników gdańskiego ZKM ma już za sobą warsztaty z radzenia sobie w trudnych sytuacjach.
- Największym zainteresowaniem cieszyły się zajęcia, na których razem z psychologiem oglądali filmy z monitoringu zainstalowanego w pojazdach komunikacji. Kierowcy i motorniczy długo dyskutowali, jak reagować, widząc akty wandalizmu i awanturujących się pasażerów - opowiada Krzysztof Ośmiałowski z projektu Civitas Plus Mimosa, w ramach którego zorganizowano warsztaty.
Podczas szkolenia w lipcu br. pracownicy gdańskiego ZKM uczyli się także rozpoznawać, czy awanturujący się pasażer może być pod wpływem środków odurzających, a jeśli tak, to jakich.
- To ważne, ponieważ reakcja powinna być dostosowana do stanu awanturującego się pasażera - wyjaśnia Ośmiałowski.
Pierwsza trzydziestka kierowców autobusów i motorniczych została już przeszkolona. ZKM chce jednak w najbliższych miesiącach rozpocząć szkolenia na dużą skalę, aby zdążyć przed EURO 2012.
- Takie szkolenia są jak najbardziej wskazane. Dzięki nim rośnie na przykład poczucie bezpieczeństwa - ocenia Adam Kaszubowski, prezes Pomorskiego Stowarzyszenia Sympatyków Transportu Miejskiego.
Firma zmusza mnie do jeżdżenia po mieście niesprawnym wozem. Jest w nim zimno, hamulce szarpią. Wtedy przychodzi do mnie zdenerwowany pasażer. Ja już jestem zły, że jeżdżę po mieście gruchotem. I kółko się zamyka - pisze nasz czytelnik, motorniczy gdańskiego ZKM.
Opowieść J., motorniczego pracującego w ZKM Gdańsk.
Firma chce, żebyśmy byli milsi dla pasażerów? Doskonały pomysł, ale zamiast nas szkolić z psychologii, powinni nam dać sprawne tramwaje. Motorniczy naprawdę stara się jeździć płynnie, na czas i bezpiecznie, bardzo często jest to niemożliwe.
Przykład: idę do kierownika i mówię mu, że wóz od tygodnia ma takie i takie usterki, i choć je zgłaszałem, to nikt nic z nimi nie zrobił. Tymczasem wóz szarpie, puszczają hamulce przy hamowaniu, co grozi kolizją, a nie daj Boże poważnym wypadkiem. Pasażerowie są źli, ja też.
Inny przykład: od paru dni jest już zimno. Dawno już zgłaszaliśmy, żeby mechanicy zrobili coś z ogrzewaniem w wozach, bo, jak co roku, będą niedogrzane. Co odpowiadają? "Albo jedziesz na trasę, albo na dywanik do kierownika Foryckiego i może nie da ci nagany."
Instrukcje są takie, że mamy wyjeżdżać na trasę niesprawnymi i niedogrzanymi wozami. Nie wolno nam o tym wspominać na trasie przez radiotelefon, żeby pasażerowie nie usłyszeli dyspozycji: "Nie wymienić wozu".
Oczywiście zdarza się, że pasażer zadzwoni lub złoży skargę, że jechał zimnym wozem. I choć wszyscy w firmie wiedzą, że ogrzewanie albo nie działa, albo gdy się je włączy, to się tramwaj zapali, to zawsze winny jest motorniczy. I po premii. Jeżeli zjadę uszkodzonym wozem z trasy - też po premii.
W takiej sytuacji wybieram mniejsze zło, czyli jeżdżę niesprawnym wozem po Gdańsku. Szarpię, gwałtownie hamuję. Wtedy przychodzi do mnie zły pasażer. Ja sam jestem już zły na siebie i na firmę, w której pracuję. I kółko się zamyka. Wtedy o spięcie nietrudno.
not. ms
Z troski o bezpieczeństwo pasażerów, Zakład Komunikacji Miejskiej w Gdańsku Sp. z o.o. jest regularnie poddawany zewnętrznym kontrolom, które nie wykazały żadnych nieprawidłowości. Jednocześnie codziennie sprawdzamy stan techniczny wszystkich pojazdów. Każdy motorniczy ma prawo i obowiązek zgłaszania mechanikom wszelkich uwag dotyczących stanu technicznego pojazdów.
W naszej Spółce nie zdarzają się jakiekolwiek przypadki dopuszczania do ruchu niesprawnych tramwajów czy autobusów. Nie pozwalamy na sytuacje, w których motorniczowie jeżdżą po mieście tramwajami z niesprawnymi hamulcami, czy jakimikolwiek usterkami, które mogą zagrażać bezpieczeństwu pasażerów.
Dbając o bezpieczeństwo pasażerów i naszych pracowników uważamy, że każdy przypadek łamania prawa powinien być zgłaszany na policję lub do Państwowej Inspekcji Pracy.
Alicja Mongird, rzecznik prasowy ZKM Gdańsk
Wyremontowane torowisko w Gdańsku Wrzeszczu widziane z kabiny motorniczego.
Miejsca
Opinie (245) 10 zablokowanych
-
2011-10-21 07:21
motorniczy (7)
motorniczy lini 9 z przerobki to tragedia zawsze maja problem ze sprzedaniem biletu z tramwaju zawsze maja cos do powiedzenia w tym temacie.... i z nie checia sprzedaja bilet
- 9 9
-
2011-10-21 07:24
(3)
Linia 9 to wogóle parodia. Motornizcny podjeżdża na przystanek początkowy, wzsyscy ludzie wsiadają, a ten czeka, aż pojada 2 tramwaje ze Stogów i dopiero rusza. Ludzie wkurzeni bo sie spóźnią do pracy , a motorniczy sobie poszedł do sklepu na zakupy.
- 7 4
-
2011-10-21 09:09
a co na rozkład nie można spojżeć a później ździwieni hehe
- 8 0
-
2011-10-21 12:31
Jakby nie podjechał to byście marudzili, że...
Jakby nie podjechał to byście marudzili, że karze wam stać i marznąć.
- 5 0
-
2011-10-21 21:28
.....?
taki ma rozklad ....zwroc sie do kierownika ....niech wezma to pod uwage ,to motorniczy ma za zadanie prowadzic tramwaja za rozklady odpowiada kto inny i im to lata czy ludzie zdaza czy nie do pracy....czesto ukladaja rozklady tak ze 2 tramwaje wyjezdzaja o tej samej godzinie
- 1 0
-
2011-10-21 09:11
ale masz problem nie dość że na przeróbce jest pełno kiosków to jeszcze biletomat wam postawili gdyby stał przed drzwiami
motorniczego to zapene także byś do niego zawitała po bilecik
- 14 1
-
2011-10-21 12:37
Skoro masz problem z kupnem biletu to dzień wcześniej kup se kilka i problem z głowy, sprzedaż biletów dla motorniczych to dodatkowy stracony czas i pospiech.
- 4 0
-
2011-10-21 21:25
masz probl.em
OJEJKU ale masz kobieto problem .....wam polakom nic nie pasi ,pojezdzij sobie tramwajem, prosze w ramach doksztalcenia sie skup sie na drodze przez 10 h a tym leniwym polakom ciezko kupic miesieczny, zaopatrzyc sie wbilety,lub zakupic w biletomacie , pierniczone leniuchy
- 1 0
-
2011-10-21 07:33
(4)
Może ktoś niech powie kierowcom i motorniczym, żeby przez komórę nie gadali non stop. Potrafi taki gadać na linii 210 od lotniska do samego Centrum.
- 20 6
-
2011-10-21 09:12
dobrze ...to ja MÓWIĘ (1)
- 3 0
-
2011-10-21 10:04
No to ja też im MÓWIĘ
- 2 0
-
2011-10-21 12:42
(1)
Każdy ma swoje sprawy do załatwienia albo jakieś nieplanowane rzeczy. To kierowca ma zatrzymać autobus na kilka minut i porozmawiać przez telefon? Nie rozumiem jak można być tak bezmyślnym w swojej ocenie.
- 0 7
-
2011-10-21 13:51
Do policjanta/lekarza/położnej kogokolwiek w czasie interwencji/zabiegu/porodu dzwoni teściowa, ten odbiera bo "każdy ma swoje sprawy do załatwienia albo jakieś nieplanowane rzeczy". Taka jest twoja logika.
- 5 1
-
2011-10-21 07:38
Natomiast linię 123
prowadzą bardzo mili Kierowcy- zawsze rozbawiają pasażerów jakby dobry stuf spalili.Brawo dla nich!!!
- 13 1
-
2011-10-21 07:43
nie każdy się nadaje na kierowcę i motorniczego. nie każdy na pasażera również:) (8)
Polakom brakuje luzu i usmiechu, to by załatwiło większość codziennych problemów:)
- 32 1
-
2011-10-21 07:51
(6)
To masz przykład jeden z wielu - dzisiejszy artykuł - czemu Polakom brakuje luzu i uśmiechu. W innych krajach nie ma problemów z rzeczy absolutnie oczywistych. Tam nie ma obowiązku jazdy zepsutym pojazdem według nierealnego rozkładu.
- 12 5
-
2011-10-21 08:48
dojazdy do pracy w takim londynie to katorga a jednak mimo wszystko zachowują pogodny nastrój (5)
chyba u nas w*rw na świat i bliźnich wysysamy z mlekiem matki:)
- 7 1
-
2011-10-21 09:09
(3)
bo w Londynie nie tworzą sztucznych i niepotrzebnych problemów 24/24
- 6 1
-
2011-10-21 09:23
a na lanczu piją piwo i do roboty:) (2)
- 2 0
-
2011-10-21 10:05
(1)
Jak widać wszystko dla ludzi, tylko trzeba umieć zachować umiar
- 3 0
-
2011-10-21 10:13
tylko że polacy umiaru nie znają...
- 5 1
-
2011-10-21 10:22
nie ma takiego miasta Londyn
jest Lądek Zdrój
- 5 0
-
2011-10-21 08:27
jasne, mam mieć luz i uśmiech jak znowu SKM nie przyjechało w porannym kursie
a następny był na dodatek krótki
- 4 2
-
2011-10-21 08:01
a może winni sa też pasazerowie - szczególnie w moherkowych beretach (1)
starsze panie co im wiecznie się coś nie podoba, to za zimno, to za ciepło, a to klimatyzacja hałasuje. KAŻDY POWÓD JEST DOBRY BY SOBIE PO MARUDZIĆ- I ZAWSZE KIEROWCA WINNY. Korki na ulicach to tez winny kierowca........bo się spóźnia.
- 27 7
-
2011-10-21 09:38
Nieliczni awanturnicy, na których trafiłam, to były właśnie niestety starsze panie. Albo jazgotały, że pasażerowie to nie worek kartofli, albo żądały wysadzenia ich między przystankami, bo jadą z mężem do lekarza, a kurs jest opóźniony;) Podziwiałam opanowanie kierowcy i doceniałam trudną pracę.
- 12 1
-
2011-10-21 08:03
PSYCHOLOG POTRZEBNY (8)
Motorniczy wydarł się na matke z dzieckiem bez powodu. Mama wysiadła i chciała 2-3 letniego synka wziąć na ręce (wysoki Bobmardier). Dziecko chciało się pożegnac z motorniczym, więc złapał go za ręke i pomachał na dowidzenia z uśmiechem. Motorniczy krzyknął do matka "kobieto zabierz tego bachora bo mnie tu łapy wsadza". Ręce opadają!
- 10 17
-
2011-10-21 08:17
(wysoki Bobmardier) to jakis nowy model :-) (3)
(wysoki Bobmardier) co to ma byc,jezeli bierzesz sie za pisanie wypowiedzi to pomysl troszeczke a jezeli nie masz pojecia to k..... nic nie pisz i jezdzij rowerem...Motorniczy na pewno takich słów nie wypowiedział i prosze was piszcie z głową a nie z tą dolną częscią.
- 9 9
-
2011-10-21 08:25
sprostowanie DORTMUND
- 2 5
-
2011-10-21 08:27
Czyżbyś to ty był tym fatalnym motorniczym?? NIe obrażaj ludzi, bo tak pokazujesz to że jesteś dnem. A tym raczej chwalić sie nie nalezy!
- 4 10
-
2011-10-21 09:14
PEWNIE SAMA TAK POWIEDZIAŁA I TERAZ WINĘ ZWALA NA MOTORNICZEGO
- 9 3
-
2011-10-21 08:25
(2)
chodziło o DORTMUND
- 0 4
-
2011-10-21 08:52
(1)
nie jestem i nigdy nie byłem żadnym motorniczym,nic wspólnego nie mam z nimi jeżdze jako pasażer...nie jestem sobie tego wyobrazic zeby w mojej obecnosci padły takie slowa od motorniczego,on by już dale nie pojechał...
- 8 2
-
2011-10-21 09:15
zatrzymałbyś go siłą woli czy jesteś supermenem mikołaju?
- 6 3
-
2011-10-21 10:29
Nic z tego nie rozumiem, kto kogo złapał za rękę? Motorniczy odpowiada za bezpieczeństwo pasażerów, weź to pod uwagę.
- 2 0
-
2011-10-21 08:08
tylko w krawatach! (1)
Wpuszczać pasażerów tylko w krawatach-pasażer w krawacie jest mniej awanturujący się !!!!
- 31 0
-
2011-10-21 10:19
powinni bramke zrobic
i postawic bezkarkowcow "Ty nie wejdziesz!" "ale, ale ja do pracy..." "Wyp#$%#!!!!!"
- 4 0
-
2011-10-21 08:12
(1)
nie trzymam niczyjej strony, ale myślę, że to dotyczyło tramwajów polskiej produkcji Konstal 105. Dlatego miasto zaczęło je złomowac i kupować nowe Pesy oraz używane z Dortmundu, do odświeżenia.Zatem napinanie się nie ma tu sensu. Animozje trójmiejskie też nie mają tu zastosowania drogie dzieci :)
- 4 3
-
2011-10-21 09:51
Ty sie naucz polskiego !!
- 0 5
-
2011-10-21 08:13
A Pasażer !!!!!! (1)
A może to pasażerów trzeba nauczyć kultury i logicznego myślenia !!!!!! Zwłaszcza tych któży przebiegają przez ulice do odjeżdżającego już tramwaju czy autobusu , lub zachowują się głośno i wólgarnie w pojezdzie.!!!!!!
- 23 3
-
2011-10-21 10:31
Przebiegają, bo następny kurs będzie za 15-45 minut.
- 1 5
-
2011-10-21 08:32
(4)
Z opowieści motorniczego płynie jeden wniosek: dzwonić, dzwonić i jeszcze raz dzwonić ze skargami. A jak to nie pomoże to dzwonić na policję (w sprawie hamulców a nie ogrzewania). Obecna beztroska ZKM wynika z tego, że kierownictwo uznaje pasażerów za bydło które nie będzie się skarżyć. Pokażcie im że tak nie jest.
- 24 4
-
2011-10-21 12:47
(2)
Takie haniebne podejście to tematu, typu dzwonić i składać skargi do niczego nie doprowadzi dobrego, na siłę nic nie ulepszysz. Szkoda mi takich ludzi jak ty. Smutne i żałosne.
- 5 3
-
2011-10-21 16:07
(1)
A świadome wysyłanie na trasy niesprawnych technicznie wagonów jak opiszesz? Jako troskę o pasażerów? Bo to właśnie jest haniebne. Na liniach obsługujących Stogi tramwaje sprawne można policzyć na palcach jednej ręki. Ślepego rzeźnika.
- 4 1
-
2011-10-21 23:56
zgadzam sie w100%
haniebne jest to ze w tym kraju robta co chceta,wysylamy niesprawne tramwaje, motorniczy dsje sygnal ze jest coraz gorzej w firmie bo to widac golym okiem nie trzeba tam pracowacm hamuja tylko szynowe hamulce, chlopaki, kobietyt pewnie musza siedziec cicho, tego pana pewnie zwolnia dyscyplinarnie bo odwazyl sie cos powiedziec i nieuwazam zeby tak jak napisal inny motorniczysral we wlasna firme o takich rzeczach trzeba mowic glosno
- 4 1
-
2011-10-22 16:49
Dobra propozycja.
Zadzwoń sobie jajami o beton.
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.