• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Motorniczy wyprosił z tramwaju matkę z wózkiem i dziećmi

Maciej Korolczuk
8 sierpnia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Pani Anna zdążyła skasować bilety, ale tuż po tym została wyproszona z tramwaju. Pani Anna zdążyła skasować bilety, ale tuż po tym została wyproszona z tramwaju.

We wtorek w godzinach popołudniowego szczytu, motorniczy jednego z tramwajów wyprosił z niego matkę z dziećmi i wózkiem, tłumacząc, że w pojeździe jest za dużo wózków. ZTM wyjaśnia sytuację i obiecuje przeprosić pasażerkę za tę sytuację.



Zobacz również: Karta miejska - sprawdź ważność karty miejskiej

Czy wstawiłeś się kiedykolwiek za jakimś pasażerem w tramwaju lub autobusie?

Pani Anna (imię zmienione) wraz z dwojgiem swoich dzieci chciała we wtorek skorzystać z tramwaju jadącego w kierunku centrum Gdańska. Gdy na przystanku Chodowieckiego wsiadła do środka i skasowała bilety, motorniczy zatrzymał pojazd i poinformował, że dalej nie pojedzie, bo pani Anna miała ze sobą spacerowy wózek dla młodszego dziecka. Według motorniczego, pani Anna była trzecią osobą z wózkiem w tramwaju, co jest niezgodne z regulaminem.

- Chciałam złożyć wózek w tzw. parasolkę, ale pan motorniczy nie odpuszczał. Zablokował torowisko na ok. 10 minut, czym przyblokował inne tramwaje. Najgorsze, że to nie było grzeczne zwrócenie uwagi na zasadzie: przepraszam, ale nie możecie państwo pojechać dalej, bo jest za dużo wózków. Zrobiło się nieprzyjemnie, bo motorniczy swoją postawą dodawał animuszu starszym ludziom w tramwaju, którzy zaczęli wytykać mnie palcami i mówić, że to przeze mnie tramwaj dalej nie jedzie - mówi pani Anna.
Aby wyjaśnić sytuację z Zarządem Transportu Miejskiego, nasza czytelniczka poprosiła motorniczego o jego dane i numer służbowy. Ten - według jej relacji - odmówił. Nie był też w stanie wskazać w regulaminie punktu, na który się powoływał mówiąc, że w tramwaju nie mogą w jednym momencie jechać trzy dziecięce wózki.

- Jeden z pasażerów krzyczał, że jest z jakiejś ważnej delegacji i że przez jakiś pierd...ny wózek nie zdąży na spotkanie - opowiada pani Anna. - Żeby było gorzej, to oprócz moich dzieci byli ze mną goście, których zaprosiłam do Gdańska i przekonałam do skorzystania z komunikacji. Gdy w końcu wysiedliśmy, mój syn powiedział, że chce mu się płakać i nigdy więcej nie wsiądzie do tramwaju. Jest mi przykro, że tak zostałam potraktowana i że ludzie w takiej sytuacji nie potrafią wykazać się empatią, a myślą tylko o sobie.
Regulamin dotyczący przewozu osób i bagażu w pojazdach komunikacji miejskiej jest w tym zakresie bardzo ogólny. I żaden z zapisów nie precyzuje, ile wózków dziecięcych może przebywać w pojeździe w czasie jazdy.

  • W żadnym z punktów regulaminu nie ma zapisu, że kierujący tramwajem czy autobusem może wyprosić z pojazdu matkę z wózkiem i dziećmi.
  • Jedyny zapis o wózkach dziecięcych mówi, że trzeba je przewozić w miejscach do tego wyznaczonych.

Potwierdza to odpowiedź Sebastiana Zomkowskiego, p.o. dyrektora ZTM Gdańsk, którego poprosiliśmy o komentarz do zaistniałej sytuacji.

- Jest to tramwaj typu N8C z środkową częścią niskopodłogową, która nie jest zbyt pojemna i faktycznie na trzeci wózek o godz. 15, czyli w godzinach szczytu przewozowego, w ocenie motorniczego mogło zabraknąć miejsca. Dlatego koniecznie jest, aby również motorniczy miał szansę się wypowiedzieć. Standardowo, jak w każdej innej podobnej sprawie, zażądam od operatora tramwajowego ustosunkowanie się do tej sytuacji - odpowiedział Zomkowski.
Jak dodaje, niezależenie od powyższego, motorniczy czy kierowca zawsze powinien komunikować się z pasażerem kulturalnie, asertywnie i nie wdawać się w dyskusje.

- Nie może być przyzwolenia na aroganckie zachowanie. Chętnie skontaktuję się z pasażerką i przekażę jej wynik postępowania. Z pewnością pasażerka usłyszy też przeprosiny od operatora za aroganckie zachowanie - podkreśla Zomkowski.

Opinie (1270) ponad 100 zablokowanych

  • Powinien stracić pracę! (3)

    Motorniczy powinien stracić pracę! Pozwolił, żeby kobieta skasowała bilet, po czym powiedział, że musi opuścić tramwaj (za bilet jej nie oddał. A co by było, gdyby nie miała więcej pieniędzy?)). Ciekawa jestem jak by się pan motorniczy zachował, gdyby poszedł do sklepu, zapłacił za pół litra, po czym dowiedział się, że go nie dostanie, bo jest już 100 klientem, a 100 nie sprzedają! To jest skandal! Motorniczy powinien w kulturalny sposób powiedzieć kobiecie, że nie może wsiąść, ponieważ nie ma miejsca dla wózka. Nie rozumiem też dlaczego nie pozwolił złożyć wózka. Skoro to parasolka, kobieta mogła ja trzymać przy sobie. A po trzecie jaki my przykład dajemy naszym dzieciom? Czy my uczymy ich szacunku? Nie!!! Starsi ludzie dziwią się, że ludzie nie ustępują im miejsc w tramwajach, nie zwracają na nich uwagi itd. Jeżeli to dziecko zapamięta, że ze strony prowadzącego tramwaj spotkała go krzywda i nikt z ludzi nie stanął w jej obronie, a starsze osoby wytykały palcem jego matkę, to co pozostanie w jego głowie? Co z Wami ludzie!!!

    • 13 26

    • dobra wyluzuj, oddadza jej te 5 zl

      • 2 3

    • jesteś osobą chorą na łeb, masz problem z wyskalowaniem problemu i solucji.

      ktoś taki nie powinien zabierać głosu.

      • 2 3

    • Co jest?

      Nie można głosować

      • 0 1

  • (3)

    A jakby to była wasza matka z wami w wózku? To co byście zrobili? Hmm

    • 10 9

    • Bym ją pogoniła, wstyd że taka głupia

      • 6 3

    • Ja bym zrobił coś do pieluchy

      a potem rozdarł się, że chcę nową i czystą

      • 5 0

    • Matka siedzi z tyłu

      • 0 0

  • Gdańsk, POwska buta i chamstwo.

    • 8 4

  • 500+ dostaje i jeszcze jej mało... (1)

    a dziadki jeżdza za darmo a najwiecej mają do powiedzenia...w tym kraju promuje sie nierobów...a my ludzie pracujący jesteśmy dyskryminowani

    • 18 7

    • Panie Piotrze

      Pracuje PAN na siebie nie dla innych. Chce PAN mieć mamone to trzeba pracować jak większość zdrowych ludzi. Czy myśli PAN ze będą Pana karoca wozic bo PAN pracuje . Ludzie kiedyś też pracowali i jakoś nikt z tego powodu nie był adorowany. Jeżeli Panu ciężko pracować po co PAN to robi ?? Dziwne rozumowanie. Pozdrawiam

      • 3 3

  • Wg regulaminu: "wózki dziecięce należy przewozić w miejscach do tego przeznaczinych"

    To znaczy, że może ich być tyle, ile jest wyznaczonych miejsc. Jeśli są dwa miejsca, to są dwa miejsca. Aroganckiego zachowania nic jednak nie usprawiedliwia. Bądźmy dla siebie ludźmi.

    • 6 2

  • (2)

    Większość z hejterów też kiedyś była bachorami i Wasze mamusie też jeździły komunikacją miejską więc po co te wypowiedzi

    • 7 12

    • (1)

      to nie pchały się do busa na chama!

      • 5 0

      • Pchały parafianie

        • 0 4

  • a co w sytuacji

    A co stałoby się w sytuacji, gdyby ta Pani wsiadła innymi drzwiami? Czy motorniczy by ją wyprosił, ponieważ wsiadła niewłaściwymi drzwiami?
    Czy z wózkiem można tylko tymi jedynymi drzwiami wsiadać?
    Czy zwróci ktoś pieniążki za bilety?
    A jeśli w tramwaju siedzą panowie i piją piwo a motorniczy nie reaguje? Spożywających alkohol nie można wyprosić a pasażerkę z wózkiem można?
    Czy jak wsiadam do tramwaju to mam wodzić wzrokiem i przeliczać ilość wózków, aby podjąć decyzję, czy się zmieszczę czy muszę wysiąść?

    • 6 8

  • Nikt z Was tam nie był i nie widział sytuacji . To na razie wersja kobiety, która zrozpaczona moze teraz pisać co chce na okropne zachowanie motorniczego. Dajmy się też wypowiedzieć kierowcy tramwaju i później oceniajcie.

    • 7 3

  • (1)

    W tym ZTM to postawcie na solidne psychotesty przed przyjeciem do pracy. Spora czesc waszych kierowcow powinna wozic co najwyzej wegiel a nie ludzi.

    • 8 9

    • Tam nikt nie chce pracować

      To wzięli ludzi z łapanki aby nie zawieszać linii.

      • 3 0

  • Nie dla g**niakow w konunikacji (1)

    • 9 5

    • Nie dla chamów w komunikacji.

      • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane