- 1 Nowożeńcy w kłopotach, bo zabrali to z plaży (66 opinii)
- 2 Zgubiłeś ponton na morzu? Szukają cię (66 opinii)
- 3 Tajemnicze konstrukcje w Dolinie Samborowo (17 opinii)
- 4 Dźwig wpadł do kanału. Moment upadku (306 opinii)
- 5 Zatopiony dźwig wyciągnęli w częściach (217 opinii)
- 6 Kolbe i rodzina Ulmów wrócą do muzeum (409 opinii)
Muzeum II Wojny Światowej. Pilecki i Kolbe ofiarami sporu o zmiany w wystawie stałej
Przywrócenie pierwotnego kształtu stałej wystawy w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku sprawiło, że zniknęły z niej dodane później elementy poświęcone Maksymilianowi Kolbemu, rodzinie Ulmów i rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu. Ta decyzja nowej-starej dyrekcji muzeum wywołała lawinę komentarzy.
Krytycy takiej wizji zwracali uwagę, że działające w Polsce muzeum musi bardziej eksponować polskie akcenty, w tym ofiary i bohaterów.
Te elementy zostały dodane do wystawy po tym, jak dyrektorem placówki został dr Karol Nawrocki. Dotyczyły one m.in. postaci ojca Maksymiliana Kolbego, rotmistrza Witolda Pileckiego oraz rodziny Ulmów, zamordowanej przez Niemców za ukrywanie w domu ośmiorga Żydów.
Twórcy wystawy weszli w spór sądowy z nowym dyrektorem muzeum, który ostatecznie wygrali. Sąd uznał, że naruszono ich prawa autorskie do wystawy, zmieniając ją bez porozumienia z autorami, natomiast nie nakazał przywrócenia wystawy do jej pierwotnej formy, gdyż - jak napisano w uzasadnieniu wyroku - "zmiany nie były zauważalne dla większości odbiorców".
![Muzeum II Wojny Światowej z nową dyrekcją. Wrócili dawni pracownicy](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3695/150x100/3695335__kr.webp)
Zmiany przywracają wystawie pierwotny kształt
Wraz ze zmianą rządu po wyborach zmieniło się także kierownictwo Muzeum II Wojny. Do pracy wrócili współtwórcy wystawy, m.in. prof. dr hab. Rafał Wnuk i dr Janusz Marszalec. Wczoraj w obszernym oświadczeniu poinformowali o zmianach na wystawie stałej: zarówno tych, które już wprowadzono, jak i planowanych.
Poniżej jego fragmenty:
"8 maja 2024 r., po siedmiu latach od jego usunięcia, na wystawę powrócił film kończący ekspozycję. Przejmujący dokument autorstwa Mateusza Subiety koncentruje się na najważniejszych wydarzeniach po II wojnie światowej, w tym konfliktach ostatnich lat. W zamyśle autorów film ten jest klamrą zamykającą wystawę, a jednocześnie ostrzeżeniem, że pokój nie jest nam dany raz na zawsze".
"Wprowadzenie gabloty poświęconej wyłącznie duchownym rzymskokatolickim oraz zawieszenie w centralnych punktach tej przestrzeni portretów o. Kolbego i rtm. Pileckiego zaburzyło antropologiczny charakter narracji".
"Podobnie umieszczenie wielkoformatowej fotografii rodziny Ulmów w sekcji "Droga do Auschwitz", opowiadającej o śmierci więźniów w obozach masowej zagłady, rozbiło kompozycję artystyczną i spójność narracyjną tej części ekspozycji. Dodajmy, że wszelkie zmiany wystawy narracyjnej nie dość, że z zasady powinny przebiegać w porozumieniu z autorami, to powinny mieć charakter przemyślany, merytorycznie i scenograficznie konsekwentny".
"Obecnie powracamy do pierwotnej wersji scenariusza oraz wizji autorów sekcji "System obozów koncentracyjnych" i "Droga do Auschwitz" części wystawy zatytułowanej "Groza wojny"."
Pełna treść oświadczenia Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku na temat zmian w wystawie stałej
Burzliwe reakcje na usunięcie ekspozycji o Kolbem, Ulmach i Pileckim
Do sytuacji jako jeden z pierwszych odniósł się Karol Nawrocki, poprzedni dyrektor Muzeum II Wojny Światowej.
- Jesteśmy w Gdańsku, gdzie nocą z 24/25 czerwca 2024 r. - po cichu, z ponad 5 tys. m kw. wystawy głównej Muzeum II WŚ zostali usunięci Polscy Bohaterowie: rotmistrz Witold Pilecki, święty Ojciec Maksymilian Kolbe, po błogosławionej rodzinie Ulmów została czarna ściana - mówił we wtorek na konferencji były dyrektor placówki, dr Karol Nawrocki.
Kilka godzin później, w środę rano, do sprawy odniósł się także minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, apelując o powrót elementów usuniętych przez nową dyrekcję placówki:
- Wystawa główna Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku musi być przykładem tego, co nas łączy, nie dzieli. Usuwanie z niej tych, którzy dawali świadectwo patriotyzmu i niezłomnej walki o dobro Ojczyzny, jest niedopuszczalne. Fragmenty ekspozycji dotyczące rotmistrza Witolda Pileckiego, ojca Maksymiliana Kolbego oraz rodziny Ulmów powinny zostać natychmiast przywrócone - napisał minister Kosiniak-Kamysz.
Warto przypomnieć, że pomnik rotmistrza Witolda Pileckiego stoi przed gmachem muzeum.
Aktualizacja, godz. 15:09
Już po publikacji tego artykułu do sprawy odniosła się minister kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska. Ona z kolei wyraziła poparcie dla postępowania dyrekcji Muzeum II Wojny Światowej.
W środę rano gdyńscy radni PiS zaproponowali przyjęcie przez Radę Miasta Gdyni rezolucji w sprawie decyzji kierownictwa Muzeum II Wojny Światowej, ale ten pomysł został odrzucony.
W rozmowie z Radiem Zet polityk PiS Przemysław Czarnek poinformował, iż w piątek pod Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku odbędzie się protest przeciwko decyzji nowych władz muzeum.
Informacja o zmianach w wystawie wywołała poruszenie i gorące komentarze także wśród naszych czytelników, którzy emocjonalnie zareagowali w Raporcie z Trójmiasta.
- Dlaczego nowe władze muzeum II wojny światowej zdejmują elementy wystawy dotyczącej pomocy Polaków Żydom przez rodzinę Umów, kolejne rozmontowane wystawy dotyczą ks. Kolbego i jego śmierci w obozie zagłady w Auschwitz i o zgrozo działalności rotmistrza Witolda Pileckiego. Dlaczego Muzeum II wojny światowej odbiera Polakom ich bohaterów? - pyta gdańszczanka.
Czy jest szansa na kompromis?
Czy ta krytyka sprawi, że postaci Kolbego, Pileckiego i Ulmów wrócą do muzeum i zostaną zaprezentowane być może w inny sposób niż na wystawie stałej? Z takim pytaniem zwróciliśmy się do dyrekcji placówki. Jak tylko otrzymamy odpowiedź, opublikujemy ją.
Przywrócą rodzinę Ulmów i Maksymiliana Kolbe na wystawę w Muzeum II WŚ (45 opinii)
Od Redakcji: Mzuem II WŚ wydało oświadczenie, w którym poinformowało o zmianach na wystawie głównej. W tej sprawie odbywały się ostatnio protesty oraz wielka, polityczna awantura. Władze muzeum zdecydowały się odpuścić. Poniżej pełna treść oświadczenia Muzeum II WŚ:
"Muzeum II Wojny Światowej powstało, by łączyć Polaków, Europejczyków i mieszkańców wszystkich kontynentów. Pokazana jest w nim tragiczna i skomplikowana historia Polski w czasach II wojny światowej - na tle historii całego globu. Przejmująca jest nie tylko dla nas, Polaków, ale też dla gości z zagranicy.
Narracja, którą po raz pierwszy zaprezentowaliśmy Państwu w 2017 r. została utkana z setek ludzkich losów i opowieści o walce ze złem. Bohaterowie większości z nich to ludzie słabo, a nawet zupełnie nieznani. Bo ofiarami II wojny światowej były miliony zwykłych ludzi, stąd zależało nam na podkreśleniu tragedii, brutalności i śmierci jaka ich spotkała. Na wystawie nie zabrakło jednak miejsca także dla tych powszechnie znanych postaci, jak: Elżbiety Zawackiej „Zo”, Jana Piwnika „Ponurego” i Witolda Pileckiego. Tak! Witold Pilecki był i znajduje się nadal w Muzeum II Wojny Światowej. Nieprawdą jest, że został z Muzeum usunięty.
Rozumiemy, że przeprowadzone zmiany mogą budzić zdziwienie i zaniepokojenie obywateli. Zdecydowaliśmy, że do ekspozycji stałej zostaną włączeni o. Maksymilian Kolbe i rodzina Ulmów. Widzimy, że istnieje taka autentyczna społeczna potrzeba. Wkrótce historie o. Maksymiliana Kolbe i rodziny Ulmów znajdą się wśród innych bohaterów widocznych w Muzeum. Zostaną one zaprezentowane w sposób godny, rzetelny i zgodny z najnowszymi badaniami. Nie powielimy nieścisłości i błędów, które widniały na usuniętej przez nas fototapecie rodziny Ulmów czy w ekspozytorach poświęconych o. Kolbe.
W zespole, który przygotuje scenariusz zmian, zgodny z aktualną wiedzą historyczną, a także spójny z przesłaniem całej ekspozycji, obok pracowników MIIWŚ znajdą się naukowcy z innych ośrodków muzealnych. Ewolucja wystawy będzie się odbywać z poszanowaniem podstawowej zasady, jaką jest autonomia twórcza i niezależność badań naukowych. Jesteśmy przekonani, że zmiany te pozwolą na nowo stworzyć z MIIWŚ miejsce spotkań i dialogu wszystkich Polaków." Zobacz więcej
Od Redakcji: Mzuem II WŚ wydało oświadczenie, w którym poinformowało o zmianach na wystawie głównej. W tej sprawie odbywały się ostatnio protesty oraz wielka, polityczna awantura. Władze muzeum zdecydowały się odpuścić. Poniżej pełna treść oświadczenia Muzeum II WŚ:
"Muzeum II Wojny Światowej powstało, by łączyć Polaków, Europejczyków i mieszkańców wszystkich kontynentów. Pokazana jest w nim tragiczna i skomplikowana historia Polski w czasach II wojny światowej - na tle historii całego globu. Przejmująca jest nie tylko dla nas, Polaków, ale też dla gości z zagranicy.
Narracja, którą po raz pierwszy zaprezentowaliśmy Państwu w 2017 r. została utkana z setek ludzkich losów i opowieści o walce ze złem. Bohaterowie większości z nich to ludzie słabo, a nawet zupełnie nieznani. Bo ofiarami II wojny światowej były miliony zwykłych ludzi, stąd zależało nam na podkreśleniu tragedii, brutalności i śmierci jaka ich spotkała. Na wystawie nie zabrakło jednak miejsca także dla tych powszechnie znanych postaci, jak: Elżbiety Zawackiej „Zo”, Jana Piwnika „Ponurego” i Witolda Pileckiego. Tak! Witold Pilecki był i znajduje się nadal w Muzeum II Wojny Światowej. Nieprawdą jest, że został z Muzeum usunięty.
Rozumiemy, że przeprowadzone zmiany mogą budzić zdziwienie i zaniepokojenie obywateli. Zdecydowaliśmy, że do ekspozycji stałej zostaną włączeni o. Maksymilian Kolbe i rodzina Ulmów. Widzimy, że istnieje taka autentyczna społeczna potrzeba. Wkrótce historie o. Maksymiliana Kolbe i rodziny Ulmów znajdą się wśród innych bohaterów widocznych w Muzeum. Zostaną one zaprezentowane w sposób godny, rzetelny i zgodny z najnowszymi badaniami. Nie powielimy nieścisłości i błędów, które widniały na usuniętej przez nas fototapecie rodziny Ulmów czy w ekspozytorach poświęconych o. Kolbe.
W zespole, który przygotuje scenariusz zmian, zgodny z aktualną wiedzą historyczną, a także spójny z przesłaniem całej ekspozycji, obok pracowników MIIWŚ znajdą się naukowcy z innych ośrodków muzealnych. Ewolucja wystawy będzie się odbywać z poszanowaniem podstawowej zasady, jaką jest autonomia twórcza i niezależność badań naukowych. Jesteśmy przekonani, że zmiany te pozwolą na nowo stworzyć z MIIWŚ miejsce spotkań i dialogu wszystkich Polaków." Zobacz więcej
Miejsca
Opinie (478) ponad 20 zablokowanych
-
2024-06-26 18:27
Pan doktor lewak wprost powiedział że dla duchownych katolickich nie ma miejsca na wystawie
- 25 1
-
2024-06-26 18:44
Nocna podmiana
Odcinek 2138. Scenariusz i realizacja . Pomidor
- 12 0
-
2024-06-26 18:52
Noc hańby !!!
- 18 0
-
2024-06-26 19:14
Nie odwiedzam tego artystycznego gniota!
To nie muzeum 2wojny, tylko prywatne wizje małych ludzi
- 16 2
-
2024-06-26 19:20
Jak widze imigrantow
Co siła forsuja polska granice to burzy mi antropologiczny charakter narracji. Dlatego jestem za ich usunieciem na stałe. To moje żądanie jako Polaka. Bez kompromisu.
- 17 0
-
2024-06-26 19:55
Obecny zarząd muzeum ma mentalność.... no nie da rady tego napisać. Obawiam się że dla nich idelnym stanem byłoby stworzenie przekazu że wszyscy Polacy to kolaboranci i antysemici a naziści przylecieli z marsa.
- 16 0
-
2024-06-26 20:05
Wszystkim "patryjotom" dedykuję sąsiedni artykuł (5)
"Ryszard S., brat byłego wiceministra kultury i pomorskiego posła PiS Jarosława Sellina, został zatrzymany i aresztowany w ramach śledztwa ws. powoływania się na wpływy w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zatrzymano łącznie siedem osób, z czego cztery trafiły do aresztu."
Oto brat Jarosława Sellina, czyli pisowskiego wiceministra, tego co ciągle z Polską na ustach i patryjotyzmem na sztandarach, został zatrzymany za powoływanie się na wpływy w Ministerstwie Kultury i czerpanie korzyści majątkowych.
Im głośniej kto Polską sobie gębę wyciera, tym większe prawdopodobieństwo, że was okrada. A wy się im jeszcze dajecie wodzić za nos i napuszczac na wojenki w obronie rzekomej "polskości" wystawy (nonsensowne, bo to jest polska wystawa i o Polsce jest na niej mnóstwo). A oni w tym czasie kradną i się z was śmieją.- 4 18
-
2024-06-26 20:44
a jaki to ma związek? (3)
z patriotyzmem i z muzeum?
no właśnie tak się z wami dyskutuje! grochem o ścianę!
mówimy o muzeum 2wojny światowej, a ten " a wiecie że brat szwagra siedzi"!
jesteś błyskotliwy!- 6 1
-
2024-06-26 21:42
A nie widzisz związku?
Sztuczne nakręcanie sporu, stawianie sie w roli jedynych slusznych patryjotow (zmiana nazwy na "Biało -Czerwoni" - no śmiechu warte), wszystko służy temu, żeby w rzeczywistości bezkarnie kraść. U Sellina gęba pełna frazesów o Polsce (to jego działania zniszczyły załogę pierwszego muzeum), ale jego pociotek od razu w nowej zalodze znalazl miejsce, a teraz proszę - brat aresztowany. No to co to za patryjotyzm? Nepotyzm i korupcja to patryjotyzm?
- 1 3
-
2024-06-27 22:57
Selin
Taka z nimi rozmowa jakbyś z du*a gadal
- 0 0
-
2024-06-28 07:00
Patriotyzm to jedno a Muzeum II Wojny Światowej to drugie
Nie każde muzeum musi podkreślać polski patriotyzm. II wojna światowa dotyczy wielu narodowości a muzeum jest adresowane do odbiorców z całego świata. Wprawdzie wojna zaczęła się m.in. atakiem na Polskę, ale objęła wiele krajów i frontów. Polskie ofiary to blisko 6 mln, ale np. Indie Holenderskie poniosły ofiary w liczbie blisko 4 mln, a Chiny zaatakowane przez Japonię straciły między 15 a 20 mln. I to nie były jeszcze Chiny komunistyczne. Czy Wam się podoba czy nie - podkreślanie czynów kilku (choćby najbardziej bohaterskich) Polaków niekoniecznie ma sens. Odbiorca ma poznać w trakcie kilku godzin zwiedzania główne zdarzenia. Muzeum jest unikalne w skali świata i np. turystom z Japonii czy Szwecji niekoniecznie wiele da czy powie postać Pileckiego. Jeżeli ktoś jest naprawdę zmotywowany patriotyzmem czy chęcią wiedzy - sam dojdzie do historii tych osób.
Jeżeli Pilecki, Kolbe i rodzina Ulmów w Muzeum II Wojny Światowej - to tak samo na miejsce zasługuje np. Janusz Korczak, Irena Sendlerowa, a także cywilni bohaterowie z innych krajów: Hans von Dohnányi, Juliusz Madritsch, René de Naurois, Jean Phillipe, Miep Gies, Maria Skobcowa, Raoul Wallenberg, Per Anger, Maria Elżbieta Hesselblad, József Antall, Gitta Mallasz, Sára Salkaházi. I wielu wielu innych.- 0 0
-
2024-06-27 22:55
Ty
D....u że co on niby zrobił?
- 0 0
-
2024-06-26 20:28
Kasowanie naszej historii w białych rękawiczkach. Czy dyrektor tego muzeum, nadal jest dyrektorem?
Powinien zostać zwolniony następnego dnia ale cóż, lewicowy rząd go wybroni!
- 18 3
-
2024-06-26 21:23
XXX
Antypolska szmata.
- 12 2
-
2024-06-26 22:10
Dostali zlecenie od swoich przełożonych zza Odry
- 16 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.