• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Muzeum II Wojny Światowej. Pilecki i Kolbe ofiarami sporu o zmiany w wystawie stałej

on, ms
26 czerwca 2024, godz. 12:45 
Opinie (478)
aktualizacja: godz. 15:09 (26 czerwca 2024)
Zmiany na wystawie stałej zostały wprowadzone bez porozumienia z jej autorami, dlatego obecna dyrekcja wraca do pierwotnego kształtu ekspozycji. Jednak decyzja o usunięciu z wystawy odniesień do Maksymilana Kolbego, rodziny Ulmów i rotmistrza Witolda Pileckiego wywołała falę krytyki. Zmiany na wystawie stałej zostały wprowadzone bez porozumienia z jej autorami, dlatego obecna dyrekcja wraca do pierwotnego kształtu ekspozycji. Jednak decyzja o usunięciu z wystawy odniesień do Maksymilana Kolbego, rodziny Ulmów i rotmistrza Witolda Pileckiego wywołała falę krytyki.

Przywrócenie pierwotnego kształtu stałej wystawy w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku sprawiło, że zniknęły z niej dodane później elementy poświęcone Maksymilianowi Kolbemu, rodzinie Ulmów i rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu. Ta decyzja nowej-starej dyrekcji muzeum wywołała lawinę komentarzy.



Wystawa stała w Muzeum II Wojny Światowej:

Spór o wystawę stałą w Muzeum II Wojny Światowej trwa od początku działalności placówki, czyli od roku 2017. Jej autorzy zbudowali ją na zasadzie uniwersalnej opowieści o tym, jak totalitaryzmy prowadzą do nienawiści, a ta do wojny i związanych z nią tragedii.

Krytycy takiej wizji zwracali uwagę, że działające w Polsce muzeum musi bardziej eksponować polskie akcenty, w tym ofiary i bohaterów.

Te elementy zostały dodane do wystawy po tym, jak dyrektorem placówki został dr Karol Nawrocki. Dotyczyły one m.in. postaci ojca Maksymiliana Kolbego, rotmistrza Witolda Pileckiego oraz rodziny Ulmów, zamordowanej przez Niemców za ukrywanie w domu ośmiorga Żydów.

Twórcy wystawy weszli w spór sądowy z nowym dyrektorem muzeum, który ostatecznie wygrali. Sąd uznał, że naruszono ich prawa autorskie do wystawy, zmieniając ją bez porozumienia z autorami, natomiast nie nakazał przywrócenia wystawy do jej pierwotnej formy, gdyż - jak napisano w uzasadnieniu wyroku - "zmiany nie były zauważalne dla większości odbiorców".

Muzeum II Wojny Światowej z nową dyrekcją. Wrócili dawni pracownicy Muzeum II Wojny Światowej z nową dyrekcją. Wrócili dawni pracownicy

Zmiany przywracają wystawie pierwotny kształt



Wraz ze zmianą rządu po wyborach zmieniło się także kierownictwo Muzeum II Wojny. Do pracy wrócili współtwórcy wystawy, m.in. prof. dr hab. Rafał Wnukdr Janusz Marszalec. Wczoraj w obszernym oświadczeniu poinformowali o zmianach na wystawie stałej: zarówno tych, które już wprowadzono, jak i planowanych.

Poniżej jego fragmenty:

"8 maja 2024 r., po siedmiu latach od jego usunięcia, na wystawę powrócił film kończący ekspozycję. Przejmujący dokument autorstwa Mateusza Subiety koncentruje się na najważniejszych wydarzeniach po II wojnie światowej, w tym konfliktach ostatnich lat. W zamyśle autorów film ten jest klamrą zamykającą wystawę, a jednocześnie ostrzeżeniem, że pokój nie jest nam dany raz na zawsze".
"Wprowadzenie gabloty poświęconej wyłącznie duchownym rzymskokatolickim oraz zawieszenie w centralnych punktach tej przestrzeni portretów o. Kolbego i rtm. Pileckiego zaburzyło antropologiczny charakter narracji".
"Podobnie umieszczenie wielkoformatowej fotografii rodziny Ulmów w sekcji "Droga do Auschwitz", opowiadającej o śmierci więźniów w obozach masowej zagłady, rozbiło kompozycję artystyczną i spójność narracyjną tej części ekspozycji. Dodajmy, że wszelkie zmiany wystawy narracyjnej nie dość, że z zasady powinny przebiegać w porozumieniu z autorami, to powinny mieć charakter przemyślany, merytorycznie i scenograficznie konsekwentny".
"Obecnie powracamy do pierwotnej wersji scenariusza oraz wizji autorów sekcji "System obozów koncentracyjnych" i "Droga do Auschwitz" części wystawy zatytułowanej "Groza wojny"."
Pełna treść oświadczenia Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku na temat zmian w wystawie stałej

Burzliwe reakcje na usunięcie ekspozycji o Kolbem, Ulmach i Pileckim



Do sytuacji jako jeden z pierwszych odniósł się Karol Nawrocki, poprzedni dyrektor Muzeum II Wojny Światowej.

- Jesteśmy w Gdańsku, gdzie nocą z 24/25 czerwca 2024 r. - po cichu, z ponad 5 tys. m kw. wystawy głównej Muzeum II WŚ zostali usunięci Polscy Bohaterowie: rotmistrz Witold Pilecki, święty Ojciec Maksymilian Kolbe, po błogosławionej rodzinie Ulmów została czarna ściana - mówił we wtorek na konferencji były dyrektor placówki, dr Karol Nawrocki.
Kilka godzin później, w środę rano, do sprawy odniósł się także minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, apelując o powrót elementów usuniętych przez nową dyrekcję placówki:

- Wystawa główna Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku musi być przykładem tego, co nas łączy, nie dzieli. Usuwanie z niej tych, którzy dawali świadectwo patriotyzmu i niezłomnej walki o dobro Ojczyzny, jest niedopuszczalne. Fragmenty ekspozycji dotyczące rotmistrza Witolda Pileckiego, ojca Maksymiliana Kolbego oraz rodziny Ulmów powinny zostać natychmiast przywrócone - napisał minister Kosiniak-Kamysz.
Warto przypomnieć, że pomnik rotmistrza Witolda Pileckiego stoi przed gmachem muzeum.

Przed Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku stoi pomnik rotmistrza Witolda Pileckiego. Przed Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku stoi pomnik rotmistrza Witolda Pileckiego.
Aktualizacja, godz. 15:09

Już po publikacji tego artykułu do sprawy odniosła się minister kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska. Ona z kolei wyraziła poparcie dla postępowania dyrekcji Muzeum II Wojny Światowej.




W środę rano gdyńscy radni PiS zaproponowali przyjęcie przez Radę Miasta Gdyni rezolucji w sprawie decyzji kierownictwa Muzeum II Wojny Światowej, ale ten pomysł został odrzucony.

Rezolucja przygotowana przez gdyńskich radnych PiS, ale odrzucona przez Radę Miasta Gdyni. Rezolucja przygotowana przez gdyńskich radnych PiS, ale odrzucona przez Radę Miasta Gdyni.
W rozmowie z Radiem Zet polityk PiS Przemysław Czarnek poinformował, iż w piątek pod Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku odbędzie się protest przeciwko decyzji nowych władz muzeum.

Informacja o zmianach w wystawie wywołała poruszenie i gorące komentarze także wśród naszych czytelników, którzy emocjonalnie zareagowali w Raporcie z Trójmiasta.

- Dlaczego nowe władze muzeum II wojny światowej zdejmują elementy wystawy dotyczącej pomocy Polaków Żydom przez rodzinę Umów, kolejne rozmontowane wystawy dotyczą ks. Kolbego i jego śmierci w obozie zagłady w Auschwitz i o zgrozo działalności rotmistrza Witolda Pileckiego. Dlaczego Muzeum II wojny światowej odbiera Polakom ich bohaterów? - pyta gdańszczanka.

Czy jest szansa na kompromis?



Czy ta krytyka sprawi, że postaci Kolbego, Pileckiego i Ulmów wrócą do muzeum i zostaną zaprezentowane być może w inny sposób niż na wystawie stałej? Z takim pytaniem zwróciliśmy się do dyrekcji placówki. Jak tylko otrzymamy odpowiedź, opublikujemy ją.

Przywrócą rodzinę Ulmów i Maksymiliana Kolbe na wystawę w Muzeum II WŚ (45 opinii)

Polacy zwyciężyli, protesty nie poszły na marne. Rodzina Ulmów i Maksymilian Kolbe wracają na wystawę do Muzeum II Wojny Światowej.

Od Redakcji: Mzuem II WŚ wydało oświadczenie, w którym poinformowało o zmianach na wystawie głównej. W tej sprawie odbywały się ostatnio protesty oraz wielka, polityczna awantura. Władze muzeum zdecydowały się odpuścić. Poniżej pełna treść oświadczenia Muzeum II WŚ:

"Muzeum II Wojny Światowej powstało, by łączyć Polaków, Europejczyków i mieszkańców wszystkich kontynentów. Pokazana jest w nim tragiczna i skomplikowana historia Polski w czasach II wojny światowej - na tle historii całego globu. Przejmująca jest nie tylko dla nas, Polaków, ale też dla gości z zagranicy.

Narracja, którą po raz pierwszy zaprezentowaliśmy Państwu w 2017 r. została utkana z setek ludzkich losów i opowieści o walce ze złem. Bohaterowie większości z nich to ludzie słabo, a nawet zupełnie nieznani. Bo ofiarami II wojny światowej były miliony zwykłych ludzi, stąd zależało nam na podkreśleniu tragedii, brutalności i śmierci jaka ich spotkała. Na wystawie nie zabrakło jednak miejsca także dla tych powszechnie znanych postaci, jak: Elżbiety Zawackiej „Zo”, Jana Piwnika „Ponurego” i Witolda Pileckiego. Tak! Witold Pilecki był i znajduje się nadal w Muzeum II Wojny Światowej. Nieprawdą jest, że został z Muzeum usunięty.

Rozumiemy, że przeprowadzone zmiany mogą budzić zdziwienie i zaniepokojenie obywateli. Zdecydowaliśmy, że do ekspozycji stałej zostaną włączeni o. Maksymilian Kolbe i rodzina Ulmów. Widzimy, że istnieje taka autentyczna społeczna potrzeba. Wkrótce historie o. Maksymiliana Kolbe i rodziny Ulmów znajdą się wśród innych bohaterów widocznych w Muzeum. Zostaną one zaprezentowane w sposób godny, rzetelny i zgodny z najnowszymi badaniami. Nie powielimy nieścisłości i błędów, które widniały na usuniętej przez nas fototapecie rodziny Ulmów czy w ekspozytorach poświęconych o. Kolbe.

W zespole, który przygotuje scenariusz zmian, zgodny z aktualną wiedzą historyczną, a także spójny z przesłaniem całej ekspozycji, obok pracowników MIIWŚ znajdą się naukowcy z innych ośrodków muzealnych. Ewolucja wystawy będzie się odbywać z poszanowaniem podstawowej zasady, jaką jest autonomia twórcza i niezależność badań naukowych. Jesteśmy przekonani, że zmiany te pozwolą na nowo stworzyć z MIIWŚ miejsce spotkań i dialogu wszystkich Polaków."
Zobacz więcej
Polacy zwyciężyli, protesty nie poszły na marne. Rodzina Ulmów i Maksymilian Kolbe wracają na wystawę do Muzeum II Wojny Światowej.

Od Redakcji: Mzuem II WŚ wydało oświadczenie, w którym poinformowało o zmianach na wystawie głównej. W tej sprawie odbywały się ostatnio protesty oraz wielka, polityczna awantura. Władze muzeum zdecydowały się odpuścić. Poniżej pełna treść oświadczenia Muzeum II WŚ:

"Muzeum II Wojny Światowej powstało, by łączyć Polaków, Europejczyków i mieszkańców wszystkich kontynentów. Pokazana jest w nim tragiczna i skomplikowana historia Polski w czasach II wojny światowej - na tle historii całego globu. Przejmująca jest nie tylko dla nas, Polaków, ale też dla gości z zagranicy.

Narracja, którą po raz pierwszy zaprezentowaliśmy Państwu w 2017 r. została utkana z setek ludzkich losów i opowieści o walce ze złem. Bohaterowie większości z nich to ludzie słabo, a nawet zupełnie nieznani. Bo ofiarami II wojny światowej były miliony zwykłych ludzi, stąd zależało nam na podkreśleniu tragedii, brutalności i śmierci jaka ich spotkała. Na wystawie nie zabrakło jednak miejsca także dla tych powszechnie znanych postaci, jak: Elżbiety Zawackiej „Zo”, Jana Piwnika „Ponurego” i Witolda Pileckiego. Tak! Witold Pilecki był i znajduje się nadal w Muzeum II Wojny Światowej. Nieprawdą jest, że został z Muzeum usunięty.

Rozumiemy, że przeprowadzone zmiany mogą budzić zdziwienie i zaniepokojenie obywateli. Zdecydowaliśmy, że do ekspozycji stałej zostaną włączeni o. Maksymilian Kolbe i rodzina Ulmów. Widzimy, że istnieje taka autentyczna społeczna potrzeba. Wkrótce historie o. Maksymiliana Kolbe i rodziny Ulmów znajdą się wśród innych bohaterów widocznych w Muzeum. Zostaną one zaprezentowane w sposób godny, rzetelny i zgodny z najnowszymi badaniami. Nie powielimy nieścisłości i błędów, które widniały na usuniętej przez nas fototapecie rodziny Ulmów czy w ekspozytorach poświęconych o. Kolbe.

W zespole, który przygotuje scenariusz zmian, zgodny z aktualną wiedzą historyczną, a także spójny z przesłaniem całej ekspozycji, obok pracowników MIIWŚ znajdą się naukowcy z innych ośrodków muzealnych. Ewolucja wystawy będzie się odbywać z poszanowaniem podstawowej zasady, jaką jest autonomia twórcza i niezależność badań naukowych. Jesteśmy przekonani, że zmiany te pozwolą na nowo stworzyć z MIIWŚ miejsce spotkań i dialogu wszystkich Polaków."
Zobacz więcej
on, ms

Miejsca

Opinie (478) ponad 20 zablokowanych

  • Co za ciemnota tu komentuje (6)

    Większość spoza Gdańska, zróbcie sobie u siebie wystawy z Ulmami i innymi błgosławionymi i świętymi

    • 8 40

    • ciemnota (1)

      Ciemnota? A ty to gdański postępak. Albo może gdański Niemiec? To muzeum jest finansowane z budżetu, więc każdy w Polsce ma prawo się wypowiedzieć. Nie wiem, czy widziałeś wystawę, bo sprawiasz wrażenie, jakbyś twierdził, że tylko Rodzina Ulmów i św. Maksymilian tam byli. Otóż nie. Oni byli drobnym wycinkiem całości, ale jakże ważnym dla polskiej historii i kształtowania postaw. No ale co o postawach propolskich może wiedzieć zaprzaniec?

      • 16 2

      • zrób sobie polskie muzeum a to jest Muzeum II Wojny Światowej.

        miesiąca jest za mało aby ze wszystkim co tam jest się zapoznać

        • 0 0

    • a ty słoiku nie wypowiadaj się za gdańszczan

      • 6 7

    • Zamilcz

      Lewicowy

      • 6 2

    • Milcz prostaku co uwaza sie za yntelygenta tefałenowskiego

      • 3 1

    • No

      Zrobimy komuszku

      • 0 1

  • Ten pomysł o dodaniu Pileckiego, Kolbego i Ulmów to nic innego jak istnienie w każdym mieście i miasteczku ulicy Mickiewicza. (2)

    Niby racja, ale czy to naprawdę konieczne? Życiorys Pileckiego jest fascynujący, ale czy w kontekście całej II Wojny, czy tylko polskiej części? O. Kolbe jest potrzebny w ekspozycji Muzeum Auschwitz, ale co jego heroiczny czyn ma wspólnego z Wojną? Że zachowali człowieczeństwo i dali dowód heroizmu? Tak, ale wystawa nie jest o tym!!

    • 6 32

    • konieczne

      Oni są częścią polskiej historii, a historia Polski w okresie II wojny jest historią światowego konfliktu i jego konsekwencji. Dlatego powinni pozostać. Czy znani są inni bohaterowie, którzy ochotniczo poszli do obozu koncentracyjnego, walczyli o Polskę, a po zmianie władzy przez innych Polaków zostali zamordowani? Ten tragizm ludziom z zachodu nie jest znany, dlatego te wymazane postacie powinny powrócić. Dodam, że konsekwencje wojny najbardziej dotknęły właśnie Polski i innych krajów naszego regionu rzuconych na pastwę sowietów.

      • 10 0

    • Ojciec Kolbe.

      Miał wielki wpływ i ma na wybrane intelektualne oraz religijne środowiska w Niemczech oraz USA. Te postaci historyczne usunięte z wystawy nie są nieznane jak nam się wmawia od lat. Oczywiście w kręgach historyków oraz pasjonatów historii, także od pewnego czasu są ważne dla wiernych katolików na całym globie. Kiedy żył święty Antoni z Padwy lub święty Franciszek lub Dominik?'Jak trafiasz do tego rejestru jak Ojciec Kolbe lub rodzina Ulmow jesteś nieśmiertelny w pamięci na stulecia. To jest nasz polski wkład, no niestety, dla tych Postaci, nasz polski.

      • 1 0

  • Niestety

    Są tu POlskojezyczni którzy w razie zagrożenia przebrali by się w uniform sowiecki albo szkopski,takich mamy ,,patriotów,,

    • 26 4

  • komu służy nowa dyrekcja?

    Nowa dyrekcja twierdzi, że przywraca poprzednią wersję wystawy. Ok, ale ta pierwotna wersja była błędna, niepełna. Dlaczego pokazywano tylko Polaków w złym świetle - np. mord Żydów w Jedwabnem, a pominięto właśnie rodzinę Ulmów . Dlatego "dyrekcja Nawrockiego" uzupełniła wystawę, dla równowagi. I do wczoraj wystawa była obiektywna, pokazywała złe i dobre strony Polaków. Teraz w imię pedagogiki wstydu i obarczania Polaków za współudział w zbrodniach (niedługo pewnie za wybuch wojny) wyrzuca się bohaterów. Nie chcę używać obraźliwych słów w stosunku do obecnej dyrekcji (choć na to zasługuje), ale powiem, że służą złej sprawie, realizują interes innych, ale nie polski. A muzeum finansowane z budżetu powinno dbać o interes Polski i Polaków.

    • 41 2

  • Zrobili to w nocy....mówi wam to coś?? (2)

    • 45 2

    • Pisowcy wszystko po nocy uchwalali,

      jak złodzieje

      • 1 7

    • nocna zmiana

      • 4 0

  • Brak słów (1)

    Nie mogę uwierzyć, że dzieje się to w wolnej Polsce ️..."W nocy z 24 na 25 czerwca nowa dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku usunęła z wystawy głównej ekspozycje dot. św. Maksymiliana Kolbego, bł. rodziny Ulmów i rtm. Witolda Pileckiego. W miejscu, gdzie było wspomnienie bł. rodziny Ulmów, jest czarna dziura. Została czarna ściana zamiast pamięci o tych, którzy ratowali Żydów w czasie II wojny światowej. Z wystawy głównej nowa dyrekcja usunęła także rotmistrza Witolda Pileckiego oraz św. ojca Maksymiliana Kolbego"...

    • 37 4

    • A może miała doadać tatusia braciszków i jego "zasługi" dla Polski?

      Święci i błogosławieni do kościołów, na ołtarze, a Ulmy niech mają swoje pomniki i tablice tam gdzie mieszkali.

      • 1 11

  • twarz nowej władzy (1)

    Twarz nowej władzy to nienawiść do wszystkiego co polskie i z Polską związane. Wstydzą się i brzydzą Polską, opluwają ją i nas wszystkich. Najchętniej przesunęliby granice i zmienili paszporty.

    • 35 3

    • Słowa D.T " Polskość, to nienormalność"

      • 5 0

  • Zupełnie nie o to chodzi (7)

    Chodzi po prostu o elementarne przywracanie narracji oryginalnej wystawy, która - tak, owszem - pokazuje pewne uniwersalne podejście do doświadczeń II ws, trochę z lotu ptaka, ale z wyostrzeniem na konkretne postaci i problemy. Stąd np w sekcji opór są i polscy bohaterowie, cichociemni, ale też cywile, którzy swoją postawą stawiali różnorodny opór Niemcom (np. prof. Cleveringa z Holandii, Sophie Scholl).
    Kolbego wstawiono do sekcji obozowej, gdzie chodziło o zaprezentowanie warunków życia obozowego, a nie chodziło o pokazanie specjalnego losu duchowieństwa, tak jak nie pokazano tam w specjalny sposób obozowych losów nauczycieli akademickich, osób homoseksualnych, albo innych grup społecznych czy zawodowych.

    Wielki plakat z Ulmami (dodatkowo z podpisem będącym po prostu manipulacją, nie pokazującą szerszego kontekstu) totalnie zaburzał kompozycję sekcji o Zagładzie. Pasował tam jak kwiatek do kożucha - po prostu, a do tego całkowicie odwracał proporcje. Miliony zabitych w obozach Żydów (i Romów - bo o nich też jest) vs ci nieliczni (tak, Kochani Rodacy - nieliczni) którzy ich ratowali. Szczerze? Nie, nie w tym miejscu. Zresztą miejsce jest, w innym punkcie tej sekcji.

    Naprawdę nie chodzi o to (choć może niektórym właśnie o to chodzi), żeby wtykać we wszystko polską flagę, walić oglądającego po łbie polskimi pomnikami i oblewać go polską krwią, bo to niby "patryjotyczne". Wystawa MIIWS to po prostu inna opowieść, w której polskich doświadczeń jest przecież bardzo dużo (wręcz najwięcej), ale która ma inne przesłanie, uniwersalne, a przez to jest bardziej zrozumiała dla wielu.

    Ale oczywiście, zamiast zrozumieć o co naprawdę chodzi i co wystawa ma do powiedzenia, najłatwiej wrzeszczeć: "Ludziska, bierzta widły! Polskich bohatyrów usuwajo!".

    • 10 36

    • jak można mówić o " uniwersalnym" przesłaniu (4)

      ginęli ludzie, ginęli Polacy, to nas zaatakowano, to Niemcy wybudowali fabryki śmierci....a tu ktoś próbuje..."uniwersalne przesłanie ", śmierć konkretnych ludzi, ich cierpienie, życie w strachu...z tego nie można zrobić czegoś uniwersalnego to zachętą do wojny!

      • 6 1

      • Przede wszystkim: dzięki za merytorycznym głos (1)

        z którym można dyskutować.
        Większość tutaj po prostu łomocze flagą i nie ma nic do powiedzenia poza inwektywami.

        To po prostu kwestia prawa do opowiadania historii w konkretny sposób, wybrany przez siebie.

        Patrz tematyka obozowa: nic prostszego niz zrobić film o obozie zagłady. Każdy się tego trochę spodziewa, co w takim filmie będzie: wychudzone postacie w pasiakach, krematoria, esesmani z psami - no wiadomo.
        Ale chwila! Okazuje się, że można tę samą historię opowiedzieć inaczej i zrobić o tym... komedię ("Życie jest piękne" Begniniego)! Ale moment, można to pokazać jeszcze inaczej, opowiedzieć historię z perspektywy katów, którzy okazują się... normalnymi ludźmi ("Interes życia" czy jak to się nazywało - ten niedawny film o Hoessie i jego rodzinie).

        To jest ta sama historia, ale opowiedziana z różnych perspektyw. Inaczej ją odbieramy, co innego każda z tych opowieści nam daje. I tak, wstawienie Kolbego do jednej czy drugiej zepsuje tę konkretną opowieść, co w niczym nie umniejsza czynowi Kolbego w obozie.

        Po prostu: autorzy wystawy mieli konkretny pomysł na to, jak opowiedzieć historię II ws. Chyba się wszyscy zgadzają, że taka opowieść - nie o jednej bitwie, nie o jednej nacji, była potrzebna. No i taka jest wystawa w tym muzeum - opowiada tę historię z pewnej konkretnej perspektywy, może innej od tej, którą znasz w podręcznikach, ale na pewno nie gorszej, a może nawet lepszej (bo inteligentnie skrojonej pod różnych odbiorców).

        • 4 8

        • Dalaczego wizja dwóch aparatczyków tuska

          Z tytułami doktorskimi ma mieć charakter nienaruszalnej świętości? Muzeum powstało za pieniądze Polaków I powinno opowiadać naszą historię, nasze doświadczenie. O cierpieniach Żydów są setki filmów o Pileckim jeden polski. W rocznicę wyzwolenia Auschwitz odbywa się wielka polityczna feta pod symbolem gwiazdy Dawida. Nawet polscy politycy zakładają wtedy jarmułki. Tymczasem Auschwitz zbudowano jako miejsce kaźni Polaków I właśnie dziadek mojej żony Polak z Wolnego Miasta Gdańska został tam zamordowany w lutym 1943 roku. Czy politycy w jarmułkach pozwalający na zawłaszczenie Auschwitz przez jedną nację opowiadają historię dziadka mojej żony? Czy opowiada ją nietykalne święte prawo autorskie dwóch pieniaczy tuska?

          • 4 1

      • Halo? II Wojna Światowa - jak nazwa wskazuje - toczyła się na całym świecie. (1)

        I to jest Muzeum II Wojny Światowej. To nie jest muzeum wojny w Polsce.

        • 0 0

        • 2 wojna

          No co ty nie powiesz

          • 0 0

    • Wystawa

      Pięknie się zaprezentowales przed milionami.Brak słów

      • 0 0

    • Z tymi widłami to w sumie dobry pomysł. Dzięki

      • 0 0

  • Volkstag usuwa wszelakie ślady po "Polnische Banditen", co by na 1 września było klarownie.

    • 22 3

  • Dzialania Pana Wnuka doprowadzą (2)

    do bojkotu tego muzeum i braku chęci jego odwiedzin.

    • 33 3

    • Muzeum

      Lajzy będą napierac

      • 0 0

    • takich ja ty nie potrzeba

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane