W nowym rozkładzie SKM jest więcej pociągów typu Sprinter. Problem w tym, że kolejki te - teoretycznie jeżdżące po torach dalekobieżnych - często wjeżdżają także na perony przeznaczone dla zwykłych SKM-ek. Informacje o tym ogłaszane są chwilę przed przyjazdem pociągu, co zmusza psażerów do sprintu na inny peron.
. Pozostaje kilka minut do przyjazdu porannego sprintera w kierunku Gdańska. Na obu peronach - podmiejskim i dalekobieżnym - niczym potrafiący przewidzieć ruch przeciwnika wytrawni szachiści, zbierają się pasażerowie. Pociąg nadjeżdża, a na kilkanaście sekund przed zatrzymaniem się na peronie przez megafon zostaje ogłoszone, iż odjedzie z peronu pierwszego. Ci, którzy trafili wsiadają, pozostali, oczekujący na peronie dalekobieżnym ruszają do sprintu., gdzie trwa obecnie remont przystanku, nie da się tego szybko zrobić. . Tam informacja o tym, z którego peronu odjedzie sprinter pojawia się wcześniej na tablicy w holu dworca. Ale pasażerowie są zdezorientowani. Wystarczy wyjść na peron na kilka minut przed odjazdem SKM-ki, aby kilka razy usłyszeć pytanie czy też czekamy na sprintera i z którego peronu odjedzie.
2009-12-27 11:56
Trochę ruchu nie zaszkodzi szczególnie inwalidom,przecież na rehabilitację można czekać na cmentarzu ew.za grubą gotówę
2009-12-27 16:45
hm, nasze kochane skmki... paranoja. wiedziałam że nie zawsze jest wesoło, ale to co ostatnio mnie spotkało, przerasta wszystko. Biegusiem z pracy, żeby zdążyć na sprintera do słupska. jestem pół godz przed odj, pani w kasie informuje mnie że najprawdopodobniej odjedzie z peronu dalekobieżnego, więc pomykam na peron 2, w Gd. Głównym. po drodze panika, bo nikt nie wie z jakiego peronu odjeżdża, widziałam że parę osób nie wsiadło do właściwej... dzielnie poszłam na peron 2, ale zwątpiłam jak na peronie czekał ze mną tylko starszy pan. przez megafon pani poinformowała że pociąg do Słupska odjedzie z toru 15 (gdzie to jest?!)-5 minut przed odjazdem. Rzuciłam się do biegu, nie tylko ja. udało się,co nie było łatwe ze względu na odległość, siedzę w pociągu. Nagle słyszę że jednak sprinter do Słupska odjedzie z peronu 2ego. Pan który ze mną wsiadł nie zdążył. a ja z powrotem biegusiem na 2. Ludzie na peronach biegają jak oszaleni, dosłownie przepływają fale. Rezultat? Cudem zdążyłam, ja i jedna pani. Nikt więcej. jeszcze w sopocie widziałam jak jeden pan próbował się przesiąść przebiegając przez tory- nie udało mu się. z drugiej strony pociągu widok przerażający. Podczas wysiadania sporej ilości osób...skmka rusza i jedzie jakieś 2-3 metry!!!! ręce opadają, przecież czas to pieniądz. na miejscu tych ludzi którzy nie zdążyli domagałabym się odszkodowania, chociaż konfliktowa nie jestem. Jednak gdy nie mamy biletu, bądź mamy niewłaściwy-mandat, niewiedza też kosztuje, bez dyskusji. Kupując bilet, zawieramy z przewoźnikiem swojego rodzaju umowę, co jak się okzauje, działa tylko w jedną stronę. a gdzie prawa pasażerów?Przecież za to płacimy!!!! już nie mówiąc że przez takie akcje nie raz mogłoby się to skończyć źle... już wcześniej wspomniane sytuacje, siostrze kiedyś przytrzasneły drzwi reklamówkę, z którą pociąg odjechał, raz nogę, na szczęście udało się jej ją wyszarpnąć.... i mogłabym tak wymieniać i wymieniać.
2009-12-27 23:40
od kogo bierze towar osoba układająca pytania i odpowiedz do sond na tym portalu:)
2009-12-28 07:46
2009-12-28 11:55
bo roboty,a nie tylko paliwo ściągać z lokomotyw i o wcześniejszych emeryturach krzyczeć
2010-01-25 16:01
dzisiaj sprinter ktory mial jechac z gdyni glownej z peronu 4o godz. 8.31. jechal na peron 1. zatrzymywal sie na kazdym przystanku, jesli to sprinter to ja prosze o wzrot kasy. ciagly balagan i brak zgodnosci z rozkaladem. kazdy zrzuca wine na innych. SKM kaze biegac p[odruzny,m po peronach a tym samym powoduje spoznienia do pracy ludzi. kto zaplaci za ten brak kompetencji. ????
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
