• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na wakacje najchętniej z własnym obiadem i kanapkami

szym
7 lipca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (353)
Turystów w Trójmieście w tym roku jakby trochę mniej. Ale szczyt sezonu dopiero przed nami. Turystów w Trójmieście w tym roku jakby trochę mniej. Ale szczyt sezonu dopiero przed nami.

Wysokie ceny nie zniechęcają Polaków do wyjazdów wakacyjnych, ale nieco zmienił się ich charakter. Zamiast obiadu w restauracji urlopowicze wybierają ten przygotowany w kuchni wynajętego apartamentu, a "kupną" przekąskę zastępują samodzielnie przygotowane kanapki. Branża turystyczno-gastronomiczna czeka na przełom lipca i sierpnia, czyli okres uważany obecnie za szczyt sezonu.





W tym roku na wakacje zatrzymasz się:

Jak wynika z badania "Plany wakacyjne Polaków" przeprowadzonego na początku czerwca przez Mindes & Roses na zlecenie Związku Banków Polskich (ZBP), większość Polaków planuje spędzić tegoroczne wakacje w kraju.

Mimo to, w Trójmieście i okolicach tłumów turystów jeszcze nie ma. Ale sami hotelarze i restauratorzy przyznają, że dla nich "prawdziwy" sezon zaczyna się dopiero w sierpniu. W tym miesiącu więc możemy spodziewać się wzmożonego ruchu w branży.

W jaki sposób polscy turyści spędzają wakacje?

Agroturystyka coraz popularniejsza



Koszt tygodniowych wakacji w agroturystyce. Koszt tygodniowych wakacji w agroturystyce.
Z badań autorów raportu wynika, że stale rosnącą popularnością cieszy się agroturystyka. Ma to niestety odzwierciedlenie w cenach, które z roku na rok są wyższe. Największą różnicę odczujemy w górach.

  • Tam za tygodniowy pobyt we dwoje zapłacimy średnio 4 867 zł, czyli ponad dwa razy więcej niż jeszcze rok temu. Jeśli jedziemy z dwójką dzieci, możemy zapłacić nawet 5 431 zł.
  • W przypadku miejscowości nadmorskich koszt wyjazdu dla dwóch osób wynosi średnio 4 546 zł, a dla rodzin z dwójką dzieci - 4 898 zł.
  • W podobnych cenach znajdziemy nocleg na Mazurach - 4 295 zł (dwie osoby dorosłe) i 5 714 zł (dorośli + dwójka dzieci).
  • Aby skorzystać z bardziej przystępnych cen, możemy wybrać mniej popularne kierunki agroturystyczne, takie jak Podlasie, Roztocze czy Bieszczady, które również oferują piękne krajobrazy, spokojną atmosferę oraz wiele atrakcji, ale za niższą cenę.




Ile kosztują apartamenty na wynajem?



Niestety, podobnie jak w przypadku agroturystyki, podwyżki cen nie ominęły rynku apartamentów w  Polsce.

Koszt tygodniowych wakacji w apartamencie. Koszt tygodniowych wakacji w apartamencie.
Wśród najdroższych miejscowości nadmorskich jest Świnoujście. Tygodniowy pobyt w tym mieście to koszt w wysokości 4327 zł za dwie osoby dorosłe i 4877 zł w przypadku dwóch osób dorosłych z dwójką dzieci. Oznacza to, że w tym mieście średnia cena apartamentów jest wyższa niż w Trójmieście (średnio 3438 zł za dwie osoby dorosłe i dwójkę dzieci).

Co ciekawe, ogromną popularnością w Trójmieście cieszy się wynajem apartamentów oferujących aneks kuchenny. Związane jest to m.in. z tym, że urlopowicze - z oszczędności - wolą gotować obiady niż jeść je w restauracjach.


Wakacje w hotelu? Trzeba sięgnąć głębiej do portfela



Koszt tygodniowych wakacji w hotelu. Koszt tygodniowych wakacji w hotelu.
Jeśli marzy nam się wypoczynek w nadmorskiej miejscowości w hotelu, musimy liczyć się z większymi kosztami. Para zapłaci za pobyt we Władysławowie 8322 zł. Jeśli mamy dwoje dzieci, kwota ta zwiększy się do 13 504 zł.

Okazuje się, że w przypadku hoteli atrakcyjniejsze ceny znajdziemy w górach. Tygodniowy pobyt w Zakopanem kosztuje średnio 4 288 zł za dwie osoby i 6977 zł za parę z dwójką dzieci.

Hotele na sprzedaż. Trójmiasto i okolice



A co z tymi, którzy nie planują wyjazdu?



Autorzy raportu winą obarczają wszystkim obecną sytuację finansową. O 9 punktów procentowych urósł odsetek osób, które wskazują na jej pogorszenie. Deklaruje tak już 41 proc. badanych w skali kraju. Ograniczają wydatki i rezygnują z wypoczynku, bo ich na niego nie stać.



- Średnio na wakacje w przeliczeniu na osobę zamierzamy wydać w bieżącym roku 1614 zł, podczas gdy w ubiegłym roku było to 1358 zł. Należy zatem liczyć się z tym, że za tegoroczne wakacje zapłacimy nawet o 20 proc. więcej niż przed rokiem. Warto pamiętać, że jest to kwota uśredniona, wynikająca z przeliczenia tego, ile zamierzamy wydać i ile osób będzie nam towarzyszyć - komentuje dr Przemysław Barbrich ze Związku Banków Polskich.
Na pogorszenie sytuacji ekonomicznej wskazują badani ze wszystkich grup wiekowych. Najbardziej odczuwają je osoby w  przedziale wiekowym 45-54 lat - aż 73 proc. wskazań.

szym

Opinie (353) ponad 20 zablokowanych

  • (7)

    Pierwsze z brzegu z najpopularniejszej wakacyjnej wyszukiwarki.

    2 dorosłych i dziecko.

    Bułgaria, Słoneczny Brzeg.
    Samolot, hotel, allinclusive, 7 dni.
    4947 zł za trzy osoby.

    • 29 2

    • (3)

      Turcja, 7 dni, przelot w obie strony, hotel, allinclusive.
      1814 zł za osobę.

      Można lecieć na Riwierę Turecką we dwójkę do hotelu za 3628 zł /7 dni z żarciem i drinkami bez limitu.
      Można jechać na Riwierę Kaszubską we dwójkę do hotelu do Władysławowa za 8322 zł/7 dni tylko ze śniadaniami.

      • 20 1

      • jaki hotel w turcji? podaj więcej danych. bo hotel 3 gwiazdki w turcji to rzeczywiście wakacje w formie allWC (1)

        • 4 3

        • Wejdź sobie na wakacje pl i sprawdź.

          • 1 1

      • Widzisz roznice?

        Pomiedzy Gdanskiem a Alanią? Porownaj ceny tureckiego Belek. Sopot to tez top topow. Plaza to jedno ale oferta atrakcji na deszcz przebogata.

        • 2 1

    • Wylot jutro czy pojutrze? (2)

      Już nawet nie chcę sobie wyobrażać co to za standard i co to za all inclusive , tym bardziej, że Bułgaria z dobrego standardu nie słynie.

      • 1 3

      • Standard nie gorszy, niż w PL (1)

        Inna sprawa, że poza Nessebarem nic w SB ciekawego nie ma

        • 0 0

        • ciekawe jak woda w morzu po wysadzeniu tamy na ukrainie

          W odessie zakazano kąpieli, bo wszystko spływa do morza

          • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    noclegi można znaleźć za grosze, na rynku jest duża nadpodaż (28)

    to efekt lokowania środków w ostatnich latach w nieruchomościach, nabudowano tyle apartamentów , mini domków i pensjonatów , że teraz dużo tego stoi puste a ceny nierosną w ostatnich kilku latach a w niektórych miejscach to wręcz spadają. Tak to wygląda przynajmniej w naszym regionie np pas od władka po karwię, Gdańsk (tu głównie przyrost mieszkań na doby), o dziwo duża nadpodaż noclegów jest takeże w Sopocie ale chyba raczej zasługa przjmowania turystów przez Gdańsk

    • 79 32

    • kwestia warunków jakie można zaakceptować. fakt mozna znalezc mega tanie noclegi ale w jakich warunkach (16)

      • 29 4

      • Ma być czysto. I to mi wystarczy.

        Jak gdzieś jadę to w tym "apartamencie" tylko śpię. I nie interesuje mnie to czy na scianach są marmury i w pokoju tV 65 cali.

        • 47 9

      • (6)

        W samochodzie możesz spać za darmo, więc po co przepłacać.

        • 14 25

        • (4)

          Gdybym miał jakiegoś Volkswagena Transportera z przestrzenią ładunkową to bym wrzucił materac piankowy 200cm x 80cm.

          Długość ładowni w VW T6 wynosi 2572 mm, co przy szerokości wnętrza 1627 mm daje powierzchnię do załadunku 4,3 m2. Wysokość wnętrza to 1397 mm, co daje w efekcie pojemność ładunkową 5,8 m3.

          Można to jakoś zagospodarować.

          W Chorwacji widziałem nawet parkę w starym długim Volvo, kombiaku V70. Z tyłu fotele złożone i cały materac jak do łózka.

          • 31 1

          • Znajomi z północy Niemiec jeżdżą w Alpy autkiem typu Kangoo

            I w nim czasem śpią na kempingach.. Dla nich najważniejsze są góry, a nie hotele.

            • 17 9

          • A kupka do wiadra (2)

            • 16 8

            • Wyobraź sobie, że istnieją porządne sanitariaty na wielu stacjach paliw. Będzie i kupka i prysznic. Żaden problem.

              • 9 2

            • Masz wspomnienia z domu rodzinnego?

              • 3 0

        • Kamper + kamping to wcale nie jest najtańsza opcja

          • 20 3

      • Hotele zdrożały i są drogie, mieszkania można wynająć po taniości (5)

        Dwa pokoje w nowym budynku na chmielnej 2600zł za tydzień, Zaspa nowy wieżowiec na Hynka nieco ponad 2000zł za tydzień.
        Ale ludzie robią biznes, lada chwila będą się tego pozbywać, bo przy takich cenach to więcej zachodu biż zarobku

        • 9 2

        • Za tyle to mam tydzień na kanarach (3)

          • 15 5

          • Zapomniałeś dodać, że za osobę (2)

            • 9 2

            • No za osobę, a czemu mam płacić za inne osoby?

              • 7 1

            • Ale za to wliczone wyżywienie, więc i tak taniej.

              • 4 0

        • Za 2500 zł na tydzień

          Mam fajny 2 pokojowy apartament na Krecie dla 4 osób. Kuchnia, łazienka, do morza 3 minuty, sprzątanie w cenie. Apartament nowy i czysty z klimą oraz tarasem. Gwarantowana ładna pogoda w lipcu

          • 0 1

      • (1)

        Wróciłam z mężem i dziećmi z nadmorskiej miejscowości niedaleko Kołobrzegu i zdecydowanie zapłaciliśmy mniej niż podają w artykule. Warunki przyzwoite, przede wszystkim czysto. Po naszym wyjeździe widzieliśmy, że właściciel jeszcze obniżył ceny ponieważ nie ma obłożenia. W całej miejscowości pełno ogłoszeń o wolnych pokojach.

        • 15 0

        • dokładnie, wróciłam tydzień temu z okolic Łeby

          w całym kompleksie składającym się z 6 domków deluxe zajęty był tylko 1. I w okoliczy też dużo pustek

          • 6 0

    • Noclegi za grosze ! Chyba pod mostem ! Za grosz jeden!

      • 8 5

    • Potwierdzam . (7)

      W czerwcu wyprowadził mi się lokator ( po roku) pomyślałem że to okazja spróbować najmu krótkoterminowego , wszedłem na booking a tam bez problemu za 150-200 za dobę są naprawdę ładne mieszkania w pasie nadmorskim . Do wyboru , do koloru , lipiec , sierpień , kiedy komu pasuje . Odpuściłem i wynająlem na długi okres .

      • 23 1

      • Gdzie niby? Właśnie sprawdziłem w Orłowie 1-2 sierpnia i 90% wynajęte (6)

        a najtańsze 345 PLN jedno łóżko jeden pokój i to dość daleko od plaży (jakiś kilometr)
        A 90% ofert tutaj to przedział 500-1000.

        • 3 10

        • Bo booking to aplikacja (3)

          Ma opcję że albo właściciel ustala cenę albo sama to robi . Jak ktoś chce na jedna noc w środku sezonu to zawsze tak będzie . Spróbuj poszukać np od 3-7 to już będzie zupełnie inaczej wyglądało . Też mając mieszkanie na wynajem w Orłowie nie chciałbym żeby jakiś weekendowy turysta zawracał mi głowę jednym noclegiem stąd taka cena . Chociaż właściwie 345 zł w takiej sytuacji i jeszcze masz jakiś wybór to i tak nie tragedia .

          • 4 4

          • (2)

            Ani Booking sam nie ustala cen ani nie ma możliwości uzależnienia ceny od długości pobytu.

            • 7 1

            • Widać że nie masz co wynająć (1)

              Ja wystawiając mieszkanie zaznaczam opcje że booking.sam ustala cenę i czasem jest zawrotna a ja mam spory zarobek a oni prowizje a czasem jest niższa niż chce , loteria .

              • 0 2

              • A większość czasu stoi puste przez twoją zachłanność. Super biznes. Następny janusz, jak nie gastrojanusze to ci od mieszkań, jeszcze pazerniejsi.

                • 2 0

        • Nie ma znaczenia ile ktoś chciałby dostać za wynajem, liczy się za ile ktoś wynajmie

          • 3 0

        • Co innego Orłowo, a co innego np. Ostrowo

          W Orłowie czy Sopocie 50% ceny to "prestiż". To opcje dla warszafki.

          • 5 1

    • Widzę Niemca na Mazurach (1)

      Parkującego na leśnym parkingu przy kanale Dobrzyckim sanitarka wojskową. Obok ulica, średnio uczęszczana. Wygląda że stoi od tygodnia i dobrze mu tam jest. Spokój, nikt nie rzuca kamieniami, czuje się bezpiecznie skoro tam śpi.

      • 6 0

      • I to są właśnie prawdziwe wakacje i odpoczynek. Bogaty Niemiec to rozumie i do tego dąży, a Polak - zastaw się, a postaw się. I im większy syf i hałas tym lepiej.

        • 2 0

  • Opinia wyróżniona

    Rzadko kiedy chodzę na wakacjach do restauracji (40)

    Zwyczajnie nie widzę w tym sensu. Apartament, szybkie zakupy w Lidlu albo zamówienie jakiejś pizzy z dostawą do mieszkania, a kasa którą człowiek zmarnowałby na gastrojanuszy z zawyżonymi cenami wolę przeznaczyć na bilety do fajnych miejsc. Nie zamierzam płacić 30zl za jakiegoś gofra czy 200 zł za obiad z mrożonek.

    • 233 39

    • (29)

      Gotowanie w wakacje ha ha ha ! To zostań w domu i gotuj dalej ! Po to są wakacje raz na rok , żeby uciułać więcej kasy na obiady w restauracji . Podane ,gotowe ,bez zmywania i podane !

      • 24 68

      • (12)

        A czy Ty wiesz, że można coś na szybko upichcić na kilka dni? Siedzisz sobie z piwkiem na tarasie, a w garnku Ci coś się samo gotuje, tylko czasem coś przemieszasz. Chyba, że wracasz do mieszkania o 22 to wtedy niemożliwe. Ja mam słaby żołądek i nie mogę często jeść smażeniny, do tego często się truję po knajpach, więc zostaje mi ta opcja

        • 40 12

        • Spoko, Zośka;)

          Popieram:))

          • 20 5

        • Przecież to jakiś bambik z miasta urodzony w 20-30 lat temu. Oni tylko potrafią odgrzewać gotowce w mikrofali.

          • 16 17

        • (5)

          Tak tak wmawiaj sobie ,ze się często trujesz ! Po prostu sknera z ciebie i kropka ! A jak masz problemy gastryczne ,to powinnaś udać się do gastrologa , bo może raka hodujesz !

          • 8 36

          • Nie sknera tylko człowiek który umie liczyć kasę. Za jeden twój byle jaki obiad dla rodziny 2+2 (plus napiwek) przy jakimś usyfionym stoliku mam żarcia na cały tydzień w apartamencie wakacyjnym. Dla mnie wakacje nie polegają na paleniu kasy u cwaniaków twojego pokroju, przyjeżdżam coś zobaczyć i przeżyć. Więc się wypchaj, a te swoje socjotechniczne sztuczki i granie na ludzkich kompleksach zostaw dla głupków swojego pokroju.

            • 49 5

          • (2)

            Uważaj co piszesz bo może ty masz raka? Mózgu na przykład.

            • 8 10

            • Nie ma czegoś takiego jak rak mózgu (1)

              Rak jest pochodzenia ektodermalnego

              • 1 2

              • Bzdura. Oczywiście, że są nowotwory mózgu. I objawiają się m.in. pisaniem bredni w necie.

                • 3 1

          • Nie ma większej sknery niż gastrojanusz. Nawet dzbanek zwykłej wody sprzeda ci za 20zł.

            • 0 0

        • (3)

          Upichcić na kilka dni ! Chyba ocipiałeś ! Nie ruszam żarcia po jednym dniu ! Wszystko musi być świeże i jednodniowe ! Od tego są restauracje a nie sknery !

          • 4 50

          • Napisał właściciel restauracji ...

            To nie sknera tylko normalny człowiek

            • 32 1

          • Ty jakiś psychiczny jesteś, nawet jak na janusza gastronomicznego piszesz już takie bzdury, że widać, że biznes pada. Zdzieraj jeszcze więcej za byle co. Schab z promocji w markecie 12.99zł/kg wciskasz po 250zł/kg w tej swojej spelunie i myślisz, że taki cwany jesteś?

            • 7 0

          • W restauracji. Jednodniowe. Wspaniałe! W większości "restauracji" dla turystów w Trójmieście to zjesz rybę zamrożoną pół roku temu, usmażoną na nadającym się tylko do wyrzucenia oleju, który służył do tego samego celu również tydzień temu.

            • 10 0

      • Jakie gotowanie? (10)

        Jak masz trochę pomyślunku to spokojnie ogarniesz sobie wyżywienie nie wymagające wielkiego gotowania. Na śniadanie przez noc się zawsze robiły np. owsianki na jogurcie z owocami, w dzień jakaś przekąska w stylu kebsa czy taco, wieczorem albo kolacja na zimno (oliwki, sery, wino, owoce, itd.) albo wspomniana pizza na dowóz. Nigdy nie planowaliśmy wielkiego gotowania z tłuczeniem kotletów. Przy czym w naszym spektrum zainteresowań nie leżą hotele z leżakowaniem nad basenem, a zwiedzanie, poznawanie historii i kultury najlepiej od zaplecza, z dala od biur podróży.

        • 39 5

        • Kotlety też raz zrobiliśmy:) (6)

          Spoko było:) Nikt nie marudził. Jak dwie osoby się wezmą za posiłek to rachu ciachu coś upichcą:))

          • 27 2

          • (5)

            Wakacje są po to żeby odpocząć od garów i kropka ! A rachu ciuchu to zostań przy garach w domu !!!

            • 5 38

            • A może zajmij się swoimi wakacjami i nie mow ludziom jak mają wypoczywać?

              • 18 1

            • Ja też na urlopie wolę wypocząć od gotowania, a inni wolą gotować sami. Chociaż za studenta wolałem sam gotować.

              • 1 3

            • Nie no, teraz to przestanę gotować i zostanę w domu

              Przekonałes mnie!

              • 6 0

            • Z drugiej strony to ciekawy argument

              Nie chce mi się gotować to nie wyjadę. Akurat od lat tak funkcjonujemy, zwiedziliśmy w tym czasie kilka razy Włochy oraz Estonię, Litwę, Chorwację, Czarnogórę, Węgry, Czechy
              i oczywiście nasze polskie góry! Tu jeździmy co roku a nawet częściej. Dolny Śląsk, Kraków, Warszawa etc. Z pewnością mnóstwo osób tak oszczędza w czasie wakacji czy ci się to podoba czy nie:)

              • 4 0

            • Ty stracisz ten czas na piciu specjala w knajpie za jedyne 25 złotych za sztukę, a Pani Malina w tym czasie ugotuje smaczny i w miarę zdrowy obiad. Kto tu bardziej traci czas?

              • 6 0

        • No to schudniesz na wakacjach przy (2)

          takiej diecie. "owsianka na jogurcie z owocami" na sniadanie? Troche slabo.

          • 3 5

          • Czemu? Latem, przy upałach? Miewałem takie wyjazdy, organizowane samodzielnie. Proste zakupy w sklepach i na targach. Jogurty, serki, świeże owoce i warzywa, butelka lokalnego wina. Tanio, zdrowo, a zaoszczędzone pieniądze przeznaczałem na zwiedzanie. Bardzo dobrze wspominam te wyjazdy.

            • 6 1

          • Ja akurat chcę schudnąć

            Aktywne wakacje i niedużo jedzenia bardzo pomagają.

            • 1 0

      • Bez przesady

        Zresztą niech każdy kombinuje jak mu pasuje. Byle legalnie wszystko się odbywało;) i brzuszki pełne i kredytu brać nie trzeba:))

        • 24 1

      • No jasne, po to odkładałem cały rok na wyjazd, żeby to przewalić u ciebie na zimne pierogi i frytki na starym oleju. Już pędzę, Januszu gastronomiczny.

        • 25 3

      • A moze ktos lubi gotowanie?

        Woli sobie sam przyrządzić niż płacić krocie?

        • 15 1

      • Kto Ci powiedział, że raz na rok?

        • 1 0

      • Tako rzecze janusz gastronomiczny u którego porcja frytek na starej fryturze kosztuje 30zł, a schabowy 10 dkg z ziemniakami i surówką jedyne 69zł. Jak mam ochotę nażreć się na wakacjach to lecę do hotelu ze szwedzkim stołem w paru krajach naokoło, a nie do ciebie. Niedobrze mi się robi na samą myśl w jakich warunkach szykujesz to wszystko i kogo do tego zatrudniasz. A jeszcze bardziej niedobrze robi mi się na myśl jak bardzo jesteś wyrachowany i zdzierasz z ludzi. Wolałbym suchą bułkę wsuwać niż coś u ciebie kupić, pazerny dziadu.

        • 3 0

    • Niezły masz klimat Januszu

      • 1 0

    • Co za bzdury. Na wakacjach wracac do apartamentu (5)

      aby obiad zrobic lub zjesc przygotowany wczesniej. Jaki sens ma wtedy wyjazd? Wychodzimy w plener np. Po sniadaniu rano, zwiedzamy, plazujemy, spacerujemy, jezdzimy i siłą rzeczy jemy na miescie. Inaczej to nie ma sensu i wyrzucanie kasy w bloto. Bo po co takie wakacje, w ktorych przesiedzimy 30% czasu dziennego w nim?

      • 6 5

      • (4)

        Owszem, jemy na mieście - zachodzimy do pierwszego lepszego marketu, kupujemy sobie sałatki, bagietki, ser, wędliny, maślankę owocową do popicia i zjadamy ze smakiem gdzieś na ławeczce. Jakiś problem? Twoje zimne, odgrzewane pierogi lepsze? Za jedną porcję pierogów wszyscy się najemy po uszy tym co kupimy za to w sklepie. I wiemy co jemy i nikt nam w tym nie grzebał brudnymi łapami.

        • 5 5

        • Nie no ok. Jak wolisz zrezygnowac z cieplego posiłku (3)

          by przyoszczędzić pare groszy i przyjanuszowac na zdrowiu twoja sprawa. Nie wyobrażam sobie na wakacjach na suchym prowiancie caly dzien. Byle zostało 500euro w kieszeni. Nie wspominając o sprobowaniu lokalnych zagranicznych potraw, ryb, miesa itp. Ale rozumiem, ze dla niektorych najwazniejsze są fotki na fb, twitterze czy innym tik toku. Jedzenie w knajpie żaden poklask i szpan.

          • 0 4

          • Chyba ogłupiałeś

            Tacy od insta i tik tok to się właśnie w "modnych" restauracjach pokazują.

            • 2 0

          • No ba, z twojego punktu widzenia to te 500 euro powinno zostać w twojej kieszeni. A najlepiej 5000 euro. Zagraniczne potrawy i mięsa z głębokiej mroźni z Sellgrosa z marżą 1000%. Nie z nami te numery. Ryby to ja jem cały rok, nie potrzebuję od ciebie ze starego oleju albo super zdrowej frytury. A o nasze ciepłe posiłki też się nie martw - właśnie jemy doskonały obiadek domowy na kwaterze i śmiejemy się z takich januszów jak ty.

            A najwięcej fotek to właśnie twoja klientela robi bo trzeba się pochwalić ile się wydało u gastrojanusza.

            • 1 0

          • Przyjanuszować to ty próbujesz serwując bardzo zdrowe frytki na starym oleju za 30zł porcja.

            • 1 0

    • Jestem na urlopie, wypocząć i mam siedzieć w kuchni ? To jest chore podejście !

      • 5 8

    • (1)

      bo Ty po prostu jesteś dziad i tyle w temacie

      • 1 4

      • Oto kultura miejscowego janusza gastronomicznego - kto nie klient ten albo cham albo dziad. Sam jesteś dziadem, spekulantem i zwykłym groszorobem bez szacunku dla ludzi. Umiesz tylko lizać zad garstce swoich klientów, takich samych głupoli i cwaniaczków jak ty. To są tzw. nowe elyty.

        • 1 2

  • Jaki rzad takie ceny (2)

    Czy to przez wojne ? Na pewno nie - rok temu tez byla wojna - ryzyko i niepewnosc byly jeszcze wieksze - a ceny tak nie poszybowaly. Zasluga rzadu i prosze tego sukcesu nie przypisywac nikomu innemu. Tak sie rzad zna na ekonomii, gospodarce i finansach.

    • 38 10

    • To zmień rząd,na pewno będzie lepiej)))

      • 3 8

    • Jeśli nie znasz zasad ekonomii to się nie kompromituj:(

      Turyści, którzy sobie tak samodzielnie gotują już mają paragrafy kar. Dla ich dobra ( bo by nie zdążyli wyjść z tych kuchni i pobyć na plaży lub w plenerze) właściciele pensjonatów zakazują pichcenia i smrodzenia w ich obiektach gdyż to nie było wliczone w cenę pobytu. Coś za coś.
      Dzisiaj czytałam o żalących się na taki stan rzeczy bo w restauracjach oblężenie a oni nie mają gdzie zjeść. O paragonach "grozy" nic nie było, to wymysł pismaków aby ludzi skłócić bardziej niż politykierstwem wpisujących:(

      • 2 5

  • Place nawet za obiad w weekend u znajomych

    Bo jedzenie jest tak drogie. Co za czasy

    • 1 6

  • Za rok bedzie jeszcze drożej

    Placa minimalna znowu w gore, +800, 14 emerytura na stale.

    • 21 4

  • Chore ceny szczególnie noclegów jedzenia

    Za granicą ceny tańsze serwis lepszy i w tym all jesz ile chcesz q nie dorabiasz cfaniaków co to usłyszeli na wp inflacja i walą chore ceny

    • 22 2

  • Hotele restauracja szybko zmienią ceny

    Jeden dwa trzy sezony bez klientów i szybciutko wrócą ceny sprzed pandemii albo plajta

    • 23 1

  • Ale co mielibyśmy jeść?

    W przyszłym tygodniu jadę nad morze i zamierzam pr,ygotowywać tam posiłki. W miejscowościach "turystycznych" najzwyczajniej w świecie nie ma co jeść. Jak mam wrzucać w siebie przez tydzień kebaby, burgery i ryby smażone w panierce, to dziękuję, postoję. Raz można, oczywiście, ale pozostaje sporo sensownych posiłków do ogarnięcia.

    • 26 1

  • Nie było by aż takich podwyżek (1)

    Gdyby patologia w postaci socjalistów, polityków chcących na siłę uszczęśliwić i ochronić innych, nie zatrzymała świata na ponad 2 lata.
    Za chwile okaże się, że zwykły obiad w restauracji bez szaleństw będzie kosztował 500 zł a kredyt na wakacje będą ludzie przez 10 lat spłacać bo zarobki nie pędzą jakoś dziwnie w górę jak druk pieniądza bez wartości. Wszystko w myśl zasady - nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy.

    • 23 6

    • Wtedy mówili, że to przez Covid, teraz że przez wojnę na Ukrainie.

      • 10 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane