- 1 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (52 opinie)
- 2 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (368 opinii)
- 3 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (123 opinie)
- 4 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (36 opinii)
- 5 Trójmiejskie mola, których już nie ma (107 opinii)
- 6 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (303 opinie)
Nadzieja dla starych dzielnic
Od środy 4 października do końca tygodnia, przy stolikach i parasolach, które staną na skrzyżowaniach Łąkowej i Dolnej na Dolnym Mieście oraz Wolności i Góreckiego w Nowym Porcie ankieterzy będą pytać mieszkańców o ich wizje przyszłości rodzinnych dzielnic. W ten sposób rozpoczną się konsultacje społeczne, które mają doprowadzić do rozpoczęcia rewitalizacji tych części Gdańska.
- Musimy dowiedzieć się, co zdaniem mieszkańcom wymaga zmiany w ich otoczeniu. Poprosimy ich także o zaopiniowanie przygotowanych przez nas pomysłów na ożywienie ich dzielnic - tłumaczy ideę konsultacji Tomasz Słomczyński z Biura Rozwoju Gdańska, który pilotuje całe przedsięwzięcie.
Jakie projekty przygotowali planiści z BRG w czasie półrocznych prac nad koncepcją rewitalizacji obu dzielnic? Nie sposób dowiedzieć się konkretów, ponieważ urzędnicy zarzekają się, że to mieszkańcy jako pierwsi powinni je poznać. Poza tym nie chcą przesadnie rozbudzać nadziei na szybką i radykalną zmianę sytuacji w obu zdegradowanych dzielnicach.
- Możemy jedynie powiedzieć, że nadzieje na ożywienie Nowego Portu wiążemy z ułatwieniem dostępu do portu oraz z pobliskim Westerplatte i tysiącami turystów, którzy je odwiedzają. Jeśli chodzi o Dolne Miasto to sądzimy, że w jego rewitalizacji ważną rolę może odegrać stara zajezdnia tramwajowa - informuje Grzegorz Sulikowski z BRG.
- Bez wątpienia nie zdecydujemy się też na rewitalizację, która będzie polegała na prostym odświeżeniu fasad zniszczonych kamienic - zapewnia Tomasz Słomczyński. - Chcemy zrealizować projekty, które autentycznie zmobilizują mieszkańców tych dzielnic. Jeżeli więc wyremontujemy kamienicę to tylko wtedy, jeżeli powstanie w niej coś, co przysłuży się lokalnej społeczności, np. poprzez stworzenie jakiegoś miejsca pracy.
Na konieczność rewitalizacji trzynastu dzielnic zwróciła uwagę Rada Miasta Gdańska jeszcze w 2004 roku. Czemu dopiero po dwóch i pół roku, za to na kilka tygodni przed wyborami samorządowymi BRG rozpoczyna konsultacje społeczne, które bez wątpienia dadzą nadzieje mieszkańcom Nowego Portu i Dolnego Miasta na zmianę charakteru ich dzielnic?
Grzegorz Lechman z Biura Rozwoju Gdańska przekonuje, że dopiero teraz można mieć nadzieję na dofinansowanie takich przedsięwzięć z funduszy Unii Europejskiej. - Rewitalizacja gdańskiego Grodziska oraz szpitala w Chojnicach pochłonęło wszystkie środki na rewitalizacje zarezerwowane na ten cel w ZPOR-ze. Nowy Regionalny Program Operacyjny będzie dysponował 16,5 mln zł rocznie na ten cel, więc liczymy, że uda nam się uzyskać część tych pieniędzy.
Wnioski o unijne fundusze zostaną złożone wiosną przyszłego roku. Procesy rewitalizacyjne, jeśli ruszą, będą trwały nawet kilkanaście lat.
|
Opinie (152) 4 zablokowane
-
2006-10-03 00:33
anty
meneli już nie ma w kamieniczkach, uwierz mi
jeżeli paru sie ostało to w budach typu barak jednopiętrowy kryty papą....w okolicach haffnera albo gorzej bo karlikowskiej
raz jednego zagadnąłem jak stracił mieszkanie
twierdził, ze dług wynosił 1000 zet, ale jakos nie potrafię sobie tego wyobrazić:-(- 0 0
-
2006-10-03 00:35
ajemsorry
myslałem o sopockowie
za dużo wątków adieu:-)
lepsza kamienica bogatych osób jak ruina i menele...- 0 0
-
2006-10-03 00:35
gallux
Ja nie piszę o Sopcie. Z Kamiennego Potoku też zniknął ostatni jak zbudowali tunel. Piszę o Orunii (starej), Dolnym Mieście, Biskupiej Górce a i Długie Ogrody też ostatnio coś są w cenie.
- 0 0
-
2006-10-03 00:43
wiesz co?
na jedności robotniczej była pralnia "śnieżki"
sam zakład ruina, ale budynek socjalny i kotłownia po remoncie
w 1994 roku podjąłem pewne kroki z myslą o przejęciu tego na działalność typu dom dla opuszczającego pudło, może cos innego
niestety, instytucja którą wtedy reprezentowałem wycofała się, twierdząc, że jej sie to nie opłaci:-)
o dziwo byli to ludzie "wierzący", głupia sprawa
obszedłem wtedy pare ulic tam brrr
na oksywiu był kiedyś meksyk, blaszane pijalnie piwa nazywano bomnanzami, ale na orunie nie mam pomysła
strach i nędza trzeciej rzeszy
najpierw ich wziął smiech pusty, a potem litość i trwoga
bez jakiegoś systemu nic z tego nie budiet, bo w myśl instynktu zachowania gatunku - bieda dziedziczy biede- 0 0
-
2006-10-03 00:47
gallux
Meksyk to był chyba Grabówek? W każdym razie ja już padam. Miłych snów. Dobranoc.
- 0 0
-
2006-10-03 01:01
...coz...parasole i stoliki zostana skradzione a ankieterzy pobici....te wylegarnie patologii i plugastwa wszelakiego nalezaloby wprzody oczyscic z zamieszkujacego te tereny przedstawicieli gatunku naczelnych...ktorych sciezka ewolucji obrala dziwny kierunek....
- 0 0
-
2006-10-03 01:59
wybory wybory
ale nich tam
jeśli za tymi pomysłami nadejdą w końcu istotnie jakieś działania to będzie cuś piknego
wtedy trza rozważyć czy aby nie organizaować wyborów co roku a nie tylko raz na cztery lata
P.S.
od dawna tu gardłuję na temat Nowego Portu, chociaż wcale tam nie mieszkam i pewnie mieszkać nie będę, ale mnie żal za d. ściska
a poza tym przychodzi mi na myśl festwal w New Port jeżeli to cokolwiek komuś tu mówi, bo towarzystwo mamy tu very trendy czyli raczej wideło mówi- 0 0
-
2006-10-03 07:59
Co wy chcecie od Nowego Portu?
Chodziłem tam 5 lat do szkoly, spotykalem sie ze znajomymi o roznych porach i nigdy zauwazylem roznicy z innymi dzielnicami. Nie rozumiem dlaczego panuje przekonanie, ze Port to dzielnica patologii. Jak ktos tam nie byl to nie ma prawa sie wypowiadac. Jak dla mnie to normlana dzielnica, nie rozniaca sie od innych.
A odnosnie artykulu - zaczyna sie mydlenie oczu przed wyborami... Ciekawe jaka partia to organizuje?- 0 0
-
2006-10-03 08:00
wybory!
Mieszkańcy Dolnego Miasta i Nowego Portu rozpłyną się zapewne ze szczęścia, że mogą "publicznie formułować swoje oczekiwania". Mało wiedzą władze miasta o swoich dzielnicach.
Kamienice będą remontować pod warunkiem, że powstaną w kamienicach miejsca pracy. Najlepiej dobudować do kamienicy kramik z miejscem pracy.- 0 0
-
2006-10-03 08:11
mieszkam nieopodal Długich Ogrodów, oprócz parkingu dla autokarów przyjezdżajacych do Gdańska NIE MA ŻADNYCH INWESTYCJI, i watpie czy to sie zmieni.natomiast jeżelu chodzi o ŁĄkową sa tam stare kamienice z nardzo ładnym fasadami, tyle że diabelnie zaniedbane.w wiekszości mieszkania gminy, gmina nie ma forsy, ludzie pewnie nie płaca regularnie, bo tzw dolne miasto to cały czas dzielenica zaniedbana i zapomniana przez miasto.ale niestety i, ludzie nie szanuja,jeździłam ostatnio na rowerze przy grodzisku, z fajnej ścieżki pokradli ...ścieżkę, po prostu idioci powyjmowali całą mase kostki chodnikowej, poniszczyli ławki i śmietniki.
no więc inwestować w takie dzielnice czy nie?- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.