- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (564 opinie)
- 2 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (29 opinii)
- 3 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (16 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (241 opinii)
- 5 Rekordzista dostał 5 mandatów (82 opinie)
- 6 Były senator PiS trafił do więzienia (359 opinii)
Nadzieja dla starych dzielnic
Od środy 4 października do końca tygodnia, przy stolikach i parasolach, które staną na skrzyżowaniach Łąkowej i Dolnej na Dolnym Mieście oraz Wolności i Góreckiego w Nowym Porcie ankieterzy będą pytać mieszkańców o ich wizje przyszłości rodzinnych dzielnic. W ten sposób rozpoczną się konsultacje społeczne, które mają doprowadzić do rozpoczęcia rewitalizacji tych części Gdańska.
- Musimy dowiedzieć się, co zdaniem mieszkańcom wymaga zmiany w ich otoczeniu. Poprosimy ich także o zaopiniowanie przygotowanych przez nas pomysłów na ożywienie ich dzielnic - tłumaczy ideę konsultacji Tomasz Słomczyński z Biura Rozwoju Gdańska, który pilotuje całe przedsięwzięcie.
Jakie projekty przygotowali planiści z BRG w czasie półrocznych prac nad koncepcją rewitalizacji obu dzielnic? Nie sposób dowiedzieć się konkretów, ponieważ urzędnicy zarzekają się, że to mieszkańcy jako pierwsi powinni je poznać. Poza tym nie chcą przesadnie rozbudzać nadziei na szybką i radykalną zmianę sytuacji w obu zdegradowanych dzielnicach.
- Możemy jedynie powiedzieć, że nadzieje na ożywienie Nowego Portu wiążemy z ułatwieniem dostępu do portu oraz z pobliskim Westerplatte i tysiącami turystów, którzy je odwiedzają. Jeśli chodzi o Dolne Miasto to sądzimy, że w jego rewitalizacji ważną rolę może odegrać stara zajezdnia tramwajowa - informuje Grzegorz Sulikowski z BRG.
- Bez wątpienia nie zdecydujemy się też na rewitalizację, która będzie polegała na prostym odświeżeniu fasad zniszczonych kamienic - zapewnia Tomasz Słomczyński. - Chcemy zrealizować projekty, które autentycznie zmobilizują mieszkańców tych dzielnic. Jeżeli więc wyremontujemy kamienicę to tylko wtedy, jeżeli powstanie w niej coś, co przysłuży się lokalnej społeczności, np. poprzez stworzenie jakiegoś miejsca pracy.
Na konieczność rewitalizacji trzynastu dzielnic zwróciła uwagę Rada Miasta Gdańska jeszcze w 2004 roku. Czemu dopiero po dwóch i pół roku, za to na kilka tygodni przed wyborami samorządowymi BRG rozpoczyna konsultacje społeczne, które bez wątpienia dadzą nadzieje mieszkańcom Nowego Portu i Dolnego Miasta na zmianę charakteru ich dzielnic?
Grzegorz Lechman z Biura Rozwoju Gdańska przekonuje, że dopiero teraz można mieć nadzieję na dofinansowanie takich przedsięwzięć z funduszy Unii Europejskiej. - Rewitalizacja gdańskiego Grodziska oraz szpitala w Chojnicach pochłonęło wszystkie środki na rewitalizacje zarezerwowane na ten cel w ZPOR-ze. Nowy Regionalny Program Operacyjny będzie dysponował 16,5 mln zł rocznie na ten cel, więc liczymy, że uda nam się uzyskać część tych pieniędzy.
Wnioski o unijne fundusze zostaną złożone wiosną przyszłego roku. Procesy rewitalizacyjne, jeśli ruszą, będą trwały nawet kilkanaście lat.
|
Opinie (152) 4 zablokowane
-
2006-10-03 16:08
WYCIEC ty cipo; -)
oni nawet "po polskiemu" nie potrafią....
- 0 0
-
2006-10-03 16:13
tak to dzieci jaest, jak się ma zakres słów w okolicach stu :-(
- 0 0
-
2006-10-03 16:20
Nie narzekajcie bo to zalosne
Ja to nie moge z was ludzie. Jak nic nie robili to chodziliscie i narzekaliscie ze patologia burdel i nie wiadomo co jeszcze a teraz kiedy wkoncu ktos chce cos zrobic pozytecznego dla naszych dzielnic to wy znowu sie czepiacie ze bedzie zle.
A tak nawiasem mowiac ta patologia brud smrod to tylko i wylacznie nasza wina bo syf sam sie nie robi. Prawda?
Mieszkam w Nowym Porcie i ciesze sie z tego powodu ze wkoncu ktos chce tutaj zrobic porzadek. Moze warto by sie przylaczyc a zniknela by ta opinia ze NP jest jedna z najgorszych dzielnic?
Pozdrawiam- 0 0
-
2006-10-03 16:26
Kamila, bardzo ładne imię
ja tam lubie nowy port. mają tam bardzo ładne dziewczyny (wiem bo miałem tam kiedyś kilka miłości mieszkając na zielonce), super latarnie, ładne nabrzeże z dużym parkingiem i ogólnie duży potencjał.
a ja wam mówie, za kilka lat nowy port ostro się wybije i będziecie zazdrościć temu miejscu, nie tylko pięknych dziewczyn;)- 0 0
-
2006-10-03 16:29
Ludzie ludzie ludzie...
Popieram Kamile w pełni :) Ja równiez mieszkam w NP i to od 18 lat i jakos nigdy nie sądzilam ze jest tu wspaniale, lecz gdzie jest? Opinia o POrcie utrzymywana jest od wielu wielu lat. Niech ktos mi wskaze dzielnice gdzie jest pieknie czysto i nie ma patologii. Wszedzie jesr, tylko albo nie chcemy jej widziec, albo okreslamy ja innym mieniem. Wiec zamiast narzekac cieszmy sie ze ktos chce cos zrobic. Bo przeciez patologia to choroba, a chorobe sie leczy, prawda?
Pozdrawia- 0 0
-
2006-10-03 16:42
1. W rewitalizacji i adaptacji na mieszkania(lofy)XIX-wiecznego zespołu fabryk Karola Scheiblera w łodzi nie można porównywać do NP. W prawie milionowej Łodzi urzędnicy realizowali proste, ale b.skuteczne pomysły. Jednym z nich było zatrudnienie bardzo dobrej firmy doradczej McKinsey, która wspólnie z urzędnikami opracowała strategię rozwoju miasta. Strategia opiera się na trzech filarach;
- pozyskiwaniu inwestorów zagranicznych i krajowych,
-rozwoju przedsiębiorczości
- poprawie atrakcyjności Miasta. To zwiększyło zainteresowanie inwestorów kiedyś zapomnianej Łodzi. Przez takie działanie spada m.in.bezrobocie.
2.Do takich działan należałoby przebudować system organizacyjny m.Gdańska.
3.W zw., ze wiekszość tu kościołkowców więc przytocze. Prorok Jeremiasz przestrzegał, że "podepczą was stopy biednych i nogi ubogich". W skali globalnej to już się sprawdza - choćby w postaci terroryzmu. U nas - wybuchnie za chwilę, gdy do głosu dojdzie pierwsze pokolenie dzieci, które nigdy nie widziały swoich rodziców w pracy. A jak podaje artykuł"Co czwarty z 6,5 tys. mieszkańców Nowego Portu korzysta z pomocy MOPS-u" - to mówi samo za siebie. Mamy już całe ulice nędzy, tylko patrzeć, jak zmienią się w dzielnice. Tu nie pomoże rewitalizacja architektury, jeśli nie zadba się o ludzi, którzy w tych pięknych domach mają mieszkać.
4. Co prawda nie mam czasu wejsc do strategi rozwoju miasta i sprawdzic prioritety w rewitalizacji, osobiście widze ważniejsze miejsca zwiazane z osadnictwem, kultura i sztuka uzytkowa, które dofinansowałaby w ramach ZPORR z funduszy UE.- 0 0
-
2006-10-03 16:50
NP - trochę zapomniane miejsce
No proszę płeć piękna NP ruszyła w obronie dzielnicy i słusznie.
Mad Max okazuje się być krajanem zza torów (Zielonka).
Do rzeczy:
Takowe opinie o NP wydają często ludzie znający tą dzielnicę z opisów romansideł typu słynne "Mewy" albo z postoju przed przeprawą promową na Wisłoujście gdzie grasuje wiecznie ta sama grupka pijaczków - drobnych naciągaczy (w zasadzie nieszkodliwa).
Niestety komuna "upiększyła" NP stawiając tam architektoniczne koszmary w postaci falowca, LO IV itp przez co dzielnica straciła bezpowrotnie swój "portowy charakter". Pomimo to chciałbym kiedyś zasiąść sobie w jakiejś portowej tawernie w NP bo jak do tej pory część "gastronomiczna" chyba najbardziej zaszkodziła reputacji dzielnicy : Viking, Marynarz, Zodiak i co tam jeszcze było?
Najważniejsze że w sumie jest teren i są możliwości, chociażby stadion dawnego MRKS Gdańsk, nabrzeża i tak długo by można.- 0 0
-
2006-10-03 16:52
:)
Mad Max dziekuje :)
1. Tory - mialy byc zlikwidowane no i nie beda dopoki na Zielonce nie skoncza prac wiazacych sie z mostem. Proste? wkoncu towarowka musi jezdzic jakos.
2. Adamowicz - ja ani nie jestem za nim ani przeciw niemu. Ale tez nie rozumiem ludzi ktorzy pisza ze on nic nie zrobil. Nie za wszytsko zaplacisz ladnym usmiechem a te wszelkie remonty za darmo sie nie zrobia.- 0 0
-
2006-10-03 17:06
"patologia brud smrod to tylko i wylacznie nasza wina bo syf sam sie nie robi. Prawda?"
Niekoniecznie:) Budynki, ławki, chodniki niszczeją i wymagają remontu i wymiany, śmietniki trzeba w porę oprózniać itd!:)- 0 0
-
2006-10-03 17:14
Gallux -post o 16,15
zmieniłeś temat na bardziej?
nie mówimy tu o TVN ani a po ani o pis itp. itd. mówimy tu o rewitalizacji zapomnianych dzielnic- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.