• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Napastnik czy ofiara policji?

on, PAP
19 kwietnia 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Niezwykle agresywny 22-latek, z którym poradziło sobie dopiero 6 policjantów czy bezbronna ofiara funkcjonariuszy? Odpowiedzi na to pytanie szuka gdańska policja. Zatrzymany - Sebastian K. przebywa obecnie w szpitalu ze wstrząśnieniem mózgu.

Według relacji policjantów Sebastian K. leżał nietrzeźwy na torach kolejowych. Kiedy funkcjonariusze straży portu chcieli go stamtąd zabrać i wsadzić do policyjnego radiowozu - pijany 22-latek oprzytomniał, zaczął wyrywać się i kopać radiowóz. Ponieważ dwóch policjantów nie mogło dać sobie z nim rady - wezwano posiłki. Dopiero sześciu mundurowych zdołało wsadzić Sebastiana K. do radiowozu.

Tymczasem 22-latek, który obecnie przebywa w szpitalu m.in. ze wstrząśnieniem mózgu twierdzi, że został brutalnie pobity przez policjantów, nie tylko podczas zatrzymania, ale także na komisariacie.

- Siedziałem na chodniku, podjechała straż ochrony portu, zaczęli ze mną rozmawiać. Nie miałem na to ochoty, gdyż byłem pod wpływem alkoholu. Chcieli mnie okraść, słyszałem teksty typu "ładna kurteczka", wywiązała się szarpanina. Później podjechała policja i szarpanina trwała nadal - powiedział Sebastian K.

Jak mówi - policjanci bili go podczas jazdy do izby wytrzeźwień, a także następnego dnia podczas transportu z izby na komisariat w Nowym Porcie, skąd wypuszczono go w poniedziałek ok. godz. 16.00

Sebastian K. złożył doniesienie o pobiciu przez policjantów.
- Prowadzone jest postępowanie wyjaśniające. Akta sprawy trafiły do prokuratury. Jeśli potwierdzą się fakty pobicia Sebastiana K. przez policjantów, funkcjonariusze zostaną ukarani. Może im grozić nawet wydalenie ze służby - powiedział PAP Adam Atliński, rzecznik prasowy gdańskiej policji.
on, PAP

Opinie (162) 2 zablokowane

  • Napastnik czy ofiara policji?

    Do Anny z Osowej!
    Co to znaczy że Nowy Port?Byłaś,widziałaś?Mieszkam tu i zapewniam Cię,że nie jest gorzej niż w innych dzielnicach.Ostatnio w Osowej spotkałem bandę pijanych dresiarzy i jakoś nikt nie zrobił z tego afery,bo nic się nie stało(przynajmniej oficjalnie)Więcej samokrytycyzmu i obiektywizmu.Pozdrawiam

    • 0 0

  • joł

    tak sobie myślę - ta informacja o "Pod napięciem" wyszła wczoraj po 21-ej z ust M.Wrony i jego ludzi w pewnym miejscu w gdańsku - czyżbyś tak jak ja tam to usłyszał? jak tak - to pozdro

    • 0 0

  • pierdoły

    Położył się czy zwyczajnie wyrżnął "baranka" ? a jeżeli tak to może nie jeden raz tego wieczora. Tak czy inaczej najłatwiej jest powiedzieć PLICJANCI MNIE POBILI. Pierdoły.

    Wkurza mnie to, iż byle faja może oskarzyć gliniarza o łapówki, groźby czy inne czyny i wszyscy myslą, że mają już winnego. Są kraje, gdzie kiedy oskarża się funkcjonariusza a oskarżenie jest prawdzie to biada mu ale jeżeli jest kłamstwem to taki gośc ma p******** - to jest OK, u nas

    kiedy okaże się że typek kłamie policjant nawet PRZEPRASZAM nie usłyszy. do d... z takim układem.

    • 0 0

  • Zapraszam

    Zapraszam Wszystkich w niedziele do Nowego Portu (na torowisko w okolicy Szkoły Morskiej) na program "Pod Napieciem" (na żywo) godz ok 21.30

    • 0 0

  • ...

    ok niby najlatwiej jest powiedziec "policjanci mnie pobili" ale jak wytlumaczycie okopane nerki albo slady kajdanek na nadgarstkach... co sam sobie to zrobil...??sam sie skol kajdankami i okopal nerki nie no looz chcialabym zobaczyc jak on to zrobil bo to musial byc fajny matrix

    • 0 0

  • po kajdankach zazwyczaj zostają ślady

    • 0 0

  • zobaczymy, co pokaże tvn, ciekawość mnie zżera, mam nadzieję, że tym razem media podadzą prawdziwy alkomat

    • 0 0

  • sebastianie.powiedz cala prawde.falszywymi zeznaniami tylko sobie zaszkodzisz.

    • 0 0

  • Slady

    po kajdankach zawsze sa slady mam je po kazdym treningu z technik interwencji.

    • 0 0

  • ślady

    proponuję kajdanki z futerkiem, wtedy żaden agresor nie bedzie miał śladów. produkcja w kilku kolorkach, żeby pasowały do reszty ubioru.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane