- 1 Straciła 6 tys. zł, myśląc, że pomaga przyjaciółce (111 opinii)
- 2 Do tego nie służą światła awaryjne (130 opinii)
- 3 Przesiadka wymuszona remontem? Jeden bilet ci wystarczy (81 opinii)
- 4 Trwa remont przejazdów przy G. Bałtyckiej (123 opinie)
- 5 Miał wziąć ślub, skończył w areszcie (136 opinii)
- 6 Buspas na Grunwaldzkiej już działa (281 opinii)
Nasze drogie dzieci. Podwyżki w przedszkolach Gdańska i Gdyni
Od nowego roku w Gdańsku i Gdyni zapłacimy więcej za nadprogramowe godziny dziecka w przedszkolu. Cena wzrośnie do 3,20 zł za godzinę, czyli o 50 gr. Osiem godzin dziennie będzie więc kosztować 211 zł, a nie 178 zł.
W Gdańsku jest 58 przedszkoli samorządowych, do których uczęszcza ok. 5,5 tys. dzieci. Każde z nich spędza tam średnio ok. 8,5 godz. dziennie przez 21 dni w miesiącu.
Od kilku lat koszt dodatkowych godzin rośnie. W 2010 r. wynosił 2,3 zł, w 2012 r. 2,7 zł, a od marca 2013 r. ma to być 3,20 zł.
- Koszty utrzymania dziecka w przedszkolu zaczęły lawinowo rosnąć od 2010 r., przede wszystkim ze względu na podwyżki wynikające z Karty Nauczyciela - mówi Ewa Kamińska, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki społecznej. W gdańskich przedszkolach pracuje ok. 800 nauczycieli. Ich średnia pensja wynosi ok. 4 tys. zł brutto. - O ile w przypadku podwyżek dotyczących nauczycieli pracujących w szkołach pokrywa je subwencja oświatowa, o tyle przedszkola nie są objęte subwencjami, a całość kosztów ich utrzymania spada na samorząd. Koszty lawinowo rosną też za sprawą wzrostu cen za media, a partycypacja rodziców się zmniejsza.
Miasto zdecydowało, że opłata stała pokrywana z budżetu wyniesie 230 zł na dziecko, a resztę dopłaci rodzic. Koszt jednej dodatkowej godziny dziecka będzie wynosić 4,74 zł, z czego 3,2 zł zapłaci rodzic, a 1,54 zł dopłaci miasto.
- Średnio dzieci przebywają w przedszkolu ok. 8,5 godz. Przez 10 godz. w przedszkolach przebywa ok. 15 proc. dzieci, a przez 11 godz. - już tylko 2 proc. Z tego przeliczenia wyszło nam, że odpłatność powinna być w granicach 2,30 zł. I tak np. w 2010 r. za 9 godz. rodzice płacili 202 zł., następnie 237 zł w 2012 r., a od 2013 r. mieliby zapłacić 281 zł - wylicza Kamińska. - Zdaję sobie sprawę z tego, że każda podwyżka jest kłopotem i jakąś trudnością. Jednak wciąż zachowujemy całą gamę rozmaitych ulg, które stosuje się w sytuacjach niskich dochodów w rodzinie, drugiego czy trzeciego dziecka w przedszkolu, dla rodzin, które mają powyżej trójki dzieci i innych. Dla tych rodziców podwyżka jest albo minimalna, albo jej nie ma. Nie ma też opłat dla dzieci niepełnosprawnych.
Jeśli zmiany wejdą w życie (uchwała w tej sprawie zostanie przedstawiona na grudniowej lub styczniowej sesji Rady Miasta) wówczas od marca 2013 r., a więc od kolejnego naboru do przedszkoli, wysokość opłaty rodziców za 8 godz. wyniesie 211 zł ( teraz jest to 178 zł), 9 godz. - 281 zł (teraz 237 zł), a za 10 godz. 352 zł ( teraz 297 zł), za 11 godz o 422 zł (356 zł), za 12 godz. 492 zł (a jest 415 zł).
Szczegółowe wyliczenie kwot po podwyżce.
Co o podwyżkach sądzą rodzice? - Posyłam dziecko na 8 godzin dziennie, od 8 do 16, czyli zapłacę nie 178 zł, a 211 zł. Dla mnie nie jest to duża podwyżka, bo to wciąż o wiele taniej, niż gdybym miał zatrudnić nianię. Ale domyślam się, że dla niektórych rodziców to już jest kwota, która będzie stanowić poważne uszczuplenie domowego budżetu - mówi pan Maciej z Gdańska, ojciec 3-latka.
W Gdyni też szykują się zmiany. Tam w 37 przedszkolach pracuje ok. 350 nauczycieli i także głównie podwyżki tej grupy zawodowej spowodowały konieczność wprowadzenia zmian w opłatach za przedszkole. W Gdyni, tak jak w Gdańsku, za każdą godzinę dodatkową trzeba będzie zapłacić 3,2 zł (wcześniej było to 2,7 zł).
Razem z podwyżką miasto zaproponowało 50 proc. ulgę dla rodzin wielodzietnych. - Rodzic, który ma w przedszkolu samorządowym więcej niż jedno dziecko, za pierwsze zapłaci pełną kwotę, za kolejne już połowę - mówi Ewa Łowkiel, wiceprezydent Gdyni. - Poza tym czekamy na realizację obietnicy premiera, który obiecał, że od września 2013 r. za szóstą i siódmą godzinę zapłaci 1 zł.
Zanim jednak obietnica premiera się ziści, w Gdyni podwyżki wejdą w życie już 1 stycznia 2013 r. A to dlatego, że tam nie ma typowej rekrutacji do przedszkoli jak np. w Gdańsku. - Rodzic podpisuje z przedszkolem samorządowym umowę na rok, która potem jest odnawiana. Dzięki temu nie muszą potem co roku przystępować do rekrutacji - tłumaczy Ewa Łowkiel.
W Sopocie, gdzie samorządowych przedszkoli jest najmniej, bo tylko siedem, na razie podwyżek nie będzie.
Opinie (237) 7 zablokowanych
-
2012-11-29 22:13
BMW X6, dom w Gdyni i na Polwyspie(odziedziczony co prawda ale zawsze!!!!!! (2)
Zona z waska...... Co miesiac lub dwa wyjazd w inny zakatek swiata(obecnie Laos). Pisze z plazy popijajac zimnego browarka.
Wszedlem na trojmiasto a tu sami kochajacy rodzice klepiacy biede. Narzekajacy na drogie przedszkola.- 5 6
-
2012-11-29 22:32
Do lekcji guaniarzu!!!
- 3 2
-
2012-11-30 13:25
Fakt. Mam podobnie.
Po co mi dzieci. Szkoda życia.
- 1 0
-
2012-11-29 22:21
no cóż...
Ceny i tak super atrakcyjne w porównaniu do prywatnych przedszkoli, do których uczęszcza większość dzieci, gdyż z uwagi na brak znajomości nie udało im się "dostać" do państwowych przeszkoli.
- 3 1
-
2012-11-29 22:37
Nareszcie. By żyło się lepiej. Dziękujemy.
Nareszcie. Jakoś trzeba wspomóc budżet centralny.
tanie państwo kosztuje, ale młodzi zawsze będą donaldem.- 6 0
-
2012-11-29 22:59
Realizowana jest polityka przejęcia Polski.
Polacy mają powyjeżdżać z Polski, " oni " za " chwilę " porobią się szlachtą i będą mieszkać w pałacach.
Zob. np. Kwaśniewskich, dawniej niby komuniści a dzisiaj córeczka celebrytka itd.
Szkoda słów...
Polska dla Polaków !- 4 1
-
2012-11-29 23:13
była impreza tżeba płacić
- 1 0
-
2012-11-29 23:20
Dobrze Wam Tak.............
A dobrze Wam tak,trzeba było głosować jak należy.
- 7 3
-
2012-11-29 23:25
(1)
Kiedyś istniał przepis, który mówił, że dziecko nie może spędzać w przedszkolu więcej niż 9 godzin.Obecnie go niestety nie ma...A badania psychologów jednoznacznie dowodzą, że dziecko powinno w placówce przebywać maksymalnie 8 godzin.W przeciwnym wypadku bardzo utrudnione jest nawiązanie prawidłowych relacji rodzice-dziecko.Ideałem byłoby, gdyby ktoś bliski- dziadkowie, ciocia, mogli dziecko odbierać po 6 godzinach, dając mu to, czego w przedszkolu siłą rzeczy nie otrzymają- miłości domu rodzinnego.
- 6 4
-
2012-11-30 07:38
pracujemy do 65 r.ż.
- 3 1
-
2012-11-30 08:45
Zastanówcie się czasami (5)
Ludzie! Zastanówcie się co Wy w ogóle piszecie! Mam na myśli wszystkich tych, którzy uważają, że ich nie stać na dziecko. To ile musicie mieć pensji? 10, 20 a może 30 tys. zł? A i tak gdyby już do tego doszło to zgodnie z mentalnością Polaka też by było źle. Bo Polakom zawsze jest źle. Piszecie, że tutaj chodzi o normalne życie a nie biedę. A co rozumiecie poprzez biedę? To, że nie co roku ale co dwa lata wyjadę na wakacje? To, że nie mogę sobie pozwolić na zmianę auta co 2-3 lata? To, że nie stołuję się w restauracjach ale jem obiady w domu? To wszystko dla Was jest biedą? Jeżeli tak to ja Kocham moją biedę! Jestem w niej szczęśliwy. Jestem do tego stopnia biedny, że przez 30 najbliższych lat mam na karku kredyt, kilkuletnie auto i dziecko w drodze. Ale jestem szczęśliwy bo Kocham moją żonę i dziecko a to, że dla większości z Was żyjemy w nędzy to mnie cieszy. Pamiętajcie, że dzieci to największy skarb a zegar w każdym z nas tyka. Pomyślcie o jednym. Gdy już się dorobicie i postanowicie mieć dzieci to może być już za późno. Wtedy to uświadomicie sobie, że nie warto było pruć sobie żył bo nie ma dla kogo.
Aha a może pomyślcie też o innej kwestii. O Waszej gospodarności. Człowiek ma to do siebie, że zawsze sobie poradzi. Zastanówcie się czasami czy musicie to czy tamto kupić. Może nie dzisiaj ale w następnym miesiącu. Niektórzy niestety są tacy, że muszą mieć, teraz, dziś, zaraz. Nie tędy droga.- 11 3
-
2012-11-30 08:55
(4)
Ostatnia sprawa. Co z tego, że podwyżki? Zawsze jakieś muszą być. Wszystko drożeje to i przedszkola również. Jeżeli będzie kosztowało 400 czy 500 zł to co z tego? Też zapłacę. Jeżeli będzie trzeba to nie będę jadł ale dziecku nie odmówię. Z wypowiedzi wynika, że posiadanie dziecka nie może wiązać się z żadnymi wyrzeczeniami. Jeżeli większość z Was tak uważa to faktycznie nie powinniście mieć dzieci!!!
- 3 1
-
2012-11-30 12:04
(2)
Które to już pokolenie już sobie czegoś odmawia? Fajnie, że wierzycie tuskowi ale w więkości krajów UE żyje się łatwiej. Ludzie wyjeżdzają. Nikt kto potrafi myśleć samodzielnie nie założy rodziny z kredytem na 30 lat na karku. Wmawiajcie sobie dalej i się poświęcajcie wasz wybór.
- 1 1
-
2012-11-30 12:16
(1)
Człowieku. Co Ty piszesz. Ciągle tylko słychać UE, na zachodzie, w Anglii itd. Jak Ci tak w Polsce źle to nikt Ciebie tutaj nie trzyma. Droga wolna. Wyjedź i zobacz jak to jest. A co takiego oprócz pieniędzy Tobie taka Anglia da? No co? Gó...o. Cały czas będzie ich murzynem i nigdy nie będziesz taki jak oni. Ludzie sobie myślą, że gdzie indziej to lepiej. Tam też nie jest kraina mlekiem i miodem. Wszędzie są problemy.
I nikt kto potrafi myśleć nie założy rodziny wynajmując gdzieś pokoik lub mieszkanie i płacąc komuś obcemu. Co swoje to swoje. A co z tego, że w kredycie?! Ciasne ale własne.
Jeżeli chcesz wyjeżdżać to droga wolna. Kilka milionów wyjedzie to będzie łatwiej dziecko do publicznego przedszkola zapisać.- 0 2
-
2012-11-30 12:39
Własne to będzie za 30 lat, jednoznacznie pokazałeś, że nie masz mózgownicy albo nie potrafisz jej używać.
- 0 1
-
2012-12-03 01:34
Re: popieram
Popieram powyższą wypowiedź. Z mężem cieszymy się z drobnych rzeczy. Nie stać nas na wychodzenie do kina co miesiąć, na wypady po restauracjach itd. ale mamy 6 miesięczną pociechę na którą patrzymy każdego ranka jak odwzajemnia nasz uśmiech i wiem że warto. Wiem że kino, restauracja, nowe auto dałoby mi krótkotrwałą satysfakcję a nie ma w życiu nic cudowniejszego niż uśmiech takego malucha, patrzenie jak się rozwija i wiem że skromniej ale damy radę. Bo tak jak "szczęśliwy" określił nie musimy mieć wszytskiego. Pewne rzeczy są poprostu zbędne a posiadanie potomstwa uważam że jest niezbędne wręcz:)
- 0 0
-
2012-11-30 08:54
NO I MAMY POLITYKĘ PRORODZINNĄ
- 3 1
-
2012-11-30 09:09
A TO POLSKA WŁAŚNIE
Siedzi tata mucha i synek mucha na kupie.
-Tato, tato! Inne zwierzęta to żyją w gniazdach, w lasach, budują sobie domki, a dlaczego my całe życie mieszkamy na tej śmierdzącej kupie?- zapytał synek
-Bo to nasza ojczyzna, synu!- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.