- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (374 opinie)
- 2 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (215 opinii)
- 3 Rekordzista dostał 5 mandatów (71 opinii)
- 4 Były senator PiS trafił do więzienia (345 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (51 opinii)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (249 opinii)
Nazwa gdańskiego stadionu wystawiona na sprzedaż
Tak, dzień po dniu, powstaje stadion piłkarski w Letnicy. Film powstał po zmontowaniu zdjęć, robionych przez kamerę obserwującą plac budowy od rozpoczęcia prac budowlanych. mat. BIEG 2012
Gdańsk jako pierwszy sprzedaje nazwę swojego stadionu budowanego na Euro 2012. Czy na przecieraniu szlaków innym zyska, czy raczej straci?
Udział w nim może wziąć każdy, jednak wygra ten, kto, poza atrakcyjną ceną, zaoferuje odpowiednią nazwę. Czyli jaką?
- Nie może to być nazwa wulgarna, nie może zawierać treści pornograficznych, nawołujących do rasizmu, dyskryminacji, terroru, nie może też budzić sprzecznych skojarzeń - wylicza Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.
Dopiero w drugim etapie konkursu pod uwagę będzie brana oferta finansowa. Miasto nie ujawnia nic poza tym, że za 5-letnią, ważną do 2014 roku umowę ze sponsorem, chce dostać kilka milionów złotych. Co sponsor dostanie w zamian? Niemało.
Poza prawem do wskazania nazwy obiektu i statusem sponsora tytularnego, także wyłączne prawo do umieszczania na elewacji stadionu swojego logo w czterech miejscach, zajęcia określonej powierzchni reklamowej na betonowej balustradzie, lożę VIP-owską i 20 miejsc parkingowych. Do tego prawo do nadania nazwy Klubowi Biznesu oraz do wykorzystania wizerunku stadionu do własnych celów.
Po 5-letnim okresie obowiązywania umowy, może ona zostać przedłużona, bez konieczności organizowania nowego przetargu. -Chcielibyśmy, by sponsorem tytularnym została firma znacząca, która związałaby się z tym obiektem na wiele lat - tłumaczy Ryszard Trykosko, prezes spółki Bieg 2012.
O tym, kto mógłby pokusić się o miano sponsora tytularnego gdańskiego stadionu spekuluje się od dawna, ale żadnych oficjalnych deklaracji nie ma. Paweł Olechnowicz, prezes od zawsze wymienianego w tych rankingach Lotosu, twierdzi, że jego firma zostawia w Gdańsku takie podatki, że nazwa stadionu powinna trafić do niej automatycznie.
Pieniądze uzyskane ze sprzedaży nazwy zostaną przeznaczone m.in. na utrzymanie stadionu, którego roczne koszty eksploatacji - po otwarciu - wyniosą od 10 do 12 mln zł. W przyszłym roku zostanie wyłoniony operator, który będzie się głowić, jak zdobyć te pieniądze.
Konkurs na sponsora tytularnego stadionu w Letnicy zostanie rozstrzygnięty 9 grudnia.
Miejsca
Opinie (441) ponad 20 zablokowanych
-
2009-11-24 16:04
Żarówki
Jedynie słuszna nazwa: o***** GDAŃSK
- 1 2
-
2009-11-24 16:13
budyń arena
- 2 0
-
2009-11-24 16:17
QUAKE III ARENA
- 6 0
-
2009-11-24 16:35
Kiszone ogórki Arena
Głupotą jest sprzedawac taki produkt marketingowy a uzyskane pieniądze przeznaczyć na ten sam produkt marketingowy.
Tzn jeśli nazwa jest ważna dla celów reklamy i promocji a miasto też z takich rzeczy korzysta, to po co oddawać to jakieś firmie. Moim zdaniem lepiej to samemu wykorzystać do promocji miasta. Stadion można nazwać tak by jednoznacznie kojarzył się z Gdańskiem i nie trzeba będzie wtedy wydawać pieniędzy na reklamę. Można nazwać np BURSZTYNOWY stadion w końcu Gdańsk to światowa stolica bursztynu- 3 0
-
2009-11-24 16:43
HEJ HEJ SZADÓŁKI
A MOŻE SZADÓŁKI ARENA
- 2 0
-
2009-11-24 16:43
:)
Gdyńska Arena
- 2 0
-
2009-11-24 16:44
...
Arena Rumia
- 1 0
-
2009-11-24 16:49
Przecież nazwa już jest
Balttic Arena (Lotos)
- 0 0
-
2009-11-24 16:55
Adamkowicz und PO ARENA
i wszystko w temacie
- 1 0
-
2009-11-24 17:12
ADAMOWICZ ARENA
należy się naszemu kochamu prezesiowi
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.