- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (68 opinii)
- 2 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (159 opinii)
- 3 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (89 opinii)
- 4 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (325 opinii)
- 5 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (71 opinii)
- 6 Po pożarze hali. Zakaz kąpieli do piątku (164 opinie)
- Niemal cały poprzedni tydzień Leszek Miller i Aleksander Kwaśniewski spędzili na wizytach w europejskich stolicach w poszukiwaniu sojuszników Polski w negocjacjach z UE. Z jakim efektem?
- Ostateczny efekt tych wizyt, jak i całych negocjacji poznamy w najbliższy piątek na szczycie w Kopenhadze. Teraz wiadomo, że spotkania te zaowocowały choćby tym, że stworzyły okazję do bezpośredniego przedstawienia polskich propozycji szefom niektórym państw Piętnastki. Jako, że Polska chce negocjować z Unią do ostatniej minuty podczas tych spotkań mogliśmy wytłumaczyć jak ważne jest dla Polski wywalczenie lepszych warunków członkostwa. Te informacje nie zawsze docierają na najwyższy szczebel. Kiedy do szczytu w Kopenhadze zostanie już tylko jedna, czy dwie ważne sprawy dla Polski to może będą one mogły być rozwiązane na mocy decyzji politycznych premierów. Odnoszę wrażenie, że dla niektórych z nich są to rzeczy, których do tej pory nie dostrzegali.
- Jakie są na to szanse skoro sama Dania mówi, że nie możemy liczyć na więcej niż ona proponuje, a i te warunki choćby dla Niemiec są nie do przyjęcia.
- Premier Danii zapewnia, że prawie cała Piętnastka, z wyjątkiem Niemiec, które są w trudnej sytuacji gospodarczej aprobuje ofertę duńską. Niestety kraje UE traktują to jako górny pułap, a nie punkt wyjścia do dalszych negocjacji. Natomiast polskie stanowisko sprowadziłbym do formuły "oferta duńska plus". Tym plusem mogą być właśnie wyższe rekompensaty. Nadal walczymy też o zwiększenie dopłat bezpośrednich dla rolnictwa i sprawę kwoty mlecznej. Dla nas absolutnym priorytem priorytetów jest sytuacja makroekonomiczna budżetu, czyli uzyskanie rekompensat.
- Jak na razie jednak o Polsce mówi się jako o kraju, który jest najdalej od porozumienia się z Unią i nawet Duńczycy ostrzegają nas, że "ci którzy chcą wycisnąć cytrynę do ostatniej kropli, ryzykują, że mogą dostać mniej". Co pan na to?
- Mniej niż inni na pewno nie dostaniemy. Takiej możliwości nie ma. Pamietajmy, że Polska jest najważniejszym krajem z całej ubiegającej się o wejście do Unii dziesiątki. Bez nas to rozszerzenia w ogóle nie miało by sensu. Wszyscy o tym wiedzą. Dlatego musimy walczyć do końca, choć jest to ogromna próba nerwów. Wierzę jednak, że szczyt w Kopenhadze będzie wspólnym zwycięstwem zarówno Piętnastki jak i Dziesiątki. Historycznej decyzji rozszerzenia nie należy przy tym sprowadzać tylko do krótkotrwałych korzyści dla Polski, czy dla UE. Trzeba dostrzegać także pozytywne skutki długofalowe dla naszego kraju, jak i dla Europy jako całości. Europa to tylko 800 mln ludzi z ponad 6 mld na świecie. Dopiero to rozszerzenie i następne o Bułgarię, Rumunię, czy Turcję ustawią właściwe stosunki UE z Rosją, Ukrainą i da jej szansę konkurencji ze Stanami Zjednoczonymi i krajami azjatyckimi. Dla Polski ważna byłaby też symbolika tego rozszerzenia. Jeśli bowiem zostaniemy zaproszeni do UE 13 grudnia, to będzie to "szczęśliwe oczko" - 21 lat od wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Może od tej pory ta data będzie nam się Polakom kojarzyć z czymś pozytywnym.
Opinie (143)
-
2002-12-13 09:39
observer:))
jesli wszystko czytasz z takim zrozumieniem jak mój wpis, to i ciebie mozna spokojnie przenieść do Indii. Stopień zrozumienia z miejscową społecznością bedziesz miał na porównywalnym poziomie...
pzdr :))- 0 0
-
2002-12-13 09:42
Marto...
jestem cały w strachu... ;-))))))) A Ty ?
- 0 0
-
2002-12-13 09:43
ja raczej spokojnie
ale dzieki za pytanie :)
- 0 0
-
2002-12-13 09:49
Pytań miałbym wiele, ale
nie ma to sensu... :-) Ps. raczej =prawdopodobnie, przypuszczalnie i jest to postawa chwiejna...
- 0 0
-
2002-12-13 09:56
ten 13 grudnia
to naprawdę niezły paradoks historii...
- 0 0
-
2002-12-13 10:06
i 1 maja
- 0 0
-
2002-12-13 10:16
ech, gdyby nie 13XII80
byloby przez te cale 80 lata nudno.
A tak na samym starcie w nowa dekade mozna bylo wyjsc na ulice i ostentacyjnie maifestowac swoja sympatie do jeynie slusznej.
Jak sobie wspomne te pciagi zatrzymywane w drodze po bitwie na bladniku albo na stoczni.
A kociol na sw Ducha.
Dobrze bylo na targu drzewnym wszystko pod kontrola cale chucisko.
Ale wladza miala mokro ze strachu.
Az sie chcialo wiadomosci sluchac he he.- 0 0
-
2002-12-13 10:31
13XII81(osiemdziesiąt jeden)
ciaptaku, nie zakłamujmy młodzieży historii...
- 0 0
-
2002-12-13 10:31
roman zabawa
Chciales popisac sie erudycja? Bogactwem swoich skojarzen? Czy moze swoimi pogladami, ktore o ile mozna wywnioskowac z doboru cytatu przejales od ksiedza Rydzyka? Bardzo lubie tworczosc Sienkiewicza, zeby nie bylo watpliwosci, ale smutne ze niektorzy dostrzegaja w niej poparcie dla swojej ksenofobii.
- 0 0
-
2002-12-13 10:32
A tak wg mnie te wszystkie negocjacje dawno się skończyły i teraz obserwujemy tylko zabawy dużych chłopców coby ładnie przed społeczeństwem wypaść i można było powiedzieć "walczyliśmy jak lwy".
A tak dla ciekawości powiem że przy wejść do uni musimy mieć 80% norm zgodnych z unijnymi, obecnie jest ich ok.20% reszta prawdopodobnie będzie adaptowana w wersji "okładkowej" czyli okładka w j. polskim zawartość np w angielskim no i ich ceny oczywiście unijne.
Jeśli tak wygląda reszta naszych przygotowań to strach się bać.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.