- Jak to jest z kinem Neptun: działa, czy nie? - pytają gdańszczanie. Wygląda na to, że nawet właściciel kina przy ul. Długiej nie do końca wie, jak to wyjaśnić.
2008-05-08 09:25
ale cóż, sami do tego poniekąd doprowadziliśmy.
R.I.P.:)
2008-05-08 11:29
taki jest teraz biznes - dystrybutor daje kopię filmu i wymaga wyswietlania przez 2-3 tygodnie np. miedzy 18.00 i 21.00. Na pierwszych paru seansach są widzowie a potem już nikt nie przychodzi. Kino nie zmienia jednak repertuaru, żeby nie płacic kary dystrybutorowi. Jedyną szansą dla kin jednosalowych może byc technika i kopie cyfrowe, ale to wciąż droga inwestycja i mało popularna sprawa albo dużo wielkich produkcji w ciągu roku (Katyń itp.) na które walą tłumy i szkoły całymi klasami - na to jednak trudno liczyc.
2008-05-08 12:31
to nie bierze sie od takich durnych dystrybutorów. A organizuje pokazy wedle klasy filmów.
2008-05-08 13:00
wszyscy dystrybutorzy stawiaja podobne warubki. Myslisz, że kopie klasowych filmów mają jacyś inni dystrybutorzy? chcesz zrobić przegląd filmów to i tak musisz załatwiać kopię od dystrybutora, który wymaga byś popularne filmy wyświetlał przez 3 tygodnie. Nie chcesz - kopii na przegląd nie dostaniesz. Zresztą naprawdę uważasz że sala na 1200 osób (lub choćby 599) utrzyma sie z przeglądów filmów pakistańskich, jamajskich, ambitnych itp.?
2008-05-08 12:46
... gdyby odpuscili sobie fylmy dla yntelygentow.
Naprawde mogli zrobic jakies np czwartki czeskie, ale na codzien puszczac masowke, komedie itp.
Ale nie... wiec nie dziwie sie ze kino "padlo"
2008-05-09 10:21
Własnie o to w tych kinach chodzi, ze puszczaja "ambitne" filmy.... Na masówke to zapraszamy do molochów...
2008-05-08 12:55
2008-05-08 13:28
Wszyscy zwalaja na dystrybutorow na wlascicieli tego typu kin itd ...
Ale czy my rowniez nie jestesmy winni temu co sie dzieje z kultura.Zaprzedajemy sie taniej rozrywce spedzajac czas w galeriach ale nie artystycznych a handlowych.Przekladajac wygode klimatyzowana sale nad tym co oferuje nam np taki Helikon czy tez Kameralne.Dalismy sie omamic zachodniemu stylowi zycia sprzedalismy samych siebie bankom co za tym idzie pracodawcy.Dlatego cieszymy sie improwizowanym szczesciem tania nic nie warta rozrywka jakie daja nam multipleksy i w/w galerie.
Moze zbyt pesymistycznie patrze na to wszystko ale widzac ludzi tych z zachodu poruwnujac ich z tymi ze wschodu nie wiem jak mozemy uwazac sie za cos lepszego.Wraz z tymi "srebnikami" jakie na co dzien otrzymujemy umiera w nas to co czlowiek natura wytworzyla przez miliony lat.Wszytko ma swoje granice ale czy my przypadkiem nie budujemy wierzy BABEL
2008-05-08 13:36
Zdecydowanie przekładam czysty klimatyzowany muliplex nad któreś z tych dwóch kin studyjnych (nie pamietam, w którym byłam ostatnio).
2008-05-09 13:27
I debilny repertuar do tego też??
2008-05-08 13:53
i tu jest kochana roznica idziesz do kina a ja na film!
Warto spojrzec kiedys i porownac repertuar
2008-05-08 14:05
Porównywałam, repertuar jest z grubsza taki sam (moze nie w tym samym czasie), z tym, że w multiplexach jest więcej filmów i godzin do wyboru, co rzecz jasna bardziej mi odpowiada, tak samo jak czyste, estetyczne miejsce.
2008-05-08 14:46
Rowniez sledze repertuar rozych kin nawet multipleksow.Owszem czasami zdaza sie tak ze puszczaja takie same filmy ale w wiekszosc jest tak ze nie znajdziesz takich filmow w multipleksach.Poniewaz dystrybucja opiera sie tylko na kinach studyjnych.
2008-05-08 17:37
w Trójmieście a i fotele są wygodniejsze niż np w krewetce no i ten najwiąkszy w EUROPIE BALKON KINOWY ale z drugiej strony czuć stęchliznę , zimno no i obsługa jakby z tamtej epoki..jednakże to jednak symbol, zmurszały ale jednak dla wielu Gdańszczan
2008-05-09 00:19
...to kwestia pomysłu na kino Neptun. Uważam, że powinno być "teatrem filmu". Konkurencja z multipleksami nie wchodzi w grę. Ambitne kino zaczyna być coraz modniejsze i cieszyć sie coraz szerszym zainteresowaniem. Właściciel będzie jeszcze żałował, że zrobi tam hotel.
2008-05-09 10:17
Nie pozwólmy aby zamknęli "nasze perełki" :( Do tych kin chodziłam od dziecka, pamietam jak jeszcze w podstawówce chodziliśmy na seanse i okładalismy sie poduszkami (to w Kameralnym chyba były takie wygodne fotele z duzymi poduszkami :)).
Takiej atmosfery jak tam nie ma nigdzie, nie mówiac juz niec o pozycjach w repertuarze...
2008-05-09 13:30
Zgadzam się... Zdecydowanie bardziej zależy mi na Helikonie i Kameralnym, bo przeważnie tam przesiaduje na filmach.. Te kina rzeczywiście wyróżniają sie repertuarem na tle innych..
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
