- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (234 opinie)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (721 opinii)
- 3 Gdańsk i andrzejrysuje uczą kultury (68 opinii)
- 4 50 lat pracuje w jednym zakładzie (228 opinii)
- 5 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (220 opinii)
- 6 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (208 opinii)
Nie chciał ślubować, więc nie przyjęto go na studia
Choć młody gdańszczanin zdał egzamin na studia z czwartym najlepszym wynikiem, to na gdańską Akademię Sztuk Pięknych nie został przyjęty, bo odmówił podpisania ślubowania i przyrzeczenia wierności "ideałom sztuki, humanizmu i demokracji".
Jego wątpliwości wzbudził jednak tekst ślubowania, które musiał podpisać, aby przystąpić do studiów. Oprócz deklaracji służenia ojczyźnie, ludziom, nauczycielom i kolegom ze studiów znajdowało się tam zdanie, które uznał za niezgodne z jego światopoglądem. Chodziło o przyrzeczenie wierności ideałom humanizmu i demokracji.
- Jeżeli chodzi o politykę, to najbliżej mi do monarchii konstytucyjnej. Trudno mi też zaakceptować humanizm, jako prąd filozoficzny, któremu chciałbym być wierny. Nie potrafię na przykład pogodzić w nim naukowego sceptycyzmu z wiarą, która jest tam negowana jako źródło poznania - tłumaczy Grzegorz Gilewicz.
Niedoszły student próbował dowiedzieć się, czy może podpisać tekst ślubowania bez zdania, z którym się nie zgadzał. Najpierw sprawę próbował wyjaśnić w dziekanacie, później wysłano go do rektoratu. W obu wypadkach odpowiedź uczelni była negatywna.
- Otrzymałem odpowiedź, w której po raz kolejny mi odmówiono. Napisano w nim, że - znając regulamin uczelni - mogłem wybrać inne studia. A przecież to nie jest uczelnia prywatna, a publiczna. Powinna więc przestrzegać gwarantowanej przez konstytucję wolności przekonań i sumienia. Moje poglądy nie są ani agresywne, ani też zabronione. Dlaczego miałem przyrzekać wierność ideałom, które nie są moimi ideałami? Tym bardziej mnie to dziwi, że ASP to uczelnia artystyczna, która powinna być otwarta na różne światopoglądy i dawać studentowi możliwość krytycznego spojrzenia na rzeczywistość - dziwi się pan Grzegorz.
Próbowaliśmy się dowiedzieć, jak na całą sprawę zapatruje się uczelnia. Skontaktowaliśmy się z Magdaleną Godlewską z biura rektora ASP. Stwierdziła jednak, że nie jest osobą upoważnioną do udzielania informacji w tym temacie. - Oficjalne stanowisko uczelni przedstawimy w czwartek - zapowiedziała.
O opinię poprosiliśmy trójmiejskiego mecenasa Donata Paliszewskiego. - W myśl aktualnie obowiązującej Konstytucji RP wolność sumienia to przede wszystkim możliwość przyjęcia innego światopoglądu niż wyrażany powszechnie, przez większość. Popieranie idei monarchii konstytucyjnej jako koncepcji na funkcjonowanie państwa może mieścić się w zakresie tej wolności, przy czym jednocześnie nie jest to idea zakazana przez prawo, jak na przykład popieranie ideologii faszystowskiej czy komunistycznej - stwierdził.
Stwierdził też, iż w wypadku wyczerpania przez studenta drogi odwoławczej na uczelni, może on złożyć w tej sprawie skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Miejsca
Opinie (479) ponad 20 zablokowanych
-
2012-10-23 20:32
piec lat temu juz by dostal bilet (1)
bo na kazdej uczelni byl pracownik wku i wyslal dane delikwenta ktory sie nie uczy zeby go wziac w kamasze.
- 5 5
-
2012-10-24 12:46
umyj buzię
jak wyżej
- 1 0
-
2012-10-23 20:40
Do toruńskiej uczelni niech zapycha.Kontroluje to monarcha Rydzol.
Będzie pasowało bohaterowi...
- 9 7
-
2012-10-23 20:40
(3)
Dobrze, ze nie trzeba było podpisywać lojalki na wierność panujacej klasy próźniaczej
- 12 3
-
2012-10-23 21:32
to kwestia dni. (2)
- 4 0
-
2012-10-23 21:46
godzin (1)
- 3 0
-
2012-10-24 07:00
już!!!!!!
- 0 0
-
2012-10-23 20:49
kolejny prawicowy pieniacz
widac politykowanie dla niego stanowi istote życia, skoro studia jakoś go mało interesuja
- 10 15
-
2012-10-23 21:14
co za typ, nie będzie studiował bo mu się coś w tekscie nie podobało (1)
mógł podpisać i mieć spokój
- 11 17
-
2012-10-23 21:22
Panie Wojtku, Pan chyba nie skumał idei. Proszę, przeczytać tekst jeszcze raz. Pozdrawiam.
- 7 3
-
2012-10-23 21:25
orginalny facet i z zasadami ...... !
byłby ciekawym artystą.
- 13 11
-
2012-10-23 21:52
A jakby się dostał na uczelnię bez przysięgi.....
to zrobiłby listę wykładowców którzy mu nie pasują światopoglądowo i zażądałby zmiany na innych(oczywiście wskazanych przez niego).I znowu pialibyście z zachwytu jaki ideowiec hahaha
- 9 9
-
2012-10-23 21:57
Na tym ASP (1)
Same wykręty i ... Swoją drogą ciekawe, kiedy kolejna odsłona "trójmiejskiej ulicy"?? Znowu pewnie będą jakieś "modnie" ubrane osobniki z ASP:D Już się nie mogę doczekac, zawsze poprawia mi to humor:D A odnośnie tematu.. Jak mu się nie podoba treśc ślubowania to niech idzie na inną uczelnię. Robi aferę z niczego.. Podpisanie jest dobrowolne, a że w konsekwencji nie przyjmą go na studia to trudno. Jak kiedyś pójdzie do pracy i nie podpisze umowy, bo coś mu się nie spodoba to go do pracy nie przyjmą - logiczne. No chyba, że zostanie wielkim "artystą" to sam będzie warunki stawiał :P
Ten portal już naprawdę nie ma o czym pisac, jeżeli zajmuje się takimi pierdołami..- 6 11
-
2012-10-24 09:37
Wyobraz sobie sytuacje ze ktos zabiera Ci sila pieniadze z portfela i daje na komunikacje miejska. Teraz chcesz sie taka komunikacja przejechac, bo posrednio za ta usluge zaplaciles, a tu komunikacja podsuwa Ci papierek ze wsiasc do autobusu moga tylko kastraci...
W przypadku umowy z PRACODAWCA masz 100% racje. Tylko ze uczelnia finansowana z podatkow nie jest pracodawca a reiktem komuny.- 2 0
-
2012-10-23 21:59
Tak trzymać!
W tym kraju wszyscy podpisują wszystko bo wszyscy inni tak robią - bez zastanowienia i potem mamy takie bzdetne prawo, którego nie przestrzegamy i podpisujemy wszystko jak leci bez czytania.. a potem Amber Gold drobnym druczkiem oznajmia, że jesteśmy dłużni mu nerkę itp.
Temu Gilewiczowi powinni dać medal i honoris causa bo jest najprawdopodobniej jedyną świadomie podpisującą to ślubowanie osobą - do tego mającą swoje własne poglądy!- 14 7
-
2012-10-23 22:06
Brawo za odwagę, mądrość i wierność samemu sobie
Nie wszyscy młodzi i "wykształceni" z wielkich miast są lemingami.Niektórzy naprawdę wykształceni pamiętają dewizę Mikołaja Davili, że obowiązkiem człowieka wykształconego jest nie być tolerancyjnym.
Pan Grzegorz jest większym buntownikiem i nonkonformistą niż "sługus korporacji" z TVN kalający nasze barwy narodowe.Panie Grzegorzu, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło-nie będzie Pan się uczył od tych którzy byli mentorami pani Nieznalskiej.- 15 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.