• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie gaście świateł!

2 marca 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Od wczoraj, za dnia możemy jeździć bez świateł. Zgodnie z kodeksem drogowym - od 1 marca do ostatniego dnia września w okresie od świtu do zmierzchu w warunkach normalnej przejrzystości powietrza kierowcy nie są zobowiązani do używania w swoich samochodach świateł mijania lub świateł do jazdy dziennej.

Są jednak sytuacje w których takie zachowanie może być dla nas niebezpieczne lub grozić nam mandatem...

- Chociaż za sprawą daty można już jeździć bez włączonych świateł, to z pewnością nie polepszyły się warunki atmosferyczne. Z włączonymi światłami mijania nasze pojazdy są lepiej widoczne dla innych użytkowników dróg - na przykład: pieszych, czy innych kierowców wyjeżdżających z dróg podporządkowanych oraz tych, którzy włączają się do ruchu - wyjaśnia nadkomisarz Janusz Staniszewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Na szczęście już od kilku lat na drogach pomorza coraz więcej kierowców przez cały rok jeździ z włączonymi światłami. Włączanie świateł, gdy widoczność ulega pogorszeniu - nawet jeżeli światła mijania nie oświetlają jeszcze drogi, lecz umożliwiają innym kierującym i pieszym rozpoznanie z daleka zbliżającego się pojazdu z pewnością przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa.

Teraz, gdy nad pomorzem przechodzą co chwila opady śniegu i przez cały dzień jest pochmurno - nadal powinniśmy używać świateł przez całą dobę. Mało tego, jeśli ich nie włączymy - możemy dostać mandat:

- W przypadku nie włączenia świateł w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza, czyli np. w związku z opadami śniegu policjant może ukarać kierowcę mandatem karnym w wysokosci 200 zł i dwoma punktami karnymi. Może również poprzestać jedynie na pouczeniu - wyjaśnia nadkomisarz Staniszewski.

Pamiętajmy o tym, że jazda w taką pogodę z wyłączonymi światłami mijania jest po prostu... wykroczeniem.

Hit FM

Opinie (193) 7 zablokowanych

  • no coz ja moge jezdzic bez swiatel caly rok,
    ale na zdrowy rozsadek wlaczam je zawsze,
    nawet latem gdy jade poza miastem.
    ostrzegaja wtedy tych ktorzy sie w zakretach nie mieszcza, albo zajeci sa szukaniem ulubionej stacji radiowej:D

    • 0 0

  • a ja myśle, że teraz, przed każdym samochodem, powinien biec umyślny i dzwonkiem oraz głośnym wołaniem zapowiadać właściciela tego cuda na kija
    takie teraz panicha jeżdżą po tym niemieckim potopie złomu, taka ślachta, że mu do pały sarmackiej jednej z drugą nie przyjdzie, że nie jest jedyny w powiecie co ma to cacko
    DAreck pewnie z przekąsem i ożywieniem, tak dobrze znanym u mistrza kierownicy oraz szefa wyszkolenia PZMOT, udzieli mi reprymendy, że jako pieszy zazdroszcze posiadaczom samochodów, ale każdy widzi, że to jest cysta demagogia kalego...

    • 0 0

  • Ten co wymyslil ten przepis mial na pewno na uwadze oszcednosci energetyczne lub ochrone srodowiska. Za komuny swiatlo hamulcowe montowane w tylnej szybie bylo nie legalne bo "rozpraszalo uwage".
    W krajach rozwinietych swiatla pala sie w dzien i nie ma dyskusji czy temu za ciemno, tamtemu za maly deszcz czy mgla i interpretacji policji, ze powinien miec swiatla wlaczone i mandacik. W Kanadzie od 90 roku wszystkie nowe samochody musza miec swiatla dzienne a kilka lat pozniej wprowadzono to w Stanach. Nie mowias o Skandynawach, ktorzy jezdza ze swiatlami od lat 70 tych.

    • 0 0

  • "takie teraz panicha jeżdżą po tym niemieckim potopie złomu"

    Gallux, a Ty widziałeś w ogóle jak wygląda ta "niemiecka kupa złomu"?
    Przyznam się, że wolę 10-letni ściągnięty z Niemiec "złom" niż nasze rozpadające się poldki, kaszlaki bez hamulców i stare duże fiaty robiące za sobą zasłonę dymną. Dajesz się nabrać na durną propagandę sianą przez właścicieli autohandli, a tymczasem te samochody są w lepszym stanie technicznie i wizualnie niż połowa tych g... co stoją na polskich autohandlach i giełdach. No i są tańsze.

    • 0 0

  • myslałem panno kasiu raczej o ilości sprowadzonych samochodów cos koło 800 tysiecy, złomem nazywając je z powodu wartości, gdyż srednio wóz sprowadzony do Polski kosztował 1700 zet
    za te pieniądze moja panno nie można kupic nic dobrego
    co do poldków 125p i maluchów to traktujmy je jak lepsze wózki inwalidzkie typu "rex rex velorex" a wtedy może nam wszystkim ulży:)

    • 0 0

  • Te samochody tylko teoretycznie tyle kosztowały, tzn oni liczą też te co mają na fakturze wpisane 1 euro, albo np. 50. W ten sposób wychodzi ta średnia.

    Uwierz mi, za jakiś 1000 e. można tam kupić już całkiem porządny, zadbany wózek, na pewno lepszy niż ten skansen co jeździ po naszych drogach tylko dzięki korupcji w stacjach diagnostycznych. Nawet jeśli na warunki niemieckie to są stare auta, to dla nas jest to i tak krok do przodu.

    • 0 0

  • przekonałaś mnie:)
    w końcu artykuł jest tylko o światłach, a nie imporcie tanich, używanych, w bardzo dobrym stanie, idealnym na nasze autostrady i szosy miedzynarodowe samochodach:)

    • 0 0

  • Moj kolega sprowadzal kiedys mercedesy z RFN stare na ktorych dobrze zarabial. Jak MUR padl tak ceny zlomu poszly w gore bo powstal na nie rynek w DDR. teraz na nas kolej a potem Bialorus. No ale o swiatlach. Kto ostatni gasi?

    • 0 0

  • Ja nie gaszę :)
    Ponoć to jednak wcale nie poprawia bezpieczeństwa, ale ja i tak zawsze zapalam, przez cały rok. Odruch - stacyjka, pas, światła. Przynajmniej potem nie mam problemu, jak trzeba zacząć zapalać i można wyskoczyć z 50 zł za "niemanie świateł" ;)

    • 0 0

  • Plażowicz, święta racja - w kwestii motoryzacji jesteśmy niewiele przed Białorusią ;)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane