- 1 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (70 opinii)
- 2 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (526 opinii)
- 3 Brytyjczycy zapraszają na urlop do Gdańska (81 opinii)
- 4 To samo morze, a toalety to nie problem (188 opinii)
- 5 Narkotyki za 6 mln zł przejęte przez policję (113 opinii)
- 6 Co się stało z młodymi drzewami? (147 opinii)
Nie ma śniegu? Jest lodowisko!
Po kilku latach starań o utworzenie otwartego lodowiska w Gdańsku wreszcie się udało. Kolejne pomysły, np. stworzenie ślizgawki na Długim Targu, wokół Neptuna i gdańskiej choinki, nie doczekały się realizacji. Dopiero lokalizacja przy Bramie Oliwskiej (na terenie byłego placu Zebrań Ludowych) okazała się trafiona. Dziś o godzinie 16 pomimo jesienno-wiosennej aury nastąpi otwarcie gdańskiej ślizgawki na otwartym powietrzu.
- Na otwarcie przewidujemy wiele atrakcji: pokazy łyżwiarzy, mecz hokejowy, sztuczne ognie, ale także na co dzień ślizgawki odbywać się będą w przyjemnej atmosferze, przy kolorowych światełkach i muzyce - zapowiada Piotr Chrzanowski z Miejskiego Domu Kultury w Gdańsku. - O pogodę nie musimy się martwić, bo agregaty chłodzące przygotowane są do utrzymania lodu nawet przy temperaturze 10 stopni Celsjusza.
Lodowisko ma wymiary 20 na 30 metrów, jednorazowo za cenę 2 złotych wejść może na nie około 80 osób. - Nawiązuje ono do tradycji ludycznych, już pod koniec XIX wieku ślizgano się w Gdańsku na zamarzniętych taflach stawów - tłumaczy profesor Jerzy Samp, znawca historii Pomorza.
Przy lodowisku można będzie wypożyczyć i naostrzyć łyżwy (po 5 zł), zjeść i wypić coś ciepłego. Jeśli inwestycja cieszyć się będzie zainteresowaniem - w przyszłym roku Gdańsk starać się będzie o postawienie w tym miejscu pełnowymiarowej tafli (32 na 60 metrów). Dzierżawa całej infrastruktury do 31 marca kosztowała miasto około 200 tysięcy złotych.
Gdzie jeszcze na łyżwy?
Sopockie lodowisko na molo niestety nie ruszy wcześniej niż na sylwestra. Wysokie temperatury uniemożliwiają prawidłowe schłodzenie tafli. Ruszy ono dopiero, gdy przez 4-5 dni z rzędu temperatury nocą będą ujemne.
W Gdyni przy ul. Bema 33 stoi lodowisko przykryte halą namiotową. Ono może działać nawet przy 15 stopniach powyżej zera. Na taflę wejść może jednorazowo ok. 120 osób. Ślizgawki odbywać się będą w Wigilię w godz. 9.30-15.30, w Boże Narodzenie - 9.30-15.30. Wejście: 3 zł - bilet ulgowy, 6 zł - normalny.
Na ślizgawkę można się wybrać także na krytą halę Olivia - począwszy od drugiego dnia świąt codziennie w godz. 10.30-20.30. Bilety dostępne są w cenie 10 zł.
|
Miejsca
Opinie (64) 3 zablokowane
-
2006-12-23 22:20
zła zima
- 0 0
-
2006-12-24 01:05
Wypożyczenie łyżew na Olivii kosztuje tak gdzieś z 6 zł o ile dobrze pamiętam. Rozmiary są róóóóóżne. A krzywdę sobie można zrobić zawsze, niekoniecznie akurat na łyżwach z wypożyczalni.
- 0 0
-
2006-12-24 09:56
tak przy okazji - w Toronto slizgawki robią na wszystkich
fontannach (oczywiście mają spore zbiorniki wody - i nie są 'typowymi' fontannami), bez 'ogradzania', jak to pokazywali w TV u nas, i wszystkie bezpłatne...
czy nasze miasta nie stać na zafundowanie mieszkańcom lodowiska za darmo???- 0 0
-
2006-12-24 14:05
lodowisko
gdańsk gdynia mają lodowisko a sopot co jest prezydencie nie ma kasy czy pazernosc na nasze pieniadze szkoda co czasami mroz wszystkiego nie załatwi
- 0 0
-
2006-12-24 15:44
Gdzie te wspaniałe lodowiska?
A ja pamiętam ok.20 lat temu, najładniejsze i najlepiej zorganizowane lodowisko chyba na pomorzu przy ul.Dywizjonów 303 a róg jp2 i rzeczpospolitej, pełne balow przebierancow, gier, konkursów i innych,....
organizowane corocznie przez miejscowy tkkf.
Obecnie w tym miejscu jest parking, a dzieciaki sie szwędaja po klatkach - takie czasy.- 0 0
-
2006-12-24 18:27
lyzwy w hali olivia sa chyba nowe przynajmniej tak wygladaja lyzwy z wypozyczalni mozna ostrzyc za darmo
- 0 0
-
2006-12-24 20:40
kochani pogodnych i zdrowych Swiat Bozego narodzenia
nie kloccie sie tyle,badzcie dla siebie mili pomimo roznych pogladow, szanujcie sie nawzajem, bo tyle jadu jakiego tu wylewacie nie ma na innych swiatowych internetach:)- 0 0
-
2006-12-25 10:00
i jak tam? pożarli? popili?? potrzymali za świąteczną grzywkę krótko przy uszach?
za moich młodych czasów było inaczej
przede wszystkim zima była zimą:-)
najbliższe lodowisko robiono na zapleczu II LO, bo wtedy szkoły organizowały takie rzeczy
cieć ze szlauchem w nocy i na rano lodowisko gotowe
buty zimowe obowiązkowo z blaszkami do łyżew, czesto zdarte obcasy i zadowolony szewc:-)
a na sanki chodziło sie albo na skocznię narciarską lub bliżej na reja na "piaskową górę"
szpanerzy mieli tzw bobsleje, a reszta zwykłe sanki przeważnie wykonane w zakładzie pracy rodziców np stoczni- 0 0
-
2006-12-25 10:37
a Godziny ?
W ajkich godzinach jest ono otwarte ? i czy w swieta tez mozna pojezdzic?:]
- 0 0
-
2006-12-25 10:42
jasne
palcem po mapie- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.