- 1 Poszukiwania 36-latka na Stogach (111 opinii)
- 2 Michał Guć odchodzi z Rady Miasta Gdyni (132 opinie)
- 3 Podpalacz i morderca w rękach policji (79 opinii)
- 4 Ten punkt może uratować twoje wakacje (18 opinii)
- 5 We wtorek spotkanie na szczycie ws. pyłu (62 opinie)
- 6 Rusza naprawa parkingu. Przeparkuj auto (63 opinie)
Nie mogą wykupić mieszkań... bo zginął dziennik budowy
Mieszkańcy bloku w Gdańsku przy ul. Fiszera, chcą się wydzielić ze spółdzielni mieszkaniowej i stworzyć wspólnotę - jednak mają z tym spory problem. Mimo, że mieszkają tam od 20 lat nigdy nie było budowlanego odbioru budynku, a do tego kością niezgody są sklepiki na parterze domu.
Spór rozpoczął się w zeszłym roku. Wtedy znaczna część lokatorów z 48 mieszkań w czteropiętrowym bloku przy ul.Fiszera 4
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
- Jesteśmy zablokowani, bo nie można wyodrębnić lokali. Okazało się ,że w spółdzielni zginęły dokumenty. Nie ma odbioru budowlanego budynku, nie ma też dziennika budowy - skarży się nam jedna z mieszkanek, która w wyniku sporu z spółdzielnią woli pozostać anonimowa.
Oliwy do ognia dolewa jeszcze jeden problem. Na parterze bloku znajduje się sześć pomieszczeń wynajmowanych przez spółdzielnie. Jest tam m.in. zakład fryzjerski, punkt usług geodezyjnych, ksero.
- One są nielegalne, spółdzielnia bezprawnie zawarła z tymi najemcami umowy. Te pomieszczenia mają funkcje gospodarcze. Podejrzewamy, że specjalnie nam blokują możliwość wykupu, bo spółdzielnia w międzyczasie chce nam wykraść te sklepy. Zanim stworzymy wspólnotę, oni je zalegalizują i sprzedadzą - oburzają się mieszkańcy.
Prezes spółdzielni mieszkaniowej "Podgrodzie" potwierdza, że z archiwum zaniknął dziennik budowy i nie ma budowlanego odbioru budynku. Jest w spółdzielni od roku i nie wie co stało się z dokumentami.
- Budynek został zasiedlony bez odbioru. W związku z wykupem teraz musimy uzupełnić dokumenty. W wydziale architektury w Urzędzie Miejskim w Gdańsku musimy załatwić od nowa pozwolenie na użytkowanie, to wszystko trwa - wyjaśnia Piotr Pełeński prezes spółdzielni "Podgrodzie".
W kwestii sklepów prezes potwierdza, że ich pierwotna funkcja jest gospodarcza, ale nie widzi problemu w ich wynajmowaniu. - Już za poprzednich zarządów były zarzewiem konfliktów. Jeżeli dojedzie do podziału spółdzielni to za te pomieszczenia będziemy żądali w ramach rozliczenia rekompensaty. Dlaczego? Bo powstały z wkładów nie tylko lokatorów Fiszera 4, ale pozostałych członków spółdzielni - - wyjaśnia Piotr Pełeński.
Mieszkańcy nie wierzą w dobrą wolę spółdzielni. - Prezes zupełnie nie zna się na prawie spółdzielczym, przedtem był prezesem w spółdzielni pszczelarskiej. Mamy orzeczenie sądu administracyjnego, które wyraźnie mówi że niekompletna dokumentacja nie może wstrzymać wydania zaświadczenia o samodzielności lokali. Za to, że podaliśmy ich do sądu - mszczą się - nie robią nam żadnych remontów - narzekają mieszkańcy.
Sprawa wydzielenia bloku ze spółdzielni mieszkaniowej "Podgrodzie", będzie głównym tematem walnego zgromadzenia 21 maja. Prezes nie wyklucza, że jeżeli nie dogadają się w kwestii pomieszczeń gospodarczych, sprawa może trafić do sądu.
- Czas leci tyko do końca tego roku możemy skorzystać z możliwości wykupu mieszkań za przysłowiową złotówę, jak tak dalej pójdzie to nie zdążymy - narzekają mieszkańcy.
Opinie (111) 2 zablokowane
-
2009-04-30 08:41
Jak to zginął dziennik budowy? (2)
Wszystkie 4 kopie, łącznie z tymi, które deponuje się w archiwach nadzoru budowlanego?
- 12 2
-
2009-04-30 09:45
4 kopie dziennika? od kiedy?
- 2 0
-
2009-04-30 09:46
To projektu budowlanego są 4 kopie, w tym po jednej dla wydziału archiktury i nadzoru budowlanego, dziennik budowy jest jeden, tylko strony samokopiujące ma... Ale skoro rzeczywiście nigdy nie dopełniono oficjalnego odbioru, to i tej kopiii nadzór budowlany nigdy nie dostał... Łatwo "zaginąć" taki dziennik.
- 3 0
-
2009-04-30 09:09
ale chora sytuacja (1)
nie kumam jak może zaginąć dziennik budowy? a kopie? też zginęły?
- 6 1
-
2009-05-01 20:03
widać że nie masz pojęcia co to jest dziennik budowy. Ten dokument jest jeden, nie ma kopii
- 0 0
-
2009-04-30 09:10
znam tą spółdzielnie (1)
Prezesie tam zmieniają się jak rękawiczki i jak trzeba zrobić jakiś remont to zmienia się prezes, pierwszym prezesem tej spółdzielni był pan Dąbrowski, który robił później przekręty w spółdzielni "Morena"
- 5 0
-
2009-05-01 19:56
znam tą spółdzielnię
a kolejni prezesi łysy i gruba wraz z radcą prawnym czy bezkarnie działaja w innych spółdzielniach??????????
- 1 0
-
2009-04-30 09:38
Geszeft za złotówkę. (1)
Popieram spółdzielnię. Cwaniactwo lokatorów jest oczywiste. Teraz czynsz z wynajmu lokali zasila konto wszystkich członków spółdzielni. Jeśli blok wydzieli się, korzyści z wynajmu będą mieli tylko mieszkańcy tego bloku.
- 9 4
-
2009-04-30 12:59
ZE CO?!
Skorzystali ze swoich uprawnien i maja PRAWO zrobic co chca.
- 2 4
-
2009-04-30 09:52
HMMM (1)
nie robią remontów ,bo chcecie być wspólnotą a wspólnota sama finansuje swoje remonty i ubezpiecza budynek .Nie jesteście już współwlasnością spółdzielni ,tylko tak jak właściciel domku jednorodzinnego np. sami za wszystko płacicie nawet za wywóz śmieci
- 1 3
-
2009-04-30 15:58
no ale jeszcze nie sa wspolnota prawda?
- 1 0
-
2009-04-30 09:57
jaka spółdzielnia takie problemy
tak wygląda życie w spółdzielni zakładanej przez magistrackich urzedasów. wszedzie mieli dojscie wszystko załatwiali ale po latach wychodza kwiatki
- 3 2
-
2009-04-30 09:59
sprawa jest prosta (1)
Nalezy zmienic numeracje domu i wydac nowy dokument oraz zrobic odbior budynku.
Tu wystapil wzmocniony efekt oddzialywania na siebie dwoch liczb 4 i 8 laczenie tych cyfr daje opor(z numerologii).
Tak wiec nalezy albo zlikwidowac jedno mieszkanie albo z jakiegos wiekszego zrobic dwa ,zeby liczba mieszkan byla 47 lub 49.A sama 4 przy nazwie ulicy moze pozostac ,bo juz nie bedzie kwadratury kola ,ktora tworzyla z liczba mieszkan(48).
A potem wszystko pojdzie jak z platka:)- 2 2
-
2009-04-30 22:13
Dawno Cię nie widziałem kolego!
- 0 0
-
2009-04-30 10:05
prezesik heehe (1)
ten Pan prezes to niezły bajkopisarz, taki sam przypadek jest z ul. Majora Słabego, prawdę mówiąc w podgrodziu jest komuna z prezesem i reszta ekipy na czele, cfaniak do potengi entej
- 6 0
-
2009-04-30 16:12
prezesik heehe
Bo to ten sam prezes i spółdzieelnia.
- 0 0
-
2009-04-30 10:27
mieszkam w bloku tejk spoldzielni we wrzeszczu (1)
ktos powinien sie nimi zajac i pozamykac tch ludzi, wlacznie tymi co byli u wladzy na poczatku lat 90
- 8 0
-
2009-05-01 20:01
mieszkam w bloku tej spółdzielni we wrzeszczu
Mam pomysł może powinno im się pozakładać kaski na głowę na odciąganie głupoty
- 1 0
-
2009-04-30 10:47
... a u nas na ujeścisku sami porządni ludzie.
...- 0 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.