- 1 Spalarnia Port Service zostaje w Gdańsku (111 opinii)
- 2 Nie uprzątną chodnika, bo nie ma pieniędzy (140 opinii)
- 3 Osada rybacka na Polskim Haku z ochroną (51 opinii)
- 4 Jacht nie tylko dla bogatych. Używała go armia (66 opinii)
- 5 Wpuszczą rowery na al. Niepodległości? (177 opinii)
- 6 Będzie trudniej wyjechać z Witomina (115 opinii)
Nie uprzątną chodnika, bo nie ma pieniędzy
Gałęzie, piasek i liście zalegające na chodniku wzdłuż leśnego odcinku ul. Słowackiego (od działek do Matarni) znacznie utrudniają pieszym i rowerzystom korzystanie z tej drogi. Mieszkańcy zwrócili się do miasta z prośbą o uprzątnięcie tego terenu, ale w odpowiedzi poinformowano ich, że obecnie nie ma na to środków finansowych. Pozostaje zatem czekać, aż takie się znajdą, lub - co sugerują czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta - posprzątać drogę na własną rękę.
- Leśny chodnik, który też wymaga uprzątnięcia
- Problem jest, ale czy poważny?
- Miasto chodnika nie uprzątnie, bo nie ma pieniędzy
- "Posprzątajmy sami" kontra "na coś płacimy podatki"
Leśny chodnik, który też wymaga uprzątnięcia
Z taką sytuacją, zdaniem naszego czytelnika, mamy do czynienia na fragmencie leśnym ul. Słowackiego, na odcinku od działek do Matarni. Swoimi uwagami na ten temat podzielił się z nami za pośrednictwem Raportu z Trójmiasta, za co bardzo dziękujemy.
Brak pieniędzy na czyszczenie chodnika (33 opinie)
Problem jest, ale czy poważny?
Zgłoszenie w tej sprawie otrzymaliśmy też drogą mailową. Oto jego fragment:
- Jadąc np. rowerem, trzeba się zatrzymać i zejść na krawędź skarpy, aby przepuścić drugą osobę. Jest to skrajnie niebezpieczne. A zdarza się, że wyłączone jest z użytku aż 70 proc. szerokości - skarży się nasz czytelnik.
Nie wszyscy oceniają jednak stan tej drogi tak surowo, choć problem dostrzegają.
- Droga jest zaśmiecona, ale nie na tyle, żeby nie dało się przejechać - skomentował jeden z czytelników pod cytowanym powyżej raportem. - Są fragmenty, gdzie faktycznie trzeba się zatrzymać, żeby kogoś przepuścić, ale nie sądzę, żeby był to problem. Niemniej sprzątanie byłoby mile widziane, dlatego liczę na to, że miasto się za to weźmie.
Miasto chodnika nie uprzątnie, bo nie ma pieniędzy
Stwarza zagrożenie, czy nie, nie ulega wątpliwości, że sprzątanie by się przydało. Niestety, choć nasz czytelnik zgłosił problem za pośrednictwem Gdańskiego Centrum Kontaktu, miasto odpowiedziało, że sprzątania nie będzie, bo nie ma na to środków.
- Zadanie wykracza poza aktualne możliwości finansowe miasta - odpowiedział Gdański Zarząd Dróg i Zieleni. - Rozumiemy potrzebę oczyszczenia chodnika. W przypadku pojawienia się dodatkowych środków zgłoszenie zostanie zrealizowane.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Rowery i akcesoria w atrakcyjnych cenach - ogłoszenia
"Posprzątajmy sami" kontra "na coś płacimy podatki"
Gdańszczanie w spontanicznym "wyręczaniu" miasta w sprzątaniu mają już wprawę - wystarczy wspomnieć wiosenną akcję na Chełmie.
Skrzyknęła ludzi na akcję sprzątania
Nie dziwi zatem, że w komentarzach w naszym raporcie pojawiły się podobne pomysły.
- W czynie społecznym posprzątajmy. Każdy po 2 metry i będzie idealnie - zaproponował jeden z czytelników.
Szybko pojawiła się jednak kontra.
- "W czynie społecznym" to my płacimy fortunę w podatkach, które są trwonione na bzdury zamiast na to, na co powinny - odpowiedział natychmiast ktoś inny.
Opinie wybrane
-
1 godz.
Ja kiedyś zgłosiłam (6)
I posprzątali, ale było to kilka lat temu. Tym chodnikiem piesi nie chodzą, jeździ się rowerem, dlatego brud z jednej strony a barierki po drugiej bardzo zwężają przejazd.
- 27 1
-
28 min
(1)
ZdiZ dostaje pieniądze na każdy kilomert drogi i chodników którymi zarządza, więc to obowiązek ZdiZ. Nie powinno nas interesować na co poszły pieniądze przeznaczone na ten odcinek. To ZdiZ nie wywiązuje się z umowy z Miastem w tym wypadku, a Miasto powinno wezwać ZdiZ do działania w tym temacie. Jest dużo możliwości ograniczenia kosztów tego sprzątania, np. zaangażować więźniów z Przeróbki ( szpitale do drobnych prac remontowych tak robiły).
- 1 0
-
20 min
znasz zapisy tej umowy ,że twierdzisz iż ktoś nie wywiązuje się z niej? A więźniom również trzeba zapłacić.
- 0 1
-
39 min
130mln długu na autobusy elektryczne było a ma to nie ma środków? Kpina z podatników
- 2 0
-
53 min
(2)
w jaki sposób trochę piasku czy trawy może utrudniać przejazd rowerem, w sytuacji gdy pod spodem jest beton?
- 4 1
-
44 min
(1)
w taki sposób, że nie widać krawędzi chodnika, a jak mijają się dwa rowery to jeden zsuwa się ze skarpy na dół po trawie i patykach
- 1 2
-
41 min
masz wybujałą fantazję.
- 2 1
-
1 godz.
Rowerzyści? (4)
Przypominam, że ten chodnik służy pieszym, a nie rowerom. Jest zbyt wąski i jazda nim jest wbrew przepisom. Bardzo często dochodzi do niebezpiecznych sytuacji, gdy pędzący z dużą prędkością rowerzyści mijają pieszych. Ci pierwsi mają kilkadziesiąt metrów w bok trasy rowerowe. Postawić odpowiednie znaki na początku i końcu chodnika i skończy się szarżowanie.
- 31 22
-
5 min
jak zwykle zacietrzewiony zapewne kierowca racji nie ma
ale ro rowerzystów się przyczepić musiał ;]
A pieniądze na posprzątanie chodnika szybko by się znalazły, gdyby straż miejska należycie karała kierowców za przewinienia, a miasto więcej łożyło na infrastrukturę pieszą i rowerową, niż przeskalowane układy drogowe służące samochodom.- 1 0
-
1 godz.
W tej sytuacji prawo dopuszcza obecność rowerów
Z zachowaniem pierwszeństwa pieszego
- 16 1
-
1 godz.
(1)
Otóż jazda na nim nie jest wbrew przepisom bo na Słowackiego obowiązuje zakaz poruszania się rowerów jezdnią
- 14 1
-
50 min
I podniesiona jest dopuszczalna prędkość.
Ten drugi warunek jest konieczny, aby ruch rowerem po chodniku był legalny.
Zakaz jazdy rowerem bez podniesienia limitu prędkości oznacza tyle, że z rowerem ma mnie tam nie być.
Tak po prostu mam wy,,wiadomo co. Takie coś jest w Sopocie właśnie wzdłuż Niepodległości I, również, na krótkim odcinku Słowackiego tuż przed odcinkiemTen drugi warunek jest konieczny, aby ruch rowerem po chodniku był legalny.
Zakaz jazdy rowerem bez podniesienia limitu prędkości oznacza tyle, że z rowerem ma mnie tam nie być.
Tak po prostu mam wy,,wiadomo co. Takie coś jest w Sopocie właśnie wzdłuż Niepodległości I, również, na krótkim odcinku Słowackiego tuż przed odcinkiem leśnym: jest postawiony zakaz, a limit prędkości 70 jest sto, dwieście metrów wyżej,
Wydaje mi się też, że między rondem De La Salle, gdzie obowiązuje limit 50 nie wolno jechać chodnikiem. NA ulicy nie ma zakazu, czyli? Czyli rower powinien jechać dwujezdniówką. Takie to nasze miasto jest rowerowe.- 6 2
-
1 godz.
Przypomnijmy na co są pieniądze (4)
Wsparcie Lechii Gdańsk - 10 mln zł.
Około 30 mln zł na ECS rocznie.
I niedawne ok. 350 tysięcy zł na wymianę nowych drzwi w nowym budynku Kusztu Wodnego.
No takie fanaberie jest, na podstawowe zadania miasta brakuje. Czy tylko mi się wydaje, że coś tu się nie spina?
Najlepiej to zamieść na jezdnię, wtedy na pewno posprzątają.- 138 4
-
33 min
Do tego koncerty ku chwale naszych sąsiadów
- 7 2
-
22 min
a utrzymanie złotego rydwanu zakupionego za horredalna kwotę?
- 5 0
-
48 min
Do kwoty na ECS trzeba jeszcze doliczyć darmowe mieszkanie dla dyrektora tej propagandowej wydmuszki.
- 10 1
-
48 min
Gdańsk wspiera również Campus Trzaskowskiego - w zeszłym roku 10 tysięcy
wieć jak brakuje na potrzeby mieszkańców to przynajmniej możecie się uśmiechnąć i ucieszyć że wspieramy demokrację i praworządność.
- 11 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.