• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmarł nurek, który miał wypadek podczas poszukiwań Grzegorza Borysa

Szymon Zięba
1 listopada 2023, godz. 17:05 
Opinie (906)
aktualizacja: godz. 17:44 (1 listopada 2023)

Po wypadku nurka zamknięto wiadukt nad obwodnicą. Lądował śmigłowiec LPR.

Strażak Bartosz Błyskal, nurek, który brał udział w akcji poszukiwawczej Grzegorza Borysa na mokradłach nieopodal Źródła MariiMapka, zmarł w szpitalu. Z 27-letnim nurkiem stracono kontakt, gdy znajdował się pod wodą. Grzegorz Borys, 44-letni marynarz wojskowy podejrzany o zabójstwo 6-letniego syna, jest nieuchwytny od dwunastu dni.



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone




Zmarły strażak służył w jednostce cztery lata



Aktualizacja, godz. 17:44

Jak usłyszeliśmy od funkcjonariuszy, zmarły strażak miał 27 lat. Od czterech lat służył w jednostce w Gdańsku. Podczas prowadzenia akcji poszukiwawczej za Grzegorzem Borysem, utracono kontakt z mężczyzną znajdującym się w wodzie.



Po tym, jak udało się go namierzyć i wydostać na brzeg, nie wykazywał już czynności życiowych. Przystąpiono do reanimacji, mężczyznę przewieziono do szpitala, gdzie niestety zmarł.

Na miejscu pracują policjanci i prokurator, którzy wyjaśniają okoliczności tragicznego zdarzenia. Ściągnięto także psychologa, który rozmawia ze strażakami oraz z najbliższymi zmarłego nurka.




Poszukiwania Grzegorza Borysa w okolicy Źródła Marii. Wypadek nurka



- W czasie działań prowadzonych na wniosek policji przez Grupę Wodno-Nurkową "Gdańsk" w obrębie zbiornika wodnego w Gdyni, w pobliżu ul. Lipowej i ul. Źródło Marii, w czasie nurkowania doszło do wypadku nurkowego. Jeden z naszych funkcjonariuszy został poszkodowany i przewieziony do Szpitala Miejskiego w Gdyni - powiedział bryg. Jacek Jakóbczyk z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.
15:35 1 LISTOPADA 23 (aktualizacjaakt. 16:55)

Wypadek nurka podczas poszukiwań Borysa (190 opinii)

Strażacy podają: "Informujemy, że w czasie działań prowadzonych na wniosek Policji przez Grupę Wodno-Nurkową "Gdańsk" w obrębie zbiornika wodnego w Gdyni w pobliżu ul. Lipowej i ul. Źródło Marii, w czasie nurkowania doszło do wypadku nurkowego. Jeden z naszych funkcjonariuszy został poszkodowany i przewieziony do Szpitala Miejskiego w Gdyni."
Strażacy podają: "Informujemy, że w czasie działań prowadzonych na wniosek Policji przez Grupę Wodno-Nurkową "Gdańsk" w obrębie zbiornika wodnego w Gdyni w pobliżu ul. Lipowej i ul. Źródło Marii, w czasie nurkowania doszło do wypadku nurkowego. Jeden z naszych funkcjonariuszy został poszkodowany i przewieziony do Szpitala Miejskiego w Gdyni." Zobacz więcej


Nurek zasłabł pod wodą. Bartosz Błyskal zmarł w szpitalu



Jak usłyszeliśmy od strażaków, młody mężczyzna znajdował się pod wodą, gdy utracono z nim kontakt. Z nieoficjalnych informacji wynika, że nurek miał zasłabnąć.

Niestety, poszkodowany zmarł w szpitalu.



Tragicznie zmarły, sekcyjny Bartosz Błyskal, miał doświadczenie w nurkowaniu. Trwa wyjaśnianie przyczyn tragedii.

Dwunasty dzień poszukiwań Grzegorza Borysa



Tymczasem, trwa dwunasty dzień poszukiwań Grzegorza Borysa. Mężczyzna podejrzany jest o zabójstwo swojego 6-letniego syna, Aleksandra.

Poszkodowany nurek został przewieziony do szpitala. Poszkodowany nurek został przewieziony do szpitala.
Grzegorz Borys to 44-letni marynarz, który od 2017 r. pracował w Komendzie Portu Wojennego Marynarki Wojennej. W dniu zabójstwa miał przebywać na zwolnieniu.

Zatrudniony był na stanowisku starszego marynarza - to stopień wojskowy w polskiej Marynarce Wojennej odpowiadający starszemu szeregowemu w Wojskach Lądowych i Siłach Powietrznych.

Niepublikowane zdjęcia Grzegorza Borysa Niepublikowane zdjęcia Grzegorza Borysa

Grzegorz Borys poszukiwany listem gończym



Za mężczyzną wydano list gończy. Prokurator "zaocznie" przedstawił mu także zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Mężczyzna poszukiwany jest już także Europejskim Nakazem Aresztowania. Nadano mu tzw. czerwoną notę interpolu.

Borys może być niebezpieczny. Policjanci proszą, by w przypadku zauważenia podejrzanego nie podejmować interwencji na własną rękę, a skontaktować się z Komendą Miejską Policji w Gdyni 47 74 21 222 (oficer dyżurny jednostki) lub na numer alarmowy 112.

Opinie (906) ponad 50 zablokowanych

  • kto odpowie za tą nieudolną akcję policji ? W norwegii 15 minut i przyjeżdza ekipa z pasami tropiącymi i mają gościa w (3)

    W polsce nie ma ekipy z psami trzeba angażować 1000 ludzi 3 helikoptery człowiek ginie bo policja nie ma psów tropiących i w nie w czas przyjechała borys zdążył uciec za granice pewnie . no ludzie to jest kompromitacja policji. jutro będą pisali o tym w europejskich mediach i beke kręcili - tylko w polsce nie ma oddziałów z pasami tropiącymi 24 h /7 które są gotowe do podjęcia akcji poszukiwawczej przestępców

    • 24 4

    • psy były ale zostały odrzucone

      • 19 0

    • W Norwegii służby sie skompromitowały przy sprawie Brevika (1)

      • 9 1

      • Z tym że tam wyciągnęli wnioski z tamtej wtopy sprzed wielu lat.

        • 4 0

  • Brawo KW PSP (1)

    Wszędzie wciskać na siłę straż pożarną? Przy poszukiwaniach wojskowego w mieście Formozy? W tak niebezpiecznych warunkach? Przelało się. Szkoda chłopaka.

    • 39 1

    • Bo tam szukają czegoś innego, a nie Borysa...

      Nie chcą się przyznać bo to będzie kolejna kompromitacja rządu.

      • 12 1

  • Nurek (4)

    Tego Pana transportowali zwykłą karetka bo taka była decyzją lekarza na miejscu więc po co piszecie ze śmigłowcem LPR, fakt był na miejscu . Ale decyzja lekarza transportowali go zwyką karetką

    • 21 1

    • Ten szpital w miejskim żargonie nazywany jest mięsnym. Ciekawe, dlaczego? (2)

      • 8 3

      • (1)

        Bo w karetce jest sprzęt do reanimacji, tlen itp.

        • 1 5

        • Dlatego jest nazywany mięsnym...?

          • 3 0

    • Brawo lekarzu.

      • 2 3

  • Szkoda, że przez festwial nieudolnosci policji ginie człowiek - zakończcie tą farsę nim będzie więcej ofiar

    • 29 2

  • Nasi szli spod Lenino do Berlina, Bond miał wiele przygód i wychodził cało (1)

    a tu taki wypadek? I nie ma winnych?

    • 9 4

    • "nasi szli" - no szli, ale doszli tylko niektórzy.

      Tak że nie bądź taki hop do przodu.

      • 3 0

  • (2)

    Topielica - w wierzeniach słowiańskich złowrogi demon zamieszkujący zbiorniki wodne, uznawana za partnerkę topielca. Topielica była duszą młodej dziewczyny, która utopiła się z rozpaczy lub ze zgryzoty, bądź została celowo przez kogoś utopiona.

    Topielice ukazywały się pod postacią młodych dziewczyn z długimi jasnymi włosami.

    Wołaniem o pomoc lub śpiewem wabiły młodych mężczyzn, których następnie topiły.

    • 14 8

    • a Odbytnica? (1)

      • 3 5

      • Zły duch swarów i kłótni a także smrodu, swędu i głupoty, zamieszkujący w kloacznych dołach, gn*ju i gn*jówkach.

        • 4 0

  • Dodam tylko że GB to tylko komandos z YT i, że odda się za ciepła herbatę

    Ah ta Polska milicja

    • 16 1

  • Niewiarygodna nieudolność wszystkich służb. Za to powinny poleciec głowy.

    To nie jest puszczanamazonska! Najdalej po dwóch dniach Borys powinien być złapany albo powinienismy mieć 100% pewność,ze go natym terenie nie ma ! Tragiczny wypadek dopełnienia tylko obrazu straszliwej niekompetencji.

    • 31 1

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • Kiedy pracowałem w stoczni to miałem fajny kask, ale miał gwarancję na dwa lata (3)

    a pracowałem z nim lat kilkanaście. Tu okaże się, że strój nie miał dobrej daty...

    • 26 1

    • Ha ha ha gdyby nie ten plecak to by go znaleźli

      • 1 0

    • Gwarancja jest na wypadek, gdyby się zepsuł, w ciągu dwóch lat.. (1)

      Jak telewizor.

      • 2 0

      • Nie wkladaj lepiej lapy do kontaktu bo i kask ci nie pomoze...

        Ilu jeszcze przez ciebie zginie?

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane