- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (494 opinie)
- 2 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (68 opinii)
- 3 Mogli wlepić mandat, a zmienili mu koło (42 opinie)
- 4 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (70 opinii)
- 5 Czy opłata za wejście do kościoła ma sens? (345 opinii)
- 6 Gdynia najszczęśliwsza. "Nie płaciliśmy" (233 opinie)
Nie żyje abp Tadeusz Gocłowski
We wtorek ok. godz. 16:15, w wyniku rozległego wylewu krwi do mózgu zmarł abp senior Tadeusz Gocłowski. Jeden z najbardziej znanych, szanowanych i zasłużonych dostojników Kościoła w Polsce miał 84 lata. Aby uczcić śmierć wieloletniego gdańskiego duszpasterza, o godz 17:45 we wszystkich kościołach archidiecezji będą biły dzwony.
W tym roku mija 60. rocznica święceń kapłańskich i 33. rocznica święceń biskupich Tadeusza Gocłowskiego.Abp Tadeusz Gocłowski trafił do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku pod koniec kwietnia. Przyczyną pogorszenia się jego stanu zdrowia był udar mózgu. Arcybiskup miał już wcześniej poważne problemy ze zdrowiem, także w marcu 2010 roku doznał udaru mózgu.
W czasie pobytu w szpitalu odwiedził go abp Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański, który w tej sprawie wydał oficjalny komunikat z prośbą o modlitwę w intencji abp seniora. Przypomniał w nim, że w tym roku mija 60. rocznica święceń kapłańskich i 33. rocznica święceń biskupich Tadeusza Gocłowskiego.
Przez cały okres pobytu w szpitalu, lekarze określali stan zdrowia arcybiskupa seniora jako krytyczny. We wtorkowe popołudnie abp Gocłowski zmarł nie odzyskawszy przytomności.
- Bezpośrednią przyczyną śmierci abp Gocłowskiego był rozległy wylew krwi do mózgu. Zgon nastąpił dokładnie o godz. 16:12 w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku, gdzie ksiądz arcybiskup przebywał od niemal dwóch tygodni. Poleciłem, aby o godz. 17:45 we wszystkich kościołach archidiecezji zabiły dzwony. Ponadto, choć obchodzimy dziś święto Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, o godz. 18:00 rozpoczną się msze żałobne. Szczegóły dotyczące pogrzebu zostaną przekazane w dniu jutrzejszym - poinformował abp Sławoj Leszek Głódź.
Studia w Rzymie, konsekracja w Bazylice Mariackiej
Tadeusz Gocłowski urodził się 16 września 1931 roku w Piskach, gdzie rodzice zakupili gospodarstwo rolne, po powrocie z emigracji w USA. Jest absolwentem gimnazjum księży misjonarzy w Krakowie. Święcenia kapłańskie przyjął 24 czerwca 1956 w Krakowie. Jest doktorem prawa kanonicznego. Studiował na KUL i w Rzymie.
23 marca 1983 roku został mianowany biskupem tytularnym Benevento i biskupem pomocniczym biskupa gdańskiego Lecha Kaczmarka, konsekrowany 17 kwietnia 1983 w bazylice Mariackiej w Gdańsku.
31 grudnia 1984 r., po śmierci bp. Kaczmarka, został mianowany biskupem gdańskim, od 25 marca 1992 r. był arcybiskupem metropolitą gdańskim. Dewiza biskupia: Credite Evangelio
(Zawierzcie Ewangelii).
Obrońca "Solidarności", wspierający młodzież
W latach 1988-1989 uczestniczył w rozmowach w Magdalence. W czasach protestów społecznych dał się poznać jako odważny protektor i obrońca "Solidarności". W wolnej Polsce przez wiele lat koordynował stosunki pomiędzy Kościołem a państwem, pełnił też obowiązki duszpasterza ludzi pracy. Jego dziełem, które zdobyło znaczny rozgłos, jest Fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia, której celem jest upamiętnienie pontyfikatu Jana Pawła II poprzez stypendia fundowane zdolnej młodzieży z najuboższych środowisk.
Abp Gocłowski dwukrotnie przyjmował w Gdańsku Ojca Świętego Jana Pawła II podczas jego pielgrzymek do Polski. Najpierw w 1987 r., kiedy to Papież odprawił słynną Mszę na Zaspie, gdzie upomniał się o polską "Solidarność". Po raz drugi Jan Paweł II przybył do Gdańska w 1999 r.
W sprawach trudnych dla Kościoła, jak lustracja, zajmował stanowisko wyważone, a zarazem zasadnicze. Uważał za słuszne ujawnienie akt aparatu bezpieczeństwa, ale zarazem przestrzegał przed wydawaniem na ich podstawie pospiesznych wyroków na ludzi. Domagał się poddania tych akt dogłębnej analizie i skonfrontowania z innymi historycznymi źródłami.
Przeciwnik upolitycznienia Radia Maryja
Gocłowski, jako jeden z niewielu czołowych przedstawicieli Episkopatu Polski, wyraźnie i jednoznacznie stwierdzał, że nie akceptuje tak głębokiego zaangażowania w sferę polityczną Radia Maryja.
Abp Gocłowski musiał się uporać z aferą wydawnictwa Stella Maris. Były dyrektor wydawnictwa, a jednocześnie były kapelan arcybiskupa, został oskarżony o udział w aferze finansowej. Sąd Okręgowy w Gdańsku wymierzył mu karę 3 lat i 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 9 lat. Proces trwał sześć lat.
Znana była także różnica zdań między nim a ks. prałatem Henrykiem Jankowskim. W 2004 abp Gocłowski wydał dekret zwalniający ks. Jankowskiego z funkcji proboszcza parafii św. Brygidy w Gdańsku. Stało się to tuż po tym, gdy elbląska prokuratura rozpoczęła postępowanie w sprawie domniemanego molestowania seksualnego jednego z ministrantów.
Sprawowanie urzędu zakończył 26 kwietnia 2008 r. Jego stanowisko objął abp Sławoj Leszek Głódź. Był też członkiem Rady Stałej Episkopatu polski, współprzewodniczącym Komisji wspólnej Episkopatu i Rządu, przewodniczącym ds. Duszpasterstwa Ludzi Pracy i moderatorem krajowym Duszpasterstwa Ludzi Morza.
Postanowieniem prezydenta RP Bronisława Komorowskiego z 9 listopada 2011 został odznaczony Orderem Orła Białego. W 2006 otrzymał Złoty Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis, przyznany przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Nadano mu tytuł honorowego obywatela Gdyni (2002), Redy (2007), Sopotu (2008), a także Wejherowa. W 2008 otrzymał Honorowe Wyróżnienie za Zasługi dla Województwa Pomorskiego.
W 2006 odmówił przyjęcia tytułu honorowego obywatela Gdańska w obliczu podejrzeń o jego przyznanie w ramach zbliżającej się kampanii wyborczej do wyborów samorządowych. Jednak 28 kwietnia 2016 roku, a więc kiedy abp Gocłowski znajdował się już w szpitalu w stanie krytycznym, gdańscy radni jednogłośnie przyznali mu honorowe obywatelstwo miasta.
Opinie (546) ponad 20 zablokowanych
-
2016-05-03 21:02
Skoro na tym portalu otrzymuje tyle "życzliwości" (1)
to znaczy, że w czyśćcu długo pobędzie - oj długo.
- 12 14
-
2016-05-03 21:37
Skoro na tym portalu ludzie dają komuś tyle "życzliwości" i "przebaczenia"
to znaczy, że sami będą w czyśćcu znacznie dłużej - oj dłużej.
- 6 2
-
2016-05-03 21:05
nam go nieżal....afera za aferą.... (4)
bardzo go nie lubiliśmy mimo ze jestesmy katolikami....był zły , cwaniak, apodyktyczny i bardzo kochal pieniadze...byl zamieszany w aferę " Stella Maris" z ktorej sie wymykal i udawał glupa.....odszedl od niego bardzo sympatyczny ks.B...ktory widzial niejedno zlo i dlatego między innymi odszedl od slużenia Goclowskiemu i kosciolowi....
- 26 27
-
2016-05-03 21:16
....
Nieprawda....ks. W zawsze Go cenił z wielką wzajemnością.... Tak piszą tylko zwolennicy RM i Pisuaru...
- 6 14
-
2016-05-03 22:05
Chamstwo i kloaka
- 2 8
-
2016-05-05 09:43
co prawda to prawda!!!
- 0 0
-
2020-05-03 17:25
tak ks B odszedl... dwa lata mie dopuszczano go do swiecen... a potem polecial ana babe
- 0 0
-
2016-05-03 21:10
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie ..... (1)
Niezwykły ,Ujmujący ,,Prawy, umiejący słuchać innych i bezpośredni w słowach porzez PRAWDĘ. Odszedł jeden z Apostołów głoszenia Prawdy dziś tak bardzo potrzebny dla Kraju gdzie wartości etyczno moralne są szargane a Naród/ Suweren dzielony także według sortu . Spoczywaj w Pokoju
- 11 6
-
2016-05-04 15:57
Pasterz Gdańska
- 1 0
-
2016-05-03 21:13
Pogrzeb Abp
Nie pozwólmy by nad Jego grobem chwiał się flaszka z Dudusiem pod ramię.
To by była profanacja całego Kościoła i Państwa- 10 14
-
2016-05-03 21:15
Wielki żal
Wspaniały człowiek i biskup. Wielka kultura. Był w szpitalu, gdy odchodziła bliska mi osoba. Pomodlił się przy niej.
- 6 3
-
2016-05-03 21:15
Nijaki sprzyjał władzy PO (2)
Za co dostał order Orła Białego nie mam pojęcia, i jak czytam tutejsze opinię to można odnieść wrażenie, że za to że był fajny chłop.
Tylko jak na mój gust to trochę za mało.
Wielu jest nijakich księży i biskupów mówiących o Bogu w ciepłych słowach nie wadzących nikomu.- 16 11
-
2016-05-03 22:29
Taaa Wildszajn lepiej zasłużył sobie, prawda?!
- 7 3
-
2016-05-03 22:32
przynajmniej trzymał się z daleka od ocipiałych z nienawiści narodowców
- 8 2
-
2016-05-03 21:18
Wspaniały arcybiskup człowiek wielkiego serca niech odpoczywa w pokoju
- 8 3
-
2016-05-03 21:22
był osobą kontrowersyjną jednak i tak wydaje mi się że, (1)
miał raczej pozytywny wizerunek, pomimo pewnych "możliwych" rys na życiorysie. Nawet jak ktoś ma wobec niego jakieś (mniej lub bardziej słuszne) "podejrzenia" to może w takiej chwili ich tutaj nie uzewnętrzniać.
Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie...
P.S. Jak czytam tutaj komentarze o tym bądź co bądź dosyć pozytywnym człowieku (wobec którego można mieć jedynie drobne wątpliwości) to aż się boję pomyśleć co będzie jak umrze niejaki TW Bolek...- 12 9
-
2016-05-05 09:45
rysy na zyciorysie?
za takie rysy to inni siedzą za kratkami, a inni tyraj by oddać długi... !!!! krzywd jakie wyrządził ludziom, najczęściej swoim księżom nie sposób będzie zapomnieć
- 0 0
-
2016-05-03 21:24
:( :'(
- 4 3
-
2016-05-03 21:26
"We wtorkowe popołudnie abp Gocłowski zmarł nie odzyskawszy przytomności." (2)
Co ja czytam.... :)
- 5 7
-
2016-05-03 21:51
rozumiem ze ten minus to prez wiare w zmartwychwstanie?:) Od kiedy to odzyskuje sie przytomnosc po smierci?
- 3 3
-
2016-05-05 09:46
:) no tak zdrowy to on nigdy nie byl
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.